Saga Ognia i Wody: Pomyślne Wiatry
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Saga Ognia i Wody (tom 4)
- Tytuł oryginału:
- Waterfire Saga: Sea Spell
- Wydawnictwo:
- Zielona Sowa
- Data wydania:
- 2016-09-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-09-14
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379838936
- Tłumacz:
- Patryk Dobrowolski
- Tagi:
- czary magia miłość niebezpieczeństwo odwaga podstęp dla młodzieży przyjaciółka przyjaźń rozstanie rywalizacja syrena tęsknota walka dobra ze złem
Czwarta księga Sagi, którą rozpoczął ,,Wielki Błękit".
W tym tomie Astrid musi opuścić przyjaciółki, by w końcu skonfrontować się ze swoim przodkiem – mitycznym Orfeo. To on jest najpotężniejszym magiem w dziejach podwodnego świata. Tymczasem Serafina, na czele Czarnych Płetw i oddziałów goblinów, wyrusza do walki przeciwko Valeriowi i jeźdźcom śmierci.
Czy Serafina powróci żywa? Czy jeszcze kiedyś zobaczy swoje królestwo i ukochanego Mahdiego? Jak daleko posunie się Orfeo?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Najpotężniejszą magią na świecie jest miłość
Podobno znamy tylko niewielką część podwodnego świata. Głębiny mórz i oceanów ciągle pozostają dla nas nieprzeniknioną tajemnicą, która rozbudza wyobraźnię. Gdy stajemy nad brzegiem, między nami a horyzontem rozciąga się droga do świata, który tętni życiem, nawet jeśli tafla zdaje się nieporuszona.
A gdybyśmy tak popuścili wodzę fantazji i bez skrępowania zaczęli snuć opowieści o ciemnej głębi – co się w niej kryje, o czym nigdy się nie dowiemy? Pisarka Jennifer Donnelly dzięki swojej wyobraźni udała się w głąb wodnego świata i odkryła świat, o którym nam się nawet nie śniło. Zanurzyła się wśród historii i morskiej mitologii, wśród wraków i nieodkrytych gatunków, wśród zatopionych skarbów i niezbadanych jaskiń. Znalazła tam historie uplecione z morskich alg, sznurów pereł i wodnego nurtu. Tak powstała „Saga Ognia i Wody”, opowieść o syrenim królestwie, morskich legendach, politycznych intrygach i miłości w samym sercu wojny.
„Pomyślne Wiatry” to czwarty, ostatni tom „Sagi Ognia i Wody”. Jak na finał przystało, bohaterowie przygotowują się do ostatecznego starcia z wrogiem. Mają przed sobą niełatwe zadanie, bo przyjdzie im się zmierzyć z dwoma potężnymi przeciwnikami. Uzurpator, który po licznych trupach dąży po koronę wodnego cesarstwa oraz mityczny mag, gotowy do zrujnowania każdego świata, by zdobyć to, czego pragnie, jawią się syrenom niczym postacie z najgorszych koszmarów. Czy można wygrać z kimś, kto nie cofnie się przed niczym i nawet dobro w innych potrafi zetrzeć na proch? Serafina, Neela, Ling, Ava, Becca i Astrid mają świadomość, że oto wypełnia się ich przeznaczenie. Obarczone niełatwą misją, rozproszone pośród różnych wód, muszą znaleźć w sobie siłę. Stawką jest nie tylko los królestwa, ale i los naszego, ludzkiego świata.
