Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Nie-reportaż z głębi lekarza - ratownika pogotowia. Polecam szukającym prawdy o emocjach i przeżyciach, a nie podręcznika medycyny ratunkowej.

Nie-reportaż z głębi lekarza - ratownika pogotowia. Polecam szukającym prawdy o emocjach i przeżyciach, a nie podręcznika medycyny ratunkowej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie dałam rady.
Fatalnie napisane, choć intryga zręczna. Nie wiem czy wina autorki czy tłumaczki.

Nie dałam rady.
Fatalnie napisane, choć intryga zręczna. Nie wiem czy wina autorki czy tłumaczki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Uwielbiam

Uwielbiam

Pokaż mimo to


Na półkach:

Chyba najbardziej uderzyły mnie w tej książce zapachy. I dźwięki ubojni.
Jest w tym tomiku jakaś taka prawdziwość - światło, brud, życie i nieżycie.

Chyba najbardziej uderzyły mnie w tej książce zapachy. I dźwięki ubojni.
Jest w tym tomiku jakaś taka prawdziwość - światło, brud, życie i nieżycie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Piękne, liryczne, oniryczne, surrealistyczne. Magiczne. Opowiadania. Ilustracje będące same w sobie opowieściami.
Dziękuję mojemu bibliotekarzowi za polecenie.

Piękne, liryczne, oniryczne, surrealistyczne. Magiczne. Opowiadania. Ilustracje będące same w sobie opowieściami.
Dziękuję mojemu bibliotekarzowi za polecenie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytałam po ros, ale nie mogę znaleźć wydania

Czytałam po ros, ale nie mogę znaleźć wydania

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeśli rzeczywiście książki podwyższają poziom empatii, to ta książka stoi w pierwszym rzędzie.
Antypatyczni bohaterowie nie zmieniają swoich zachowań, a mimo to pod koniec lubisz ich wszystkich i rozumiesz, czemu tacy są.

Jeśli rzeczywiście książki podwyższają poziom empatii, to ta książka stoi w pierwszym rzędzie.
Antypatyczni bohaterowie nie zmieniają swoich zachowań, a mimo to pod koniec lubisz ich wszystkich i rozumiesz, czemu tacy są.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak to mogło zostać wydane w socjalistycznej Polsce? Nieprawdopodobne.

Bardzo jestem ciekawa, na ile to literatura faktu, a ile włożyła w tę opowieść Auderska. Jest tak przekonująco napisana, że szukam źródła opisanej historii i dziwię się, że nie mogę nic wykopać.

Piękny język. Słuchałam w bardzo dobrym wykonaniu Wacława Kowalskiego.

Jak to mogło zostać wydane w socjalistycznej Polsce? Nieprawdopodobne.

Bardzo jestem ciekawa, na ile to literatura faktu, a ile włożyła w tę opowieść Auderska. Jest tak przekonująco napisana, że szukam źródła opisanej historii i dziwię się, że nie mogę nic wykopać.

Piękny język. Słuchałam w bardzo dobrym wykonaniu Wacława Kowalskiego.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Fabuła interesująca (jak na kryminał), ciekawie poprowadzona postać głównego bohatera, trzyma się za niego kciuki, by stanął na nogi i ułożył sobie życie po dramatycznym doświadczeniu z początku książki. Bohaterka drugiej nici fabularnej irytuje podejmowaniem decyzji na płytkich podstawach (mąż w kolejce do kasy spojrzał na artykuł w gazecie) oraz ogranymi wątkami biograficznymi.
Jednak twist na rozwiązanie intrygi rozczarowuje, jest mocno naciągane i nierealne, raczej z gatunku tych, kiedy okazuje się, że wszystko się bohaterowi przyśniło. I nie broni go posłowie, moralnie uzasadniające takie rozwiązanie problemu - na gruncie fabularnym niczego nie ratuje.

Za fabułę 4 gwiazdki, za zakończenie 2.

Fabuła interesująca (jak na kryminał), ciekawie poprowadzona postać głównego bohatera, trzyma się za niego kciuki, by stanął na nogi i ułożył sobie życie po dramatycznym doświadczeniu z początku książki. Bohaterka drugiej nici fabularnej irytuje podejmowaniem decyzji na płytkich podstawach (mąż w kolejce do kasy spojrzał na artykuł w gazecie) oraz ogranymi wątkami...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Słuchałam przy innych domowych zajęciach i to jest dobra książka do tego celu. Niedużo bohaterów, nie plączą się nazwiska, a akcja wystarczająco prosta, żeby się nie pogubić.

Walorem jest sposób podjęcia tematu różnych sposobów przemocy wobec dzieci w rodzinie oraz ich sposobów radzenia sobie z nią, traum, które pozostają także w ich dorosłym życiu i dalszych kręgów, które potem ta przemoc zatacza.




