Alyssa i obłęd
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Alyssa z innej krainy (tom 2)
- Tytuł oryginału:
- Unhinged
- Wydawnictwo:
- Uroboros
- Data wydania:
- 2019-04-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-04-03
- Data 1. wydania:
- 2014-01-07
- Liczba stron:
- 462
- Czas czytania
- 7 godz. 42 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328061613
Życie Alyssy Gardner obfitowało ostatnio w dramatyczne wydarzenia. Na szczęście teraz przed nią już tylko ukończenie szkoły, bal – i będzie mogła rozpocząć studia, o których zawsze marzyła.
Jej życie byłoby jednak o wiele prostsze bez jej matki, która jest stanowczo zbyt nadopiekuńcza. I bez Morpheusa, który pewnego dnia postanawia złożyć jej w szkole niespodziewaną wizytę. Używa całego swego wdzięku w nadziei, że namówi Alyssę do powrotu do Krainy Czarów, by wykonała kolejne niebezpieczne zadanie…
Kraina Czarów nie daje o sobie zapomnieć. Morpheus zaś ostrzega Alyssę, że Czerwona Królowa depcze jej po piętach. Jeśli zostanie w ludzkim świecie, może narazić na niebezpieczeństwo wszystkich, których kocha. Lecz ponowna wyprawa w głąb króliczej nory oznacza śmiertelną bitwę…
„Allysa i obłęd” to wybitne połączenie klasyki oraz współczesności, dzięki której każdy czytelnik poczuje się jak spadkobierca „Alicji w Krainie Czarów”!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Witajcie w naszym koszmarze
Odkąd Alyssa wróciła z Krainy Czarów, minął rok. Nareszcie wiedzie normalne życie, o jakim zawsze marzyła: ma w domu oboje rodziców, idealnego chłopaka i nawet szykuje się na bal kończący szkołę. Byłoby doskonale, gdyby nie niepokojące senne wizje, w których jest świadkiem popadania Krainy Czarów w ruinę. Dziewczyna desperacko próbuje odciąć się od tej części swojej natury, epizod z byciem królową netherlingów zostawić daleko za sobą. Jednak jak to zwykle bywa, dziedzictwo ją dogania i zmusza do walki o świat, za który wzięła odpowiedzialność.
Pod względem kreacji świata przedstawionego ten tom jest równie fascynujący, co poprzedni. Autorka trzyma poziom. Choć akcja rozgrywa się po naszej stronie lustra, magia Krainy Czarów przesącza się szczelinami wszystkich luster. Z każdą stroną jest jej coraz więcej – mrocznej, nieprzewidywalnej, zagrażającej ludziom. Także postacie z Krainy Czarów, które przedostają się na tę stronę, sprawiają o wiele bardziej przerażające wrażenie, kiedy zestawi się je z salą gimnastyczną w szkole, pracownią malarską czy centrum rozrywki. Fantazja A.G. Howard w opisach osobliwości i grozy lustrzanego świata zdaje się nie mieć granic. Aż trudno wyobrazić sobie, co przygotowała dla nas w trzecim tomie…
Pierwsza część cyklu skończyła się pożegnaniem Alyssy i Morpheusa. Wyglądało na to, że dziewczyna podjęła ostateczną decyzję, a przyjaciel z dzieciństwa to uszanował. Jednak srodze zawiedzie się ten, kto oczekiwał końca rozterek w trójkącie. W tym tomie jest ich jeszcze więcej – z jednej strony bohaterka przeżywa wątpliwości względem swojego związku z Jebem, a z drugiej nie potrafi uwolnić się spod wpływu uciążliwego netherlinga. Nietrudno zgadnąć, po czyjej stronie stoi sympatia autorki. Podobnie jak w poprzedniej części ten miłosny trójkąt jest wątkiem całkowicie zbędnym. Niestety, wygląda na to, że literatura YA nie umie jeszcze obejść się bez zawirowań typu damsko-męskiego.
