Rysiek Riedel we wspomnieniach

Okładka książki Rysiek Riedel we wspomnieniach Marcin Sitko
Okładka książki Rysiek Riedel we wspomnieniach
Marcin Sitko Wydawnictwo: C2 biografia, autobiografia, pamiętnik
480 str. 8 godz. 0 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
C2
Data wydania:
2019-01-05
Data 1. wyd. pol.:
2019-01-05
Liczba stron:
480
Czas czytania
8 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788363037260
Tagi:
Rysiek Riedel Dżem
Średnia ocen

8,1 8,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Łapy precz od żartów Abelard Giza, Jacek Stramik
Ocena 5,6
Łapy precz od ... Abelard Giza, Jacek...
Okładka książki Christo Stoiczkow. Autobiografia Władimir Pamukow, Christo Stoiczkow
Ocena 6,7
Christo Stoicz... Władimir Pamukow, C...
Okładka książki Skiba. Ciągle na wolności Jakub Jabłonka, Paweł Łęczuk, Krzysztof Skiba
Ocena 7,7
Skiba. Ciągle ... Jakub Jabłonka, Paw...
Okładka książki Cena nieważkości. Kulisy lotu Polaka w kosmos Dariusz Kortko, Marcin Pietraszewski
Ocena 7,6
Cena nieważkoś... Dariusz Kortko, Mar...
Okładka książki Moja spowiedź Piotr Dobrowolski, Dawid Janczyk
Ocena 6,4
Moja spowiedź Piotr Dobrowolski, ...
Okładka książki Paweł Fajdek. Petarda. Historie z młotem w tle Paweł Hochstim, Paweł Skraba
Ocena 7,1
Paweł Fajdek. ... Paweł Hochstim, Paw...

Oceny

Średnia ocen
8,1 / 10
63 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
151
148

Na półkach:

Dla mnie jako fanki Dżemu książka jest po prostu rewelacyjna :)

Dla mnie jako fanki Dżemu książka jest po prostu rewelacyjna :)

Pokaż mimo to

avatar
9
8

Na półkach:

Z piosenkami Dżemu zetknęłam się w szkole średniej. Bardzo mi się spodobały. To muzyka na wysokim poziomie. Do tego osoba Ryśka Riedla. Mało wiedziałam na temat wokalisty. Po latach obejrzałam film "Skazany na bluesa", autorstwa Kidawy - Błońskiego, kuzyna Ryśka. Po lekturze tej książki wiem, że reżyser - nie wiedzieć, czemu - zrobił przeskok z początków związku Ryska z żoną do lat, gdzie już był uzależniony od narkotyków i powstała luka. To niepełny i krzywdzący obraz jego osoby. Książka Marcina Sitko to zbiór 46 relacji osób, które znały wokalistę Dżemu: rodziny, przyjaciół, znajomych i współpracowników. I co się okazuje? Muzycznie: od końca podstawówki wykazywał talent muzyczny, bardzo czuł muzykę, miał słuch absolutny, muzyka była jego życiem, bardzo dobrze grał na harmonijce, chciał grać na gitarze, bardzo ambitny, na scenie wytwarzał niesamowitą aurę, miał dużą tremę przed występami, artysta ogromnego formatu, , porównywany do Lennona i Morrisona, w późniejszym okresie szukał muzycznej odskoczni, chciał się realizować, nagrać własną płytę z udziałem dobrych śląskich muzyków.
Na co dzień: kochający mąż i ojciec, normalny facet, ciepły, życzliwy, skromny, łagodny, wrażliwy na drugiego człowieka, zwierzęta i przyrodę, zdolny plastycznie, bardzo inteligentny, empatyczny, intuicyjny, dowcipny, uduchowiony, o naturze filozoficznej, lubił literaturę i sztukę, uwielbiał oglądać westerny, natura kowboja i Indianina, zawsze był sobą, wolny, lubiany, szanowany, miał w sobie coś z dziecka, kolorowy, charyzmatyczny, nietuzinkowy, dobry i wartościowy człowiek, cieszył się z drobnych rzeczy, miał w sobie magnetyzm, mógłby być aktorem i psychologiem, lubił mówić śląską gwarą, w życiu kierował się sercem, o dziwo nieszczęśliwy i samotny.
Kronikę uzależnienia Ryśka można znaleźć w utworach Dżemu. Bardzo wstydził się nałogu. Pomimo paru prób leczenia odwykowego, nie dał rady. Gdy zmarł, miał tylko 38 lat. Wielka szkoda. Teraz miałby 67.
Przede mną drugi tom tego opracowania. Polecam.
"W życiu piękne są tylko chwile..."

