Rybia krew
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Czeskie Klimaty
- Tytuł oryginału:
- Rybí krev
- Wydawnictwo:
- Książkowe Klimaty
- Data wydania:
- 2015-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-01-01
- Data 1. wydania:
- 2012-01-01
- Liczba stron:
- 526
- Czas czytania
- 8 godz. 46 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788364887239
- Tłumacz:
- Dorota Dobrew
- Tagi:
- dom rodzinny emigracja literatura czeska powieść obyczajowa przyjaciółka przyjaźń relacje rodzinne rodzina rozrachunek z przeszłością samotność
Po piętnastu latach spędzonych za granicą, Hana wraca do rodzinnej wioski na brzegu Wełtawy, gdzie dorastała marząc, że wyjdzie za mąż i zostanie nauczycielką w lokalnej szkole. Ale teraz, w 2008 roku, wszystko jest inne – prawie nikt już tu nie mieszka, a wkrótce na tym miejscu powstanie elektrownia jądrowa. Hana znajduje w sobie odwagę i determinację, by zostać i zadawać pytania o przeszłość i to, co przyniesie los.
Rybia krew to także historia przyjaźni trzech kobiet z niewielkiej miejscowości, o pragnieniu przynależności, a także o sile miłości i przebaczenia.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Gdy znika cały twój świat
Opowieść o bolesnej stracie, nieuchronnym zniknięciu małej ojczyzny: rodzinnej wsi i domu. Bez tej ckliwej tęsknoty za dawnym ustrojem, która każe myśleć: kiedyś było jednak lepiej! Bo nie mogło być lepiej, gdy traci się dom, rodzinna wieś znika na zawsze z mapy - to jakby przekreślić całe dotychczasowe życie. Czechosłowacja lat osiemdziesiątych. Początkowo nikt nie wierzy, że ma powstać elektrownia atomowa, wioska zaś przestanie istnieć. Wieści szybko się potwierdzają, a zdezorientowanych mieszkańców porusza kolejna wiadomość: awaria reaktora w Czarnobylu.
Powieść Jiříego Hájíčka oparta jest na faktach. A raczej jednym fakcie: budowie elektrowni atomowej w Temelinie. Rozpoczęto ją jeszcze w latach 80. ubiegłego wieku a samą elektrownię do użytku oddano w roku 2002. Niestety ofiarą padły stare wsie w pobliżu elektrowni: część z nich zrównano z ziemią, inne zalały wody spiętrzonej Wełtawy. Komunistyczne władze, niewzruszone protestami mieszkańców, ekologów i dziennikarzy, dopięły swego, nie przejmując się kosztami.
Hana, główna bohaterka, również podejmuje nierówną walkę o wstrzymanie inwestycji. Trwa przy swoim nawet wtedy, gdy sprawa wydaje się przegrana a wieś pustoszeje, nawet dziennikarze i ekolodzy się poddają. Dziewczyna czuje się zdradzona i opuszczona przez wszystkich. Podejmuje dramatyczną decyzję i wyrusza w świat, jednak nigdzie nie udaje jej się znaleźć tego jednego, jedynego, wymarzonego miejsca na ziemi, w którym mogłaby osiąść na dłużej.
Wieloletnia tułaczka Hany przypomina trochę wędrówkę mitologicznego Odysa. Po latach Hana wraca w rodzinne strony, by zmierzyć się z bolesnymi wspomnieniami. Jej powrót to swego rodzaju terapia, ryzykowna, bo nie wiadomo, czy uda się posklejać to, co tyle lat temu się rozpadło. Hana chyba już nie chce uciekać. Chce uporządkować życie, zrozumieć przeszłość. Skrupulatnie odhacza na liście punkty do realizacji, odwiedza znajomych.
W tej całej rekonstrukcji nie ma miejsca na sentymenty, Hana nie podejmuje prób wskrzeszenia przeszłości, raczej chce ją uporządkować i zamknąć jeden z rozdziałów, by wreszcie normalnie żyć. I zrozumieć, jak ogromny wpływ miały te zdarzenia na jej życie. Podejmuje kolejny próby, by jak najdokładniej opowiedzieć i wyjaśnić, co się stało: z osobami niegdyś jej bliskimi, sąsiadami, z ich życiem. Może w ten sposób uda się pokonać demony przeszłości?