Mniej więcej do połowy książki niewiele się dzieje i spokojnie można by tę część znacznie skrócić. Dopiero gdy na scenę na dobre wkracza magia Krainy Czarów, akcja się rozkręca i lektura staje się o wiele przyjemniejsza. „Alyssa i obłęd” w gruncie rzeczy stanowi wprowadzenie do wielkiego finału, który wedle wszelkich znaków będzie miał miejsce w kolejnym tomie. I na to z niecierpliwością czekam.
Ewa Jemioł
Oceny
Książka na półkach
- 239
- 204
- 123
- 18
- 13
- 10
- 10
- 7
- 4
- 4
Cytaty
Kwiatuszku uwięziony między światami, królową jesteś ze złymi zamiarami. Ukrywaj prawdę, bądź okrutny i cierpki, a i tak jeszcze mocniej wła...
RozwińMój nauczyciel plastyki mówił, że prawdziwy artysta gotów jest przelać krew dla swojej sztuki, ale nigdy nie powiedział, że krew może stać ...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
"Alyssa i obłęd" to druga książka z serii "Alyssa z innej krainy". Tak jak w poprzedniej części bohaterka ma uratować Krainę Czarów. Mimo to wcale się tam nie udaje co mnie odrobinę rozczarowało. Po przeczytaniu obu książek z tej serii odniosłam wrażenie, że jest to bardziej romans niż fantastyka a opowieść skupia się głównie na relacjach Alyssy z Jebem i Morpheusem. Nie twierdzę, że to źle ale nie tego szukam w książkach fantastycznych. Było tutaj zdecydowanie mniej Jeba co jak dla mnie jest na plus. Tym razem dowiedzieliśmy się więcej o rodzinie głównej bohaterki. Trzeba przyznać, że autorka ma bardzo ciekawe pomysły co do fabuły np. przeszłość ojca Al. Osobiście nie podoba mi się styl obu powieści i sądzę, że mają one bardzo duży potencjał. Mimo wszystko zachęcam do spróbowania tej pozycji :)
"Alyssa i obłęd" to druga książka z serii "Alyssa z innej krainy". Tak jak w poprzedniej części bohaterka ma uratować Krainę Czarów. Mimo to wcale się tam nie udaje co mnie odrobinę rozczarowało. Po przeczytaniu obu książek z tej serii odniosłam wrażenie, że jest to bardziej romans niż fantastyka a opowieść skupia się głównie na relacjach Alyssy z Jebem i Morpheusem. Nie...
więcej Pokaż mimo toMam bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony cała książka jest tak sobie, niby ciekawa ale nie super ciekawa, niby lubię bohaterów ale momentami mnie irytowali… ogl to najbardziej podobał mi się ostatni rozdział, i wcale nie dlatego ze to koniec, tylko po prostu był według mnie najfajniejszy.
Mam bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony cała książka jest tak sobie, niby ciekawa ale nie super ciekawa, niby lubię bohaterów ale momentami mnie irytowali… ogl to najbardziej podobał mi się ostatni rozdział, i wcale nie dlatego ze to koniec, tylko po prostu był według mnie najfajniejszy.
Pokaż mimo toPo skończeniu tej książki, uważam, że zapowiada się ciekawie. Chociaż nie spodziewałam się takiego zakończenia. Na pewno sięgnę po kolejną część. Jestem strasznie ciekawa co będzie dalej.
Trochę też szkoda, że praktycznie cała akcja dzieje się w świecie ludzi. Czekałam, aż Alyssa przejdzie do Krainy Czarów, ale się nie doczekałam.
Po skończeniu tej książki, uważam, że zapowiada się ciekawie. Chociaż nie spodziewałam się takiego zakończenia. Na pewno sięgnę po kolejną część. Jestem strasznie ciekawa co będzie dalej.
