Opinia ze SPOILERAMI!!


Riley tak jak i większość dziewczyn myślała, że czeka ją zakochanie się a potem ślub jak z bajki. Rzeczywistość nie zawsze jest tak kolorowa. Owszem poznała chłopaka i zakochali się w sobie, ale chłopak nie wierzył w małżeństwo. Młodo zostali rodzicami i wiedli wspólne życie. Jednak po jedenastu latach życie to nie przypomina w żadnym stopniu bajki. Chłopak, który kiedyś kochał Riley całym sercem stał się odległym mężczyzną, pozbawionym czułości i zwalającym wszystko na natłok pracy. Riley nadal kocha Briana dlatego też to wszystko tak ją boli i rutyna wywołuje w niej coraz większą desperację by cos zrobić by naprawić ich relację.

Jednak Riley nie spodziewa się, że nowym wychowawcą ich dziesięcioletniego syna będzie nowy, seksowny nauczyciel - Trenton Bratcher. Pan B zdecydowanie chciałby zbliżyć się do Riley, nie będzie to jednak takie proste.

Jak potoczą się losy Riley, Briana i Trentona?




Hmm, sama nie wiem co mam napisać o tej książce. Bardzo nierówna. Na początku było naprawdę fajnie, książka zaciekawiła mnie i wciągnęła, ale potem jakby ktoś przełączył pstryczek - fabularnie totalnie siadła. Jakby Autorce odechciało się ją pisać i po prostu doklepała historię do końca, aby tylko dokończyć.

Co mogę powiedzieć o bohaterach...

Brian zdecydowanie nie jest pozytywnym bohaterem, jego zachowanie po prostu na każdym kroku mnie wkurzało.

Riley była kobietą, która za wszelką cenę starała się utrzymać związek z Brianem - po pierwsze, bo nadal go kochała, a po drugie, bo mieli dziecko. Jednak, gdy pojawił się Trenton jej myśli stały się prawdziwym bałaganem. Wielokrotnie była niezdecydowana i nie wiedziała czego chce. Można to w sumie zrozumieć, tyle lat była w związku, od naprawdę młodego wieku, więc wpakowanie się w taką sytuację musiało być dezorientujące dla niej.

Trenton wiedział czego chciał od Riley, był facetem, który nie bał się okazać uczuć, ale potrzebował zapewnienia, że druga strona także będzie oddana w całości jemu - że jej serce, ciało, dusza nie będzie choćby w małym stopniu rozdarte między nim a drugim mężczyzną...

I jeszcze słowo o Lucasie - super dzieciak :) Miał fajną relację z mamą.


Ogólnie ta historia miała naprawdę duży potencjał i po początku myślałam, że po prostu będzie super, a potem byłam naprawdę zawiedziona, że tak spartaczono tę książkę. Dlatego też ocena jest przeciętna.

Opinia ze SPOILERAMI!!


Riley tak jak i większość dziewczyn myślała, że czeka ją zakochanie się a potem ślub jak z bajki. Rzeczywistość nie zawsze jest tak kolorowa. Owszem poznała chłopaka i zakochali się w sobie, ale chłopak nie wierzył w małżeństwo. Młodo zostali rodzicami i wiedli wspólne życie. Jednak po jedenastu latach życie to nie przypomina w żadnym stopniu bajki....