rozwińzwiń

Dialogi z czarnym Platonem

Okładka książki Dialogi z czarnym Platonem Iwona Bińczycka-Kołacz
Okładka książki Dialogi z czarnym Platonem
Iwona Bińczycka-Kołacz Wydawnictwo: Novae Res literatura obyczajowa, romans
296 str. 4 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2019-06-28
Data 1. wyd. pol.:
2019-06-28
Liczba stron:
296
Czas czytania
4 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381474245
Tagi:
#obyczajowa #
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
18 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
6
4

Na półkach:

Książka dla wrażliwych i inteligentnych osób, których nie przerastają filozoficzne myśli i cytaty. Przeczytałam kolejną powieść pani Iwony i kolejny raz jestem pod ogromnym wrażeniem jej stylu, błyskotliwości i rzadko w dzisiejszych czasach spotykanej emocjonalności. Ogromny plus za poczucie humoru. Dialogi z czarnym Platonem to przejmująca opowieść, przepełniona zwyczajnymi ludzkimi zmaganiami. Beztroska Renata nagle musi zająć się czteroletnim synem siostry. Poruszył mnie temat przeszczepu nerki (przeszedł go jeden z bohaterów). Stąd polecam lekturę także osobom, które zmagają się z problemami nefrologicznymi. Dodaje otuchy! Jest też wątek miłosny (początkowo dość zaskakujący:-) Polecam na wakacje lub na długie zimowe wieczory, choć książkę czyta się dość szybko - wciąga bez reszty!!!

Książka dla wrażliwych i inteligentnych osób, których nie przerastają filozoficzne myśli i cytaty. Przeczytałam kolejną powieść pani Iwony i kolejny raz jestem pod ogromnym wrażeniem jej stylu, błyskotliwości i rzadko w dzisiejszych czasach spotykanej emocjonalności. Ogromny plus za poczucie humoru. Dialogi z czarnym Platonem to przejmująca opowieść, przepełniona...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Dla mnie dno. Wypociny jakby pisała nastolatka.

Dla mnie dno. Wypociny jakby pisała nastolatka.

Pokaż mimo to

avatar
4974
4765

Na półkach:

Przejmująca piękna opowieść.O odchodzeniu,Kaszubskiej kulturze.Rozrachunku z przeszłością.
Utrata matki,jest ciosem,dla jej synka.
Ciotka,chcąc nie chcąc bierze się za opiekę nad małym.
Autorka,zamieszcza też ciekawe wywiady,z których można się dużo dowiedzieć.
Książka,jest o tym.Co robić,gdy przeszłość nas rani.
A wiemy,że nie można nic na to poradzić.
I czy można zacząć nowe,życie po śmierci.Ukochanej osoby.

Przejmująca piękna opowieść.O odchodzeniu,Kaszubskiej kulturze.Rozrachunku z przeszłością.
Utrata matki,jest ciosem,dla jej synka.
Ciotka,chcąc nie chcąc bierze się za opiekę nad małym.
Autorka,zamieszcza też ciekawe wywiady,z których można się dużo dowiedzieć.
Książka,jest o tym.Co robić,gdy przeszłość nas rani.
A wiemy,że nie można nic na to poradzić.
I czy można zacząć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
418
239

Na półkach:

Historię poznajemy z perspektywy beztrosko żyjącej głównej bohaterki Renaty, która pochodzi z kaszubskiej wsi. Nie spodziewa się, że do jej rutyny wkradnie się nagły powiew świeżości, który wywróci jej życie do góry nogami. Nagle pod jej opiekę trafia czteroletni chłopczyk, a Renata mus stawić czoła niespodziewanemu macierzyństwie. Jak sobie poradzi w nowej roli? Czy podoła? To właśnie rozpoczyna lawinę wydarzeń, a dziewczyna musi stawić czoło problemom, wiedząc, że nie może zawieść. Poznajcie historię, która z pozoru wydaje się jak każda inna, lecz tak naprawdę przedstawia historię o być albo nie być. A podczas wszystkich wydarzeń główna bohaterka poznaje ciekawą historie spisaną ręką nieznajomego mężczyzny. Co skrywa się na kartach powieści "Dialogi z Platonem"?