Pokaż mimo toTrochę też szkoda, że praktycznie cała akcja dzieje się w świecie ludzi. Czekałam, aż Alyssa przejdzie do Krainy Czarów, ale się nie doczekałam.
Druga część przygód Alyssy jest bardzo przeładowana dramatem nastolatki, która nie wie, która jej część jest bardziej dominująca, a sercowe dramaty oraz jej użalania się w połowie książki są niczym tortura. Ileż można się irytować to tylko wie ten kto doczytał do końca. Pierwsza część urzekła mnie pomysłowością, a druga odrobinę zmęczyła, ponieważ więcej tu narzekania głównej bohaterki niż samej akcji. Dobre momenty fabuły i krwawej akcji przenika tchórzostwo oraz łzawe mazanie się, co bardzo rzutuje na odbiór całej książki. Wspaniałe momenty tej części to interakcja Alyssy z Morpheusem, ta pełna gorących scen dla nastolatków przepychanka na pograniczu nienawiść-miłość jest fascynująca, słabsza fabuła oraz mało logiczne sploty akcji to minus. Brak tu konkretnego pomysłu, a chaos jest większy niż w Krainie Czarów. Powstaje kilka ciekawych wątków wartych zgłębienia, ale niestety szybki, niedopracowany koniec burzy to odczucie. Mozaiki, które zapowiadały wielką bitwę to dobry motyw, gdyby cała bitwa miała większy splendor i byłaby bardziej rozbudowana, a nie upchnięta na paru stronach, dosłownie. No i epickie zakończenie trafił szlak, chociaż autorka pozostawia nas w złości oraz oszołomieniu, ponieważ tak rozwiązała akcję, że ciężko będzie nie sięgnąć po kolejny tom dla spokoju ducha. Polecam mimo wszystko, ale ostrzegam, że trudno przebrnąć miejscami.
Druga część przygód Alyssy jest bardzo przeładowana dramatem nastolatki, która nie wie, która jej część jest bardziej dominująca, a sercowe dramaty oraz jej użalania się w połowie książki są niczym tortura. Ileż można się irytować to tylko wie ten kto doczytał do końca. Pierwsza część urzekła mnie pomysłowością, a druga odrobinę zmęczyła, ponieważ więcej tu narzekania...
więcej Pokaż mimo to"Alyssa i obłęd" to kontynuacja książki "Alyssa i czary", którą miałam okazję przeczytać pod koniec tegorocznych wakacji. Chęć sięgnięcia po drugą część pojawiła się u mnie praktycznie od razu, tak więc bardzo się ucieszyłam, gdy po bezowocnych poszukiwaniach w stacjonarnych księgarniach udało mi się zdobyć "Alyssę i obłęd" w Biedronce w bardzo atrakcyjnej cenie.
W porównaniu z częścią pierwszą akcja książki zdecydowanie zwalnia, by nabrać tempa dopiero pod koniec. W międzyczasie mamy okazję lepiej poznać Alyssę, jej rodzinę i najbliższe otoczenie, a także kolejne sekrety Krainy Czarów. Ku mojej radości większego znaczenia dla historii nabiera też postać Jeba, która odgrywa tym razem dość ważną rolę, w przeciwieństwie do części pierwszej, w którym był w zasadzie jedynie towarzystwem dla Alyssy.
Z zaskoczeniem stwierdzam, że w przeciwieństwie do większości serii fantasy, jakie czytałam, w przypadku "Alyssy z innej krainy" im dalej w historię, tym lepiej. Tym razem zadufany w sobie Morpheus aż tak mnie nie irytował, ślepo zakochany Jeb był chwilami bardzo uroczy, a do samej Alyssy zapałałam naprawdę głęboką sympatią - może dlatego, że przypomina mi trochę mnie z czasów nastoletnich :P Jedynym aspektem, który nadal mnie nieco denerwował, był rozwijający się dalej trójkąt pomiędzy bohaterami i Alyssa niemogąca zdecydować się na żadnego z chłopców, jednak mogę na to przymknąć oko - w końcu to książka adresowana do młodzieży.
