Słonecznikowa zima

Okładka książki Słonecznikowa zima Nora Schuurman
Okładka książki Słonecznikowa zima
Nora Schuurman Wydawnictwo: Wydawnictwo Ezop literatura dziecięca
137 str. 2 godz. 17 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Tytuł oryginału:
Auringonkukkatalvi
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Ezop
Data wydania:
2007-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2007-01-01
Liczba stron:
137
Czas czytania
2 godz. 17 min.
Język:
polski
ISBN:
9788389133366
Tłumacz:
Iwona Kiuru
Tagi:
powieść młodzieżowa fińska literatura fińska
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
51 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
237
190

Na półkach:

"Smutek to taki sprawdzian na wytrzymałość serca..."

Opowieść o dwóch siostrach, które po stracie matki próbują na różne sposoby uciekać od rzeczywistości. Dla Emmy jest to jazda konna, dla młodszej Sanni - świat Internetu. Jest ojciec, którego tak naprawdę nie ma, a także jego przyjaciółka, której być nie powinno. A w powietrzu unosi się zapach słoneczników.

Książka jest pełna melancholii i napięcia, które zawsze majaczy gdzieś w tle. Trudno się w nią wdrożyć, jednak potem, gdy czytelnik już zrozumie, że to książka o żałobie, więcej rzeczy nabiera sensu. Jest to powieść poetyczna, jednocześnie bardzo smutna. Za dużo się w niej nie dzieje, jednak emocje pojawiają się w czytelniku.

Czytając ma się wrażenie, że Emma (narrator i bohaterka powieści) jest oderwana od swojego rzeczywistego świata i pełni w nim tylko rolę nieobecnego widza. Dziewczyna nie może się pogodzić ze stratą matki, często zachowując się tak, jakby tylko ją taka przykra rzecz w życiu dotknęła.

Dopiero pod koniec książki wybuchają prawdziwe emocje i w dużej mierze chyba o to tu chodzi. Fabuła prowadzi nas do tego punktu kulminacyjnego, tego wybuchu, który wyrzuca z nas wszelkie emocje, które nawarstwiały się podczas lektury.

Mimo, że jest to ładnie napisana książka, nie była wybitna. Myślę, że to pozycja zdecydowanie dla nastolatków, a i może fanów jazdy konnej, ponieważ tak zwanego "koniarskiego" slangu było tu bardzo dużo. To książka o smutku i nostalgii, którą ciężko przeczytać na raz, mimo że jest całkiem krótka. Szczerze mówiąc nadal mam co do niej mieszane uczucia i to chyba się na razie nie zmieni.

"Smutek to taki sprawdzian na wytrzymałość serca..."

Opowieść o dwóch siostrach, które po stracie matki próbują na różne sposoby uciekać od rzeczywistości. Dla Emmy jest to jazda konna, dla młodszej Sanni - świat Internetu. Jest ojciec, którego tak naprawdę nie ma, a także jego przyjaciółka, której być nie powinno. A w powietrzu unosi się zapach słoneczników.

Książka jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
62
40

Na półkach:

Gorzka historia o stracie matki. Bohaterkami są dwie nastoletnie siostry, które przeprowadzają się do ojca i na swój milczący sposób każda z nich próbuje poradzić sobie z życiem, które ewidentnie je przerosło. Zwłaszcza, kiedy ojciec sam jest zagubiony i to zagubienie jest na tyle paraliżujące, że nie potrafi on wesprzeć swoich dzieci, a jedynie ucieka.

"Słonecznikowa zima" to jednoczesne wspomnienie lata przy uczuciu chłodu przeszywającego serce. Opowieść smutna, krucha, ale dająca nadzieję, że nie wszystko jest stracone i nawet po milionowym deszczu może wyjść słońce.

Ta powieść jest napisana w formie krótkich rozdziałów, które są po prostu chwilami. I to chwilami, jak się okazuje, bardzo ulotnymi. Pokazuje ona, jak utrata jednej osoby może wywrócić świat do góry nogami, jak nasze wspomnienia dawnych zdarzeń budują obecną rzeczywistość, jak świat dzieli się na pół pomiędzy przeszłość a przyszłość, jak można zatracić teraźniejszość.