Przerzucając kolejne kartki historii nie mogłam wręcz uwierzyć, że autorka zamieściła taką gamę emocji i uczuć opisując przygody Renaty. Prawie przez cały czas czułam się, jakby towarzyszyła bohaterce, a gdy musiałam odłożyć książkę i robić co innego, nie mogłam się na tym skupić, chcąc szybko wrócić do lektury. Jedak pojawił się pewien zgrzyt, ponieważ czasem dało się odczuć, że postać dziecka została potraktowana zbyt powierzchniowo, a nawet czasem miałam wrażenie, że zawadza.



Główna bohaterka jest wieczną singielką, która podąża za życiem towarzyskim, filozofią (stąd może pojawić się taki a nie inny tytuł) oraz pasją. Jak dotąd nie myślała o założeniu rodziny, a fakt, że jej znajomi właśnie byli na tym etapie, przeganiała machnięciem ręki, niczym natrętnego owada. Jednak jak wyżej wspomniałam życie bywa przewrotne. Jednak czy rozwiązanie problemów może wyniknąć z dialogu z tytułowym Platonem? Może tak by było, gdyby Platon nie był psem.



Dawno nie czytałam takiej książki! Pochłonęłam ją w jeden wieczór, a moje emocje zostały roztrzaskane w drobny mak. Autorka prowadzi historię lekkim stylem, a prócz tego pojawiają się momenty, w których można się pośmiać, lecz także rozpłakać. W dodatku język jakim operuje autorka jest na najwyższym poziomie, przez co czyta się z prawdziwą przyjemnością. Ciekawym zastosowaniem narracji jest wprowadzenie pomiędzy narrację z punktu widzenia głównej bohaterki, fragmentu pamiętnika pisanego przez mężczyznę. Co też mnie ciekawi to sam tytuł, ponieważ książka porusza motyw nagłego macierzyństwa, które spada na bohaterkę, lecz może, aby zrozumieć cel, z jakim autorka nadała ten tytuł powinno się zagłębić nieco w filozofię greckiego filozofa albo przyjąć, że po prostu jest on przypadkowy. Chociaż mnie zastanawiało, czy bodajże fragmenty pamiętnika nie podchodzą pod tytuł. W końcu podczas czytania czyiś zapisków można powiedzieć, że prowadzimy wtedy dialog z autorem. Jednakże to jest już gdybanie i domyślanie się :D. Chyba że weźmiemy i spojrzymy na to dosyć prostoliniowo i weźmiemy pod uwagę, że tytuł po prostu odnosi się do rozmowy z psem, który jest tytułowym bohaterem - Platonem.



Myślę, że mogłabym polecić tę książkę osobom, które lubią wątek macierzyństwa, walki wewnętrznej oraz wątku filozofii. Ja szczerze powiedziawszy chyba nie poczułam blusa tej historii pomimo że uwiodła mnie okładka i opis, mimo to dosyć przyjemnie się czytało tę historię i spokojnie polecam ją na majowe popołudnia spędzone w hamaku ze szklanką lemoniady pod ręką.



Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Novae Res!

Historię poznajemy z perspektywy beztrosko żyjącej głównej bohaterki Renaty, która pochodzi z kaszubskiej wsi. Nie spodziewa się, że do jej rutyny wkradnie się nagły powiew świeżości, który wywróci jej życie do góry nogami. Nagle pod jej opiekę trafia czteroletni chłopczyk, a Renata mus stawić czoła niespodziewanemu macierzyństwie. Jak sobie poradzi w nowej roli? Czy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4
1

Na półkach: ,

"Dialogi z czarnym Platonem" to wyjątkowa książka, warto ją przeczytać, by się samemu o tym przekonać. Czytałam ją jednym tchem. Styl autorki zasługuje na pochwałę, jest lekki a zarazem humorystyczny. Sam tytuł jest zabawny, a zarazem intrygujący... Podczas czytania pojawiały się łzy wzruszenia, ale przede wszystkim uśmiech... Czytając o Marku (nocnym marku) śmiałam się do rozpuku:-) Język to polszczyzna na poziomie, w końcu Iwona Bińczycka-Kołacz jest z zawodu polonistką i to się czuje. Powieść opowiada o losach Renaty, która z małej kaszubskiej miejscowości przybywa do Krakowa na studia. Żyje beztrosko aż do czasu, gdy los zsyła na nią sporą dawkę nieszczęść... które tylko pozornie nimi się okazują. Ciekawa narracja. Opowiedziane są losy głównej bohaterki, ale momentami pojawiają się fragmenty dziennika (narracja pierwszoosobowa),którego autorem jest mężczyzna. Zakończenie jest doprawdy zaskakujące.
Wywiady wplecione w tekst spowalniają akcję, przypuszczam, ze służą retardacji, ale dla ciekawego świata czytelnika na pewno będą interesujące.
Bińczycka-Kołacz ma na swoim koncie dwie powieści, teraz zainteresowana zabieram się za jej drugą powieść, książkowy debiut - "Znak ostrzegawczy". Ciekawe, czy będzie równie ciekawy jak "Dialogi" i czy będzie napisany podobnym stylem. Mam nadzieję, że tak!

