Kosa, czyli ballada kryminalna o Nowej Hucie

Okładka książki Kosa, czyli ballada kryminalna o Nowej Hucie Hanna Sokołowska
Okładka książki Kosa, czyli ballada kryminalna o Nowej Hucie
Hanna Sokołowska Wydawnictwo: Różnica kryminał, sensacja, thriller
232 str. 3 godz. 52 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Różnica
Data wydania:
2012-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2012-01-01
Liczba stron:
232
Czas czytania
3 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788393570409
Tagi:
Powieść polska -- 21 w.
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
30 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
143
69

Na półkach:

Hanna Sokolowska wykorzystuję gatunek ballady do opowiedzenia kryminalnej historii mającej miejsce w Nowej Hucie lat 70 i robi to w świetnym stylu. Żałuję, że książka wpadła mi w ręce dopiero w tym roku. Szkoda również, że nie jest ona powszechnie dostępna, bo wydaje mi się, że "Kosa... " to coś co może spodobać się nie tylko mieszkańcom i miłośnikom Huty, ale wszystkim ceniącym lekkie opowieści kryminalne. Lektura dostarczyła mi dużo frajdy, pomimo, że opowiada o czasach, których nie mogę pamiętać. Wydaje mi się zresztą, że odmalowanie tła historycznego i realiów tamtych czasów to największa zaleta książki, chociaż sama historia kryminalna została przedstawiona w sposób sprawny. Gdybym chciał się do czegoś na siłę przyczepić, powiedziałbym, że minusem jest jedynie okładka książki. Mało zachęcająca i wykonana z kiepskiej jakości papieru. Na szczęście, książek nie ocenia się po okładkach...

Hanna Sokolowska wykorzystuję gatunek ballady do opowiedzenia kryminalnej historii mającej miejsce w Nowej Hucie lat 70 i robi to w świetnym stylu. Żałuję, że książka wpadła mi w ręce dopiero w tym roku. Szkoda również, że nie jest ona powszechnie dostępna, bo wydaje mi się, że "Kosa... " to coś co może spodobać się nie tylko mieszkańcom i miłośnikom Huty, ale wszystkim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
571
270

Na półkach: ,

Główną zaletą "Ballady" to przede wszystkim realia-peerelowska Nowa Huta i wszystkie jej smaczki wychodzące na światło dzienne. Właśnie na tę płaszczyznę książki zwróciłam największą uwagę i dzięki temu przydzieliłam jej taką a nie inną ocenę(zapewne dlatego, że większość miejsc znam, widziałam, nadal widuję, a pozostałości po komunizmie kojarzę z dzieciństwa). Sama fabuła schodzi na dalszy plan, tragedii(poza tymi kilkoma morderstwami, oczywiście?) nie ma, jednakże nie porywa.

Główną zaletą "Ballady" to przede wszystkim realia-peerelowska Nowa Huta i wszystkie jej smaczki wychodzące na światło dzienne. Właśnie na tę płaszczyznę książki zwróciłam największą uwagę i dzięki temu przydzieliłam jej taką a nie inną ocenę(zapewne dlatego, że większość miejsc znam, widziałam, nadal widuję, a pozostałości po komunizmie kojarzę z dzieciństwa). Sama fabuła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
21
21

Na półkach:

Bardzo fajna książka. Nie zawiera typowej narracji - pierwszo- czy trzecioosobowej, a cała fabuła jest nam opowiadana za pomocą notatek bohaterów, czy to osobistych czy służbowych, za pomocą wycinków z gazet, ogłoszeń, donosów itp. Świetny pomysł! Akcja osadzona w latach 70 na Nowej Hucie w Krakowie z pewnością również jest atutem. Godny podkreślenia jest pietyzm, z jakim autorka obrazuje nam tamtejszy czas i jego specyfikę. Przy tym wszystkim to po prostu wciągający kawałek lektury. Polecam!

