Od beznadziejnie głupiej i nielogicznej książki, jedynie ratują ją teksty psa Obrona. Sama fabuła jest absurdalnie głupia i zaprzeczająca samej sobie oraz logice.

Już druid nie może sterować drzewami ani trawą, już zapomniał podczas ucieczki. Ogólnie książka bezmyślna i sprzeczna fabularnie. Ale teksty psa są zabawne.

Od beznadziejnie głupiej i nielogicznej książki, jedynie ratują ją teksty psa Obrona. Sama fabuła jest absurdalnie głupia i zaprzeczająca samej sobie oraz logice.

Już druid nie może sterować drzewami ani trawą, już zapomniał podczas ucieczki. Ogólnie książka bezmyślna i sprzeczna fabularnie. Ale teksty psa są zabawne.

Bardzo udana część. Z przyjemnością i zaciekawieniem czytało się szczególnie o podróży przez Europę. W tej części auto dodał także rozdziały pisane z perspektywy innych bohaterów, bardzo dobrze to wybrzmiało i dało możliwość poznania bliżej postaci oraz spojrzenia na historię z innej perspektywy. Bawiłam się wyśmienicie, polecam.

Bardzo udana część. Z przyjemnością i zaciekawieniem czytało się szczególnie o podróży przez Europę. W tej części auto dodał także rozdziały pisane z perspektywy innych bohaterów, bardzo dobrze to wybrzmiało i dało możliwość poznania bliżej postaci oraz spojrzenia na historię z innej perspektywy. Bawiłam się wyśmienicie, polecam.

Tak sobie pomyślałam, ze dobre tłumaczenie to 90% sukcesu książki. Nawet bardzo ciekawa można popsuć potworkami gramatycznymi, ale słabym przekładaniem żartów. Za ta serie tłumacz powinien dostać WIELKĄ premie. Zabawne rozmowy z Oberonem, ale sarkastyczne uwagi przełożone na nasza rzeczywistość mnie podbiły.

Tak sobie pomyślałam, ze dobre tłumaczenie to 90% sukcesu książki. Nawet bardzo ciekawa można popsuć potworkami gramatycznymi, ale słabym przekładaniem żartów. Za ta serie tłumacz powinien dostać WIELKĄ premie. Zabawne rozmowy z Oberonem, ale sarkastyczne uwagi przełożone na nasza rzeczywistość mnie podbiły.

:D dobrze się czytało

:D dobrze się czytało

Przebieżka głównych bohaterów przez Europę była świetna. Kolejna niesamowicie wciągająca część przygód druida Atticusa. Smutno, że coraz bliżej do końca. No i Morrigan :(

Przebieżka głównych bohaterów przez Europę była świetna. Kolejna niesamowicie wciągająca część przygód druida Atticusa. Smutno, że coraz bliżej do końca. No i Morrigan :(

Intryga się rozwija. Zmieniają się układy sił, a już nie jedyny druid na świecie próbuje sobie poradzić z konsekwencjami własnych działań.
W narracji pojawia się novum, spojrzenie z perspektywy druidki i uczynienie z niej narratorki niektórych fragmentów, co dodaje historii nowej perspektywy.

Intryga się rozwija. Zmieniają się układy sił, a już nie jedyny druid na świecie próbuje sobie poradzić z konsekwencjami własnych działań.
W narracji pojawia się novum, spojrzenie z perspektywy druidki i uczynienie z niej narratorki niektórych fragmentów, co dodaje historii nowej perspektywy.

Zacznę od czegoś, czego jeszcze nie pisałam. Brawo dla tłumaczy za te cudowne tytuły. Naprawdę niesamowicie oddają charakter książki. Dzięki nim wybaczam dizajn czy sos cacyki. Chociaż to też ma swój urok, jako mi pasuje pod Atticusa. A może bardziej pod Oberona.

Książka zaczyna się mocno. I naprawdę jedzie po emocjach w pierwszych rozdziałach, nawet nie myśląc o szczędzeniu czytelnika. A potem robi się tylko ciekawiej. Bieg z buta (czy raczej stopy i kopyta, bo jak nie boso biegli to w formie kopytnej) przez prawie całą Europę to niezły wyczyn. Zwłaszcza jak ma się na ogonie (tu już dosłownie, na ogonie) dwie olimpijskie boginie łowów - Dianę i Artemidę.

I była Malina! I to na dodatek Sokołowska a nie Sokolowski, normalnie miód na serce. Nawet jeśli się pojawiła na raptem rozdział czy coś koło tego, od razu wszystko stało się lepsze. Co z tego że Loki wszystko popsuł. Była Malina! (Dlaczego nie ma emotki maliny ja idę pytam!)

Kocham to pomieszanie panteonów. Jest nietuzinkowe i zupełnie nie podobne do większości książek z bogami/boginiami. Tu naprawdę ukazują ich tak, jak faktycznie mówiły mity. No, oczywiście z mocno komicznym przerysowaniem pewnych cech. Ma to swój urok, taki wprost na psa, ale no jakoś trzeba zbudować humor w książce.

Zacznę od czegoś, czego jeszcze nie pisałam. Brawo dla tłumaczy za te cudowne tytuły. Naprawdę niesamowicie oddają charakter książki. Dzięki nim wybaczam dizajn czy sos cacyki. Chociaż to też ma swój urok, jako mi pasuje pod Atticusa. A może bardziej pod Oberona.

Książka zaczyna się mocno. I naprawdę jedzie po emocjach w pierwszych rozdziałach, nawet nie myśląc o...

Bardzo ciekawy cykl książek o Druidach i związanych z tym tytułem obwiązkami. Autor stworzył bardzo ciekawy świat, dodał i zaprezentował różnych bogów. Fajne dialogi, interesujące wątki i intrygi, powodują, że cały świat jaki nam się jako ogromny i rozbudowany. Polecam całą serię. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

Bardzo ciekawy cykl książek o Druidach i związanych z tym tytułem obwiązkami. Autor stworzył bardzo ciekawy świat, dodał i zaprezentował różnych bogów. Fajne dialogi, interesujące wątki i intrygi, powodują, że cały świat jaki nam się jako ogromny i rozbudowany. Polecam całą serię. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

Uwielbiam tą serię <3

Uwielbiam tą serię <3

Zaskakujący początek i koniec. Wolałbym więcej akcji związanej z Fairiami, niż tę ciągłą gonitwę z greckim i rzymskim panteonem. Przynajmniej teraz z niecierpliwością czekam na kolejny tom.

Zaskakujący początek i koniec. Wolałbym więcej akcji związanej z Fairiami, niż tę ciągłą gonitwę z greckim i rzymskim panteonem. Przynajmniej teraz z niecierpliwością czekam na kolejny tom.