Tomy stanowiące zwieńczenie serii często stanowią dla autorów spore wyzwanie. Czytelnicy liczą na satysfakcjonujące zakończenie, zamknięcie wątków oraz pożegnanie z bohaterami i wykreowanym światem. Na tej płaszczyźnie Jennifer Donnelly zasługuje na pochwałę. „Pomyślne Wiatry” będą satysfakcjonującą lekturą dla młodych czytelników, którzy zaangażowali się w losy sześciu syren. Podejmując historię po zakończeniu „Mrocznego Przypływu”, są one godnym następcą oraz dobrym zakończeniem sagi. Nie brakuje tego, do czego przyzwyczaiła nas autorka, czyli potyczek dobra ze złem, rozmaitych intryg, dylematów miłosnych i zwrotów akcji, a wszystko dodatkowo podszyto magią. Również doświadczone przez los bohaterki zmieniają się i dorastają, stając się, jak na powieść młodzieżową przystało, prawdziwymi symbolami ruchu oporu. „Pomyślne Wiatry” to ostatni etap ich przemiany. Przewodząc żołnierzom i mając pod opieką niewinne ofiary wojny, nie są tymi beztroskimi syrenami, którymi niegdyś były. Szczególnie Serafina, okradziona z korony królowa, stanowi świetne zobrazowanie dobrej władczyni – a raczej władczyni, która uczy się, jaką cenę trzeba zapłacić za dobro królestwa. Choć bohaterek takich jak ona nie brakuje w literaturze młodzieżowej, to jednak nieczęsto poświęca się uwagę rozterkom, gdy na szali muszą położyć nie tylko własne życie.
Na kartach całej sagi baśniowość miesza się z powieścią młodzieżową, tworząc fascynujący i różnorodny świat. Jennifer Donnelly wykazała się dużą pomysłowością – oprócz syren poznajemy mnóstwo innych gatunków magicznych i niemagicznych stworzeń, odwiedzamy różne zakątki królestw, trafiając do mórz, oceanów, a nawet rzek i wysłuchujemy niezwykłych podań. Choć to już czwarty tom, to nadal jest to świat, który ciekawi i odsłania nowe, do tej pory nieznane tajemnice. Chcemy go poznawać i choć dla niektórych to stwierdzenie może być przesadzone, to odniosłam wrażenie, że autorka miała mnóstwo frajdy z tworzenia tej historii. Widać dużą lekkość w prowadzonej opowieści oraz pomysły na zagospodarowanie kolejnych białych plam na mapie – a każde z tych miejsc ma swoich mieszkańców i związane z nimi podania.
Pisarka konsekwentnie skupia się na wartościach, które dla bohaterów są o wiele ważniejsze niż wszystkie morskie skarby. Przyjaźń, miłość, lojalność, wolność, poświęcenie, dobro i sprawiedliwość stają się szczególnie ważne na progu wojny. Bohaterki wytrwale chronią i pielęgnują wartości w swoich sercach, jednocześnie kładąc nacisk na współpracę i pomaganie słabszym, dając dobry przykład młodszym nastolatkom, do których kierowana jest seria. Choć powieść traktuje o walce dobra ze złem i wielkiej bitwie z siłami ciemności, to, tak samo jak w przypadku poprzedniego tomu, nie ma tutaj mowy o epatowaniu przemocą i rozlewem krwi. Autorka pokazuje zło i nie stroni od okropieństw, które ono ze sobą niesie, ukazuje również trudne próby, którym poddawane jest dobro, jednak służy to wyłącznie ukazaniu uniwersalnych prawd, ważnych nie tylko w magicznym świecie syren. Tematyka jest wyważona i dostosowana do odbiorcy, a do tego umieszczono ją w atrakcyjnych, fantastycznych dekoracjach.
„Pomyślne Wiatry” na pewno nie zawiodą fanów sagi. Uniwersalna walka dobra ze złem zyskuje ciekawy wymiar w świecie morskich stworzeń, oferując młodemu czytelnikowi niezapomnianą przygodę. Barwny świat i równie barwna opowieść stanowią razem iście magiczną mieszankę, która z pewnością potrafi zauroczyć. Biorąc pod uwagę zainteresowanie, z jakim Jennifer Donnelly eksploruje wodne królestwa, wypadałoby tylko życzyć autorce, żeby złapała wiatr w żagle i dalej odkrywała morskie cuda, nawet jeśli już pożegnała się z Serafiną, Neelą, Ling, Avą, Beccą i Astrid.