"Dialogi z czarnym Platonem" to wyjątkowa książka, warto ją przeczytać, by się samemu o tym przekonać. Czytałam ją jednym tchem. Styl autorki zasługuje na pochwałę, jest lekki a zarazem humorystyczny. Sam tytuł jest zabawny, a zarazem intrygujący... Podczas czytania pojawiały się łzy wzruszenia, ale przede wszystkim uśmiech... Czytając o Marku (nocnym marku) śmiałam się do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
390
387

Na półkach: , , , ,

Zastanawialiście się kiedyś jak to byłoby, gdyby bliska dla Was osoba, nagle pożegnała się z życiem na Naszej planecie, a Wy musielibyście przejąć opiekę nad bardzo młodym człowiekiem? Ja osobiście nigdy się nie zastanawiałam, aż do dzisiaj. Dlaczego? Bo to właśnie jest główny motyw książki recenzowanej przeze mnie. Idąc dalej tym tropem, musiałoby być to bardzo duże wyzwanie dla młodej osoby, która na co dzień nie ma doświadczenia z dziećmi. Zastanawiam się jak ma się tytuł do poruszonego problemu, a mianowicie „Dialogi z czarnym Platonem”. Trudno mi połączyć wątek nagłego macierzyństwa z Platonem, który był słynnym greckim filozofem. Jeszcze w dodatku z czarnym Platonem. To to w ogóle już się w głowie nie mieści. Tak więc, albo ja nie rozumiem, albo po prostu tytuł zasługuje na określenie go przypadkowym.

Iwona Bińczycka Kołacz (jak się cieszę, że w końcu udało mi się znaleźć element wiedzy o autorze) to 42-letnia pisarka i mama dwóch synków, pochodząca z miasta w województwie małopolskim, konkretnie mówiąc jest to Kraków. „Dialogi z czarnym Platonem” to jej trzecia książka, swój debiut miała w 2013 roku tworząc „Dziewczynę w kożuchu”. Autorka może się pochwalić wieloma zasługami, bowiem jest radną Gminy Michałowice (województwo małopolskie),uczy w szkole jako polonistka. Ukończyła studia pedagogiczne, posiada doktorat nauk humanistycznych. Dodatkowo ogłasza się w prasie, na swoim koncie ma wiele artykułów w czasopismach lokalnych i ogólnopolskich.

Wieś na Kaszubach. To właśnie stamtąd pochodzi główna bohaterka – Renata. Do tej pory wiodła beztroskie życie, pochłaniało ją głównie pisanie doktoratu, oraz opieka nad psem. Aż tu nagle jej życie wywraca się do góry nogami, gdy… dowiaduje się, że będzie musiała zaopiekować się czteroletnim chłopcem, na skutek śmierci siostry. Przerażona zmianą rytmu życia ma świadomość, że porażka nie wchodzi w grę, wie, że musi walczyć, tym bardziej, że jest to dopiero początek serii niespodziewanych wydarzeń. Wkrótce dziewczyna poznaje bardzo zapadającą w jej pamięć historię pewnego mężczyzny, którego losy wpływają na jej własne życie.