Seria "Alyssa z innej krainy" nie jest wymagającą ani nazbyt ambitną lekturą, ale świetnie nadaje się do umilania sobie czasu w jesienne wieczory. Przenosi na chwilę w inny świat, pozwala zapomnieć o problemach i naprawdę daje się polubić. Po krótkim zastanowieniu dopisałam nawet tę serię do listy swoich ulubionych książek, ponieważ uznałam, że w pełni na to zasługuje - jest w niej i ciekawa akcja, i wspaniale skonstruowany świat, i wyraziści, sympatyczni bohaterowie, czyli wszystko to, co najbardziej lubię w książkach młodzieżowych i to, co sprawia, że zapamiętuję je na długo. Bardzo chętnie sięgnęłabym po ostatni tom trylogii, jednak nie wiem, czy są jakiekolwiek plany na wydawanie go w Polsce, jako że w oryginalnym języku ukazał się w 2015 roku... Jeśli nie, być może pierwszy raz pokuszę się o przeczytanie po angielsku, bo jestem naprawdę bardzo ciekawa dalszych losów Alyssy i jej przyjaciół :)
"Alyssa i obłęd" to kontynuacja książki "Alyssa i czary", którą miałam okazję przeczytać pod koniec tegorocznych wakacji. Chęć sięgnięcia po drugą część pojawiła się u mnie praktycznie od razu, tak więc bardzo się ucieszyłam, gdy po bezowocnych poszukiwaniach w stacjonarnych księgarniach udało mi się zdobyć "Alyssę i obłęd" w Biedronce w bardzo atrakcyjnej cenie.
więcej Pokaż mimo toW...
Uhhhh... Co się stało?!
Budowanie napięcia jest rozstrojone. Akcja traci sens i miejscami całkowicie się zatrzymuje tylko po to, by było więcej romansu i multiznacznych wypowiedzi Morpheusa. Alyssa nie umie się zebrać odpowiednio do działania i trzeba ją nieustannie zachęcać, by zrobiła coś więcej poza mówieniem "wybrałam moją ludzką stronę".
Finałowa bitwa jest po prostu marna i sprowadza się do budowania cliffhanger'ów i otwierania nowych wątków.
Samo zakończenie jest tak okropne, że wygląda jakby autorka napisała coś więcej, ale kazano jej to wyciąć. W ten sposób mamy ostre cięcie w środku dialogu.
Cała książka wydała mi się pisana na siłę.
Jedyne co było dobre to foreshadowing, który trzymał porównywalnie dobry poziom z poprzednim tomem.
Czytajcie na własne ryzyko.
Uhhhh... Co się stało?!
więcej Pokaż mimo toBudowanie napięcia jest rozstrojone. Akcja traci sens i miejscami całkowicie się zatrzymuje tylko po to, by było więcej romansu i multiznacznych wypowiedzi Morpheusa. Alyssa nie umie się zebrać odpowiednio do działania i trzeba ją nieustannie zachęcać, by zrobiła coś więcej poza mówieniem "wybrałam moją ludzką stronę".
Finałowa bitwa jest po prostu...
Okładka przecudowna! Fajnie przedstawiona postać Morpheusa, dalszy ciąg przygód Alyssy. Całkiem fajna historia choć nie do końca dopracowana, mam nadzieję że będzie dalszy ciąg :)
Okładka przecudowna! Fajnie przedstawiona postać Morpheusa, dalszy ciąg przygód Alyssy. Całkiem fajna historia choć nie do końca dopracowana, mam nadzieję że będzie dalszy ciąg :)
Pokaż mimo toPo wciągnięciu przez pierwszą część tej serii bardzo szybko zamówiłam kolejny tom. (Zdecydowanie magicznie mnie namawiał do przeczytania). Nie zawiodłam się ani trochę.