Jiří Hájíček na przykładzie Hany świetnie pokazał, w jaki sposób ulegają stopniowej degradacji więzi rodzinne, przyjacielskie, sąsiedzkie.Jest też mowa o ludzkich dramatach, emocjonalnym pustkowiu w domu. O pokiereszowanych emocjonalnie jednostkach, które niosą ten bagaż aż po kres swoich dni. Celnie ujął bezsilność jednostki w obliczu nieuniknionej katastrofy, władzy i siły pieniądza. To również powieść o odwadze, honorze i buncie. I o tym, jak w sytuacjach granicznych łatwo zweryfikować pogląd na to, kto jest przyjacielem a kto zwykłą szują. Jednak ocenę bohaterów autor pozostawia czytelnikowi.
Powieść Hájíčka nie jest tylko głosem pokolenia Czechów w średnim wieku. Jest uniwersalna, bo podobne doświadczenia mają ci, którzy mogą poczuć się oszukani przez system. Również w Polsce, kiedy upadał komunizm, marzyliśmy o dobrobycie i spokojnym, dostatnim życiu. Ale życie zweryfikowało plany, rozprawiając się z nimi czasami boleśnie i niszcząc nadzieje. I choć nie ma w tej powieści nie ma zbyt wiele słynnego czeskiego poczucia humoru, to też nie jest aż tak źle, jak mogłoby się wydawać. Ot, życie…
Magdalena Świtała
Książka na półkach
- 152
- 107
- 47
- 8
- 6
- 4
- 4
- 3
- 3
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Początek konstrukcyjnie bardzo ciekawy.Po latach bohaterka wraca w rodzinne strony i wiemy, ze czekają ją trudne rozmowy o przeszłości. Potem narracja cofa się do młodości Hany. Pomimo ciekawie opisanej sytuacji na czeskiej wsi z wątkiem spodziewanej budowy elektrowni atomowej i zmian dla mieszkańców wsi- same wątki obyczajowe i losy bohaterów dłużyły mi się bardzo i przestały po jakimś czasie interesować. A powrót do pierwszej linii czasowej także okazał się nie do końca satysfakcjonujący mimo rozwiązania pewnych tajemnic. Mimo lekkiego pióra autora sama treść zbyt rozwlekła , szczegółowa i pozbawiona emocji.
Początek konstrukcyjnie bardzo ciekawy.Po latach bohaterka wraca w rodzinne strony i wiemy, ze czekają ją trudne rozmowy o przeszłości. Potem narracja cofa się do młodości Hany. Pomimo ciekawie opisanej sytuacji na czeskiej wsi z wątkiem spodziewanej budowy elektrowni atomowej i zmian dla mieszkańców wsi- same wątki obyczajowe i losy bohaterów dłużyły mi się bardzo i...
więcej Pokaż mimo toAleż mi się ta książka podobała! Lata 80-te, współczesność, wieś, socjalizm, dojrzewanie. No bomba!
Ależ mi się ta książka podobała! Lata 80-te, współczesność, wieś, socjalizm, dojrzewanie. No bomba!
Pokaż mimo toWciągnęła mnie ta powieść, której akcja zobrazowała lata przełomu ustrojowego w byłej Czechosłowacji, a także sportretowała społeczność wioski zagrożonej likwidacją wobec planów budowy elektrowni atomowej.
Ciekawy i udany zabieg narracyjny- powieść snuje Hana, która po latach wraca co Budziejowic, chcąc zakończyć pozornie niewiele znaczące rozmowy, przy czym akcja przenosi się do przeszłości, kiedy to opisuje tło niektórych zdarzeń ( przy czym Autor nie jest kobietą, co wcale nie wpływa na autentyczność relacji Hany).
Prozaiczność tematów, i monotonia narracji wzmagają siłę przekazu, który przypomina o tym, iż każdy jest inny i żyje sprawami, które stanowiąc osnowę jego życia , dla innych nic nie znaczą, lub są nieistotne. Bardzo prosty, a jakże celny przekaz.
Wciągnęła mnie ta powieść, której akcja zobrazowała lata przełomu ustrojowego w byłej Czechosłowacji, a także sportretowała społeczność wioski zagrożonej likwidacją wobec planów budowy elektrowni atomowej.
więcej Pokaż mimo toCiekawy i udany zabieg narracyjny- powieść snuje Hana, która po latach wraca co Budziejowic, chcąc zakończyć pozornie niewiele znaczące rozmowy, przy czym akcja przenosi...