Polecam tę dawkę emocji wszystkim, choć wydaje mi się, że najwięcej znajdą w niej ci, którzy zetknęli się ze stratą kogoś bliskiego i z uczuciem, że "życie podzieliło się na dwie części. Pomiędzy tym, co minęło, a tym, co nadejdzie, wyrósł mur." Dla mnie takie historie są przede wszystkim uwolnieniem - uwolnieniem zgrai myśli z zakamarków, w które je wpędzamy, a tym samym uwolnieniem siebie.

Gorzka historia o stracie matki. Bohaterkami są dwie nastoletnie siostry, które przeprowadzają się do ojca i na swój milczący sposób każda z nich próbuje poradzić sobie z życiem, które ewidentnie je przerosło. Zwłaszcza, kiedy ojciec sam jest zagubiony i to zagubienie jest na tyle paraliżujące, że nie potrafi on wesprzeć swoich dzieci, a jedynie ucieka.

"Słonecznikowa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
750
243

Na półkach: , , ,

Po lekturze przez długi czas został ze mną powidok irytacji, wzbudzanie we mnie przez całą narracje. Główna bohaterka, Emma to dziewczynka, która próbuje poradzić sobie z żałobą bo śmierci mamy. Trudną sytuacje wzbudza fakt, że ojciec okazuje się być niedojrzałym mężczyzną, który sam potrzebuje opieki więc nie jest w stanie zapewnić jej poczucia bezpieczeństwa. Do tego Emma wchodzi w rolę rodzica dla swojej młodszej siostry.

Podobało mi się to jak autorka przedstawiła emocje kłębiące się w dziewczynce. Na przykład to jak próbuje poradzić sobie ze swoimi odczuciami tworząc dla nich wizualizacje w postaci galopującego konia. Książka jest krótka, ale tyle treści wystarczyło by pokazać mi cała tę trudna sytuacje rodzinną i w pełni zrozumieć emocjonalny rollercoaster w głowie Emmy.

Po lekturze przez długi czas został ze mną powidok irytacji, wzbudzanie we mnie przez całą narracje. Główna bohaterka, Emma to dziewczynka, która próbuje poradzić sobie z żałobą bo śmierci mamy. Trudną sytuacje wzbudza fakt, że ojciec okazuje się być niedojrzałym mężczyzną, który sam potrzebuje opieki więc nie jest w stanie zapewnić jej poczucia bezpieczeństwa. Do tego Emma...

więcej Pokaż mimo to

avatar
473
404

Na półkach: ,

„Słonecznikowa zima” Nora Schuurman. Czasami tak bywa, że przypadkowa książka, kupiona dosłownie za mniej niż kubek kawy, okazuje się prawdziwą literacką perełką. Książka jest małego rozmiaru, uboga w szatę graficzną i objętość, a jednak wystarczy tych kilkadziesiąt stron, aby odkryć coś pięknego, wzruszającego, smutnego, pełnego bólu i cierpienia ale też nadzieji i obecności „dobrej” duszy, tuż obok siebie.
.
To historia dwóch sióstr Emmy i Sanni, które po śmierci matki, trafiają pod opiekę ojca, którego nigdy nie ma w domu, który znajduje kilkanaście wymówek, tylko po to, aby nie uczestniczyć w życiu swych dzieci. I nawet nie widzi, jak bardzo one potrzebują jego wsparcia, jak tęsknią, jak oddalają się od świata i ludzi. Strata bywa bolesna i okrutna, zwłaszcza jeśli dotyka tych najmłodszych, a już tym bardziej, kiedy tą stratą okazuje się rodzic.
.
Krótkie rozdziały, nasycone emocjami, melancholią, wspomnieniami, stanowiące migawki z życia dziewczynek. I ich próba poradzenia sobie z zaistniałą rzeczywistością. Czy uda im się odszukać balans pomiędzy tym co było, tym co jest a nadzieją na lepsze jutro? "Nie musisz dawać sobie rady”, pamiętajmy o tym. To bardzo ważne, nie pozwólmy tego zmarginalizować, do infantylności lub życiowej bezradności. Czasami tak trzeba, tylko po to, aby nie zwariować.
.
Książka, zaskoczyła mnie bardzo pozytywne, dostarczyła niesamowite pokłady emocje i nawet sprawiła, że uroniłam kilka łez, a u mnie to naprawdę rzadkość. Uczucia, które towarzyszą dziewczynka, naprawdę wciskają w fotel, tutaj nie potrzeba heroizmu i patosu, aby zrozumieć, że komuś dzieje się krzywda.
.
„W tamtą niedzielę życie podzieliło się na dwie części. Pomiędzy tym, co minęło, a tym, co nadejdzie, wyrósł mur. Trzeba się było nauczyć na nowo oddychać. Trzeba było patrzeć przed siebie, chociaż oczy zwrócone były wstecz. A mimo to przez mur nie widziało się nic. Przez długi czas nic.