Bardzo fajna książka. Nie zawiera typowej narracji - pierwszo- czy trzecioosobowej, a cała fabuła jest nam opowiadana za pomocą notatek bohaterów, czy to osobistych czy służbowych, za pomocą wycinków z gazet, ogłoszeń, donosów itp. Świetny pomysł! Akcja osadzona w latach 70 na Nowej Hucie w Krakowie z pewnością również jest atutem. Godny podkreślenia jest pietyzm, z jakim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
585
472

Na półkach: , ,

Hutę mam w sercu, bo jestem Hutaską z krwi i kości :) i dlatego czytam wszystko co się o Hucie pojawi na rynku. KOSA to książka, której akcja rozgrywa się w Hucie lat 70-tych z zachowaniem atmosfery tego czasu, miejsc, które wtedy istniały. Fabułę tworzą listy, notatki służbowe, donosy, nie ma narratora i jest to duży plus. Bardzo mi się podobała :)

Hutę mam w sercu, bo jestem Hutaską z krwi i kości :) i dlatego czytam wszystko co się o Hucie pojawi na rynku. KOSA to książka, której akcja rozgrywa się w Hucie lat 70-tych z zachowaniem atmosfery tego czasu, miejsc, które wtedy istniały. Fabułę tworzą listy, notatki służbowe, donosy, nie ma narratora i jest to duży plus. Bardzo mi się podobała :)

Pokaż mimo to

avatar
328
44

Na półkach: ,

Moja przygoda z tą książką zaczęła się od ... radia:) Jechałam samochodem i, bodajże na czwórce, rozmawiali o tej książce i od razu wiedziałam, że muszę ją mieć. I tutaj zaczęły się schody. W żadnej księgarni nie mogłam jej znaleźć ... W końcu udało się zamówić wprost od wydawnictwa.

Jeżeli chodzi o samą lekturę, to czyta się wartko i szybko. Te intrygi, wątki kryminalne i cała reszta są na prawdę wciągające. Najbardziej jednak podoba mi się ten klimat dawnych lat. Urodziłam się w latach 80-tych, ale z opowieści i w sumie z własnego doświadczenia (szczątków pamięci:) "znam" te czasy. Uśmiech sam ciśnie się na usta. To taka podróż trochę nostalgiczna, ale jednocześnie zabawna z ciekawie skrojonymi postaciami. Polecam gorąco.

Moja przygoda z tą książką zaczęła się od ... radia:) Jechałam samochodem i, bodajże na czwórce, rozmawiali o tej książce i od razu wiedziałam, że muszę ją mieć. I tutaj zaczęły się schody. W żadnej księgarni nie mogłam jej znaleźć ... W końcu udało się zamówić wprost od wydawnictwa.

Jeżeli chodzi o samą lekturę, to czyta się wartko i szybko. Te intrygi, wątki kryminalne i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
73
50

Na półkach: ,

Książka Sokołowskiej jest świetna, ponieważ w bardzo zgrabny sposób łączy przedstawienie realiów historycznych oraz problemów, powiedzmy szumnie, socjologicznych, z wartką akcją i bardzo mnie przekonującym rozwiązaniem kompozycyjnym: "Kosa" jest składanką różnych głosów. Mieszają się tu pamiętniki bohaterów, korespondencja służbowa i prywatna, listy zakupów, artykuły z gazet, a także obrazy Olgi Olechowskiej, świetnie dopełniające słowa. Sokołowska tak świetnie potrafiła oddać klimat ówczesnego piśmiennictwa codziennego, że podejrzewano, że "Kosa" jest poskładana z autentycznych dokumentów. Autorka na spotkaniu odpowiadała, że każde słowo "Kosy" zostało napisane przez nią, ale materiał zbierała długo, spisując różne opowieści. Dzięki temu uzyskała narrację bardzo żywą, pełną smaczków. Np. ten fragment:
"Odkryłam wczoraj, że Świat Dziecka na Alei Róż to prawdziwy raj, jeżeli przyjdzie się odpowiednio wcześnie, tuż przed otwarciem sklepu, tak na przykład na kwadrans przed jedenastą.
Ostatnio udało mi się kupić pięć par majteczek bawełnianych i to na dodatek produkt chiński! Są wprawdzie ze dwa rozmiary za małe, ale to nie ma znaczenia, bo przecież kupiłam nie po to, żeby nosić i zniszczyć! Jak się je tak ładnie na półce ułoży, to od razu po otwarciu widać, że to coś lepszego, zachodniego".
Ale ta książka nie jest jedynie zabawnym, nostalgicznym obrazem Huty. Akcja kryminalna, która napędza książkę, pozwala zobaczyć podbrzusze całego systemu. To ciekawe, bo Sokołowska nie zatrzymuje się na napisaniu sentymentalnej laurki dla miejsca i czasów swojej młodości, ale ukazuje również drugą stronę: przemoc, kryzys formuł współbycia obywatelskiego (donosy, szantaże, korupcja),aż po morderstwa.
Ciekawym zabiegiem jest dlatego uczynienie głównymi bohaterkami nastolatek, które dopiero uczą się całego tego systemu. W pewnym sensie "Kosa" jest opowieścią inicjacyjną: o wchodzeniu w życie, także polityczne, o początkach miłości i odkryciu demonicznej strony rzeczywistości, czy po prostu zła.
Bardzo polecam, bo ma walor i edukacyjny, i rozrywkowy. Czyta się szybko, z dużą przyjemnością.