Jak się zna sposób tworzenia zwrotów akcji Chmielarza, można się domyślić, kto jest największym podlecem. To moja druga książka tego autora i wystarczyło mi to do odgadnięcia kto, co i dlaczego.

Muszę sprawdzić, czy prawidłowy jest zwrot "za niedługo", który u Chmielarza powtarza się często i budzi mój wewnętrzny sprzeciw.

Słuchałam przy innych domowych zajęciach i to jest dobra książka do tego celu. Niedużo bohaterów, nie plączą się nazwiska, a akcja wystarczająco prosta, żeby się nie pogubić.

Walorem jest sposób podjęcia tematu różnych sposobów przemocy wobec dzieci w rodzinie oraz ich sposobów radzenia sobie z nią, traum, które pozostają także w ich dorosłym życiu i dalszych kręgów,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobre jako audiobook w tle podczas innych zajęć. Wystarczająco ciekawa, żeby skupić uwagę na fabule, i wystarczająco prosta, żeby się nie pogubić. Do końca nie zgadłam kto, co i jak.
Kryminały czytam rzadko, innych książek autora nie znam, trudno mi więc o porównanie.

Dobre jako audiobook w tle podczas innych zajęć. Wystarczająco ciekawa, żeby skupić uwagę na fabule, i wystarczająco prosta, żeby się nie pogubić. Do końca nie zgadłam kto, co i jak.
Kryminały czytam rzadko, innych książek autora nie znam, trudno mi więc o porównanie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jako poradnik beznadziejna, narzuca nielogiczne sposoby wmawiania sobie sensu. Jako wstęp do logoterapii wystarcza, żeby się zorientować, że to nie jest metoda terapii, a pewien rodzaj niemal religijnego stosunku do życia.

Jako literatura faktu - wartościowa. Chociaż też z logicznymi błędami i nieuzasadnionymi uogólnieniami. Autor zamiast pisać o swoim wewnętrznym odbiorze i sposobach radzenia sobie z pobytem w obozie, uogólnia i narzuca ten sam sposób myślenia innym więźniom, choć w wielu momentach pokazuje odmienne postawy. Wielkie kwantyfikatory: wszyscy, zawsze, nikt... Tak może pisać każdy, ale nie psychoterapeuta ani nawet obserwator charakterów i postaw ludzkich. Widać, że to nie wspomnienia z nieludzkiego czasu, a próba udowodnienia własnej słuszności.

Jako poradnik beznadziejna, narzuca nielogiczne sposoby wmawiania sobie sensu. Jako wstęp do logoterapii wystarcza, żeby się zorientować, że to nie jest metoda terapii, a pewien rodzaj niemal religijnego stosunku do życia.

Jako literatura faktu - wartościowa. Chociaż też z logicznymi błędami i nieuzasadnionymi uogólnieniami. Autor zamiast pisać o swoim wewnętrznym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałam tylko dlatego, że bohater jest purystą językowym. Jednak to za mało, żeby stworzyć dobrą książkę.
Dokończyłam, bo krótka.

Wyniosłam z książki wiedzę, że prawidłowo mówi się "nadwerężać". Przyznaję, że bardzo się zdziwiłam.

Rzecz nie budzi emocji, nie czeka się w napięciu na dalszy ciąg. Główny bohater nie wzbudza sympatii. Psychologicznie mało wiarygodna, fabularnie tym bardziej. Jakim cudem nie oparte o nic domysły pracownicy administracji osiedla (zaginiona osoba została zapeklowana, a słoiki z ciałem znajdują się w piwnicy) znajdują potwierdzenie w faktach? W jaki sposób przypadkowo spotkana piękna, mądra, bogata dziewczyna od pierwszego wejrzenia zakochuje się w podtatusiałym, wymoczkowatym, czepialskim, opryskliwym, lękowym neurotyku? Rozwikłanie zagadki w żaden sposób nie jest rozpracowane, nie opiera się na tropach, podejrzeniach - wynika po prostu z przypadku.

Można było uwiarygodnić pęknięcia fabularne, ale Sobaszek poszedł na skróty.
Językowo nie powala, no ale kryminały zazwyczaj nie powalają w tym zakresie.

To byłby bardzo zmarnowany czas, na szczęście zostałam pouczona, że "nadwerężać" i tym się zadowolę.

Przeczytałam tylko dlatego, że bohater jest purystą językowym. Jednak to za mało, żeby stworzyć dobrą książkę.
Dokończyłam, bo krótka.

Wyniosłam z książki wiedzę, że prawidłowo mówi się "nadwerężać". Przyznaję, że bardzo się zdziwiłam.