„Słonecznikowa zima” Nora Schuurman. Czasami tak bywa, że przypadkowa książka, kupiona dosłownie za mniej niż kubek kawy, okazuje się prawdziwą literacką perełką. Książka jest małego rozmiaru, uboga w szatę graficzną i objętość, a jednak wystarczy tych kilkadziesiąt stron, aby odkryć coś pięknego, wzruszającego, smutnego, pełnego bólu i cierpienia ale też nadzieji i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
381
126

Na półkach: , ,

Często małe objętości kryją w sobie wielkie i piękne treści.

Biały koń i słoneczniki. 𝘚ł𝘰𝘯𝘦𝘤𝘻𝘯𝘪𝘬𝘰𝘸𝘢 𝘻𝘪𝘮𝘢.

To jest naprawdę niesamowite, gdy znajdujesz perełkę zupełnie przez przypadek. Wchodzisz do sklepu charytatywnego, badasz regały z przecenionymi książkami i znajdujesz tę cieniutką powieść Nory Schuurman. A potem zaczynasz czytać i cieszysz się, że udało ci się na nią trafić.

Rzecz jest mocno melancholijna. Dużo w niej emocji towarzyszących stracie. Nosi w sobie także refleksję o nieobecności i braku uwagi. O przemijaniu i obserwowaniu zmian w człowieku. Główna bohaterka dzieli się z nami krótkimi epizodami ze swojego życia, którego doświadcza w towarzystwie młodszej siostry, taty, babci lub najlepszej przyjaciółki. I konia. Czasem tego namacalnego na zajęciach z jazdy, a czasem tego onirycznego, który po śmierci mamy nawiedza ją w snach.

Rozdziały to malutkie fragmenty egzystencji. Migawki. A ja mam zdecydowaną słabość do takiej ulotności formy. Życie przecież składa się z momentów, które się potem rozpamiętuje. Które się z czymś kojarzą. Poruszają czułe struny.

Do czytelników, którzy zmagali się ze stratą (w różnej postaci) na pewno 𝘚ł𝘰𝘯𝘦𝘤𝘻𝘯𝘪𝘬𝘰𝘸𝘢 𝘻𝘪𝘮𝘢 mocno przemówi. Odnajdą siebie w tych miniaturowych chwilach wyciętych z życia. W całej gamie towarzyszących temu emocji, często skrajnych, często bardzo nagłych i impulsywnych, którymi zaskakujemy własną świadomość.

"Nie musisz dawać sobie rady".

Piękna to książka. Bardzo klimatyczna, emocjonalna i osobista. Będę polecać.

Często małe objętości kryją w sobie wielkie i piękne treści.

Biały koń i słoneczniki. 𝘚ł𝘰𝘯𝘦𝘤𝘻𝘯𝘪𝘬𝘰𝘸𝘢 𝘻𝘪𝘮𝘢.

To jest naprawdę niesamowite, gdy znajdujesz perełkę zupełnie przez przypadek. Wchodzisz do sklepu charytatywnego, badasz regały z przecenionymi książkami i znajdujesz tę cieniutką powieść Nory Schuurman. A potem zaczynasz czytać i cieszysz się, że udało ci się na nią...

więcej Pokaż mimo to

avatar
362
17

Na półkach: ,

"Słonecznikowa zima" to króciutka książka z intrygującą nazwą i piękną okładką. Znalazłam ją w księgarni i po prostu poczułam, że muszę ją mieć. Niezmiernie się cieszę, że wpadła w moje ręce, bo była naprawdę cudna. Nie spodziewałam się po niej zbyt wiele, a dostałam ogromną dawkę wzruszenia, przygnębienia i smutku. Ale to właśnie było piękne. Autorka na zaledwie 138 stronach wzbudziła we mnie takie emocje i wzruszenie, że jeszcze kilka dni po przeczytaniu tej książki, nie mogłam przestać o niej myśleć.
Powieść jest o utracie matki. Życie sióstr - Emmy i Sanni - całkowicie się zmienia. Mocno przeżywają utratę oraz to, że ich ojca nigdy nie ma w domu. Ucieczką stają się pasje dziewczynek, które przynoszą im chwilową ulgę. Każda kartka książki jest przepełniona bólem i smutkiem, dzięki czemu potrafimy postawić się na miejscu sióstr i wyobrazić sobie, co czują.
Mnie ta opowieść wręcz zaczarowała, choć wiem, że nie każdemu się ona spodoba. Myślę jednak, że warto się z nią zapoznać między innymi dlatego, że jest króciutka i nie zajmie nam dużo czasu, a można z niej wyciągnąć naprawdę ważne wartości.

