Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Joanne Bertin
3
6,7/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, czasopisma
Urodzona: 01.01.1953
Pisarka fantasy/science-fiction. Zadebiutowała w 1995 roku opowiadaniem "Dragonlord's Justice" - ukazało się ono w antologii smoczych historii. Realia przez nią opisywane to światy, w którym żyją ludzie, smoki, oraz Ludzie Smoki, mogący przyjmować zarówno jedną, jak i drugą formę. Bertin opisuje swój świat już ponad dwadzieścia lat.
Aktualnie mieszka w Connecticut z mężem, urodzonym w 2004 r. synem i rodzinką fretek.http://weredragon.com
Aktualnie mieszka w Connecticut z mężem, urodzonym w 2004 r. synem i rodzinką fretek.http://weredragon.com
6,7/10średnia ocena książek autora
118 przeczytało książki autora
58 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Ostatni Lord Smok Joanne Bertin
6,7
Oczywiście, że przyciągnął mnie tytuł. :)
Zaczęłam czytać i prawie od razu się zniechęciłam... z powodu irytująco krótkich zdań. Zwłaszcza w opisach, no naprawdę, niczym harlequin! Ale ponieważ w dialogach było ok, a dialogów sporo, postanowiłam to przełknąć, bo historia zaczęła mnie zaciekawiać.
Ludzie Smoki. Duszobliźniaki. Rewelacyjny pomysł, skąd ludzie biorą takie pomysły? I muszę przyznać, że dobrze wszystko przemyślane, autorka nie pominęła żadnego szczegółu ani wątku, mimo, że wątków sporo i na początku są ze sobą niezwiązane, potem się przenikają, i na końcu wszystko się wyjaśnia.
Po przeczytaniu dochodzę do wniosku, że bardzo mi się podobało.
Smoki... rewelka. Zwłaszcza Linden oczywiście, bo wielki i czerwony. Jego ogier, Shan, czarny i niesamowity, rozumiejący ludzką (smoczą?) mowę... Super. W ogóle sporo bardzo fajnych postaci. Bard Otter, ten drobny (również w posturze) złodziejaszek Eel - niby nic nie znaczy, a w końcu się przydał. I jakie ładne imiona: Maurynna (zwana Rynną),Maylin (jej kuzynka),lady Sherinne (ta zła... właściwie to "Sherinne" brzmi ładniej i łagodniej niż "Maurynna" ale może to celowy zabieg?),Linden Rathan (Rathan to jego smocze imię, a właściwie smoka, którego połowę duszy nosi w sobie).
Pierwsza Przemiana (czyli moment, kiedy człowiek po raz pierwszy staje się smokiem i dowiaduje się kim jest) przypominała mi ten pierwszy skok w czasie z Trylogii Czasu. :) No cóż, pewne pomysły muszą być podobne, ale tu Bertin była pierwsza.
Ostatni Lord Smok Joanne Bertin
6,7
Niby niewiele a cieszy. Typowa posttolkienowska fantasy,w świecie, w którym latają Ludzie Smoki chroniący ludzkość przed złem. Jest barwna fabuła, jeszcze jedna nibylandia, inteligentnie stworzona magiczna intryga i nienachalny wątek romansowy. Całość nie jest szczególnie błyskotliwa, ale jest w niej pewien bajkowy urok. A mnie się to po prostu fajnie czytało.