rozwińzwiń

Bruliony profesora T.

Średnia ocen

5,7 5,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,7 / 10
36 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
355
336

Na półkach: , ,

Ta książka nie jest dla każdego ! To co prawda fascynujące połączenie w którym wątki miłosne mieszają się z intrygą kryminalną i szpiegowską,a także z historią Rosji,ale niestety czytając trzeba się uzbroić w cierpliwość i skupić. Sama fabuła interesująca,wątki zazębiające się ale ciągle "mieszanie" oraz "urywanie" trochę mnie drażniło. Kiedy byłam już zatracona w wątku miłosnym ,nagle pojawiło się śledztwo .

Ta książka nie jest dla każdego ! To co prawda fascynujące połączenie w którym wątki miłosne mieszają się z intrygą kryminalną i szpiegowską,a także z historią Rosji,ale niestety czytając trzeba się uzbroić w cierpliwość i skupić. Sama fabuła interesująca,wątki zazębiające się ale ciągle "mieszanie" oraz "urywanie" trochę mnie drażniło. Kiedy byłam już zatracona w wątku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1043
995

Na półkach: , , , , ,

Niestety, jest to póki co najsłabsza z poznanych pozycji autorstwa Józefa Hena. Powieść z 2005 roku, rozgrywa się na trzech planach. W dwóch – współczesnych - narratorem jest amerykański profesor – slawista i politolog z prowincjonalnego uniwersytetu, oczywiście znający rosyjski i polski. W trzeciej tenże zapoznaje nas z fragmentami przygotowywanej książki na temat relacji Maksyma Gorkiego i Lenina oraz ogólnie sytuacji artystów w przed- i porewolucyjnej Rosji. I to jest znakomita i najlepsza część książki, napisana w taki sposób, że aż budzi momentalnie zainteresowanie czytelnika losami poszczególnych postaci i ich twórczością, a w szczególności pamiętnikami Niny Berberowej pt. „Podkreślenia moje”. Tym bardziej, że można dowiedzieć się z niej rzeczy nowych i naprawdę zaskakujących. Niestety, ta część nie dominuje nad resztą, a szkoda.
Natomiast dwa pierwsze wątki dzielą się na sensacyjno-kryminalny – bardzo przeciętny, mimo tego, że początkowo ma duży potencjał i rozbudza oczekiwania oraz żenujący romans dziaderski. Czyli związek facet 60+ z młodą, atrakcyjną i przebojową, dobrze sytuowaną kobietą ok. trzydziestki (a wyglądającą – według narratora - na młodszą),z erotycznymi szczegółami włącznie. Czyli zapewne całkowicie nierealne marzenie autora i jego rówieśników (szczególnie pewna aktywność tejże „młódki”). To jest tak dziadowskie, że aż czytać (w tym przypadku słuchać) trudno. I pasuje do pozostałych części jak pięść do nosa.
Z kolei wątek kryminalno-sensacyjny po dobrym zarysowaniu ulega niespecjalnie ciekawemu zakończeniu. I autor nie byłby sobą, gdyby w kolejnej książce nie umieścił postaci o nazwisku „Ligęza”, ważnej dla powieści historycznej „Crimen”.
Zatem wątek historyczny – 8, sensacyjno-kryminalny – 5, romansowo-erotyczny- 1. Średnia arytmetyczna – prawie 5 na 10 możliwych. Dodatkowo warto wspomnieć o słabej jakości nagrania. Słychać przekładanie kartek oraz mlaśnięcia lektora.

