Rewelacyjna książka, mająca kształt synkretyczny, łącząca w sobie zarówno reportaż, jak i elementy autobiografii. Sangoma to wyjątkowa publikacja, która zdaje się zapomniana i przemilczana, a przynajmniej takie odniosłem wrażenie, próbując znaleźć w Internecie informacje o książce, jak i o samym autorze.

James Hall spisał niesamowite wydarzenia, których przyszło mu doświadczać w Afryce. Oto biały człowiek, Amerykanin, wychowany w zachodniej kulturze nieustannego konsumpcjonizmu, trafia do świata, w którym zdolności uzdrowicielskie, magia i rozmowy z duchami są elementem kultury i codziennego życia. Powodowany ciekawością oraz objawieniem duchów przodków, zagłębia się w obrzędy ukuthwasy, kształcąc się na Sangomę.

Niesamowita i wręcz nieprawdopodobna wydaje się relacja autora z jego przygotowań do roli afrykańskiego szamana w Suazi. Tematyka książki świetnie się wpisała w moje obecne zainteresowanie tematem życia pozagrobowego oraz próbami odnalezienia odpowiedzi na pytanie: czy jest coś dalej? Mogę śmiało powiedzieć, że lektura dostarczyła nowych przemyśleń i rzuciła nowe światło na aspekt duchowości.

Czy Sangoma rozmawia z duchami przodków? Przeczytajcie i wyróbcie sobie własne zdanie na ten temat. Sam nie jestem do końca pewien, ale jeśli tak, to życie pozagrobowe jest dużo bardziej zróżnicowane niż to, czego jesteśmy uczeni, a jeśli nie, to znaczy, że umysł ludzki i jego wytwory są zadziwiające 😊

Gorąco polecam!

Rewelacyjna książka, mająca kształt synkretyczny, łącząca w sobie zarówno reportaż, jak i elementy autobiografii. Sangoma to wyjątkowa publikacja, która zdaje się zapomniana i przemilczana, a przynajmniej takie odniosłem wrażenie, próbując znaleźć w Internecie informacje o książce, jak i o samym autorze.

James Hall spisał niesamowite wydarzenia, których przyszło mu...