Natalia Lena Karolak
Oceny
Książka na półkach
- 221
- 200
- 62
- 10
- 9
- 8
- 5
- 4
- 4
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Ostatni, finałowy tom serii! Moim zdaniem najlepszy!
Astrid samotnie musi stawić czoła najgroźniejszemu wrogowi w dziejach podwodnego świata. Ale któż inny byłby w stanie walczyć z mitycznym Orfeo jak nie sama jego przodkini? W tym czasie Searfina z przyjaciółmi na czele Czarnych Płetw wyrusza do walki przeciwko swojemu wujowi. Kto zwycięży w tym starciu? Czy Astrid oprze się pokusom i pułapkom, które przygotuje Orfeo? Jak zakończy się wielka bitwa? I co z Abbadonem, który tylko czeka na odpowiedni moment, żeby wydostać się z więzienia?
Ten tom czyta się jednym tchem. W akcji nie ma czasu na nudę. Tak jak myślałam Astrid w tym tomie gra bardzo ważną rolę więc pojawia się dużo częściej. Jak dla mnie to ogromny plus. W dodatku wątek romantyczny między nią a Desideriem był strzałem w dziesiątkę. Pokazało to jej łagodniejszą stroną. A Desiderio był ekstra! ;) Autorka też, całe szczęście, w końcu zmienia trochę postać Serafiny. Nie była to już przestraszona nastolatka tylko odważna i gotowa do walki przywódczyni i królowa.
Uważam, że "Pomyślne wiatry" jest udanym finałem. Mimo, że byłam sceptycznie nastawiona do całej sagi to jestem zadowolona, że się jednak na nią zdecydowałam. Dodatkowo powiem, że cała saga ma naprawdę świetne okładki i, o czym warto wspomnieć, wydana jest fajną, trochę większą czcionką dzięki czemu czyta się te książki naprawdę błyskawicznie.
Całą sagę polecam.
Ostatni, finałowy tom serii! Moim zdaniem najlepszy!
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAstrid samotnie musi stawić czoła najgroźniejszemu wrogowi w dziejach podwodnego świata. Ale któż inny byłby w stanie walczyć z mitycznym Orfeo jak nie sama jego przodkini? W tym czasie Searfina z przyjaciółmi na czele Czarnych Płetw wyrusza do walki przeciwko swojemu wujowi. Kto zwycięży w tym starciu? Czy Astrid oprze...
Recenzja, 4 tomów!
Syreny! Kto, w dzieciństwie nie oglądał Arielki? Chyba, nie ma takiej, osoby, która by o niej nie słyszała. Właśnie, to wspomnienie o niej, podkusiło mnie, by wyruszyć w inną podróż, tym razem książkową, w której głównymi bohaterkami są właśnie syreny! Na początku, strasznie się obawiałam, że to będzie taka bajeczka, dla dzieci, ale nie! Mnie, mimo iż, nie jestem już dzieckiem, to ta historia, wzbudziła u mnie wzruszenie, które pojawiło się w momencie, zamknięcia 4 i tym samym, ostatniego tomu tej sagi.
W tej historii, nie ma głównej syrenki! Choć na początku, naszej przygody, lepiej możemy poznać Serafinę i Neelę, to potem poznajemy, również: Ling, Ave, Beccę i Astrid. Sześć uroczych, zadziornych i niesamowitych dziewczyn, których od wieków jest zadanie pokonanie, bestii - Abbadona, który zagraża Atlantydzie, do tego pojawiają się w królestwach załamania, ataki, zdrady i śmierć, za którymi stoi postać z przed wielu wieków. Od samego początku Atlantydy. Do pomocy syreną, wyruszają nie tylko syreni, stworzenia wody, ale i sami ludzie, którzy rozumieją, iż ta wojna może doprowadzić nie tylko, do końca Atlantydy, ale i całego świata! By do tego nie doprowadzić, dziewczyny muszą przede wszystkim uwierzyć w swoją siłę i jedność zespołu. W swoją miłość i wiarę, w swoje siostry przymierza. Jednakże, czy to będzie takie proste? Jasne, że nie!