Niestety, jest to póki co najsłabsza z poznanych pozycji autorstwa Józefa Hena. Powieść z 2005 roku, rozgrywa się na trzech planach. W dwóch – współczesnych - narratorem jest amerykański profesor – slawista i politolog z prowincjonalnego uniwersytetu, oczywiście znający rosyjski i polski. W trzeciej tenże zapoznaje nas z fragmentami przygotowywanej książki na temat relacji...

więcej Pokaż mimo to

avatar
616
70

Na półkach:

24 września 2005 roku, albo koniec pewnej epoki

Nie wiem, czy ktoś zwrócił uwagę, ale książka została skończona dzień przed wyborami, w których wygrali sławetnie nam panujący po dziś dzień, przedstawiciele obozu okopu świętej trójcy. Książka została jak to u p. Józefa Hena(to moja jego 3 książka z rzędu, co nie zdarzyło mi się chyba od kilkunastu lat) napisana w duchu antydogmatyzmu, więc ta data z czasem będzie nabierała coraz większej wagi.
3 różne opowieści są zawarte w tym dziele, a łączy je postać amerykańskiego profesora politologii(koniec wieku nalezał przecież do Fukuyaów i Huntigntonów). Podobnie jak Hen, profesora fascynują teoretycy liberalizmu, sceptycyzmu i republikanizmu(Machiavelli, Montaigne, Monteskiusz).
Mamy zatem powieść akademicką. Dla czytelników prozy anglosaskiej od razu może włączyć się porównaniu z Davidem Lodge’m, ale i z Saulem Bellowem. Profesor i jego miłostki. Przeciążony teoriami umysł zasypia i budzą się demony. Niektóre opisy seksualności przypominają nam starą prawdę o pisarzach polskich, a właściwie chyba o sprośności naszego języka, a może i formy w jakiej mówimy o seksie.
Dodatkowo, mamy tutaj wątek kryminalno-szpiegowski i opowieść historyczną(profesor jest specem od Gorkiego,),który wysyła nas w lata po rewolucji październikowej. O ile pierwszy wątek jest jakby ukłonem w stronę literatury popularnej, o tyle drugi uderza do inteligentów. Cała plejada nazwisk przetacza się przez opowieść o relacji Gorkiego z Leninem. Mamy tutaj Mandelsztamów, Achmatową i Lwa Gumilowa(ktoś pamięta poetów spod znaku Akme?),jest i Chodasiewicz(tak źle u nas się kojarzący przez sławny wiersz Herberta o Miłoszu). Wpływ tych ludzi na warstwę wykształconą w naszym kraju był ogromny w XX wieku, i właściwie zakończył się chyba wraz z westernizacją po 1989 roku.
Można rzec, groch z kapustą. Mimo wszystko, jakoś to się zazębia. Postać profesora da się lubić, acz niektóre wątki trącą myszką. Mamy w powieści, może pierwszy, portret prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, schodzącego z urzędu.
Z p. Henem spędzam tegoroczną zimę i jest to dobry gawędziarz. Pleć pleciuga.

24 września 2005 roku, albo koniec pewnej epoki

Nie wiem, czy ktoś zwrócił uwagę, ale książka została skończona dzień przed wyborami, w których wygrali sławetnie nam panujący po dziś dzień, przedstawiciele obozu okopu świętej trójcy. Książka została jak to u p. Józefa Hena(to moja jego 3 książka z rzędu, co nie zdarzyło mi się chyba od kilkunastu lat) napisana w duchu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
537
537

Na półkach:

Moje trzecie spotkanie z tym autorem. I znów zaskoczenie, bo ta powieść ani trochę nie przypomina dwu poprzednich. Powieść na tyle urokliwa, że chyba do niej nie dorosłem. Oto mamy w jednej tylko pozycji aż trzy książki! Po pierwsze, kryminał, w którym Jeff bada okoliczności śmierci swego przyjaciela. Po drugie – romans i to romans niezwyczajny, niezwykle głęboki, w przeważającej części platoniczny. Po trzecie – biografia Maksyma Gorkiego. Tak, naprawdę! Beletrystyka pomieszana z literaturą faktu. To niezwykła umiejętność, tak połączyć tak skrajnie różne gatunki.
A jednak nie jestem aż tak wyrafinowanym czytelnikiem, aby to w pełni docenić. Przyznaję, że w miarę zagłębiania się w kolejne rozdziały, zaczynało mnie to irytować. Gdy wciągnął mnie wątek miłosny, nagle pakował mi się w niego z kopytami Maksym Gorki. Gdy wątek kryminalny nabrał rumieńców, ten sam Gorki znów wcinał się na pierwszy plan. A gdy w końcu zainteresował mnie żywot poety, znów autorowi oczy przesłaniały nadobne piersi asystentki profesora. To trochę męczące, ale nie pozbawione uroku. Myślę, że podobałoby mi się to, gdybym potrafił się wczuć w rytm autora, gdybym usłyszał w głowie tę melodię, w takt której on szermował tymi wątkami, zapewne czerpiąc z tego przednią zabawę. Jakoś nie złapałem rytmu i nie mogłem zgrać się z autorem w tym szalonym, pięknym niewątpliwie tańcu.
Co wiem na pewno – sięgnę po następną powieść tego autora, który interesuje mnie coraz bardziej.