W tej części wracamy z Krainy Czarów do rodzinnego miasta Alyssy, w którym czeka na nią codzienność. Koniec szkoły, bal, perspektywa wymarzonych studiów i nadopiekuńcza matka.
Czy coś może pójść nie tak? Otóż oczywiście że tak. Czerwona Królowa nie daje tak łatwo za wygraną. Morpheus zjawia się w szkole Alyssy. Kraina Czarów stopniowo wkrada się do świata ludzi.
Przed Alyssą kolejne niebezpieczne przygody, dużo magii i zwrotów akcji. No i oczywiście w tym tomie jeszcze bardziej zauroczył mnie Morpheus! 💜
Lekko i przyjemnie. A przede wszystkim magicznie! 💜
Po wciągnięciu przez pierwszą część tej serii bardzo szybko zamówiłam kolejny tom. (Zdecydowanie magicznie mnie namawiał do przeczytania). Nie zawiodłam się ani trochę.
więcej Pokaż mimo toW tej części wracamy z Krainy Czarów do rodzinnego miasta Alyssy, w którym czeka na nią codzienność. Koniec szkoły, bal, perspektywa wymarzonych studiów i nadopiekuńcza matka.
Czy coś może pójść nie tak?...
"Kwiatuszku uwięziony między światami, królową jesteś ze złymi zamiarami. Ukrywaj prawdę, bądź okrutny i cierpki, a i tak jeszcze mocniej władasz moim sercem."
Po przeczytaniu Zieleni Szmaragdu czułam się zupełnie jakbym została wrzucona do wora z kacem książkowym, który dla pewności zawiązano i wrzucona do betoniarki. Widać zatem, że Alyssa i Obłęd miała dosyć utrudniony początek, niemniej jednak według mnie całkiem nieźle się obroniła.
Alyssa Gardner stara się ignorować zew Krainy Czarów, co w sumie by jej całkiem dobrze wyszło, gdyby nie Morpheus i jej mroczna strona, która mimo usilnego ukrawania jej w sobie, nie dawała Alyssie o sobie zapomnieć. Dziewczyna stara się prowadzić normalne życie, co w jej wypadku jest raczej średnio osiągalne, bo jako potomkini słynnej Alicji Liddell – szaleństwo ma we krwi. Ludzka strona Alyssy jest raczej introwertyczką, która wyróżnia się głównie ubiorem, chociaż momentami odnosiłam wrażenie, że jest dosyć kłótliwa. Jednakże bardziej jednak ciekawiła mnie strona netherlinga – ta przebiegła i genialna twarz Alyssy, której zbyt wiele w tym tomie niestety nie było, ale przypuszczam, że w następnym będzie go więcej i na pewno nadrobimy ten deficyt. Alyssa jest bardzo upartą postacią, która oprócz tego potrafi być złośliwa, niemniej jednak warto zwrócić na nią uwagę, bo przyznaję, iż jest to ciekawa bohaterka, no i przede wszystkim ponownie zaimponowała mi swoją odwagą.
Morpheus w poprzednim tomie był raczej bardziej gościnnie, ale tu mamy go więcej i jest wręcz nieco upierdliwy (dla Alyssy),mi się tam podobało jego towarzystwo. Przyznam szczerze, że to bohater, którego ironia i sarkazm nie opuszcza, co w sumie bardzo lubię. Udaje nam się go poznać bliżej, głównie przez jego sporą ingerencję w życie Alyssy, bo w międzyczasie zdradza swoje wielkie oddanie. Morpheus to straszny manipulant i intrygant, ale ma to w sumie plusy, bo wiadomo, że gdyby nie to, oczywiste byłoby, że nie byłoby tak ciekawie. Jak się okazuje ma również zalety jak właśnie lojalność i oddanie, ponadto wbrew pozorom jest wrażliwy i silnie zauroczony. Przyznaję, że ciężko nie lubić tego bohatera, ma w sobie coś z takiego jakby iskierkę dzieciaka, która go udelikatnia. Był moją ulubioną postacią – przez swoją zadziorność, sarkazm i ironię, no i w sumie podziwiam w nim umiejętność tak obszernej manipulacji.