Książka Sokołowskiej jest świetna, ponieważ w bardzo zgrabny sposób łączy przedstawienie realiów historycznych oraz problemów, powiedzmy szumnie, socjologicznych, z wartką akcją i bardzo mnie przekonującym rozwiązaniem kompozycyjnym: "Kosa" jest składanką różnych głosów. Mieszają się tu pamiętniki bohaterów, korespondencja służbowa i prywatna, listy zakupów, artykuły z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
14
9

Na półkach: ,

Nowa Huta, to w końcu Kraków czy całkiem odrębne miasto? Mieszkałam w Krakowie sześć pięknych lat i nigdy nie wiedziałam, jak traktować tę dzielnicę. "Jadę na Hutę" - słyszało się wielokrotnie a jak się na nią zajechało to rzeczywiście, czuło się inny klimat postsocjalistycznego miasta, jakże odmienny od tego na Kazimierzu czy na bulwarach z widokiem na Wawel. Idąc na spotkanie autorskie z panią Hanną Sokołowską gubiąc się nieco w słabo oświetlonych nowohuckich osiedlach poczułam, że przenoszę się w świat "Kosy". Świat socjalizmu, w którym ludzie żyli, kochali się, nienawidzili, ba! nawet mordowali.

"Kosa" to spory ładunek faktograficzny. Można przeczytać jak trudno było zdobyć pończochy, kawałek przeciętnego mięsa, o niekończących się kolejkach, polach nowohuckich, po których trzeba było wyprowadzić psa, bez obowiązkowego obecnie woreczka w ręku. Zdecydowanie inaczej na książkę spojrzy nastolatka niż osoba, która te czasy przeżyła. Dla nastolatki jest to historia gdzieś widziana na starych fotografiach u rodziców w albumie, pewien szok, że całkiem niedawno się tak żyło. Starsi czytając mogą kulić się ze śmiechu, zadumać na chwile nad wspomnieniami młodości, a może i dziękować za szynkę w lodówce, którą kupiło się bez problemu w sklepie tuż za rogiem.

"Kosa" to kryminał. Z pamiętników, notatek, obserwacji bohaterów czytelnik powoli odkrywa kim jest morderca młodych kobiet i donosicielskiej matematyczki. Zapewne wielkim problemem dla autorki było wcielenie się w różnych bohaterów, zmiana stylu pisania. Udało się.

Plusem książki jest brak czarno-białej rzeczywistości. Z jednej strony młodzi ludzie randkują, układając sobie codzienne życie, zdają kolejne sprawdziany w szkole, przygotowując się do matury, z drugiej za pisanie antykomunistycznych grozi więzienie, a doświadczony czasem czytelnik wie, że do Okrągłego Stołu jeszcze sporo czasu upłynie.

Polecam "Kosę" nie tylko miłośnikom historii, Nowej Huty czy Krakowa. Warto się w nią zagłębić by wpaść w świat, który pamiętają mury Placu Centralnego. Gdzie śledzenie odbywało się z lornetką przy oknie, a nie na fejsie. Po to, by docenić codzienną kawę z mlekiem i przywilej krytykowania obecnej władzy.

Nowa Huta, to w końcu Kraków czy całkiem odrębne miasto? Mieszkałam w Krakowie sześć pięknych lat i nigdy nie wiedziałam, jak traktować tę dzielnicę. "Jadę na Hutę" - słyszało się wielokrotnie a jak się na nią zajechało to rzeczywiście, czuło się inny klimat postsocjalistycznego miasta, jakże odmienny od tego na Kazimierzu czy na bulwarach z widokiem na Wawel. Idąc na...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    38
  • Przeczytane
    36
  • Posiadam
    13
  • Kryminał
    2
  • 2013
    1
  • Ulubione
    1
  • Wygrane w konkursach
    1
  • 2015
    1
  • 2014
    1
  • Posiadam, do przeczytania
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Kosa, czyli ballada kryminalna o Nowej Hucie


Podobne książki

Przeczytaj także