Piękna prosta historia. Zaczyna się bardzo niepozornie i nie daje za wielkich nadziei na ciekawą historię i nagle nawet nie wiadomo kiedy przenosisz się do małej wioski na południu Moraw w lata 80. XX w. i żyjesz sensacyjną wiadomością o budowie elektrowni atomowej, która ma pochłonąć Twoją ukochaną wieś. Żyjesz ich pierwszymi miłościami, zazdrościami i walką o swoje miejsce na Ziemi. Nie ma tu wielkich słów, niesamowitych postaci, a tylko prosta historia kilku przyjaźni, niezatartych mimo lat konfliktów i tajemnica, która dopiero po wielu latach wychodzi na jaw. A ostatnie strony opisujące spotkania z dawnymi przyjaciółmi autentycznie mnie wzruszyły.
Piękna prosta historia. Zaczyna się bardzo niepozornie i nie daje za wielkich nadziei na ciekawą historię i nagle nawet nie wiadomo kiedy przenosisz się do małej wioski na południu Moraw w lata 80. XX w. i żyjesz sensacyjną wiadomością o budowie elektrowni atomowej, która ma pochłonąć Twoją ukochaną wieś. Żyjesz ich pierwszymi miłościami, zazdrościami i walką o swoje...
więcej Pokaż mimo toŚwietna książka o miłości, rodzinie i o tym, że jest się skądś. Napisana prostym językiem, wciąga. O tym, że nawet największa dziura to czyjś dom i że jedna tragedia dotyka każdego w inny sposób. Polecam
Świetna książka o miłości, rodzinie i o tym, że jest się skądś. Napisana prostym językiem, wciąga. O tym, że nawet największa dziura to czyjś dom i że jedna tragedia dotyka każdego w inny sposób. Polecam
Pokaż mimo toczechypopolsku.pl
Rybia krew Jiřího Hájíčka złożona z ludzi, ich historii, ale też zjawisk mogących nie mieć miejsca i czasu, zdobyła bardzo szybko moje czytelnicze serce. Zresztą jeszcze dobre wspomnienia towarzyszyły mi w związku z późniejszym w dorobku autora, a wcześniejszym dla mnie Zaklinaczem deszczu. Czułem od początku pisarski rytm Jiřího Hájíčka „wałkoniącego się” z fabułą i cieszyłem się z każdą stroną coraz bardziej. Gdy przy tym nazbierałem tych stron odrobinę więcej, przekonałem się o niewątpliwej wyjątkowości tej książki.
Trudno tu mówić o pierwszym planie, trudno mianować Hanę, główną bohaterkę Rybiej krwi, jej istotą, bowiem wydaje się ona jedynie linią dla całej melodii tej książki. Lata osiemdziesiąte, nadchodząca dorosłość i trzy zgrane dziewczyny w wiejskiej scenerii południowych Czech. Nad tym jednak zawisa rzucona informacja o planowanym zatopieniu wsi celem zrobienia miejsca dla atom............http://czechypopolsku.pl/rybia-krew/
czechypopolsku.pl
więcej Pokaż mimo toRybia krew Jiřího Hájíčka złożona z ludzi, ich historii, ale też zjawisk mogących nie mieć miejsca i czasu, zdobyła bardzo szybko moje czytelnicze serce. Zresztą jeszcze dobre wspomnienia towarzyszyły mi w związku z późniejszym w dorobku autora, a wcześniejszym dla mnie Zaklinaczem deszczu. Czułem od początku pisarski rytm Jiřího Hájíčka „wałkoniącego...
Jiří Hájíček, lubiany i nagradzany czeski powieściopisarz, po raz kolejny udowadnia, że szczególnym upodobaniem darzy wieś. Na kartach swych powieści zaliczanych do wiejskiego cyklu moralnego niepokoju opisuje wsie, których istnienie ulega ¬– jak okiem sięgnąć – powolnemu zanikowi. Wieś może pustoszeć w wyniku naturalnej kolei rzeczy; widać to po zagonkach zarastających perzem, drzewach poprzewracanych w sadzie czy domach nadszarpniętych zębem czasu. Opisywane zjawisko naturalnego zamierania wsi jest nam znane jak nie z własnych obserwacji, gdy oddalamy się od pulsujących życiem miast, to na pewno z polskiej prozy zaliczanej, nieco na wyrost, do nowego nurtu chłopskiego (Miedza Muszyńskiego, Sońka Karpowicza, Po trochu Weroniki Gogoli). Na przykładzie Hájíčka można przekonać się zatem, że proza nurtu wiejskiego wzeszła na nowo nie tylko u nas, ale i u naszych południowych sąsiadów rozwija się całkiem prężnie.