Z piosenkami Dżemu zetknęłam się w szkole średniej. Bardzo mi się spodobały. To muzyka na wysokim poziomie. Do tego osoba Ryśka Riedla. Mało wiedziałam na temat wokalisty. Po latach obejrzałam film "Skazany na bluesa", autorstwa Kidawy - Błońskiego, kuzyna Ryśka. Po lekturze tej książki wiem, że reżyser - nie wiedzieć, czemu - zrobił przeskok z początków związku Ryska z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4
2

Na półkach:

Nie oddaje fenomenu MUZYKA, spłycone wypowiedzi znajomych i przypadkowo spotkanych ludzi. Oczekiwałam więcej.

Nie oddaje fenomenu MUZYKA, spłycone wypowiedzi znajomych i przypadkowo spotkanych ludzi. Oczekiwałam więcej.

Pokaż mimo to

avatar
11
7

Na półkach:

Nie często się zdarza, żeby lektura książki dostarczyła tylu wzruszeń i emocji. Trudno na co dzień, żyjąc sobie o tak, o takie emocje i to zupełnie szczere. Dzięki tej książce je poczułem. Jest niezwykła, z pewnością. Prawdziwa, bez dwóch zdań. "To książka o człowieku", jak jest przedstawione w opisie i to fakt. Nie o muzyce, choć trudno takiego geniusza, jakim był Rysiek Riedel od muzyki oddzielić. Po prostu się nie da. Jednak Autor jednak przyjął widocznie zasadę, że Rysiek wszystko nam już pięknie, także o sobie, wyśpiewał. Teraz czas na innych, na ich opowieści o nim. ich wachlarz jest imponujący, bo od przelotnych znajomości, po sprawdzone mocne przyjaźnie. Od błahych, ale ważnych dla rozmówców Autora wspomnień po głęboko skrywane w sercach opowieści. Ja spędziłem przy tej książce piękny czas. Nie jestem już młodym człowiekiem i nie jest mnie łatwo poruszyć, a tutaj proszę, udało się. Przeczytałem też II tom (dziękuję Mikołajowi!) i uważam, że to piękna kontynuacja. Nie zawiodłem się. Wydaje mi się nawet, że pod wieloma względami jest nawet ciekawszy. Sporo wnosi w tą postać. Obie książki są pięknie wydane i to też warto podkreślić.

Nie często się zdarza, żeby lektura książki dostarczyła tylu wzruszeń i emocji. Trudno na co dzień, żyjąc sobie o tak, o takie emocje i to zupełnie szczere. Dzięki tej książce je poczułem. Jest niezwykła, z pewnością. Prawdziwa, bez dwóch zdań. "To książka o człowieku", jak jest przedstawione w opisie i to fakt. Nie o muzyce, choć trudno takiego geniusza, jakim był Rysiek...

więcej Pokaż mimo to

avatar
885
885

Na półkach:

Uwaga, uwaga. Nie oceniam artysty, ani jego muzyki, tylko książkę o nim. Choć musiałam się bardzo starać, by te sprawy rozgraniczyć. Rysiek i jego muzyka dostaliby z miejsca 10 punktów.

Trzeba czytać blurby, a nie potem jęczeć, że książka nie trafiła w oczekiwania. To faktycznie, jak piszą, nie jest książka o muzyce, nagranych płytach, zaśpiewanych koncertach. Powiem więcej, to nie jest również wspomnienie o Ryśku Riedelu, tylko Rysiek Riedel we wspomnieniach - chaotycznych, nieuporządkowanych, każdy pisze co mu się tam w głowie roi i co po 25 latach pamięta, co dla niego było istotne. A ponieważ autor prawdopodobnie puścił wspomnienia na żywioł - niech każdy pisze co chce, największą jej wadą jest powtarzalność. Ile razy można przyswajać informacje, że facet był nietuzinkowy, wyjątkowy, barwny, ćpał, kochał żonę, dzieci, muzykę, swoją publiczność i dziesiątki innych oczywistych oczywistości. O tym każdy, kto go znał ma ambicję się rozpisać lub choćby przelotnie wspomnieć. Gdyby te w kółko powtarzane oczywistości wyciągnąć przed nawias, jako część wspólną - cegła o Ryśku Riedlu nie byłaby tak nudna, zostałyby oryginalne, indywidualne wspomnienia.
Ale pomijam już tę powtarzalność. W książce snują wspomnienia dwie grupy ludzi: ci, którzy Ryśka znali oraz tacy, którzy się o niego otarli.

