Czerwień na czerwieni

Okładka książki Czerwień na czerwieni Wiera Kamsza
Okładka książki Czerwień na czerwieni
Wiera Kamsza Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie Cykl: Odblaski Eterny (tom 1) Seria: Behemot fantasy, science fiction
536 str. 8 godz. 56 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Odblaski Eterny (tom 1)
Seria:
Behemot
Tytuł oryginału:
Красное на красном
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Dolnośląskie
Data wydania:
2006-06-26
Data 1. wyd. pol.:
2006-06-26
Liczba stron:
536
Czas czytania
8 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
8373845135
Tłumacz:
Ewa Dębska, Eugeniusz Dębski
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Czarna msza. Almanach rosyjskiej fantastyki. Tom 2 Paweł Amnuel, Oleg Diwow, Wiera Kamsza, Jewgienij Łukin, Jelena Pierwuszyna, Władimir Wasiliew
Ocena 6,0
Czarna msza. A... Paweł Amnuel, Oleg ...
Okładka książki Mroczny Bies. Almanach rosyjskiej fantastyki. Tom 1 Jelena Chajeckaja, Wiera Kamsza, Leonid Kudriawcew, Jewgienij Łukin, Anton Pierwuszyn, Władimir Wasiliew
Ocena 6,1
Mroczny Bies. ... Jelena Chajeckaja, ...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
85 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
4369
741

Na półkach:

Zdecydowanie jedna z najlepszych powieści fantasy, które przeczytałem w ciągu ostatniego roku. Osadzona w klimacie „Trzech muszkieterów” A. Dumasa, prezentuje przemyślaną wizję wykreowanego świata (polityka, religia, układy społeczne, odrobina magii),nieszablonowych bohaterów, ciekawą fabułę. Przede wszystkim, Autorka potrafi jednak pisać. Swoją historię opowiada przedstawiając ciąg następujących po sobie, przykuwających uwagę i wzbudzających emocje scen. Ponad 500 stron pierwszego tomu, a nie ma dłużyzn (może poza prologiem, ten akurat fragment, nieszczęśliwie otwierający powieść, prezentuje się słabo i może zniechęcić, należy albo przetrwać tych kilka stron albo je pominąć, dla dalszego toku akcji w tomie pierwszym cyklu prolog nie ma właściwie żadnego znaczenia). Przy tych wszystkich zaletach (które zdecydowanie przeważają) można wskazać kilka niedociągnięć. Fascynacja Autorki Tarotem oraz próby powiązania fabuły z jego symboliką (tytuły rozdziałów, objaśnienie znaczenia poszczególnych kart) wypadają sztucznie i wydają się zbędne. Geniusz wojskowy jednego z głównych bohaterów tworzony jest nieco „na siłę”, zastosowane przezeń na polu bitwy manewry mogą okazać się skuteczne tylko w przypadku przeciwników będących kompletnymi dyletantami w nowoczesnej („siedemnastowiecznej”) sztuce wojennej. I wreszcie obszerne przypisy, w których Autorka co chwilę wyjaśnia różne szczegóły dotyczące wykreowanego świata. Tego typu informacje, o ile są potrzebne i odgrywają jakąś rolę, powinny zostać ukazane w samym tekście, wplecione w narrację albo dialogi. W obecnej postaci odciągają tylko uwagę czytelnika, zostają pominięte, albo odrobinę irytują. Tym niemniej, przeczytałem powieść w szybkim tempie i zabieram się za tom drugi cyklu, żałując, iż Wydawnictwo Dolnośląskie poprzestało na opublikowaniu dwóch pierwszych z bodajże pięciu stworzonych przez Autorkę. Tłumaczenia kolejnych można jakoby znaleźć w internecie.