Bardzo mi się spodobał cytat, który w moim odczuciu idealnie opisuje historię opisaną w książce „Wszystkie rzeczy ludzkie zawieszone są jakby na nitce i w jednym momencie mogą runąć.”.
Podczas podjęcia próby przeczytania lektury przeżyłam szok, tekst to jedna wielka walka można powiedzieć o przetrwanie, mnóstwo emocji zostało uwolnione przez moją własną osobę, jednak to chyba na tyle jeśli chodzi o pozytywy, historia mimo iż początkowo wywarła na mnie nawet spore wrażenie, później przestała na mnie „działać”. Najpierw było mi trudno przedostać się przez początek, gdzie biła w oczy straszna samotność, później było trochę lepiej, ale nie trafiło do mnie. Naturalne jest to, że boimy się przeznaczenia, dochodzi do tego wtedy, gdy już tak naprawdę coś zaczyna się dziać w naszym życiu. Jednak, mimo moich usilnych prób, oraz przeszkadzającej paniki głównej bohaterki, nie mogłam się z nią utożsamić, jak to zwykle z łatwością mi przychodzi. Odbiegając trochę od wątku – kto w ciągu tekstu nagle robi zdanie z wykrzyknikiem na końcu, notorycznie. Nie wiem jak innym czytelnikom, ale mnie to strasznie irytowało. Jakiś nagły przypływ euforii, czy co?

Mnie ta częściowo przeczytana historia nie „wzięła”, tak zastanawiam się komu, jakiemu gronu odbiorców mogę ją polecić, hmmm… może osobom, które lubią motywy macierzyństwa i dzieci, opieki nad nimi. Temat był dobry, ale jego wykonanie wymaga poprawki i przemyślenia, niekiedy lepiej napisać jedną, porządną książkę, niż dużo a słabszych. Tym akcentem kończę recenzję, a dalsze przemyślenia zostawiam Wam – Czytelnikom. Ja osobiście nie polecam.

https://sztukater.pl/ksiazki/item/28725-dialogi-z-czarnym-platonem.html

Zastanawialiście się kiedyś jak to byłoby, gdyby bliska dla Was osoba, nagle pożegnała się z życiem na Naszej planecie, a Wy musielibyście przejąć opiekę nad bardzo młodym człowiekiem? Ja osobiście nigdy się nie zastanawiałam, aż do dzisiaj. Dlaczego? Bo to właśnie jest główny motyw książki recenzowanej przeze mnie. Idąc dalej tym tropem, musiałoby być to bardzo duże...

więcej Pokaż mimo to

avatar
560
545

Na półkach: ,

Literatura kobieca daje szerokie pole do popisu, mimo monotonności tematyki. Mogłoby się wydawać, że „Dialogi z czarnym Platonem” to powieść, która wychodzi poza ramy tej tematyki. Porusza kwestie, które mało który autor chce poruszać: kwestie dziecka i macierzyństwa. Niestety przy tak delikatnym zagadnieniu istnieje ryzyko potknięcia się i wyłożenia. Jest cienka granica między dobrze ujętym, realnym wczuciem się w sytuacje, gdzie jednym z głównych bohaterów jest dziecko, a zwyczajowym zbyt powierzchownym, oderwanym od realiów potraktowaniu malucha jako dodatku, którego wątek ma zwabić czytelnika. I niestety to drugie udało się pani Ilonie.
Renata to wieczna singielka, która tonie w ramach pasji, jak i w ramach życia zawodowego w filozofii. Doktorantka nie myśli o założeniu rodziny, a koleżanki - które są w małżeństwie, czy mają dzieci – traktuje z przymrużeniem oka, czasami wręcz kpiąc z ich losu. Życie bywa przewrotne i chcąc nie chcąc staje się matką dla swego czteroletniego siostrzeńca. Trzeba zaznaczyć, że wątek umierającej siostry został potraktowany tak skromnie i lakonicznie, że nie wróży to dobrze reszcie historii. Nie poprawia pierwszego wrażenia fakt rozmów toczonych z tytułowym bohaterem – Platonem. Z prostego powodu: to pies. Może idea włączenia w dialogi psa miała jakiś zamysł, ale wyszło to kiepsko. Tym bardziej dziwi fakt nadania książce takiego tytułu. Wszak to nie jest dialog, lecz monolog. Monolog zdesperowanej, samotnej, upartej, zafiksowanej na punkcie filozofii dziewczyny, w której w końcu budzi się instynkt macierzyński. Smaczku historii dodają dziwne zapiski tajemniczego mężczyzny, które bohaterka odnajduje w rzeczach dziecka. Gorzej już być nie może. Chyba, że dodamy do tego perturbacje przyjaciółek Renaty… Wycinki wywiadów, które prowadzi koleżanka głównej bohaterki pasują do całej historii jak pięść do oka.
Cała historia jest tak niedorzeczna, niezrozumiała i zwyczajnie nudna, ale - jak to w takich książkach bywa – niemal wszystko kończy się happyendem.
Książka miała potencjał. Wątek niespodziewanego macierzyństwa brzmiał bardzo obiecująco, jednak „Dialogi…” w ostatecznym rozrachunku głęboko mnie rozczarowała. Opis zachęcający do sięgnięcia po dzieło pani Ilony rozminął się z tym, co można znaleźć w środku. Nie umiem jednoznacznie powiedzieć, co tu poszło nie tak, ale wiem już, że tego typu książki zamierzam jednak omijać szerokim łukiem.