Grupa pierwsza. Wypowiedzi tych pierwszych, którzy mają coś wnoszącego do tematu, czyta się dobrze. To rodzina, koledzy muzycy z zespołu lub wspólnie muzykujący, faktyczni przyjaciele z dzieciństwa i młodości. I to jest mniej więcej połowa objętości książki. I wystarczyłoby!
To wspomnienia, które pokazują Ryśka jako ojca, męża, przyjaciela, kumpla, sąsiada, wybitnego muzyka - odczarowują jego obraz. Człowieka z nieukończoną nawet podstawówką, ale erudyty, muzycznego samouka, ale genialnego muzyka wykluczonego prze zespół, który współtworzył, a potem to on go wyciągnął na piedestał. Narkomana, który walczył i chciał żyć normalnie, nie żadnego „brudnego niedomytka”, lecz gościa, który lubił się stroić i dobrze wyglądać. Pokazują jego inną twarz, również jako muzyka oraz jak się z nim żyło jego najbliższym. A często łatwo nie było. I rodzinie, i zespołowi, i przyjaciołom. Tę część czytałam z dużym zaciekawieniem i przyjemnością, inaczej postrzegam teraz Ryśka, jego twórczość, teksty piosenek.

Druga grupa. Brnęłam natomiast męcząc się straszliwie przez wspomnienia pozostałych osób, których kontakty z Riedlem były epizodyczne, ale miały ambicję opisać okoliczności, w jakich otarli się o Mistrza. Bardzo charakterystyczne wspomnienie: Riedel to był kolega koleżanki mojej siostry, kiedyś ta koleżanka przyprowadziła go do nas do domu, mama poczęstowała go pomidorową, jadł w moim pokoju. Potem widziałem go w sumie 3 razy na koncercie. Po jednym z nich podszedłem i zapytałem, czy tę pomidorową i mnie pamięta. Nie pamiętał. Rozumiem, że to dla autora ważne wspomnienie, ale dla mnie nic nie wnosi. Albo: po koncercie dostałem od niego identyfikator (kto inny autograf, stare organki itp),miałem fajną pamiątkę, szkoda, że się gdzieś zawieruszyła. Jeszcze inne wspomnienie: siedziałem z dziewczyną w kawiarni, wszedł Rysiek. Hurra! I o tym pół strony. Często rozmówcy piszą : widziałem go kilka razy na koncercie, a potem jak lubili jego muzykę i co zrobili jak się dowiedzieli, że umarł. Albo: nie łączyła nas zażyłość, zapowiadałem jego koncerty. A to? Obiecałem załatwić mu płytę - nie załatwiłem, zaopiekować się synem - nie zaopiekowałem, kupić w Stanach ciuch - nie kupiłem.
I tak przez pół książki. Czyli - On był wielki i wyjątkowy, a ja się pochwalę, że nasze drogi się gdzieś skrzyżowały, co doskonale pamiętam. W tej części książki Rysiek wcale nie jest na pierwszym planie. Myślę, że też potrafiłabym napisać takie wspomnienie, ostatecznie mieszkałam przez dwa lata w Tychach, a teraz mieszkam w Chorzowie w pobliżu jego dawnego mieszkania oraz szpitali, w których się urodził i odszedł.

Jak tu ocenić książkę? Może tak. Za wspomnienia osób, które miały coś do powiedzenia 5/5. Za wspomnienia tych, którzy mieli szczęście się otrzeć 1/5. Łącznie 6/10. Minus 1 punkt za literówki i niechlujną redakcję niektórych tekstów. Ale dodatkowy punkt za okładkę i zakładkę ze sprytnie ukrytym hasłem „w życiu piękne są tylko chwile”.
Książki ani nie odradzam, ani nie polecam. Po drugą część nie sięgnę. Nie ma mowy.

Uwaga, uwaga. Nie oceniam artysty, ani jego muzyki, tylko książkę o nim. Choć musiałam się bardzo starać, by te sprawy rozgraniczyć. Rysiek i jego muzyka dostaliby z miejsca 10 punktów.

Trzeba czytać blurby, a nie potem jęczeć, że książka nie trafiła w oczekiwania. To faktycznie, jak piszą, nie jest książka o muzyce, nagranych płytach, zaśpiewanych koncertach. Powiem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
297
266

Na półkach:

Książka dla fanów zespołu pewnie wartościowa ale przyjaciele , zwłaszcza artyści piszą bardziej o sobie niż o Ryśku . Nikt nie pokusił się o chronologię wydarzeń artystycznych ,piosenek czy nagrań . Bardziej do przestudiowania niż do przeczytania od deski do deski . Trochę mnie zawiodła , liczyłam na fajne muzyczne spotkanie .

