Dość trudno mi się wypowiedzieć na temat tej książki. Obszerna jak na publikacje z serii HB ale ... czyta się ją bardzo trudno. Ograniczona objętość zmusiła autora do zasypania czytelnika mnóstwem szczegółów - bez map prawie niemożliwym jest zorientowanie się w przebiegu działań. Wadą jest chyba koncentracja na szczególe i zagubienie jakiejś ogólniejszej perspektywy. Gdyby było do dyspozycji ok. 500 stron sporego formatu pewnie czytało by się dużo lepiej bo widać, że autor zna temat, dysponuje znaczącą bazą źródłową. Reasumując - polecam jako syntezę ale dobrą dla taktyków. Mnie niestety zmęczyła choć nie oznacza to, że ma niską wartość.

Dość trudno mi się wypowiedzieć na temat tej książki. Obszerna jak na publikacje z serii HB ale ... czyta się ją bardzo trudno. Ograniczona objętość zmusiła autora do zasypania czytelnika mnóstwem szczegółów - bez map prawie niemożliwym jest zorientowanie się w przebiegu działań. Wadą jest chyba koncentracja na szczególe i zagubienie jakiejś ogólniejszej perspektywy. Gdyby...

Ta książka dostaje ode mnie wysoką ocenę z bardzo subiektywnych względów. Poczułem się jak za dzieciaka czytając ją. Mając owy tytuł w rękach przypomniały mi się czasy gdy kupowałem różnorakie gazetki opisujące użycie danych pojazdów wojskowych w konkretnych bitwach. Również wspominano tam o dowódcach oraz oddziałach które je posiadały.

Książka według mnie dobrze wprowadza do konfliktu i mocno działa na wyobraźnie co gdzie i jak stało się przyczyną zmagań zbrojnych. Autor nie realizował przez większość czasu tego co działo się w geopolityce tylko w pełni oddał się działaniom zbrojnym. Jest to na pewno tytuł, który przypadnie do gustu nie licznym.

Ta książka dostaje ode mnie wysoką ocenę z bardzo subiektywnych względów. Poczułem się jak za dzieciaka czytając ją. Mając owy tytuł w rękach przypomniały mi się czasy gdy kupowałem różnorakie gazetki opisujące użycie danych pojazdów wojskowych w konkretnych bitwach. Również wspominano tam o dowódcach oraz oddziałach które je posiadały.

Książka według mnie dobrze...

Książka jest dokładnie taka, jak ją opisuje wydawca: to zarys całościowego przebiegu działań wojennych z krótką analizą sytuacji politycznej przed i po konflikcie. Autor koncentruje się na planowaniu strategiczno-taktycznym, opisuje ruchy wojsk i analizuje starcia na poszczególnych teatrach i odcinkach działań wojennych. Całość ma urok symbolicznego zapisu bardzo długiej partii szachowej.

„Indie – Pakistan 1971” to moim zdaniem najlepszy przykład na to, że redaktorzy serii „Historyczne Bitwy” niezbyt dokładnie wiedzą, dla kogo ta seria została stworzona. Relacja Dobrzelewskiego jest beznamiętna jak raport policyjny. Nie znajdziemy tutaj praktycznie żadnych większych wzmianek o ludziach (i to nie tylko o ludności cywilnej, ale nawet o samych żołnierzach),których konflikt dotknął. Prawie wcale nie znajdzie się wspomnień o terenie (terenach),w jakim toczyły się starcia. Bardzo niewiele można dowiedzieć się tutaj o charakterystyce samych starć. Możemy jedynie przesuwać poszczegółne jednostki jak pionki na mapach (ale nie na mapach z książki, bo te, jako bardzo ogólne szkice, praktycznie do niczego się nie nadają) i podliczać straty.

Książka koncentruje się tylko i wyłącznie na strategii i taktyce. Rozumiem oczywiście, że subkontynent indyjski, jego geografia i historia to dla europejskiego czytelnika region egzotyczny i zazwyczaj mało znany. Ale nie zwalnia to autora od obowiązku przedstawienia konfliktu z wielu perspektyw. „Indie – Pakistan 1971” to bezduszna relacja rodem z archiwów akademii wojskowej. Z przybliżaniem historii ma ona bardzo niewiele wspólnego.

Wyzwanie marcowe zaliczone (tag #Indie).

Książka jest dokładnie taka, jak ją opisuje wydawca: to zarys całościowego przebiegu działań wojennych z krótką analizą sytuacji politycznej przed i po konflikcie. Autor koncentruje się na planowaniu strategiczno-taktycznym, opisuje ruchy wojsk i analizuje starcia na poszczególnych teatrach i odcinkach działań wojennych. Całość ma urok symbolicznego zapisu bardzo długiej...

