Dobrze się słucha ale historia zbrodni i uwikłania głównego bohatera jest tak przekombinowana ze żal talentu który autorka niewątpliwie posiada. Dla mnie to typowe disco polo powieści kryminalnej.

Dobrze się słucha ale historia zbrodni i uwikłania głównego bohatera jest tak przekombinowana ze żal talentu który autorka niewątpliwie posiada. Dla mnie to typowe disco polo powieści kryminalnej.

"Pchła" to kryminalny debiut Anny Potyry. Komisarz Adam Lorenz próbuje rozwiązać perfekcyjnie zaplanowane zabójstwo. Jedynym tropem jest stare zdjęcie, które wydaje się celowo podrzucone. Mozolnie prowadzone śledztwo, pełne procedur i metodycznej pracy policji, nadaje powieści autentyczności. Nietypowy klimat i fabularne zwroty sprawiają, że książkę czyta się jednym tchem.

"Pchła" to kryminalny debiut Anny Potyry. Komisarz Adam Lorenz próbuje rozwiązać perfekcyjnie zaplanowane zabójstwo. Jedynym tropem jest stare zdjęcie, które wydaje się celowo podrzucone. Mozolnie prowadzone śledztwo, pełne procedur i metodycznej pracy policji, nadaje powieści autentyczności. Nietypowy klimat i fabularne zwroty sprawiają, że książkę czyta się jednym...

Wyjątkowo dobra. Oprócz głównej postaci, charakterystycznej dla wielu ostatnich kryminałów jakie czytałam ( komisarz z silnym.charakterem, z przeszłością...) cała reszta na duży plus.

Wyjątkowo dobra. Oprócz głównej postaci, charakterystycznej dla wielu ostatnich kryminałów jakie czytałam ( komisarz z silnym.charakterem, z przeszłością...) cała reszta na duży plus.

Warszawski kryminał, trochę przegięty.

Warszawski kryminał, trochę przegięty.

Od pierwszej strony książka już wciąga i takie książki uwielbiam.
Jak na pierwszy kryminał tej autorki to mega dobra książka.
Polecam.

Od pierwszej strony książka już wciąga i takie książki uwielbiam.
Jak na pierwszy kryminał tej autorki to mega dobra książka.
Polecam.

Podobało mi się.
Poczatek bardzo, potem było trochę dłużyzn, ale generalnie ciekawa historia, dobrze napisane. Kryminalnie średnio brutalne, obyczajowo też do przyjęcia.
Myślę, że chętnie coś jeszcze p. Potyry przeczytam.

Podobało mi się.
Poczatek bardzo, potem było trochę dłużyzn, ale generalnie ciekawa historia, dobrze napisane. Kryminalnie średnio brutalne, obyczajowo też do przyjęcia.
Myślę, że chętnie coś jeszcze p. Potyry przeczytam.

Kolejna osoba na polskiej liście autorów, których książki planuję przeczytać. Ostatnio modne jest nawiązywanie do czasów II Wojny Światowej i autorka z tego manewru skorzystała. Postać komisarza Adama Lorenza dosyć wyraźna ale też i trochę standardowa. Komisarz stracił bliskich tj. żonę i córkę, jest nadal w żałobie. Tymczasem autorka na barki kładzie następny, bardzo ciężki balast. Czy Adam sobie z tym poradzi? Czy nie można go odrobinę oszczędzić? Przeszłość często upomina się o jej ujawnienie, czasami o jej pomszczenie. Tak jest i tym razem, ale czy motyw mordercy jest wówczas łatwiej zaakceptować? Mam kolejną część, niedługo po nią sięgnę.

Kolejna osoba na polskiej liście autorów, których książki planuję przeczytać. Ostatnio modne jest nawiązywanie do czasów II Wojny Światowej i autorka z tego manewru skorzystała. Postać komisarza Adama Lorenza dosyć wyraźna ale też i trochę standardowa. Komisarz stracił bliskich tj. żonę i córkę, jest nadal w żałobie. Tymczasem autorka na barki kładzie następny, bardzo...

Jak dla mnie, to mocno brutalna jest ta książka. Momentami aż przymykałam oczy, żeby nie widzieć tego, co czytam :P Ale z drugiej strony jest ona bardzo wciągająca, więc nawet szybko mi się ją czytało.

Jak dla mnie, to mocno brutalna jest ta książka. Momentami aż przymykałam oczy, żeby nie widzieć tego, co czytam :P Ale z drugiej strony jest ona bardzo wciągająca, więc nawet szybko mi się ją czytało.

"Pchła" Anna Potyra

To opowieść, która mnie wciągnęła od pierwszych stron, prowadząc przez labirynt mrocznych tajemnic i demonów przeszłości. Autorka stworzyła świetny kryminał z elementami tajemnicy z czasów Powstania Warszawskiego. Nie przepadam za wątkami II wojny światowej, ale tu z przyjemnością śledziłam tą rodzinną tajemnicę.

Akcja rozpoczęła się właśnie w Wigilię, a Warszawa stała się areną zbrodni. Wydawałoby się, że brak tu motywu i śladów, ale komisarz Adam Lorenz, bohater po przejściach, stopniowo odkrywał, że morderstwo było bardzo szczegółowo zaplanowane. Kluczem do demonów przeszłości stała się stara fotografia z czasów wojny, pozostawiona na miejscu zbrodni.

Główną rolę odgrywają tu dwie postaci - komisarz Lorenz i profilerka Rawska. Lorenz, oczywiście po przejściach, bardzo oddany pracy, a Rawska, zręczna profilerka, misternie wplatała elementy psychologii w śledztwo, i dodawała głębi fabule. Bardzo mnie to motywowało do samodzielnego rozwiązania zagadki.

Spodobał mi się wątek starej fotografii, za historią której podążają śledczy. Tło historyczne nie tylko stanowiło tu ciekawostkę, ale wpłynęło też na rozwój fabuły, tworząc spójną całość.

To nie tylko udany debiut autorki w dziedzinie kryminału, ale również książka, która potrafiła mnie wciągnąć w świat mrocznych tajemnic.

Ciekawie skonstruowana intryga, zaskakujące zwroty akcji i doskonale wykreowane postaci, wyraziste, realistyczne z głębokimi emocjami i życiowymi bagażami, sprawiły, że tę książkę czytałam z przyjemnością.

To było moje pierwsze spotkanie z książką Anny Potyry i na pewno nie ostatnie. Polecam.

"Pchła" Anna Potyra

To opowieść, która mnie wciągnęła od pierwszych stron, prowadząc przez labirynt mrocznych tajemnic i demonów przeszłości. Autorka stworzyła świetny kryminał z elementami tajemnicy z czasów Powstania Warszawskiego. Nie przepadam za wątkami II wojny światowej, ale tu z przyjemnością śledziłam tą rodzinną tajemnicę.

Akcja rozpoczęła się właśnie w Wigilię,...

Czytało się dość dobrze, ale bez fajerwerków...

Czytało się dość dobrze, ale bez fajerwerków...