Bardzo lubię książki fantasy z wątkami kupieckimi. Jak dla mnie jest to świetna pozycja. Inną taką pozycją jest opowiadanie ze światu Wiedźmina w którym pojawia się pewien doppler.

Bardzo lubię książki fantasy z wątkami kupieckimi. Jak dla mnie jest to świetna pozycja. Inną taką pozycją jest opowiadanie ze światu Wiedźmina w którym pojawia się pewien doppler.

To nie jest opinia, ale nowa wersja portalu wymaga wpisania kilku słów, by dołączyć książkę do biblioteczki.
Pozdrawiam

To nie jest opinia, ale nowa wersja portalu wymaga wpisania kilku słów, by dołączyć książkę do biblioteczki.
Pozdrawiam

Zdecydowanie najsłabsza część jak do tej pory autor za bardzo się skoncentrował na moim zdaniem nieważnych wątkach ale mimo wszystko całkiem niezłe choć nie zaliczyłbym tego do tego heroic fantasy

Zdecydowanie najsłabsza część jak do tej pory autor za bardzo się skoncentrował na moim zdaniem nieważnych wątkach ale mimo wszystko całkiem niezłe choć nie zaliczyłbym tego do tego heroic fantasy

O ile uwielbiam książki Raymonda Feista, o tyle ta wydaje mi się najsłabszą dotychczas przeze mnie czytaną z jego twórczości. Za mało fantasy w fantasy, a gdy pojawiają się te wątki, są zwyczajnie nudne. Znacznie ciekawsze są wątki biznesowe i kupieckie, tam akcja jest wartka i czyta się szybko, jednak w świecie Midkemii szukam jednak wątków magicznych, elfich, połączeń do innych światów...

O ile uwielbiam książki Raymonda Feista, o tyle ta wydaje mi się najsłabszą dotychczas przeze mnie czytaną z jego twórczości. Za mało fantasy w fantasy, a gdy pojawiają się te wątki, są zwyczajnie nudne. Znacznie ciekawsze są wątki biznesowe i kupieckie, tam akcja jest wartka i czyta się szybko, jednak w świecie Midkemii szukam jednak wątków magicznych, elfich, połączeń do...

Książka wydaje się dość nudna, jednak okazuje się nie najgorsza. Ostatnie sto stron zdecydowanie podniosło ocenę książki.

Książka wydaje się dość nudna, jednak okazuje się nie najgorsza. Ostatnie sto stron zdecydowanie podniosło ocenę książki.