Literatura kobieca daje szerokie pole do popisu, mimo monotonności tematyki. Mogłoby się wydawać, że „Dialogi z czarnym Platonem” to powieść, która wychodzi poza ramy tej tematyki. Porusza kwestie, które mało który autor chce poruszać: kwestie dziecka i macierzyństwa. Niestety przy tak delikatnym zagadnieniu istnieje ryzyko potknięcia się i wyłożenia. Jest cienka granica...

więcej Pokaż mimo to

avatar
388
354

Na półkach:

Jesienna okładka w środku lata???? - why not????😉 "Cała wiedza, suma wszystkich pytań i wszystkich odpowiedzi zawarta jest w psie" - Franz Kafka.

Powyzszy cytat nawiązuje do jednego z ważniejszych bohaterów powieści #iwonabinczyckakolacz #dialogizczarnymplatonem, czyli do psa głównej bohaterki Renaty - czarnego labradora o wdzięcznym imieniu Platon.
Renata opuściła rodzinne #kaszuby by zamieszkać w Krakowie, gdzie skończyła filozofię /stąd imię psa😉/, pracuje na uczelni i pisze doktorat. Jest singielką, ma słaby kontakt z rodziną, która nie akceptuje jej zawodu... Niełatwe relacje w jej domu rodzinnym spowodowane są też alkoholizmem ojca i pewną "zaściankowością" tamtejszej społeczności.
Renata wiedzie spokojne życie, ma dwie przyjaciółki z czasów studenckich, Platona, którego wzięła ze schroniska i z którym prowadzi jednostronne rozmowy....
Jej świat zmienia się o 180 stopni, kiedy musi zająć się 4-letnim synkiem, zmarłej na białaczkę siostry....
Ponadto odnajduje notatnik z zapiskami młodego mężczyzny, w których poznaje jego losy i który staje się jej coraz bliższy...
Nie chcę zdradzać więcej....
Podoba mi się pomysł autorki na fabułę książki, porusza ona wiele problemów.
Ciekawa jest też forma narracji; trzecioosobowa, opowiadająca losy Renaty i pierwszoosobowa - notatki Anonima. Natomiast jeśli miałabym się czepiać /powtórzę się; why not?/ to niepotrzebne dla mnie są wywiady autorstwa Beni, przyjaciółki Renaty - ktora jest dziennikarką.
Jeżeli lubicie historie, z całą masą filozoficznych cytatów, chwilami wzruszające, chwilami zwyczajne, życiowe - czytajcie, why not😉

Jesienna okładka w środku lata???? - why not????😉 "Cała wiedza, suma wszystkich pytań i wszystkich odpowiedzi zawarta jest w psie" - Franz Kafka.

Powyzszy cytat nawiązuje do jednego z ważniejszych bohaterów powieści #iwonabinczyckakolacz #dialogizczarnymplatonem, czyli do psa głównej bohaterki Renaty - czarnego labradora o wdzięcznym imieniu Platon.
Renata opuściła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
328
274

Na półkach:

,,Na miłość czasem trzeba długo czekać, za to tak szybko znika ... "

Już Cyceron mówił, że ten jest bogaczem, który tyle posiada, że niczego więcej nie pożąda. Filozofia, to wbrew pozorom bardzo trudna dziedzina, jednakże pozwala nam na zauważenie pewnych życiowych prawd, mądrości. W końcu jej nazwę można przetłumaczyć jako ,,umiłowanie mądrości". Iwona Bińczycka-Kołacz w swojej powieści postanowiła przedstawić historię doktorantki filozofii. Już na wstępie mogę powiedzieć, że ta historia zawiera wiele życiowych prawd, nie brakuje w niej też cytatów wielkich filozofów. Mimo wszystko, historia Renaty ma też parę minusów.