Autor "Rybiej krwi" nie jest jednak ani piewcą rustykalnej nostalgii, ani tym bardziej pamiętnikarzem przekształcającym życie w literaturę. Jest doskonałym opowiadaczem i konstruktorem wielopiętrowych światów wyobrażonych. Jego retrospektywne, a zarazem rozrachunkowe narracje ukazują mały świat wielkiej wsi na chwilę przed jej rozpadem. Zaś bohaterowie tychże opowieści stoją w rozkroku pomiędzy przeszłością a teraźniejszością: nieustannie rozpamiętują stare dzieje i nie umieją zapuścić korzeni w innym miejscu na ziemi. U Jiřego Hájíčka wraz z wymazaniem wioski z mapy następuje rozbicie więzi rodzinnych i sąsiedzkich. Wysiedlenie części ludności z wioski usytuowanej nad Wetławą jest konsekwencją zawłaszczenia prywatnych gruntów pod solidarnie oprotestowaną budowę elektrowni jądrowej tuż przed upadkiem żelaznej kurtyny. Tryumf niewzruszonej władzy i bezwzględnej cywilizacji oznacza przeto, że wykorzenieni ludzie muszą pozostawić swoje ule i pasieki, kwitnące sady, życie wyznaczane rytmem natury i przenieść się do bloków z wielkiej płyty w pobliskich miasteczkach, gdzie nikt nikogo nie zna z dziada pradziada. Plany zagospodarowania przestrzennego kładące kres podbudziejowieckiej osady powodują, że sprawy przybierają jeszcze dramatyczniejszy obrót niż w przypadku wymierania wsi z przyczyn naturalnych...
Świat przedstawiony został ukazany z perspektywy targanej niepokojem i niepogodzonej z przeszłością Hany, która przemierzywszy niemal całą kulę ziemską, powraca po wielu latach do Czeskich Budziejowic z karteluszkiem gęsto zapisanym imionami bliskich i przyjaciół z młodości. Każde imię ewokuje odmienne wspomnienia i emocje towarzyszące wydarzeniom z dawnych lat. Hana, w przeciwieństwie do przyjaciółek, przeszła błyskawiczną metamorfozę od beztroskiej nastolatki do gotowej bronić swoich wartości i interesów kobiety.
Jako jedna z nielicznych zdobyła się na odwagę, aby, mimo kłód rzucanych pod nogi, przeciwstawić się planom wyludnienia rodzinnej miejscowości. Dopiero gdy bohaterka z trudem przebudziła się na sali szpitalnej, uświadomiła sobie, że swymi heroicznymi staraniami nic już nie wskóra.
To wszystko sprawia, że proza Hájíčka jest enigmatyczna, a do tego emocjonalnie angażująca dzięki powolnie rozwijającej się akcji, rozbudowanym dialogom i powplatanym naprzemiennie planom czasowym. Strony przewracają się same.
Jiří Hájíček, lubiany i nagradzany czeski powieściopisarz, po raz kolejny udowadnia, że szczególnym upodobaniem darzy wieś. Na kartach swych powieści zaliczanych do wiejskiego cyklu moralnego niepokoju opisuje wsie, których istnienie ulega ¬– jak okiem sięgnąć – powolnemu zanikowi. Wieś może pustoszeć w wyniku naturalnej kolei rzeczy; widać to po zagonkach zarastających...
więcej Pokaż mimo toO tym, jak czasem życie dla idei przesłania rzeczywistość, o tym, jak w pewnym wieku przychodzi czas, żeby uporządkować swoje dawne życie i o tym, że starych drzew się nie przesadza. Lekka, ale za razem skłania do myślenia.
O tym, jak czasem życie dla idei przesłania rzeczywistość, o tym, jak w pewnym wieku przychodzi czas, żeby uporządkować swoje dawne życie i o tym, że starych drzew się nie przesadza. Lekka, ale za razem skłania do myślenia.
Pokaż mimo toBardzo dobra, mało znana, żałuję, że w Polsce tak się nie pisze
Bardzo dobra, mało znana, żałuję, że w Polsce tak się nie pisze
Pokaż mimo toŚwietna powieść!
Świetna powieść!
Pokaż mimo to