Jak już ktoś wspomniał - książka to tak naprawdę dwie części. Pierwsza, mająca miejsce 400 lat temu jest cudowna, pełna intryg, romansów, polowań na czarownice itp. Druga to już jest zupełnie inna bajka - polityka, spiski, mafia. Dla kogoś, kto lubi wszystko wymienione powyżej książka będzie świetna i wciągająca. Ja niestety drugą (dłuższą) część książki czytałem od pewnego momentu z bólem i odetchnąłem z ulgą, kiedy już wreszcie ją skończyłem.

Jak już ktoś wspomniał - książka to tak naprawdę dwie części. Pierwsza, mająca miejsce 400 lat temu jest cudowna, pełna intryg, romansów, polowań na czarownice itp. Druga to już jest zupełnie inna bajka - polityka, spiski, mafia. Dla kogoś, kto lubi wszystko wymienione powyżej książka będzie świetna i wciągająca. Ja niestety drugą (dłuższą) część książki czytałem od pewnego...

Ksiäzka w dwöch czesciach...Co do pierwszej jeszcze sie nie przekonalem,drugä odswierzam po kilku latach-nadal wciäga i Dumas z Trzema Muszkieterai siada w käcie i slucha z otwartä gebä;)
Acha..."Pies w studni" to inny tytul " Rekonkwisty" !!!!!

Ksiäzka w dwöch czesciach...Co do pierwszej jeszcze sie nie przekonalem,drugä odswierzam po kilku latach-nadal wciäga i Dumas z Trzema Muszkieterai siada w käcie i slucha z otwartä gebä;)
Acha..."Pies w studni" to inny tytul " Rekonkwisty" !!!!!

Tradycyjnie - mistrzowska narracja, bogaty język, świetny styl. Wyobraźnia autora przebogata. Choć ortodoksyjny żyd przyszywający błękitny krzyżyk do swej szaty to już raczej objaw szaleństwa a nie wyobraźni:) Troszkę tylko się zbiesiłem pod koniec tą fanfanoradą chrześcijańskiej dobroci jaka w ludziach wyrosła. Nie wiem co było w tym miejscu zamiarem autora ponieważ jest człowiekiem nazbyt inteligentnym na taki pociec. Zapewne czegoś nie zrozumiałem. Ale to tylko dwie strony książki, które zdecydowanie toną w całej, świetnej reszcie.
Dziwne jest też może to, że ja jako urodzony ateista (choć natarczywi, opętani ateiści ostatnio zbrzydzili mi to określenie i chyba muszę nazwać się człowiekiem niewierzącym po prostu),dziwne jest to, że trudno mi się nie zgodzić z wieloma przemyśleniami autora i przesłaniem książki. Autorowi zawdzięczam refleksję, iż świat bez Boga dla mnie - żaden problem ale czy dla świata również? Nawet jeśli go nie ma to może warto go wydumać choćby po to aby świat nie uległ już całkowitemu zezwierzęceniu i upadkowi. Aby można było nazywać rzeczy po imieniu miast tonąć w relatywizmie gdzie mamy, kochających inaczej a nie zboczeńców po prostu, gdzie mamy europejczyków zamiast ludzi pozbawionych szacunku dla własnych korzeni, itd.

Tradycyjnie - mistrzowska narracja, bogaty język, świetny styl. Wyobraźnia autora przebogata. Choć ortodoksyjny żyd przyszywający błękitny krzyżyk do swej szaty to już raczej objaw szaleństwa a nie wyobraźni:) Troszkę tylko się zbiesiłem pod koniec tą fanfanoradą chrześcijańskiej dobroci jaka w ludziach wyrosła. Nie wiem co było w tym miejscu zamiarem autora ponieważ jest...

Mam problem z tą książką. Składa się z dwóch części, jak wskazuje zresztą okładka- środniowiecznej oraz współczesnej. Tę pierwszą łyknęłam z zachwytem i zastanawiałam się, będąc dopiero w połowie książki, co jeszcze dobrego przede mną. Okazało się, że dalej był tylko zawód.
Jest to druga książka pana Wolskiego, którą przeczytałam. Podoba mi się jego styl prowadzenia historii i jego uwaga dla szczegółów. Niestety, wygląda na to, że autor ma chęć umoralniać czytelników. Absolutnie nie chodzi mi tylko o to, że pisze o religii i religijnych (bądź wręcz przeciwnie) postaciach. Wzorowym przykładem nie jestem, ale w Boga wierzę. Nie podoba mi się sposób w jaki to robi, a im bliżej końca książki, tym bardziej przesłanie było nachalne. Oczywista jest niechęć do osób homoseksualnych, przedstawianych wyłącznie w złym świetle, a także wrzucane w taki sam sposób (nieliczne) zdania o ruchu feministycznym. Szczerze mówiąc, zaraz po odłożeniu książki stwierdziłam, że nie zrozumiałam celu "Psa w studni". Po co tak i dlaczego. Ku końcowi oddalała się ode mnie i cała treść, i bohater.

I tak teraz przykro mi ze względu na tę pierwszą część historyczną, która wciągała i intrygowała, i do której pewnie kiedyś wrócę.

Mam problem z tą książką. Składa się z dwóch części, jak wskazuje zresztą okładka- środniowiecznej oraz współczesnej. Tę pierwszą łyknęłam z zachwytem i zastanawiałam się, będąc dopiero w połowie książki, co jeszcze dobrego przede mną. Okazało się, że dalej był tylko zawód.
Jest to druga książka pana Wolskiego, którą przeczytałam. Podoba mi się jego styl prowadzenia...

Ciekawa książka. Może i nie jest bestsellerem, ale da się wczuć w klimat. Mi tą książkę polecił ksiądz w celu nawrócenia. Może mu się nie do końca udało, ale książka wciąga. Polecam każdemu, kto szuka.

Ciekawa książka. Może i nie jest bestsellerem, ale da się wczuć w klimat. Mi tą książkę polecił ksiądz w celu nawrócenia. Może mu się nie do końca udało, ale książka wciąga. Polecam każdemu, kto szuka.

Zostałam zaskoczona. Naprawdę. Tempo akcji wywinęło saldo i wpadłam w fabułę całą sobą.

Zostałam zaskoczona. Naprawdę. Tempo akcji wywinęło saldo i wpadłam w fabułę całą sobą.

Ciekawa historia, która doskonale oddaje rzeczywistość w jakiej żyjemy.

Ciekawa historia, która doskonale oddaje rzeczywistość w jakiej żyjemy.