Ta mała książeczka to był mój pierwszy kontakt z Tatrami i w ogóle z górami. Miałem wówczas niecałe 10 lat, urodziłem się i mieszkałem nad morzem, więc góry były gdzieś hen, daleko.
Za nią pojawiły się kolejne - o kurierach, o taternikach, o innych górach - ale to ona była pierwsza, więc darzę ją sentymentem po dziś dzień :)

Ta mała książeczka to był mój pierwszy kontakt z Tatrami i w ogóle z górami. Miałem wówczas niecałe 10 lat, urodziłem się i mieszkałem nad morzem, więc góry były gdzieś hen, daleko.
Za nią pojawiły się kolejne - o kurierach, o taternikach, o innych górach - ale to ona była pierwsza, więc darzę ją sentymentem po dziś dzień :)

Opowiadania różnorodne, bardziej z początków zdobywania Tatr. Z czasów kiedy nie było sklepów z pełnym asortymentem odzieży i akcesoriów wspinaczkowych za każdym rogiem. Da się poczuć ducha gór. Opowiadania wzbudzają tęsknotę za beztroskim wspinaniem się po szlakach. Byle do urlopu! ;)

Opowiadania różnorodne, bardziej z początków zdobywania Tatr. Z czasów kiedy nie było sklepów z pełnym asortymentem odzieży i akcesoriów wspinaczkowych za każdym rogiem. Da się poczuć ducha gór. Opowiadania wzbudzają tęsknotę za beztroskim wspinaniem się po szlakach. Byle do urlopu! ;)

Świetne opowiadania. Obudziły, odświeżyły we mnie tęsknotę do Tatr. Znów trzeba wyruszyć. Opowiadanie "Siódma pora roku" z tego zbioru uważam za wybitne <3 . To nie są opowiadania pełne humoru, beztroskiej wędrówki, nie. To pełne trudów, pasji, ciekawości i Życia a także śmierci małe- wielkie opowiadanka.

Świetne opowiadania. Obudziły, odświeżyły we mnie tęsknotę do Tatr. Znów trzeba wyruszyć. Opowiadanie "Siódma pora roku" z tego zbioru uważam za wybitne <3 . To nie są opowiadania pełne humoru, beztroskiej wędrówki, nie. To pełne trudów, pasji, ciekawości i Życia a także śmierci małe- wielkie opowiadanka.