Z początku autorka, nie dawała odczuć, że ta historia zamieni się w taką torpedę, w której akcja, będzie ciągle się rozwijać, i nieprzerwanie zaskakując! Choć sposób, w jaki została przedstawiona, ta historia w 1 tomie, tak do mnie nie przemówiła, do czasu, aż nie zaczęłam 2 tom, i było po mnie! Autorka, przeniosła nas do krainy, pełnego podwodnego piękna, oraz mitologii, która czasem się tam pojawiała, była naprawdę przyjemną ciekawostką - nowym wyobrażeniem, samej Atlantydy i jej mieszkańców. To był przyjemny skok, do głębiny syren i ich podwodnego świata.
Możecie, na pewno, spodziewać się lektury, która tak łatwo nie da o sobie zapomnieć, to jest idealna historia, dla dzieciaków, ale i dla młodzieży, która na pewno rozbuduje ich wyobraźnie. Ja sama, pochłaniałam tą historię z zapartym tchem, kiedy nasze syrenki spotykało coś złego, albo dobrego. Zaskakujące momenty, i więź między syrenkami, były tym, co najbardziej podobało mi się w tej historii, bo tylko w jedności kryje się prawdziwa siła!
Recenzja, 4 tomów!
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSyreny! Kto, w dzieciństwie nie oglądał Arielki? Chyba, nie ma takiej, osoby, która by o niej nie słyszała. Właśnie, to wspomnienie o niej, podkusiło mnie, by wyruszyć w inną podróż, tym razem książkową, w której głównymi bohaterkami są właśnie syreny! Na początku, strasznie się obawiałam, że to będzie taka bajeczka, dla dzieci, ale nie! Mnie, mimo iż,...
Kolejna cudowna książka napisana przez Jennifer Donnelly. Astrid po spotkaniu z pozostałymi syrenami i ujawnieniu swojego sekretu udaje się prosto w ręce Orfea. Liczy, że dzięki temu dowie się jak pokonać Abbadona. Syrena jest moją ulubioną bohaterką i naprawdę silnie przeżywałam jej perypetie. Oczywiście pojawiają się też pozostałe bohaterki wraz z irytująca Serafina na czele. Zakończenie trochę zbyt szczęśliwe. Bardzo liczę na kontynuacje bo, choć oficjalnie jest to ostatnia część sagi to kilka wątków nie zostaje zamkniętych, a w jednym z wywiadów z autorka na pytanie czy to koniec odpowiada, że wciąż się nad tym zastanawie. Mam nadzieję że seria doczeka się większego rozgłosu czy ekranizacji, naprawdę na to zasługuje.
Kolejna cudowna książka napisana przez Jennifer Donnelly. Astrid po spotkaniu z pozostałymi syrenami i ujawnieniu swojego sekretu udaje się prosto w ręce Orfea. Liczy, że dzięki temu dowie się jak pokonać Abbadona. Syrena jest moją ulubioną bohaterką i naprawdę silnie przeżywałam jej perypetie. Oczywiście pojawiają się też pozostałe bohaterki wraz z irytująca Serafina na...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJeśli czytało się poprzednie części sagi, tytuł może nieźle szokować. Wydaje się, że naszym bohaterkom wielką wszystkie wiatry, tylko nie pomyślne. Ledwo Sera zebrała na powrót niemal całą drużynę, już wszystko się wali. Ava gdzieś zniknęła, Astrid wyrusza na poszukiwania Orfea. Zdobycie jego talizmanu to jednak ,,ćwiczenia na palcówki w porównaniu z walcem na cztery ręce", jakim będzie pokonanie Abbadona. No i wciąż pozostaje kwestia Lucii, która zrobi wszystko, żeby tylko zdobyć Mahdiego na własność. A to może osiągnąć w jeden sposób-pozbywając się rywalki, czytaj Serafiny.
