rozwińzwiń

Historia pewnej mistyfikacji

Okładka książki Historia pewnej mistyfikacji Peter Carey
Okładka książki Historia pewnej mistyfikacji
Peter Carey Wydawnictwo: Muza Seria: Galeria literatura piękna
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Galeria
Tytuł oryginału:
My Life As a Fake
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2004-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2004-01-01
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
8373195661
Tłumacz:
Bogumiła Nawrot
Tagi:
opowieść przekręt mistyfikacja poeta
Średnia ocen

4,7 4,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
4,7 / 10
110 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
90
25

Na półkach:

Książka całkiem przypadkiem znalazła się w moich rękach. I nie przypadła mi do gustu. Mam wrażenie, że autor chciał zatuszować historię odniesieniami do poezji angielskiej, bądź amerykańskiej. Przyznam, że nie znam się za bardzo na poezji, ani nie czytałem klasyków, z wyjątkiem lektur czy wierszy omawianych w szkole. Nie rozumiałem po co została stworzona, dopóki nie przeczytałem informacji zawartej na końcu książki, mówiącej o inspiracji realnymi wydarzeniami, które miały miejsce w prawdziwym świecie. Nie wiem komu polecić tą, dość nietypową historię. Stąd dość niska ocena. Aczkolwiek był jeden czy dwa momenty, które lekko mnie zaciekawiły i wzbudziły pewne emocje.
Zmuszałem się, aby ją ukończyć i z tego względu, uważam że jest wiele lepszych książek, którym można poświęcić czas.

Książka całkiem przypadkiem znalazła się w moich rękach. I nie przypadła mi do gustu. Mam wrażenie, że autor chciał zatuszować historię odniesieniami do poezji angielskiej, bądź amerykańskiej. Przyznam, że nie znam się za bardzo na poezji, ani nie czytałem klasyków, z wyjątkiem lektur czy wierszy omawianych w szkole. Nie rozumiałem po co została stworzona, dopóki nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
559
405

Na półkach:

Rzadko tak chętnie zgadzam się z opiniami innych czytelników, ale coś jest z tą książką nie tak, mimo że bardzo mi się podobała (!) i przypuszczam że coś musiało umknąć w tłumaczeniu. Historia jest niezwykle intrygująca i nawet gyby nie była oparta na faktach to niczego by jej nie zabrało. Postaci mają złożone osobowości, wszystkie mają wady i zalety, są wielowymiarowe. I tylko fabuła w swojej środkowej części mocno traci tempo (opowieść Chubba) i przez to umyka chyba świetne, pierwsze wrażenie jakie robi. Na pewno będę chciała przeczytać coś jeszcze Careya, bo mam nieodparte wrażenie, że ma niezwykły talent, który w tej książce się po prostu rozmywa.

Rzadko tak chętnie zgadzam się z opiniami innych czytelników, ale coś jest z tą książką nie tak, mimo że bardzo mi się podobała (!) i przypuszczam że coś musiało umknąć w tłumaczeniu. Historia jest niezwykle intrygująca i nawet gyby nie była oparta na faktach to niczego by jej nie zabrało. Postaci mają złożone osobowości, wszystkie mają wady i zalety, są wielowymiarowe. I...

więcej Pokaż mimo to

avatar
440
396

Na półkach: ,

Pomysł stworzenia fikcyjnego autora, żeby wypromować własne utwory, nie jest nowy, ale za każdym razem intryguje.
A wykonanie? W moim czytaniu nierówne - niektóre fragmenty powieści mnie zachwyciły, inne zmęczyły. I nadal mam poczucie, że nie do końca rozumiem, kto kogo wymyślił i kto dokładnie napisał to, czego mi autor nie pozwolił przeczytać, czyli genialnych wierszy, wokół których toczyła się cała awantura. Mam poczucie niedosytu.