"Słonecznikowa zima" to króciutka książka z intrygującą nazwą i piękną okładką. Znalazłam ją w księgarni i po prostu poczułam, że muszę ją mieć. Niezmiernie się cieszę, że wpadła w moje ręce, bo była naprawdę cudna. Nie spodziewałam się po niej zbyt wiele, a dostałam ogromną dawkę wzruszenia, przygnębienia i smutku. Ale to właśnie było piękne. Autorka na zaledwie 138...

więcej Pokaż mimo to

avatar
105
35

Na półkach: , ,

Nie wiem, czy mogę powiedzieć, że takie lubię, ale ta była przyjemna. Nie za długa, na dwa wieczory, z śliczną, ciepłą okładką i fajnym stylem. Staniki nie latają, ale jest bardzo przyjemna i polecam ją dowolnej istocie dostatecznie myślącej ze słonecznikowym uśmiechem.

Nie wiem, czy mogę powiedzieć, że takie lubię, ale ta była przyjemna. Nie za długa, na dwa wieczory, z śliczną, ciepłą okładką i fajnym stylem. Staniki nie latają, ale jest bardzo przyjemna i polecam ją dowolnej istocie dostatecznie myślącej ze słonecznikowym uśmiechem.

Pokaż mimo to

avatar
508
25

Na półkach: ,

Wygrałam ją kiedyś w jakimś konkursie i przez wiele lat leżała na półce i "kurzyła się". Dziś jednak postanowiłam ją wreszcie przeczytać i przyznaję, że nie spodziewałam się tak przyjemnej lektury. W sam raz na zimowe wieczory/noce ;)

Wygrałam ją kiedyś w jakimś konkursie i przez wiele lat leżała na półce i "kurzyła się". Dziś jednak postanowiłam ją wreszcie przeczytać i przyznaję, że nie spodziewałam się tak przyjemnej lektury. W sam raz na zimowe wieczory/noce ;)

Pokaż mimo to

avatar
29
5

Na półkach:

Mam mieszane odczucia co do tej książki... 6/10

Mam mieszane odczucia co do tej książki... 6/10

Pokaż mimo to

avatar
33
33

Na półkach:

Zupełnie mi się nie podobała. Niby to książka dla dzieci, ale jakoś tak wydawało mi się że tłumacz użył zbyt pompatycznego słownictwa. Kompletnie mnie ta historia nie poruszyła, ani nieszczególnie ją zapamiętałam. Momentami męczyłam się z czytaniem.

Zupełnie mi się nie podobała. Niby to książka dla dzieci, ale jakoś tak wydawało mi się że tłumacz użył zbyt pompatycznego słownictwa. Kompletnie mnie ta historia nie poruszyła, ani nieszczególnie ją zapamiętałam. Momentami męczyłam się z czytaniem.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    65
  • Chcę przeczytać
    37
  • Posiadam
    20
  • 2022
    2
  • Ulubione
    2
  • Literatura fińska
    2
  • Literatura piękna
    1
  • 2021
    1
  • Przeczytane w 2022
    1
  • 2018
    1

Cytaty

Więcej
Nora Schuurman Słonecznikowa zima Zobacz więcej
Nora Schuurman Słonecznikowa zima Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Okładka książki Edek pomaga Thomas Brunstrøm, Thorbjørn Christoffersen
Ocena 10,0
Edek pomaga Thomas Brunstrøm, T...
Okładka książki Flora szuka skarbów Gabriela Rzepecka-Weiss, Maciej Szymanowicz
Ocena 9,4
Flora szuka sk... Gabriela Rzepecka-W...
Okładka książki Książka o górach Patricija Bliuj-Stodulska, Robb Maciąg
Ocena 9,2
Książka o górach Patricija Bliuj-Sto...
Okładka książki Pani wiatru Lisa Aisato, Maja Lunde
Ocena 8,8
Pani wiatru Lisa Aisato, Maja L...

Przeczytaj także