Pamiętam, że pierwszy tom zrobił na mnie dobre wrażenie, bardzo lubię książki z motywami z baśni/bajek (co w sumie powtarzam już po raz któryś),a tu mamy całkiem ciekawie pokazaną historię. Trochę jednak zwlekałam z kontynuacją, głównie dlatego, że nie byłam aż tak ciekawa jak w przypadku pierwszej. Tutaj w porównaniu z pierwszym tomem – akcja jest nieco wolniejsza, no cóż miałam przez moment wrażenie, że wręcz się wlecze, no, ale pewien wątek dosyć mocno mnie zainteresował i mimo obniżonej dynamiki, czułam się dosyć zaspokojona. Autorka ma naprawdę przyjemne pióro, czyta się według mnie sprawnie, co więcej – dialogi nie są sztywne czy naciągane. Anita Howard używa zrozumiałego i lekkiego języka, co oczywiście ułatwia płynięcie przez powieść.
Co do okładki, to pierwsza była nieco bardziej szczegółowa, ale jak dla mnie bardzo optymistyczna. W przypadku Alyssy i Obłędu mamy coś mrocznego, mogę nawet powiedzieć, że świdrującego, co więcej nie wszystkie elementy można dostrzec od razu, co w sumie bardzo mi się podoba, w dodatku widnieje na niej Morpheus.
Reasumując, mimo tej niezwykle zwolnionej akcji, losy Alyssy mnie wciągnęły i przyznam, że jestem ciekawa jak to się wszystko potoczy, bo sprawa jest o wiele bardziej poważna niż mogłoby się wydawać. Bohaterowie są wbrew pozorom energiczni i ciekawie wykreowani, Alyssa po raz kolejny mogła pokazać na co ją stać, no a Morpheus… To po prostu Morpheus. Muszę jednak przyznać, że Jeb trochę mnie irytował, wydaje mi się, iż to wszystko ze względu na jego infantylne zachowanie. Mam szczerą nadzieję, że autorka w tomie trzecim nieco przyspieszy z tą akcją, bo przyznam, że czasem wciągające wątki mogą się nie obronić przez właśnie marne tempo, a ja niestety dosyć szybko się nudzę. Jest to jedna z lepszych książek tego typu i chcę wiedzieć, co tam się też z Alyssą wydarzyło, bo autorka zostawiła sporo ciekawych wątków, które warto kontynuować.
Pozdrawiam, Sara ❤
"Kwiatuszku uwięziony między światami, królową jesteś ze złymi zamiarami. Ukrywaj prawdę, bądź okrutny i cierpki, a i tak jeszcze mocniej władasz moim sercem."
więcej Pokaż mimo toPo przeczytaniu Zieleni Szmaragdu czułam się zupełnie jakbym została wrzucona do wora z kacem książkowym, który dla pewności zawiązano i wrzucona do betoniarki. Widać zatem, że Alyssa i Obłęd miała dosyć...
Ta część o wiele bardziej mi się podobała niż pierwsza, a to zapewne z powodu Morpheusa, który nadaje magiczny smak tej książce. Jest jedyną z nielicznych postaci która chwyta mnie za serce i sprawia, że się ekscytuję jak czytam wątki z jego postacią. Tak naprawdę to on robi cała tą serię
Ta część o wiele bardziej mi się podobała niż pierwsza, a to zapewne z powodu Morpheusa, który nadaje magiczny smak tej książce. Jest jedyną z nielicznych postaci która chwyta mnie za serce i sprawia, że się ekscytuję jak czytam wątki z jego postacią. Tak naprawdę to on robi cała tą serię
Pokaż mimo to