Chemia łez

- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- The Chemistry of Tears
- Wydawnictwo:
- Wielka Litera
- Data wydania:
- 2013-05-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-05-15
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788363387822
- Tłumacz:
- Edyta Basiak
PRZENIKLIWA I WIELOWYMIAROWA POWIEŚĆ DWUKROTNEGO LAUREATA BOOKERA.
Jak zobaczyć to, co jest nieprawdopodobne?
Czy da się przewidzieć nieprzewidywalne?
Jak osiągnąć prawdziwy spokój i ukojenie?
Catherine, specjalistka od konserwacji zegarów, pogrąża się w żałobie po śmierci swego kochanka i współpracownika Matthew. Ból i żal koi wódką, kokainą i lekturą zapisków Henry'ego Brandlinga z 1854 roku. Opisał w nich swoją fascynującą podróż do Niemiec w poszukiwaniu geniusza, który stworzy dla jego śmiertelnie chorego syna "zabawkę doskonałą". Zdezelowana mechaniczna kaczka, którą Cathrin ma za zadanie zrekonstruować, kryje w sobie nie tylko kilka nieodkrytych tajemnic z przeszłości, ale staje się również wehikułem czasu między dwojgiem samotnych ludzi.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Kolejność uczuć
Kobieta rozpaczająca po śmierci żonatego kochanka to, zdawałoby się, dość banalny początek książki. Jednak nie jest to zwyczajna historia o miłości, jakich wiele, bo opowieść Careya jest niezwykła i niejednoznaczna. Akcja toczy się równolegle w dwóch odległych epokach. Zupełnie niespodziewanie (ale czy przypadkowo?) przetną się drogi dwojga ludzi, których dzieli kilkaset lat. Połączą ich osobiste tragedie i mechaniczna zabawka, genialne dzieło francuskiego naukowca.
Catherine, główna bohaterka, cierpi po śmierci żonatego kochanka. Strata jest tym dotkliwsza, że romans przez wiele lat rozwijał się w całkowitej tajemnicy. Kobieta pracuje w londyńskim Muzeum Swinburne jako horolożka, czyli specjalistka od czasomierzy. Któregoś dnia przełożony zleca jej naprawę mechanizmu zabawki, kształtem przypominającej zwierzę: kaczkę czy może raczej łabędzia? W tym samym czasie Catherine odkryje zeszyty z notatkami Henry’ego Brandlinga, pochodzące z roku 1854. Ów mężczyzna wyruszył w podróż do Niemiec w poszukiwaniu zegarmistrzowskiego fachowca-konstruktora, który wykona dla jego nieuleczalnie chorego syna mechaniczną zabawkę – ptaka, wiernie naśladującą wszystkie jego czynności życiowe. To ta sama zabawka, którą wiele lat później próbuje naprawić Catherine.
Bohaterowie Careya są niejednoznaczni a przy tym wyraziści. Wciąż za czymś gonią, czegoś szukają, a dla własnych obsesji są w stanie wiele poświęcić. Mają w sobie iskrę bożą nie zdając sobie często z tego sprawy. Szukają porządku w chaosie, tworzą i niszczą. Próbują naprawić niedoskonały świat, postępując często wbrew logice, płacąc za marzenia wysoką cenę. Catherine to kobieta pogubiona we własnych uczuciach, balansująca na krawędzi szaleństwa, będąca na dobrej drodze do samozagłady. Brandling to zrozpaczony ojciec, kochający nade wszystko syna i ogarnięty obsesyjną myślą o zabawce. W tym zapamiętaniu przypomina goethowskiego ojca z „Króla Olch”.
Niezwykłych postaci jest w tej książce więcej: zbieracz baśni, genialny chłopczyk, Sumper zdradzający oznaki szaleństwa. Również w otoczeniu Catherine pojawi się tajemnicza Amanda, będąca jej przeciwieństwem. Catherine uosabia racjonalizm, Amanda skłania się raczej ku duchowemu i nierealnemu aspektowi świata. Ten można znaleźć w zapiskach Brandlinga. Ich atmosfera bywa mroczna, dusząca, przerażająca jak baśnie braci Grimm. Czasami ociera się o grozę i bluźnierstwo, jak w przypadku mechanicznego Chrystusa, który przewrócił się i wybuchnął śmiechem.
Tak jak krzyżują się drogi Catherine i Brandlinga, tak przeplatają się w tej powieści miłość i śmierć, nauka i fantazja, strata i zysk, przypadek i wyrachowane działanie. Życie Brandlinga, choć toczyło się w zupełnie innej epoce, wywiera wielki wpływ na Catherine, która coraz bardziej, niemal równie obsesyjnie skupia się na ożywieniu mechanizmu. Między wersami buzują jak w tyglu różne emocje. Mimo upływu czasu ludzkie pragnienia nie zmieniły się. Ludzie zawsze będą szukać miłości, marzyć i tworzyć, szukać sensu w cierpieniu. Zastanawiać się, gdzie tkwi źródło geniuszu, zmusić naukę do służby człowiekowi.