Książka dla fanów zespołu pewnie wartościowa ale przyjaciele , zwłaszcza artyści piszą bardziej o sobie niż o Ryśku . Nikt nie pokusił się o chronologię wydarzeń artystycznych ,piosenek czy nagrań . Bardziej do przestudiowania niż do przeczytania od deski do deski . Trochę mnie zawiodła , liczyłam na fajne muzyczne spotkanie .

Pokaż mimo to

avatar
76
18

Na półkach:

Bardzo dobra książka. Wiele ciekawych informacji z pierwszej ręki - od osób, które znały Ryszarda R. Sporo ciekawych zdjęć i CD z niepublikowaną wcześniej wersją "Ballady o...", to dodatkowy plus. Kilka wypowiedzi osób, które praktycznie... nie miały nic o Rysku do powiedzenia i jedna gdzie muzyk mówi o sobie, a o bohaterze książki wspomina lakonicznie w dwóch zdaniach. Te wypowiedzi - w mojej ocenie - są zbędne. Lektura niesie sporą dawkę emocji, wzrusza, porusza, skłania do głębszych refleksji. Podoba mi się szerokie spektrum przedstawienia barwnej i nietuzinkowej postaci jaką był i na zawsze pozostanie wielki Artysta i genialny Muzyk - Ryszard Riedel.

Bardzo dobra książka. Wiele ciekawych informacji z pierwszej ręki - od osób, które znały Ryszarda R. Sporo ciekawych zdjęć i CD z niepublikowaną wcześniej wersją "Ballady o...", to dodatkowy plus. Kilka wypowiedzi osób, które praktycznie... nie miały nic o Rysku do powiedzenia i jedna gdzie muzyk mówi o sobie, a o bohaterze książki wspomina lakonicznie w dwóch zdaniach. Te...

więcej Pokaż mimo to

avatar
208
59

Na półkach:

Książka ciekawa, poruszająca. Zdradza szczegóły o których nie miałam pojęcia. Rysiek jest przedstawiony w lepszym świetle niż w filmie. Po jej przeczytaniu mam pewien niedosyt i jeszcze chętnie czegoś poszukam. Polecam.

Książka ciekawa, poruszająca. Zdradza szczegóły o których nie miałam pojęcia. Rysiek jest przedstawiony w lepszym świetle niż w filmie. Po jej przeczytaniu mam pewien niedosyt i jeszcze chętnie czegoś poszukam. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
51
47

Na półkach: ,

Bardzo dobra, poruszająca i emocjonalna.

Bardzo dobra, poruszająca i emocjonalna.

Pokaż mimo to

avatar
266
31

Na półkach: ,

Piękna i bardzo emocjonalna książka. Nie będę powtarzał się, bo w opiniach tutaj napisano wszystko co mógłbym i ja napisać.
Dodam tylko, że książka pełna jest wspaniałych i unikalnych zdjęć.
Dodatkiem jest też dołączona płytka, chociaż zawierająca tylko dwa utwory, ale wersja "Ballady o dziwnym malarzu" z zupełnie innym tekstem, jaki jest na płycie, to już prawdziwy rarytas.
Po przeczytaniu jest pewien niedosyt, chciałoby się więcej, chociaż jest kilka osób, którzy znali Ryśka tylko pobieżnie albo z widzenia i nie wiem po co ich wspomnienia umieszczone są w książce? O Ryglu mało wiedzą, a skupiają się na sobie.
Jeszcze mogę tylko dodać, że książki nie spotka się w księgarni, ja czekałem długi czas i śledziłem w internecie, nigdzie nie ma. Książkę można jedynie zamówić na oficjalnej stronie www.rysiekriedel.pl albo kupić na koncertach Sebastiana Riedla i Cree. Na allegro się pojawiają ale cena dwa razy większa.

Piękna i bardzo emocjonalna książka. Nie będę powtarzał się, bo w opiniach tutaj napisano wszystko co mógłbym i ja napisać.
Dodam tylko, że książka pełna jest wspaniałych i unikalnych zdjęć.
Dodatkiem jest też dołączona płytka, chociaż zawierająca tylko dwa utwory, ale wersja "Ballady o dziwnym malarzu" z zupełnie innym tekstem, jaki jest na płycie, to już prawdziwy...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    82
  • Przeczytane
    76
  • Posiadam
    24
  • Teraz czytam
    3
  • Chcę w prezencie
    3
  • Ulubione
    2
  • Przeczytane 2019
    2
  • 2021
    1
  • 2020
    1
  • Do upolowania
    1

Cytaty

Więcej
Marcin Sitko Rysiek Riedel we wspomnieniach Zobacz więcej
Marcin Sitko Rysiek Riedel we wspomnieniach Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także