W serii Bellony Historyczne bitwy czytałem już chyba wszystko: studium konfliktu, swobodną relację o walkach i ich uczestnikach, udokumentowane przedstawienie działań wojennych. I właśnie niniejszy tom jest przykładem tego ostatniego podejścia do tematu. Jest tu oczywiście zarówno geneza, jak i skutki konfliktu (z utworzeniem Bangladeszu na czele),jest krótki rys reakcji międzynarodowej na konflikt, ale autor skoncentrował się przede wszystkim na aspekcie militarnym wojny. Treścią książki są więc: siły zbrojne obu stron konfliktu, ich plany wojenne, udział w przygotowaniach i działaniach sił paramilitarnych, dokładnie przedstawiony przebieg działań wojennych (z uwzględnieniem działań poszczególnych jednostek),przybliżenie szczególnie ważnych lub zaciętych potyczek. Drobiazgowo zostały wyliczone jednostki, biorące udział w wojnie, sprzęt, straty - wszystkie możliwe dane. Marginalnie autor zwrócił uwagę na postawę ludności, głównie w Pakistanie Wschodnim.
Nie mogę odmówić rzeczowości i zgromadzenia ogromnego materiału, a także bardzo skrupulatnemu przedstawieniu działań wojennych, jednak zapoznawanie się z kolejnymi fazami wojny było w pewnym momencie nużące. Chcąc tylko zapoznać się z przebiegiem konfliktu otrzymałem niezmiernie szczegółowy materiał, co dla osoby nie interesującej się nadmiernie tą wojną, w dodatku stykającej się z dość egzotyczną nomenklaturą i nazwami własnymi, było nawet nudne. Muszę więc oddać honor autorowi, że wykonał kawał znakomitej roboty jako historyk wojskowości, zarazem jednak, jako czytelnik, byłem znużony nagromadzeniem danych, które w swoim ogólnym zarycie niekiedy zakrywały przebieg wydarzeń.
Autor wybrał podział konfliktu wg układu geograficznego, co pozwalało na lepsze orientowanie się w sytuacji, szkoda jednak, że w jakimś podsumowaniu nie ukazał konfliktu w układzie chronologicznym. Ale to nie jest wada.
Na s. 45 w liczbie podanych przewozów pojawia się jakiś błąd (w 1969 r.2,3 000 000 towarów - tak w tekście),ale nie potrafię go poprawić.
I jeszcze uwaga formalna na koniec - autor na wstępie podaje informację, że musiał ujednolicić pisownię nazw własnych. Na jego korzyść działa fakt, ze zdecydował się na zapisy konsekwentnie jednakowe, jednak trzeba tu dodać, że wybór nie należał do autora - mamy przecież słownikowe, oficjalnie stosowane formy transkrypcji i transliteracji nazw własnych, przejętych z różnych języków, i do tego trzeba się po prostu stosować.
Jednakże, choć nie jestem w pełni usatysfakcjonowany, oceniam książkę jako solidny kawał roboty historycznej. Dla miłośników historii wojskowości - dzieło znakomite, dla innych czytelników - nieco nużące. Nie ma jednak wątpliwości, że książka wartościowa.

W serii Bellony Historyczne bitwy czytałem już chyba wszystko: studium konfliktu, swobodną relację o walkach i ich uczestnikach, udokumentowane przedstawienie działań wojennych. I właśnie niniejszy tom jest przykładem tego ostatniego podejścia do tematu. Jest tu oczywiście zarówno geneza, jak i skutki konfliktu (z utworzeniem Bangladeszu na czele),jest krótki rys reakcji...

Ciekawa pozycja o mało znanym u nas konflikcie zbrojnym.
Niewielki format książki sprawia, że autor musiał skomasować informacje.
Nie czyta się tego najlepiej.
Mapy na końcu książki nie ułatwiają obcowania z lekturą i jest ich stanowczo za mało.
Autor opisuje wydarzenia balansując pomiędzy stronami. Jednak można wskazać, że nie jest to równy podział.
W środku trochę zdjęć na kredowym papierze. Kilka załączników na końcu głównie z tabelarycznymi danymi technicznymi.
Książka dla zaawansowanych.

Ciekawa pozycja o mało znanym u nas konflikcie zbrojnym.
Niewielki format książki sprawia, że autor musiał skomasować informacje.
Nie czyta się tego najlepiej.
Mapy na końcu książki nie ułatwiają obcowania z lekturą i jest ich stanowczo za mało.
Autor opisuje wydarzenia balansując pomiędzy stronami. Jednak można wskazać, że nie jest to równy podział.
W środku trochę...

Ciekawy temat, ale czytać jest bardzo ciężko. Mnóstwo szczegółowych informacji .To raczej praca naukowa a nie typowy HB-bek.

Ciekawy temat, ale czytać jest bardzo ciężko. Mnóstwo szczegółowych informacji .To raczej praca naukowa a nie typowy HB-bek.

Nie pasuje do reszty serii. Bardzo szczegółowe opracowanie. W tekście posługiwanie się nazwami jednostek, przez co nie miałem pewności czasem, do której strony konfliktu ona należy.

Nie pasuje do reszty serii. Bardzo szczegółowe opracowanie. W tekście posługiwanie się nazwami jednostek, przez co nie miałem pewności czasem, do której strony konfliktu ona należy.

Książka jest napisana trudnym językiem, a także jednostronna. Mam wrażenie, że napisana bez pasji czy głębszego zainteresowania tematem. Więcej w mojej wideorecenzji

Książka jest napisana trudnym językiem, a także jednostronna. Mam wrażenie, że napisana bez pasji czy głębszego zainteresowania tematem. Więcej w mojej wideorecenzji