Zdecydowanie jedna z najlepszych powieści fantasy, które przeczytałem w ciągu ostatniego roku. Osadzona w klimacie „Trzech muszkieterów” A. Dumasa, prezentuje przemyślaną wizję wykreowanego świata (polityka, religia, układy społeczne, odrobina magii),nieszablonowych bohaterów, ciekawą fabułę. Przede wszystkim, Autorka potrafi jednak pisać. Swoją historię opowiada...

więcej Pokaż mimo to

avatar
38
34

Na półkach:

Polubiłam świat wykreowany przez Wierę Kamszę. Nic w nim nie jest oczywiste, dobro nie takie dobre, a zło nie do końca złe. Szczególnie główny bohater jest dla mnie wykreowany na prawdziwie wielkiego wodza, przebiegłego stratega, a jednocześnie kogoś, kogo można podziwiać, lubić albo nienawidzić. Ja należę do tych pierwszych. Polecam ten cykl każdemu, kto nie lubi się nudzić.

Polubiłam świat wykreowany przez Wierę Kamszę. Nic w nim nie jest oczywiste, dobro nie takie dobre, a zło nie do końca złe. Szczególnie główny bohater jest dla mnie wykreowany na prawdziwie wielkiego wodza, przebiegłego stratega, a jednocześnie kogoś, kogo można podziwiać, lubić albo nienawidzić. Ja należę do tych pierwszych. Polecam ten cykl każdemu, kto nie lubi się nudzić.

Pokaż mimo to

avatar
80
21

Na półkach:

Bardzo zaskakująca książka. Wojna, ale jej powodów i uczestników nie da się jednoznacznie ocenić. Najtrudniej sklasyfikować bohaterów, a właściwie najważniejszego z nich, do którego na początku czułam nienawiść, później nienawiść i podziw, a pod koniec... To jedna z tych powieści, gdzie czuje się żal, że się kończy. Polecam wszystkim.

Bardzo zaskakująca książka. Wojna, ale jej powodów i uczestników nie da się jednoznacznie ocenić. Najtrudniej sklasyfikować bohaterów, a właściwie najważniejszego z nich, do którego na początku czułam nienawiść, później nienawiść i podziw, a pod koniec... To jedna z tych powieści, gdzie czuje się żal, że się kończy. Polecam wszystkim.

Pokaż mimo to

avatar
136
95

Na półkach:

Bardzo dobra powieść z gatunku "płaszcza i szpady". Jest to, co prawda fantasy, ale w tym tomie za wiele go nie ma. Ma swoje mankamenty, ale mimo wszystko, czyta się bardzo dobrze, a rozwiązania fabularne potrafią zaskoczyć.

Więcej:
https://naksiazkowymszlaku.blogspot.com/2019/07/wiera-kamsza-czerwien-na-czerwieni.html

Bardzo dobra powieść z gatunku "płaszcza i szpady". Jest to, co prawda fantasy, ale w tym tomie za wiele go nie ma. Ma swoje mankamenty, ale mimo wszystko, czyta się bardzo dobrze, a rozwiązania fabularne potrafią zaskoczyć.

Więcej:
https://naksiazkowymszlaku.blogspot.com/2019/07/wiera-kamsza-czerwien-na-czerwieni.html

Pokaż mimo to

avatar
2342
2339

Na półkach: ,

Czytałam, czytałam, usiłowałam samą siebie przekonać, że warto, aż w końcu się poddałam i porzuciłam. Dlaczego? Zbyt wiele nazw, postaci, historycznych zależności i powiązań, a to wszystko bez jednej mapy, drzewa genealogicznego czy choćby skorowidzu. Do tego jeszcze należy dodać przypisy do przypisów, tytuły rozdziałów zaczerpnięte z kart tarota i objaśniane na dole strony. Wychodzi z tego niezły galimatias, z którego z bólem wyłaniają się dwie, prowadzone równolegle historie. Obie mówią o postępowaniu młodych mężczyzn, pochodzących z rodów niegdyś panujących, a obecnie znajdujących się w niełasce. Jeden próbuje odzyskać tron, a drugi uczy się w szkole unarów. I mogłoby być ciekawie, lecz jakoś szkoda mi czasu na uczenie się wydumanej historii i przedzieranie przez dziesiątki nazwisk, cały czas zastanawiając się po czyjej stronie stoi dana postać i kogo wspiera, i czy na pewno. Ech... Po prostu odłożyłam na półkę i już. Po drugi tom też raczej nie sięgnę.