Pomysł stworzenia fikcyjnego autora, żeby wypromować własne utwory, nie jest nowy, ale za każdym razem intryguje.
A wykonanie? W moim czytaniu nierówne - niektóre fragmenty powieści mnie zachwyciły, inne zmęczyły. I nadal mam poczucie, że nie do końca rozumiem, kto kogo wymyślił i kto dokładnie napisał to, czego mi autor nie pozwolił przeczytać, czyli genialnych wierszy,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1233
443

Na półkach: ,

Bardzo zmęczyła mnie lektura tej książki. Początkowo wydawało się to dosyć ciekawe, ale wraz z odkrywaniem kolejnych kart fabularnych, coraz bardziej mnie to nudziło. Z jednej strony chciałam doczytać do końca by się dowiedzieć, do czego to właściwie zmierza, ale gdzieś tak od połowy cały czas się zastanawiałam, czy jednak tego nie rzucić. Zakończenie okazało się być totalnie rozczarowujące i właściwie bez sensu, pozostawiło mnie bowiem z poczuciem, że cała ta historia była trochę bezcelowa. Zabrakło jakiejś puenty, konkretnego finału... no czegokolwiek, co postawiłoby przysłowiową kropkę nad i.
Kolejnym problemem byli dla mnie bohaterowie - mdła, bezpłciowa gromada wśród której wszyscy bez wyjątku wzbudzili we mnie antypatię. Czy taki był cel autora, tego nie wiem, natomiast skończyło się na tym, że miałam ochotę ich wszystkich podusić, więc losy żadnego z nich mnie absolutnie nie obeszły.
Wielki problem miałam też ze stroną formalną, przy czym nie jestem pewna, czy to kwestia stylu autora, czy tłumaczenia. Dość, że czytało się to ciężko. Dialogi wyglądały, jakby niektóre zdania wyrwano całkowicie z kontekstu, albo właśnie źle przetłumaczono, tracąc przy tym sens wypowiedzi. Opisy wyszły nużąco i jak z reguły lubię się w nie wczytywać, tak tutaj absolutnie nie potrafiłam pobudzić mojej wyobraźni do działania. Po prostu czytałam jak coś wygląda, ale zupełnie tego nie widziałam.
Żałuję, że zmarnowałam czas na tę pozycję. Historia była pusta, choć miała spory potencjał w sobie, przy czym najciekawszy wciąż wydaje mi się opis z tyłu okładki, bowiem zawartość wspominam wyjątkowo niemile.

Bardzo zmęczyła mnie lektura tej książki. Początkowo wydawało się to dosyć ciekawe, ale wraz z odkrywaniem kolejnych kart fabularnych, coraz bardziej mnie to nudziło. Z jednej strony chciałam doczytać do końca by się dowiedzieć, do czego to właściwie zmierza, ale gdzieś tak od połowy cały czas się zastanawiałam, czy jednak tego nie rzucić. Zakończenie okazało się być...

więcej Pokaż mimo to

avatar
16
14

Na półkach:

Dziwna książka, momentami nie byłam pewna czy w ogóle rozumiem co się w niej dzieje. Ale przenosi czytelnika na antypody, a to dla mnie duży plus, bo rzadko spotykam literaturę z tamtego rejonu.

Dziwna książka, momentami nie byłam pewna czy w ogóle rozumiem co się w niej dzieje. Ale przenosi czytelnika na antypody, a to dla mnie duży plus, bo rzadko spotykam literaturę z tamtego rejonu.

Pokaż mimo to

avatar
181
97

Na półkach:

Niespokojna - tak bym określiła tą książkę. Wbrew innym, niezbyt pochlebnym recenzjom, książka mnie wciągnęła, choć może faktycznie nie ma tego "czegoś", co odróżnia książkę dobrą od przeciętnej.
Raczej nie wrócę do niej ponownie, ale czytając ją, momentami ciężko było mi się od niej oderwać.

Niespokojna - tak bym określiła tą książkę. Wbrew innym, niezbyt pochlebnym recenzjom, książka mnie wciągnęła, choć może faktycznie nie ma tego "czegoś", co odróżnia książkę dobrą od przeciętnej.
Raczej nie wrócę do niej ponownie, ale czytając ją, momentami ciężko było mi się od niej oderwać.