Czy w takich okolicznościach mogą zawiać jeszcze jakiekolwiek pomyślne wiatry?...
Okazuje się, że tak. A to za sprawą...nie, nie będę wam psuć zabawy.
Jeśli czytało się poprzednie części sagi, tytuł może nieźle szokować. Wydaje się, że naszym bohaterkom wielką wszystkie wiatry, tylko nie pomyślne. Ledwo Sera zebrała na powrót niemal całą drużynę, już wszystko się wali. Ava gdzieś zniknęła, Astrid wyrusza na poszukiwania Orfea. Zdobycie jego talizmanu to jednak ,,ćwiczenia na palcówki w porównaniu z walcem na cztery...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie, nie i jeszcze raz nie. "Pomyślne wiatry" nie są ani zaskakujące, ani intrygujące, ani zabawne. Nie są nawet przyzwoicie napisane. Nie są nawet jakieś.
W książkach zawsze ceniłam to, że są snującymi się rozsądnie opowieściami. Donnelly najwyraźniej nie potrafi snuć historii. Jej praca wygląda tak, jakby napisała sobie plan wydarzeń i pouzupełniała go drętwymi dialogami, zapaminając o potędze niedomówień, ciszy, opisów. Wielki finał jest kameralny, co zważywszy na rozbuchany początek serii boli niezmiernie. Bohaterki... Nie komentujmy ich kreacji. Wątki miłosne oczywiście są mnogie, ale żaden z nich, włącznie z głównym, nie mogą zadowolić czytelnika ze względu na swoją lakoniczność. A co najgorsze- nie wierzy się w nie. Autorka nie potrafi też zdobyć się na śmierć z prawdziwego zdarzenia, co skutkuje tym, że właściwie nie musimy wcale martwić się o bohaterów. Przerzuca się tylko oczami między kartkami, ot tak. Dodatkowo czuję się praktycznie obrażona przez autorkę jej podejściem do czytelnika- wyjaśnia każdą oczywistość po trzy razy, mając przeciętnego czytacza za przeciętnego idiotę.
Książkę czytać można bez emocji ani intelektu, bezmyślnie. Po co tylko? Oto jest problem z powieścidłami dla dwunastolatek.
Nie, nie i jeszcze raz nie. "Pomyślne wiatry" nie są ani zaskakujące, ani intrygujące, ani zabawne. Nie są nawet przyzwoicie napisane. Nie są nawet jakieś.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toW książkach zawsze ceniłam to, że są snującymi się rozsądnie opowieściami. Donnelly najwyraźniej nie potrafi snuć historii. Jej praca wygląda tak, jakby napisała sobie plan wydarzeń i pouzupełniała go drętwymi dialogami,...
Świetne zakończenie świetnej sagi. Tyle.
Świetne zakończenie świetnej sagi. Tyle.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo dobre zakończenie całej serii. W tym tomie zdrajcami okazują się osoby z najbliższego otoczenia Serafiny, a sprzymierzeńcem okazuje się niespodziewana osoba.
Bardzo dobre zakończenie całej serii. W tym tomie zdrajcami okazują się osoby z najbliższego otoczenia Serafiny, a sprzymierzeńcem okazuje się niespodziewana osoba.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toGorsza niż 2 i 3 tom xdd niczego mi nie urwało zakończenie, mega przewidywalne i niedokończone
Gorsza niż 2 i 3 tom xdd niczego mi nie urwało zakończenie, mega przewidywalne i niedokończone
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to.
.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNaprawdę fajne zakończenie całej serii.
Naprawdę fajne zakończenie całej serii.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to