Cała historia rozpoczyna się w chwili, gdy kobieta spotyka się z dawno niewidzianymi przyjaciółkami w kawiarni. Renata spodziewała się jednak innego przebiegu spotkania. Jej przyjaciółki zupełnie nie mają dla niej czasu. Jedna ma męża i dziecko; druga narzeczonego z którym niedługo planuje ślub. Jedynie Renata jest zatwardziałą singielką. Wypiera się miłości i boi się zranienia. Jej jedynym przyjacielem jest Platon - pies, którego nazwała tak na cześć swojego ulubionego filozofa. Wkrótce jej życie całkowicie się zmienia. Niespodziewanie zostaje mamą swojego siostrzeńca, a w rodzinnych stronach poznaje tajemniczego mężczyznę, który pomaga jej oraz jej rodzinie. W międzyczasie znajduje też pamiętnik mężczyzny, który wydaje się być jej bratnią duszą. Doktorantka za wszelką cenę będzie chciała się dowiedzieć, kto jest jego autorem.

Przyznam szczerze, że opis tej książki od początku mnie zaintrygował. Lubię powieści z ciekawymi bohaterkami, a tutaj na taką się zanosiło. Cóż, mogę powiedzieć, że Renata rzeczywiście jest bohaterką bardzo złożoną. Pochodzi z małej wsi na Kaszubach, ale udało się jej pójść na studia filozoficzne, wbrew woli jej rodziców, którzy chcieliby, by została na gospodarstwie. Teraz kobieta jest doktorantką, pracuje na uniwersytecie, mieszka w Krakowie i ma psa Platona. Ciężko jest jej jednak zaangażować się w związek. Ucieka w świat książek i myśli filozofów, by zapomnieć o tym, że jest sama. Całe jej życie zmienia się w chwili, gdy niechętnie podejmuje się opieki nad siostrzeńcem. Renata boi się utraty niezależności, ale gdy matka chłopca umiera postanawia zająć się nim jak najlepiej. Kobieta od samego początku wzbudziła we mnie sympatię. Renata jest niezależna, uparta, stawia na swoim. Nie boi się zaryzykować. Z drugiej zaś strony denerwowało mnie w niej to, że tak naprawdę czasami sama nie wiedziała, czego tak naprawdę chce od życia. Łudziła się, że samotność da jej poczucie szczęścia; burzyła się, że koleżanki zajęte własnym życiem nie mają dla niej czasu. Jednakże w chwili, gdy w jej poukładane życie wkrada się siostrzeniec, bohaterka staje się całkiem inną osobą. Zaczyna otwierać się na świat i zauważa, że nic jej nie da ucieczka w świat filozofii. Jednakże w chwili, gdy znajduje pamiętnik tajemniczego mężczyzny zaczyna się w niej największa przemiana. To ona sprawia, że kobieta nie boi się zaangażować i wie, że może przezwyciężyć każdą przeszkodę. To właśnie ta przemiana bohaterki, te jej dojrzewanie bardzo mi się spodobało. Renata nie jest płytka, wie czego od życia chce, ale boi się zaufać. To chyba taka bohaterka, w której każdy odnajdzie cząstkę siebie.

Powieść napisana jest lekko, dlatego czyta się ją bardzo szybko. Autorka zawarła w niej wiele myśli filozoficznych, ale czasami miałam wrażenie, że było ich trochę za dużo. Poza tym zastanawiam się, dlaczego Bińczycka-Kołacz zawarła w niej elementy w postaci wywiadów Beni - przyjaciółki Renaty, która pracuje w ogólnopolskim miesięczniku. Według mnie nie wnosiły one nic do fabuły, a ja czasami pomijałam je, bo chciałam dowiedzieć się, jakie są dalsze losy naszej głównej bohaterki. Ale powieść ma też wiele plusów. Podobało mi się to, że został poruszony w niej motyw alkoholizmu, choroby, straty bliskiej osoby. Autorka historią opisaną w pamiętniku zwraca uwagę na to, że w Polsce mało jest przeszczepów rodzinnych, a objawy choroby nerek często są trudno wykrywalne i ciężko je wyleczyć. Niekiedy jedynym wyjściem jest przeszczep nerki. Często dawcą mogą być osoby spokrewnione z pacjentem, jednak rzadko się na to decydują. Z kolei poprzez poruszenie motywu alkoholizmu autorka stara się pokazać, że niszczy on nie tylko osobę, która jest uzależniona, ale całą rodzinę i często doprowadza do jej biedy. Czasami nie wystarcza terapia, trzeba też dostać silne postanowienie, by wytrwać w trzeźwości. Autorka porusza też wiele innych motywów, jak samotność, internetowe znajomości.