Pokaż mimo to

avatar
2446
2372

Na półkach:

Carey /ur. 7.05.1943/, choć młodszy ode mnie o 10 dni, a JUŻ /cha!cha!/ jest dwukrotnym laureatem prestiżowej the Booker Prize: w 1988 r. za „Oscar and Lucinda” oraz w 2001 r. za „True History of the Kelly Gang”. Pomny niedawnego rozczarowania z Robertem Stone’m /p. recenzja „Zatoki dusz” /, jak i ze względu na niskie Państwa oceny /4,6 przy 77 ocenach i 12 opiniach/ przystąpiłem do czytania omawianej książki ze sceptycyzmem i w ogóle w ponurym nastroju, ale już po paru stronach fabuła mnie wciągnęła, no i stało się...
Proszę Panstwa, uwierzcie mnie !!! Nie podniosłem się z krzesła do ostatniej strony !! Dawno nic takiego mnie się nie zdarzyło. Gdy juz byłem zdecydowany przerwać, pojawiał się nowy wątek, nowa opowieść, a niespodziewane zakończenie wykończyło mnie kompletnie. Autor pobawił się ze mną w kotka i myszkę, bo ile razy wydawało mnie się, że wszystko już jasne, to dochodziły nowe perturbacje, i znów nie mogłem oderwać się od książki.
Sam pomysł zaczerpnięty jest z autentycznego zdarzenia, lecz wspaniała wielotematyczna rozbudowa to duża umiejętność autora.
Jedno jest pewne, że lecę do biblioteki po następne książki Careya, jako, że do tej pory nic innego jego nie czytałem. A omawianą książkę polecam jako DOBRĄ ROZRYWKĘ

Carey /ur. 7.05.1943/, choć młodszy ode mnie o 10 dni, a JUŻ /cha!cha!/ jest dwukrotnym laureatem prestiżowej the Booker Prize: w 1988 r. za „Oscar and Lucinda” oraz w 2001 r. za „True History of the Kelly Gang”. Pomny niedawnego rozczarowania z Robertem Stone’m /p. recenzja „Zatoki dusz” /, jak i ze względu na niskie ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
189
134

Na półkach: ,

Ciekawy pomysł na fabułę, intrygujące postacie, zwłaszcza McCorkle, lecz wątki poboczne powodowały, że momentami akcja stawała się nudna i mdła.
Trochę innego toku zdarzeń spodziewałam się gdy zaczęłam czytać, w porównaniu do zakończenia, które całkiem odbiegło od moich myśli.

Podobały mi się retrospekcje, np. relacjonowanie zaistniałych wydarzeń z trudnego życia Chubba czy dzieciństwo Sary.

Ogólnie dobra do przeczytania w wolnej chwili.

Ciekawy pomysł na fabułę, intrygujące postacie, zwłaszcza McCorkle, lecz wątki poboczne powodowały, że momentami akcja stawała się nudna i mdła.
Trochę innego toku zdarzeń spodziewałam się gdy zaczęłam czytać, w porównaniu do zakończenia, które całkiem odbiegło od moich myśli.

Podobały mi się retrospekcje, np. relacjonowanie zaistniałych wydarzeń z trudnego życia Chubba...

więcej Pokaż mimo to

avatar
433
258

Na półkach:

Intrygująca historia, którą można było przedstawić w równie ciekawy sposób. Niestety, za dużo tu wątków pobocznych, które tak spowalniają akcję, że w pewnym momencie czytelnik się gubi.

Intrygująca historia, którą można było przedstawić w równie ciekawy sposób. Niestety, za dużo tu wątków pobocznych, które tak spowalniają akcję, że w pewnym momencie czytelnik się gubi.

Pokaż mimo to

avatar
17
16

Na półkach:

Dobrze się czyta.

Troszkę pogmatwana jak dla mnie, czasami się w niej gubiłam i w zasadzie nie wiem do czego ostatecznie zmierzał autor ...

Generalnie OK. Można poświecić jej uwagę.

Dobrze się czyta.

Troszkę pogmatwana jak dla mnie, czasami się w niej gubiłam i w zasadzie nie wiem do czego ostatecznie zmierzał autor ...

Generalnie OK. Można poświecić jej uwagę.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    165
  • Posiadam
    122
  • Chcę przeczytać
    100
  • 2013
    3
  • Teraz czytam
    3
  • Na sprzedaż
    2
  • Seria Galeria
    2
  • Z biblioteki
    2
  • 2012
    2
  • Podarowane znajomym
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Historia pewnej mistyfikacji


Podobne książki

Przeczytaj także