Carey zgrabnie połączył fikcję z rzeczywistością, umieścił też wiele czytelnych nawiązań, choćby do Andersena czy wymienionych wcześniej braci Grimm. Mechaniczny wynalazek, czyli kaczka, istniał naprawdę. Skonstruował ją w 1739 roku Jacques de Vaucanson, francuski naukowiec. W treści pojawiają się również informacje na temat wycieku ropy w Zatoce Meksykańskiej w 2010 roku, które wstrząsają bohaterami powieści. Fabuła trzyma w napięciu do ostatniej strony a finał będzie zaskoczeniem. Carey pozostawia czytelnikowi wiele niedomówień i na wiele z nich czytelnik nie pozna odpowiedzi. Bo gdyby tak się stało, autor pozbawiłby książkę nimbu tajemniczości, dzięki któremu czyta się ją z nieukrywaną przyjemnością.
Magdalena Świtała
Oceny
Książka na półkach
- 290
- 185
- 84
- 9
- 6
- 5
- 4
- 4
- 3
- 3
Cytaty
Jakich to okrucieństw dopuszczamy się na co dzień my, ludzie.
Na moment dałam się ponieść zachwytowi, na chwilę zapomniałam o rozpaczy.
OPINIE i DYSKUSJE
Szczerze powiedziawszy, mieszane uczucia mnie przepełniają, bo z jednej strony byłam zaczarowana związkiem pani naukowiec i jej przywiązaniem i oddaniem, z drugiej jednak strony te pewne sytuacje wydają mi się nazbyt odrealnione, że nie jestem w stanie uwierzyć, że mogły mieć miejsce. Podobało mi się to, że historia Henry'ego jest przeplatana tym wątkiem głównym (?) Czyta się szybko, ale zakończenie przynajmniej w mojej opinii jest naciągane i niesatysfakcjonujące.
Szczerze powiedziawszy, mieszane uczucia mnie przepełniają, bo z jednej strony byłam zaczarowana związkiem pani naukowiec i jej przywiązaniem i oddaniem, z drugiej jednak strony te pewne sytuacje wydają mi się nazbyt odrealnione, że nie jestem w stanie uwierzyć, że mogły mieć miejsce. Podobało mi się to, że historia Henry'ego jest przeplatana tym wątkiem głównym (?) Czyta...
więcej Pokaż mimo toDawno nie przerwałam w trakcie czytania książki, ale tutaj inaczej się nie dało... Absolutnie nic mnie w niej nie zainteresowało i stwierdziłam, że szkoda czasu po tym jak zmogłam jakoś 1/3 całości. Mogłam zaufać instynktowi i jej jednak nie podejmować w ogóle.
Dawno nie przerwałam w trakcie czytania książki, ale tutaj inaczej się nie dało... Absolutnie nic mnie w niej nie zainteresowało i stwierdziłam, że szkoda czasu po tym jak zmogłam jakoś 1/3 całości. Mogłam zaufać instynktowi i jej jednak nie podejmować w ogóle.
Pokaż mimo toMiałam ogromne oczekiwania związane z ksiązką - i nie jest tak, że całkowicie się zawiodłam. Strona psychologiczna, emocje związane z żałobą, stratą zostały oddane dość przekonująco, niestety część baśniowa, na którą też czekałam, myśląć że obie będą się pięknie dopełniać..awiodła, zupełnie mnie nie wciągając.
Dla mnei to książka z potencjałem pomysłu ale niewystarczającym wykonaniem.
Miałam ogromne oczekiwania związane z ksiązką - i nie jest tak, że całkowicie się zawiodłam. Strona psychologiczna, emocje związane z żałobą, stratą zostały oddane dość przekonująco, niestety część baśniowa, na którą też czekałam, myśląć że obie będą się pięknie dopełniać..awiodła, zupełnie mnie nie wciągając.
więcej Pokaż mimo toDla mnei to książka z potencjałem pomysłu ale niewystarczającym...
Najpierw zakochałam się w tytule. Później w okładce. Następnie w opisie. A potem w pierwszym zdaniu... I w każdym następnym aż do ostatniej strony. Piękna, z niezwykłym klimatem, wielowymiarowa, z ciekawymi, niejednoznacznymi bohaterami. Perełka wśród moich książek. Zupełnie nie jestem w stanie pojąć słabych ocen tej książki.
Najpierw zakochałam się w tytule. Później w okładce. Następnie w opisie. A potem w pierwszym zdaniu... I w każdym następnym aż do ostatniej strony. Piękna, z niezwykłym klimatem, wielowymiarowa, z ciekawymi, niejednoznacznymi bohaterami. Perełka wśród moich książek. Zupełnie nie jestem w stanie pojąć słabych ocen tej książki.