Moje trzecie spotkanie z tym autorem. I znów zaskoczenie, bo ta powieść ani trochę nie przypomina dwu poprzednich. Powieść na tyle urokliwa, że chyba do niej nie dorosłem. Oto mamy w jednej tylko pozycji aż trzy książki! Po pierwsze, kryminał, w którym Jeff bada okoliczności śmierci swego przyjaciela. Po drugie – romans i to romans niezwyczajny, niezwykle głęboki, w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
987
394

Na półkach:

Mamy tu, podobnie jak w "Odejściu Afrodyty" romans starszego doświadczonego naukowca z młodą kobietą, z którą wspólnie ma pisać jakąś książkę i wątek kryminalno-szpiegowski związany z morderstwem posła sprzed kilkunastu lat. A całość przeplata się z historią bolszewików i Maksyma Gorkiego.

Niestety to wszystko razem się nie klei. Wszystkie te wątki są ciekawe osobno, ale wrzucone na siłę do jednej fabuły nie dają żadnego efektu.

Daję sześć gwiazdek tylko dlatego, że lubię książki Józefa Hena. Ale ta jest niestety zaledwie dobra.

Mamy tu, podobnie jak w "Odejściu Afrodyty" romans starszego doświadczonego naukowca z młodą kobietą, z którą wspólnie ma pisać jakąś książkę i wątek kryminalno-szpiegowski związany z morderstwem posła sprzed kilkunastu lat. A całość przeplata się z historią bolszewików i Maksyma Gorkiego.

Niestety to wszystko razem się nie klei. Wszystkie te wątki są ciekawe osobno, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
545
462

Na półkach: , ,

Nie pamiętam abym w jednym roku przeczytał trzy książki jednego autora. No, może Zbigniewa Nienackiego ale to było dawno w czasach "samochodzika". W ostatnim dzienniku Pan Józef wspomniał o księgarni Korekty, to obok Placu Zbawiciela. A że jeszcze mnie tam nie było więc musiałem odwiedzić. Szukać zacząłem innych książek autora, szczególnie po przeczytaniu "Afrodyty..." Ciekawe, myślałem, czy to prawda że tam mogę dostać starsze tytuły. I tak trafiłem na "Bruliony..." a jeszcze innych było kilka. Czytanie Hena jest jednak szczególnym doświadczeniem, bo to lektura nie łatwa a pouczająca jednocześnie. W tym przypadku połączenie historii Rosji z współczesnym opisem miłosnej męki i to tak dokuczliwej że bardzo denerwującej męską część czytelników, tak myślę. Mnie ten wątek zamęczył... jak facet może się tak pognębić, pytałem sam siebie. Jednak ja przetrwałem i profesor T. także. Zresztą garbatemu nawet Marks nie usunie garbu, jak podpowiada autor. O wątku kryminalnym nie napiszę, bo nie pasjonowałem tym wątkiem. Jednak jak u Hena, wszystko kończy się po myśli... czytelnika. Od kilku wieczorów zaglądam do "Bezsennych nocy..."uff !

Nie pamiętam abym w jednym roku przeczytał trzy książki jednego autora. No, może Zbigniewa Nienackiego ale to było dawno w czasach "samochodzika". W ostatnim dzienniku Pan Józef wspomniał o księgarni Korekty, to obok Placu Zbawiciela. A że jeszcze mnie tam nie było więc musiałem odwiedzić. Szukać zacząłem innych książek autora, szczególnie po przeczytaniu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1519
171

Na półkach: ,

Trzy w jednym, czyli powieść, która się rozleciała.