Czytałam, czytałam, usiłowałam samą siebie przekonać, że warto, aż w końcu się poddałam i porzuciłam. Dlaczego? Zbyt wiele nazw, postaci, historycznych zależności i powiązań, a to wszystko bez jednej mapy, drzewa genealogicznego czy choćby skorowidzu. Do tego jeszcze należy dodać przypisy do przypisów, tytuły rozdziałów zaczerpnięte z kart tarota i objaśniane na dole...

więcej Pokaż mimo to

avatar
208
15

Na półkach: ,

Opinia i ocena nie dotyczy jednej książki, ale całego cyklu, z którego niestety w Polsce wydano tylko dwa tomy, i to bynajmniej nie najlepsze. "Odblaski Eterny" obiektywnie patrząc mają jakieś wady, poszczególne części są nierówne, gdzieś w ostatnich dwóch zaczynają się pojawiać dłużyzny, a niektórzy bohaterowie tracą nieco z dawnego charakteru... To patrząc obiektywnie, ale ja nie jestem w stanie tego zrobić. Cykl Wiery Kaszy jest jedną z moich największych literackich miłości. Kocham go za wielowątkowość, za intrygę tak wielopoziomową i skomplikowaną, że do teraz niektórych jej elementów nie jestem w stanie ogarnąć; za zwroty akcji i to, że żaden bohater nie może się czuć bezpieczny, choć jednocześnie brak epatowania brutalnością, jak u Martina czy Eriksona; za opisy bitew, za to, że nic (albo prawie nic) nie jest czarno-białe, za przebogaty, przemyślany i szczegółowy świat z fascynującym systemem wierzeń i sił mistycznych, za klimat, ale przede wszystkim za bohaterów i relacje między nimi; wreszcie za godziny rozmów o możliwych rozwiązaniach fabularnych, snucia domysłów, analizowania szczegółów albo po prostu adorowania Walentyna czy Germona. I za to, że chyba żadna książka ani żaden cykl tak mnie emocjonalnie nie kopią, jak niektóre sceny spod pióra Kaszmy.

Opinia i ocena nie dotyczy jednej książki, ale całego cyklu, z którego niestety w Polsce wydano tylko dwa tomy, i to bynajmniej nie najlepsze. "Odblaski Eterny" obiektywnie patrząc mają jakieś wady, poszczególne części są nierówne, gdzieś w ostatnich dwóch zaczynają się pojawiać dłużyzny, a niektórzy bohaterowie tracą nieco z dawnego charakteru... To patrząc obiektywnie,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
432
5

Na półkach:

Dziwna sprawa z tą książką. Jest niesamowicie wręcz wciągająca, mimo że Richard Ockdell jest jednym z najbardziej naiwnych, irytujących i, delikatnie mówiąc, nieinteligentnych głównych bohaterów, z jakimi miałam przyjemność (o dziwo, bez ironii) się zetknąć. Oprócz tego sceny z wojny bardzo odkrywają brak researchu autorki. Geniusz stratega (sztampowy, ale intrygujący, arogancki i przystojny Roke Alva) jest pokazany w kontraście z głupotą wszystkich innych i w gruncie rzeczy geniuszem nazwany być nie może (a raczej autorka nie umiała tegoż Geniuszu pokazać, więc zestawiła Alvę ze wszystkimi innymi, którzy wojnę prowadzili jak dzieci). Jakby tego było mało, Wydawnictwo Dolnośląskie dało ciała i mimo że napisane jest, że jakaś korekta była, tekst jest najeżony różnego rodzaju literówkami, zmienionymi imionami, złymi przypadkami (zwykle zruszczonymi). Nigdy nie widziałam w drukowanej książce tylu błędów.
I mimo wszystko przeczytałam tę książkę, zarywając noce i bezzwłocznie sięgnęłam po następną część.