Rzecz nie budzi emocji, nie czeka się w napięciu na dalszy ciąg. Główny bohater nie wzbudza sympatii. Psychologicznie mało wiarygodna,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobre czytadło. Wiadomo, jak się skończy (choć tym razem skończyło się zaskakująco, aż takiego happy endu nie byłam w stanie sobie wyobrazić). Łatwo się czyta, bohaterzy przedstawieni czytelnie, ale nie płasko. Dużym walorem książki jest jej temat. Mimo wyraźnego dydaktyzmu naprawdę dobrze się chłonie wiedzę i przestawia swoją percepcję na nowe tory. Nauczycielom w omawianiu książki i problemów w niej przedstawionych pomoże zestaw pytań i tematów do rozmowy umieszczony na końcu książki. Doceniam reserch i bibliografię. (Kto to w serwisie sklasyfikował jako romans?! )

Bardzo dobre czytadło. Wiadomo, jak się skończy (choć tym razem skończyło się zaskakująco, aż takiego happy endu nie byłam w stanie sobie wyobrazić). Łatwo się czyta, bohaterzy przedstawieni czytelnie, ale nie płasko. Dużym walorem książki jest jej temat. Mimo wyraźnego dydaktyzmu naprawdę dobrze się chłonie wiedzę i przestawia swoją percepcję na nowe tory. Nauczycielom w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Śleboda Małgorzata Fugiel-Kuźmińska, Michał Kuźmiński
Ocena 7,1
Śleboda Małgorzata Fugiel-K...

Na półkach: ,

Etnokryminał, który zmusza do doczytania dodatkowych informacji o historii regionu. I to jest to. Znakomity risercz. Czytał to Andrzej Franaszek, a to rekomendacja lepsza niż inne.

Etnokryminał, który zmusza do doczytania dodatkowych informacji o historii regionu. I to jest to. Znakomity risercz. Czytał to Andrzej Franaszek, a to rekomendacja lepsza niż inne.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wciągnęło mnie,choć nie zawsze rozumiałam bohaterkę, jej wybory, a szczególnie jej lustrzany świat. Łatwiej mi było zrozumieć lustrzaną fobię jej matki. Nieprawdą jest opis blurbu. Niuta ma przyjaciół, jest zakorzeniona w życiu, czerpie z niego radość. Bardzo dobre czytadło. Czytałam w oryginale, więc nie umiem nic powiedzieć o tłumaczeniu. Miałam jednak kłopoty ze zrozumieniem fragmentów po ukraińsku.

Wciągnęło mnie,choć nie zawsze rozumiałam bohaterkę, jej wybory, a szczególnie jej lustrzany świat. Łatwiej mi było zrozumieć lustrzaną fobię jej matki. Nieprawdą jest opis blurbu. Niuta ma przyjaciół, jest zakorzeniona w życiu, czerpie z niego radość. Bardzo dobre czytadło. Czytałam w oryginale, więc nie umiem nic powiedzieć o tłumaczeniu. Miałam jednak kłopoty ze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Żałosne.

Żałosne.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wstydzę się, że to przeczytalam. Niespójna historia, papierowi bohaterowie, prymitywny język, fabuła złożona wyłącznie z klisz. Na swoją obronę mogę tylko powiedzieć, że byłam chora i nie miałam nic do czytania.

Wstydzę się, że to przeczytalam. Niespójna historia, papierowi bohaterowie, prymitywny język, fabuła złożona wyłącznie z klisz. Na swoją obronę mogę tylko powiedzieć, że byłam chora i nie miałam nic do czytania.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Biały teatr panny Nehemias Zuzanna Orlińska, Sylwia Szyrszeń
Ocena 7,2
Biały teatr pa... Zuzanna Orlińska, S...

Na półkach:

Książka, która przywróciła mi wspomnienia.
Dziękuję autorce :)

Książka, która przywróciła mi wspomnienia.
Dziękuję autorce :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie spodobało mi się, a same dobre recenzje. Więc to chyba moja wina, a nie książki, która wydała mi się nudna. Za dużo słów. I kim jest adresat? Fajne tylko są postaci dorosłych bohaterów, sąsiedzi: alkoholik, gej, facet z depresją, starsza pani oglądająca na ekranie telewizora płonący kominek. I ta sąsiedzka zażyłość.

Intryga mnie nie wciągnęła. Za rok o tej książce będę umiała powiedzieć tylko tyle, że czytałam i pamiętam okładkę. Nawet o kamieniu cielaczku prawdopodobnie zapomnę, chociaż jest najważniejszy.

Nie spodobało mi się, a same dobre recenzje. Więc to chyba moja wina, a nie książki, która wydała mi się nudna. Za dużo słów. I kim jest adresat? Fajne tylko są postaci dorosłych bohaterów, sąsiedzi: alkoholik, gej, facet z depresją, starsza pani oglądająca na ekranie telewizora płonący kominek. I ta sąsiedzka zażyłość.

Intryga mnie nie wciągnęła. Za rok o tej książce...

więcej Pokaż mimo to