To jeszcze jedna pozycja w zbiorach, która cierpliwie czekała na swoją kolej. Z reguły długa zwłoka nie sprzyja dobremu postrzeganiu książki. Tym razem okazało się, że zdarzają się wyjątki. Z perspektywy ponad 20 lat od daty publikacji, „Elita Wehrmachtu” nie jest już tak odkrywcza. Z pewnym zadowoleniem możemy natomiast odnotować, że wiele cytowanych w sekcji bibliograficznej książek, wtedy jeszcze mało osiągalnych, już została przetłumaczona na język polski. Na uwagę zasługuje nietypowy sposób prezentowania i oceny walorów wykorzystanych materiałów źródłowych.
Ten zbiór 27 szkiców biograficznych nie jest wolny od wad. Każdy biogram jest innego autorstwa, toteż poszczególne rozdziały nie są jednolite stylistycznie. Kładą nacisk na różne aspekty osobowości bądź kariery zawodowej marszałków i generałów. To z kolei sprawia, że tej książki raczej nie przeczytamy od pierwszego podejścia. W moim przypadku stosowałem metodę 1 rozdział/dzień.
Czy coś mnie zaskoczyło? Na pewno z dużą ciekawością przeczytałem biogramy takich postaci jak Johannes Blaskowitz i Fedor von Bock – nie znałem aż tak dobrze ich losów po roku 1939. Na pewno na wyróżnienie zasługują rozdziały opisujące życie Felixa Steinera, Günthera von Kluge czy Walthera von Reichenau. Na pewno zabrakło kilku ważnych nazwisk z grona generalicji, o czym nie omieszkał wspomnieć w niezwykle rzeczowym i ciekawym posłowiu profesor Paweł Wieczorkiewicz. Paradoksalnie gorzej wypadły rozdziały poświęcone najbardziej znanym dowódcom wywodzącym się z III Rzeszy. Pod względem edytorskim mogło być nieco lepiej; książka nie jest szyta, zdjęcia ograniczają się tylko do wizerunków opisywanych postaci. 6+

To jeszcze jedna pozycja w zbiorach, która cierpliwie czekała na swoją kolej. Z reguły długa zwłoka nie sprzyja dobremu postrzeganiu książki. Tym razem okazało się, że zdarzają się wyjątki. Z perspektywy ponad 20 lat od daty publikacji, „Elita Wehrmachtu” nie jest już tak odkrywcza. Z pewnym zadowoleniem możemy natomiast odnotować, że wiele cytowanych w sekcji...