Dziwna sprawa z tą książką. Jest niesamowicie wręcz wciągająca, mimo że Richard Ockdell jest jednym z najbardziej naiwnych, irytujących i, delikatnie mówiąc, nieinteligentnych głównych bohaterów, z jakimi miałam przyjemność (o dziwo, bez ironii) się zetknąć. Oprócz tego sceny z wojny bardzo odkrywają brak researchu autorki. Geniusz stratega (sztampowy, ale intrygujący,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
534
338

Na półkach: ,

"Młody książę Richard Ockdell trafia do szkoły zwanej Źrebięcym Okólnikiem, gdzie uczy się historii, szermierki i sztuki wojskowej, marząc o obaleniu znienawidzonych Ollarów i przywróceniu swemu rodowi panowania nad Taligoją. Markiz Rober Epineix ma podobne marzenia, rozpoczyna więc zakulisowe działania zmierzające do zmiany władzy w kraju. Tymczasem Taligoja staje na krawędzi wojny. Los kraju jest w rękach marszałka Roke Alvy – tajemniczego władcy Domu Wiatru, znakomitego szermierza i stratega, który przed laty zabił ojca Richarda, a dziś sprawuje opiekę nad synem dawnego wroga. Czy Richard będzie umiał wybrać między lojalnością wobec rodziny a obowiązkami wobec kraju i patrona?"

Na tym chciałabym zakończyć opowieść o tej książce, bo szczerze takiego typu najzwyczajniej nie umiem nawet oceniać. Są dla mnie za toporne, ale na tyle ciekawe, że chce je czytać do końca. Mają tyle samo dziwnych słów, że czuję jakbym czytała dzieło Tolkiena, z drugiej strony pomijam je szerokim łukiem i skupiam się na fabule, która przyznać trzeba płynnie spaja wszystkich głównych bohaterów. Jest tu podział na jakby parę głównych fabuł, parę bohaterów, których losy możemy śledzić, a zakończenie książki łączy ich ze sobą w jedną zgrabną całość.

Muszę też przyznać, że jest to pozycja gdzie po raz pierwszy polubiłam zły charakter. Nie wiedzieć czemu znienawidzony przez wszystkich Alva Roke stał się dla mnie nawet sympatycznym jegomościem - pomijając oczywiście jego różne "odchyły". Za to Richarda Ockdella miałam serdecznie dość. Chłopak niby czegoś chciał, ale nie chciał. Kiedy wpadał na jakiś pomysł, który moim zdaniem był okazaniem szacunku drugiej osobie, albo po prostu grzecznością, ten jak na złość unosił się swoją dumą i mottem, że "Ludzie Honoru" tak nie robią. Czasem nawet widziałam w nim egoistycznego, upartego i zbyt pewnego siebie dupka, któremu ktoś powinien porządnie wlać... drażnił mnie niesamowicie.

Na początku autorka zasypuje nas gradem przypisów, które męczyły mnie przez dobre 20 stron (i tak mało). Potem dałam sobie spokój i nawet nie zaglądałam co dane słówko oznacza... Tytuły rozdziałów również były, że tak to ujmę "urwane z księżyca" no ale takie są uroki budowy świata od podstaw, a to właśnie zaprezentowała nam Wiera Kamsza. Mamy do czynienia z nowym światem, który kawałek po kawałku odkrywamy wraz z bohaterami.

