Solidna powieść szpiegowska. Dalszy ciąg przygód Bernarda Samsona , brytyjskiego pracownika służb wywiadowczych . Cykl o tym bohaterze jest wizytówką Lena Deightona. Akcja toczy się równym tempem , trochę za spokojnym jak na ten gatunek . Trz4bs jednak pamiętać iż napisano ją pod koniec lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, a był wtedy trochę inny styl w tym gatunku

Solidna powieść szpiegowska. Dalszy ciąg przygód Bernarda Samsona , brytyjskiego pracownika służb wywiadowczych . Cykl o tym bohaterze jest wizytówką Lena Deightona. Akcja toczy się równym tempem , trochę za spokojnym jak na ten gatunek . Trz4bs jednak pamiętać iż napisano ją pod koniec lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, a był wtedy trochę inny styl w tym gatunku

Jest to jedna z nudniejszych książek jakie kiedykolwiek przeczytałem. Mamy tu rozwlekłe opisy, rozmów, spotkań, jakichś wystawnych rautów itd. Owszem jest też cała szpiegowska intryga, ale generalnie zbyt wiele akcji w tej książce nie ma. Dopiero pod koniec dochodzi do kilku strzałów.

Jest to jedna z nudniejszych książek jakie kiedykolwiek przeczytałem. Mamy tu rozwlekłe opisy, rozmów, spotkań, jakichś wystawnych rautów itd. Owszem jest też cała szpiegowska intryga, ale generalnie zbyt wiele akcji w tej książce nie ma. Dopiero pod koniec dochodzi do kilku strzałów.

Berlin, Londyn, Salzburg, Wiedeń, Praga, Londyn, Berlin, Kalifornia... a w każdym z tych miejsc nowe wydarzenia, przykre niespodzianki, giną ludzie. Bernard Samson jest niby coraz bliższy odkrycia prawdy ale jednocześnie coraz bardziej zdezorientowany i wzburzony. Niektóre jego przypuszczenia, o których mówił już w poprzednim tomie, wydają się potwierdzać. Jednak, czy Fiona naprawdę nie jest wiarołomną małżonką, która zdradziła nie tylko jego, ale przede wszystkim swój kraj? Czy rzeczywiście jest podwójnym agentem? Kto z jego Departamentu brytyjskiego wywiadu o tym wie? Jaką rolę miał pełnić on, agent operacyjny a w rzeczywistości pionek w tej grze? Czy Departament chce go zniszczyć, bo był zbyt dociekliwy? Co dalej, także z jego osobistym życiem, z Glorią, jego nową zakochaną w nim dziewczyną?

Dużo się w tej części serialu dzieje. Już pod koniec poprzedniego tomu Samson zaczyna sobie uświadamiać, że połknął haczyk. Jednak wędkarska żyłka jest tak pokręcona, że trudno mówić o odkryciu prawdy o wędkarzu, czy o złowieniu naprawdę dużej ryby. Ciekawość, co stanie się dalej nie słabnie. Tym bardziej, że czasy są interesujące. Gorbaczowowska pierestrojka na razie żadnych zmian w walce wywiadów nie przyniosła. Przy próbach przekraczania berlińskiego muru nadal giną ludzie. W życiu ludzi podzielonego Berlina, którego opis należy do najciekawszych wątków całego cyklu, też niewiele się zmienia. Jednak, choćby ze względu na to, że dobiega końca czas weteranów zimnej wojny, wielu z nich będących jeszcze świadkami hitlerowskiej próby przebudowy świata, z dużym zaciekawieniem oczekuję rozplątania „wędkarskiej” intrygi brytyjskiego wywiadu. Czyli czas na Szpiegowski spławik. No a potem przyjdzie jeszcze pora na ostatnią trylogię cyklu o Bernardzie Samsonie, „Faith, Hope, Charity”. Według mojej wiedzy, nie ma polskich tłumaczeń szpiegowskiej „Wiary, Nadziei i Miłosierdzia” Lena Deightona. Może to i lepiej, że będę musiała siegnąć po wersje oryginalne. Odnoszę bowiem wrażenie, że w przekładzie umyka dużo z kunsztu językowego autora.

Berlin, Londyn, Salzburg, Wiedeń, Praga, Londyn, Berlin, Kalifornia... a w każdym z tych miejsc nowe wydarzenia, przykre niespodzianki, giną ludzie. Bernard Samson jest niby coraz bliższy odkrycia prawdy ale jednocześnie coraz bardziej zdezorientowany i wzburzony. Niektóre jego przypuszczenia, o których mówił już w poprzednim tomie, wydają się potwierdzać. Jednak, czy Fiona...