Pokaż mimo toDziwię się, że ta książka ma takie niskie noty. Są w niej zdania wręcz kultowe, np.: "wiemy o tym tylko my. Wiemy o tym tylko ja sama" (po śmierci ukochanego). Jakiż ładunek emocji w jednym zdaniu! Albo "Obudziłam się rano, a on ciągle nie żył". Nie spojleruję, bo ukochany naszej bohaterki umarł na pierwszej stronie. :). Jest to historia pewnej 100 letniej zabawki, opowiedziana z perspektywy współczesnej kobiety i mężczyzny, który zlecił jej budowę (tego dowiadujemy się z jego zapisków). Samakowita, melancholijna, piękna opowieść o życiu, przemijaniu, miłości. Dałbym nawet 10 gwiazdek, gdyby zakończenie nie pozostawiło mnie w stanie "niedopieszczenia". Polecam.
Dziwię się, że ta książka ma takie niskie noty. Są w niej zdania wręcz kultowe, np.: "wiemy o tym tylko my. Wiemy o tym tylko ja sama" (po śmierci ukochanego). Jakiż ładunek emocji w jednym zdaniu! Albo "Obudziłam się rano, a on ciągle nie żył". Nie spojleruję, bo ukochany naszej bohaterki umarł na pierwszej stronie. :). Jest to historia pewnej 100 letniej zabawki,...
więcej Pokaż mimo toGłośne porównania do Coetzeego są za daleko posunięte. Książka ta, otrzymała nagrodę Bookera i nie wiem, czy w jury konkursu siedzą ludzie, którzy nie znają się na literaturze, czy tylko ja mam tak słabe zdanie o tej pozycji. Niestety złamałem się czytając ją, nie z powodu fabuły, ale przeciętności owej pozycji. Fabuła jest mierna, bohaterowie irytujący i papierowi, brak w niej jakiegokolwiek polotu. Język i narracja zostają zaszufladkowane do poziomu "typowego ucznia gimnazjum". Nie polecam, chyba, że ktoś nie ma co robić wieczorem. Huczny tytuł, za którym stoi tylko dobra reklama, a nie rzeczywista wartość literacka. Zawiodłem się i szerokim łukiem będę omijał książki, które zostały nagodzone Bookerem.
Głośne porównania do Coetzeego są za daleko posunięte. Książka ta, otrzymała nagrodę Bookera i nie wiem, czy w jury konkursu siedzą ludzie, którzy nie znają się na literaturze, czy tylko ja mam tak słabe zdanie o tej pozycji. Niestety złamałem się czytając ją, nie z powodu fabuły, ale przeciętności owej pozycji. Fabuła jest mierna, bohaterowie irytujący i papierowi, brak w...
więcej Pokaż mimo toPrzeciętna - to najlepszy opis tej książki. Miało być pięknie, o miłości, ale niebanalnie, tytuł obiecujący, okładka też, a tu takie nic. Powieść biegnie dwutorowo - z jednej strony narratorką jest owdowiała po śmierci ukochanego konserwator zegarów, z drugiej żyjący w połowie XIX wieku ojciec szukający dla dziecka niesamowitej zabawki mechanicznej. Nie pytajcie dlaczego nakręcana kaczka miałaby zmienić cokolwiek w życiu przewlekle chorego chłopca, nie wiem. Ani motywy ani przebieg poszukiwań kaczki nie przebiły się mi do głowy, tym bardziej serca. Również wątek współczesny wydawał się blady, mdły, bez wyrazu. Niestety, autor nie zachwycił mnie, nie podał swojej historii w porywający sposób i bez żalu przerwałam czytanie w połowie.
Być może spodobałaby się miłośnikom zabawek mechanicznych i XIX-wiecznej wsi niemieckiej w klimatach bajek braci Grimm.
Przeciętna - to najlepszy opis tej książki. Miało być pięknie, o miłości, ale niebanalnie, tytuł obiecujący, okładka też, a tu takie nic. Powieść biegnie dwutorowo - z jednej strony narratorką jest owdowiała po śmierci ukochanego konserwator zegarów, z drugiej żyjący w połowie XIX wieku ojciec szukający dla dziecka niesamowitej zabawki mechanicznej. Nie pytajcie dlaczego...
więcej Pokaż mimo toNie dałam rady przeczytać. Historia nudna jak flaki z olejem, ani rozpacz po starcie kochanka mnie nie przekonała, ani miłość ojca do chorego syna. Zmęczyłam mniej więcej do połowy w nadziei, że coś się wykluje...
Dałam AŻ 3 bo kilka faktów mnie zaciekawiło
Nie dałam rady przeczytać. Historia nudna jak flaki z olejem, ani rozpacz po starcie kochanka mnie nie przekonała, ani miłość ojca do chorego syna. Zmęczyłam mniej więcej do połowy w nadziei, że coś się wykluje...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDałam AŻ 3 bo kilka faktów mnie zaciekawiło
Tytuł książki kompletnie nie współgra z jego treścią. Niestety strasznie zawiodłam się na tej pozycji, a może zbyt wiele oczekiwałam?
Tytuł książki kompletnie nie współgra z jego treścią. Niestety strasznie zawiodłam się na tej pozycji, a może zbyt wiele oczekiwałam?
Pokaż mimo toNiespójna, nudna, rozczarowująca.
Niespójna, nudna, rozczarowująca.
Pokaż mimo to