Bohater, Amerykanin i slawista, wraca po latach do Polski. Tam wpada w sidła miłości, rozwiązuje zagadkę kryminalną i pisze książkę o Gorkim i rosyjskim środowisku literackim w czasach Rewolucji Październikowej (plus minus 20 lat).

Wątek kryminalny jest tylko pretekstowy. Służy temu, żeby akcja jakoś się posuwała, żeby bohater mógł się gdzieś przemieszczać, z kimś spotykać, coś zaobserwować. Romans… Jak dla mnie, nudy na pudy, wydumane to jakieś, niewiarygodne. Niby współczesny, a staroświecki. Pani, zgodnie z tradycją, to jakieś psychologiczne dziwadło, oczywiście poza moralnością. Kobiecie można przypisać każdą dowolną nielogiczność, każdy niezrozumiały motyw, bo to, wicie, rozumicie, kobita jest. Byle piękna była.

Co to za romans, kiedy ciekawsze od tego, co pani z panem jest to, co Gorki z Leninem?

A to właśnie w tej sprzed stu lat Rosji żyją ludzie z krwi i kości.
Kłócą się, umierają, błądzą, kochają, mają ambicje i namiętności. To jest największa wartość i prawdziwy temat tej książki. Dlaczego nie jedyny? Taka myśl mi cały czas towarzyszyła – że gdyby autor zechciał napisać pełnowymiarową powieść o Gorkim czy Mandelsztamach, to zakasowałby Barnesa z jego „Zgiełkiem czasu”. A tak… Słabo.

Trzy w jednym, czyli powieść, która się rozleciała.

Bohater, Amerykanin i slawista, wraca po latach do Polski. Tam wpada w sidła miłości, rozwiązuje zagadkę kryminalną i pisze książkę o Gorkim i rosyjskim środowisku literackim w czasach Rewolucji Październikowej (plus minus 20 lat).

Wątek kryminalny jest tylko pretekstowy. Służy temu, żeby akcja jakoś się posuwała, żeby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
10
2

Na półkach:

Na książkę składają się trzy wątki: dwa współczesne - poszukiwanie morderców przyjciela głównego bohatera oraz jego romans - i jeden historyczny. I właśnie ten ostatni jest moim zdaniem najlepszy. Na nowo robudził we mnie chęć obcowania z kulturą rosyjską.

Na książkę składają się trzy wątki: dwa współczesne - poszukiwanie morderców przyjciela głównego bohatera oraz jego romans - i jeden historyczny. I właśnie ten ostatni jest moim zdaniem najlepszy. Na nowo robudził we mnie chęć obcowania z kulturą rosyjską.

Pokaż mimo to

avatar
650
645

Na półkach:

Audiobook, czyta Ksawery Jasieński, ponad 14 godzin.

To jest dziwna książka. Dziwna dlatego, że są to jakby trzy, przeplatające się książki w jednej. Niewątpliwie Józef Hen w jakiś sposób wzorował się na "Mistrzu i Małgorzacie" - jest Mistrz a Małgorzata jest tu Matyldą, zamiast Piłata i Ha-Nocri są Lenin i Gorki. Jest też wątek kryminalny.
Ze względu na ten przeplatany, potrójny wątek nie było mi łatwo wczuć się w treść. Do tego w formie audiobooka ma to tę słabość, że o ile wątek rewolucji radzieckiej jest narracyjny to wątek miłosny opiera się na dialogu, więc w wykonaniu jednego lektora jest mniej czytelny, chociaż Pan Ksawery Jasieński robi tu wielką robotę.
Wątek kryminalno-polityczny nieco na przylepkę, najmniej interesujący. Wątek relacji Gorki-Lenin jest świetny. Zorientowałem się jak mało wiem o tym jak wyglądała sytuacja w pierwszych latach po Październiku. Fascynujące.
Za to wątek miłosny uważam za rewelacyjny! Niezwykle obrazowy i bardzo wiarygodny obraz flirtu dwojga dorosłych ludzi przy niesymetrycznym uczuciu. Byłoby to wręcz idealnie, gdyby autor nie zdecydował się dosłownie na ostatnich stronach pójść w stronę czegoś co można by nazwa happy-endem. Zakończenie bez rozładowania napięcia, otwarte, pozostawiałoby mnie w głębokim zamyśleniu. A ja lubię zostawać w głębokim zamyśleniu.
To jest dziwna książka. To jest bardzo dobra książka.