Jednym z drażniących mnie aspektów jest fakt, że książka jest jedną z części - pierwszą, ale ukochane polskie wydawnictwa są sto jak nie dwieście lat za murzynami i na drugim tomie w przekładzie polskim się skończyło. Czasem mam wielką ochotę wykrzyczeć się i uzmysłowić tym osobistościom, że jeśli za coś już się biorą to niech się biorą za to do końca, a nie zostawiają na wpół rozpoczęte... być może komuś ta książka na prawdę się podoba, a musi się pocieszyć tylko dwiema częściami z siedmiu o ile pamięć mnie nie myli (z reguły pisze recenzje na czysto, na spontana... nie sięgam po informacje ewentualnie jak je pamiętam to przytaczam lub podkreślam "o ile pamięć mnie nie myli" - to tak dla tych, którzy się czepiać mogą, że części było 5 na przykład:P )
Zatem p.l.i.s. -.- jak już zaczynacie wydawać jakąś książkę, która jest jedną z części... kończcie swą robotę i nie zostawiajcie czytelników w przysłowiowej czarnej dupie, by musieli po Googlach szukać spolszczeń prywatnych - do tej książki podobno takowe istnieją.

Wracając do Czerwieni na czerwieni :D polecam ją wszystkim lubującym się w bitwach nie na żarty. Alva gustuje w szaleńczych pomysłach co niejednokrotnie przypominali mu inni, a on jedynie mawiał, że słyszał to wiele razy. Ostrzegam również tych, którzy nie tolerują niezdecydowane osobistości. Dickona będziecie pewnie chcieli zamordować równie bardzo jak ja ^^ Warto również wspomnieć o "Jego Szczurowatości" :D Przecudne stworzenie i niebywale dodające uroku perypetiom Robera Epineix'a.

Chcecie się przekonać czy Alva Roke to na prawdę taki zły człowiek? Myślicie, że Richard nadaje się na króla? musicie przeczytać i sami się o tym przekonać.

"Młody książę Richard Ockdell trafia do szkoły zwanej Źrebięcym Okólnikiem, gdzie uczy się historii, szermierki i sztuki wojskowej, marząc o obaleniu znienawidzonych Ollarów i przywróceniu swemu rodowi panowania nad Taligoją. Markiz Rober Epineix ma podobne marzenia, rozpoczyna więc zakulisowe działania zmierzające do zmiany władzy w kraju. Tymczasem Taligoja staje na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
276
25

Na półkach:

Będę pisał o całym cyklu. Książki trochę niedocenione. Autorka skonstruowała świat dbając o każdy szczegół. Początkowo trochę się gubiłem, ciągłe przypisy męczyły, ale tak musi być tworząc oryginalne uniwersum. Bohaterowie, dynamiczni. Choć wydawali się szablonowi, z czasem ewoluują i moje spojrzenie czy sympatie także się zmieniły. Znajdziemy tutaj wartką akcję, pojedynki, spiski, bardzo ciekawe opisy bitew, trochę magii i tajemnicy. Moim zdaniem pozycja nie ustępuje PLiO. Szkoda, że wydano w Polsce tylko dwa tomy, jednak ciąg dalszy można znaleźć w internecie tłumaczone profesjonalnie (brawo dla tłumaczy- świetna robota). Szczerze polecam.

Będę pisał o całym cyklu. Książki trochę niedocenione. Autorka skonstruowała świat dbając o każdy szczegół. Początkowo trochę się gubiłem, ciągłe przypisy męczyły, ale tak musi być tworząc oryginalne uniwersum. Bohaterowie, dynamiczni. Choć wydawali się szablonowi, z czasem ewoluują i moje spojrzenie czy sympatie także się zmieniły. Znajdziemy tutaj wartką akcję, pojedynki,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
106
49

Na półkach:

Opis świata jak i jego zawiłych układów polityczno-społeczno-kulturowych sprawił wrażenie jakbym czytał powieść "od środka" cyklu.

Opis świata jak i jego zawiłych układów polityczno-społeczno-kulturowych sprawił wrażenie jakbym czytał powieść "od środka" cyklu.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    117
  • Chcę przeczytać
    100
  • Posiadam
    72
  • Ulubione
    9
  • Fantastyka
    8
  • Teraz czytam
    6
  • Fantasy
    2
  • Serie
    1
  • 2018 inwentaryzacja
    1
  • Rozczarowanie
    1

Cytaty

Więcej
Wiera Kamsza Czerwień na czerwieni Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także