,,Dialogi z czarnym Platonem" to cierpka, ale zarazem dająca nadzieję życiowa powieść, która wciąga czytelnika na parę godzin. Autorka porusza w niej wiele trudnych tematów, takich jak przeszczepy, alkoholizm, choroba. Książka ma co prawda parę minusów, na przykład niekiedy przytłaczająca ilość cytatów filozoficznych, niepotrzebne wywiady Beni, które zostały zamieszczone w książce, a które tak naprawdę do fabuły powieści nie wnoszą nic. Mimo wszystko cieszę się, że mogłam ją przeczytać. To bardzo pokrzepiająca historia, która pokazuje nam, że czasami trzeba wyjść ze swojej strefy wygody. Znajdą się w niej momenty, w których się uśmiechniecie, polecą wam łzy, nad którymi zatrzymacie się na chwilę refleksji. Jeśli szukacie życiowej książki, która podniesie Was na duchu, to ta powieść Wam się spodoba. Szkoda jedynie, że autorka nie napisała epilogu, wtedy powieść byłaby pełna, a tak mam nadzieję, że powstanie kolejna część tej historii. Ja na pewno będę śledziła dalsze poczynania autorki i z chęcią przeczytam jej kolejne powieści.

Całą recenzję przeczytasz na blogu https://mojswiatliteratury.blogspot.com/2019/07/iwona-binczycka-koacz-dialogi-z-czarnym.html

,,Na miłość czasem trzeba długo czekać, za to tak szybko znika ... "

Już Cyceron mówił, że ten jest bogaczem, który tyle posiada, że niczego więcej nie pożąda. Filozofia, to wbrew pozorom bardzo trudna dziedzina, jednakże pozwala nam na zauważenie pewnych życiowych prawd, mądrości. W końcu jej nazwę można przetłumaczyć jako ,,umiłowanie mądrości". Iwona Bińczycka-Kołacz w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
837
760

Na półkach: , , , ,

Pełna opinia na Czytam dla przyjemności
https://czytamdlaprzyjemnosci.blogspot.com/2019/06/61-dialogi-z-czarnym-platonem-iwona.html
(...)Bardzo ważnym tematem, który poruszyła autorka w "Dialogach z czarnym Platonem" jest problem przeszczepów. Często jest to jedyna droga do wyzdrowienia, dlatego bardzo ważne jest, aby jak najwięcej ludzi dowiedziało się o możliwości bycia dawcą organów i krwi. Jest to lek bezcenny, bo nie można go kupić.

W książce nie zabrakło wątku z problemem alkoholowym i jaki ma on wpływ nie tylko na osobę uzależnioną, ale też na jej rodzinę. Często świadkami nadużywania alkoholu są dzieci, które nie rozumieją agresywnego zachowania pijanego rodzica i są one ofiarami przemocy fizycznej i psychicznej.

Ciekawym zabiegiem ze strony autorki były cytaty znanych filozofów, w tym ks. Józefa Tichnera, Jana Pawła II czy Platona. Warto przypomnieć sobie o czym oni mówili, na moment zatrzymać się i zastanowić się nad swoim życiem rozważając ich słowa. Ustawić na nowo priorytety, którymi kierujemy się w życiu. Czasami wskazane jest zwolnić tempo swojego życia, spędzić czas z rodziną i przyjaciółmi, bo w obliczu choroby wszyscy jesteśmy równi. (...)

Pełna opinia na Czytam dla przyjemności
https://czytamdlaprzyjemnosci.blogspot.com/2019/06/61-dialogi-z-czarnym-platonem-iwona.html
(...)Bardzo ważnym tematem, który poruszyła autorka w "Dialogach z czarnym Platonem" jest problem przeszczepów. Często jest to jedyna droga do wyzdrowienia, dlatego bardzo ważne jest, aby jak najwięcej ludzi dowiedziało się o możliwości bycia...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    19
  • Chcę przeczytać
    16
  • Posiadam
    4
  • 2019
    2
  • Literatura obyczajowa i romans
    2
  • Posiadam-Grybów
    1
  • Ebook
    1
  • Samodzielne
    1
  • Recenzenckie/Sztukater.pl
    1
  • Czekam cierpliwie:)
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dialogi z czarnym Platonem


Podobne książki

Przeczytaj także