Audiobook, czyta Ksawery Jasieński, ponad 14 godzin.

To jest dziwna książka. Dziwna dlatego, że są to jakby trzy, przeplatające się książki w jednej. Niewątpliwie Józef Hen w jakiś sposób wzorował się na "Mistrzu i Małgorzacie" - jest Mistrz a Małgorzata jest tu Matyldą, zamiast Piłata i Ha-Nocri są Lenin i Gorki. Jest też wątek kryminalny.
Ze względu na ten przeplatany,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2594
795

Na półkach: , , ,

Od pewnego czasu miałam ochotę sięgnąć po książkę tego pisarza. Zobaczyłam płytkę z tym utworem i z chęcią po nią sięgnęłam.
Główny bohater i narrator to pięćdziesięcioletni amerykański profesor, slawista, który przybywa do Polski z cyklem wykładów. Kiedyś studiował w Moskwie i przebywał w Polsce . Ma w naszym kraju grono przyjaciół, a może też wrogów. Powieść toczy się trójtorowo. Pierwszy wątek dotyczy zamordowanego przyjaciela, byłego ministra i parlamentarzysty. Sprawców tego mordu nie odkryto, a profesor pragnie rozwikłać tą zagadkę. Czy odnajdzie sprawców i motyw? Drugim wątkiem jest romans z młodą i piękną , ale żonatą redaktorką wydawnictwa, Matyldą. Ze strony Matyldy jest to dziwna , a może nie, gra. Cały czas uwodzi, ale czy chce być uwiedziona? Co pragnie na tej znajomości zyskać? On się zastanawia; „Czy kocham tę Panią, czy uczucie do tej Pani?” Subtelnie prowadzony wątek męsko-damski. Trzeci wątek jest powiązany z Matyldą. Matylda wiedząc o jego rozległej wiedzy i posiadanych materiałach dotyczących znajomości Gorkiego z Leninem, a także o innych wybitnych pisarzach w czasie rewolucji nakłania go do napisania książki i wydania w jej wydawnictwie. Narrator dzieli się z nami swoimi przemyśleniami i analizą narodzin bolszewizmu w Rosji, o konflikcie Lenina z Gorkim, a także z innymi pisarzami i intelektualistami. Dla kogoś interesującego się historią Rosji i rewolucji wspaniała lektura.
Ciekawie skonstruowana powieść, gdzie wątki współczesne przeplatają się z wątkami historycznymi. Historia ludzi , różnych postaw wobec życia i wobec siebie. Dodatkowym atutem jest język, jakim ta powieść została napisana, z przyjemnością się słucha. Na pewno jeszcze sięgnę po utwory tego pisarza.

Od pewnego czasu miałam ochotę sięgnąć po książkę tego pisarza. Zobaczyłam płytkę z tym utworem i z chęcią po nią sięgnęłam.
Główny bohater i narrator to pięćdziesięcioletni amerykański profesor, slawista, który przybywa do Polski z cyklem wykładów. Kiedyś studiował w Moskwie i przebywał w Polsce . Ma w naszym kraju grono przyjaciół, a może też wrogów. Powieść toczy się...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    43
  • Przeczytane
    39
  • Posiadam
    22
  • Literatura polska
    2
  • Audiobook
    2
  • Domowa biblioteka
    2
  • Audiobooki
    2
  • 2019
    2
  • 2015
    1
  • Audioboo
    1

Cytaty

Więcej
Józef Hen Bruliony profesora T. Zobacz więcej
Józef Hen Bruliony profesora T. Zobacz więcej
Józef Hen Bruliony profesora T. Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także