-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2020-07-04
W dzisiejszych czasach, pomimo tego, że mamy dużo wygodniej niż nasi przodkowie, poruszamy się w szybszym tempie, mamy telefony, komputery
i inne "dobra" dostępne na każde nasze skinienie, jakoś nie jesteśmy szczęśliwi. Ciągle narzekamy, że brakuje nam na wszystko czasu, stale w biegu i tak naprawdę nie umiemy nawet uczciwie odpocząć, a i tak nie mamy tego, czego chcemy.
Czemu tak się dzieje? Dlaczego nie osiągamy tego, czego pragniemy?
I czego chcemy tak naprawdę? Myślę, że większość z nas zadaje sobie tego typu pytania i gdzieś zawsze krążą sobie po głowie.
Ryszard Kusek, autor książki "Poza czas i przestrzeń" w bardzo prosty i przystępny sposób tłumaczy czytelnikowi dlaczego tak się dzieje i co z nami jest "nie tak". Pozwala spojrzeć na czas, który mamy, z zupełnie innej perspektywy i pokazuje jak bardzo go marnujemy. A także, jak często w tym naszym zwyczajnym życiu zapominamy o sobie i o tym, co dla nas jest naprawdę ważne. Próbuje przekonać nas, do zatrzymania się, ale takiego prawdziwego, w ciszy i spokoju, żeby spojrzeć w głąb siebie. Bo odpowiedź na większość z naszych pytań, znajdziemy w sobie, ale tylko wówczas, gdy zaczniemy być uważni i zaczniemy zauważać przestrzeń, piękno i dobro wokół nas.
Niewiele w życiu przeczytałam poradników, ale z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że ten był jednym z najlepszych. Choć wiele spraw w nim poruszanych wydaje się być oczywistymi, to my często w naszym zaganianiu, w ciągłym zgiełku i szumie napływających zewsząd informacji, zupełnie o nich zapominamy.
W dzisiejszych czasach, pomimo tego, że mamy dużo wygodniej niż nasi przodkowie, poruszamy się w szybszym tempie, mamy telefony, komputery
i inne "dobra" dostępne na każde nasze skinienie, jakoś nie jesteśmy szczęśliwi. Ciągle narzekamy, że brakuje nam na wszystko czasu, stale w biegu i tak naprawdę nie umiemy nawet uczciwie odpocząć, a i tak nie mamy tego, czego...
2020-01-03
2020-01-03
2020-01-03
Nie wiem dlaczego, jak tylko zobaczyłam tę książkę, a dokładnie jej okładkę, byłam pewna, że będzie świetna. Nie rozczarowałam się, bo już od samego początku całkowicie mnie pochłonęła. Autorka w opis tego, co dzieje się w życiu głównej bohaterki aktualnie, wplata wspomnienia z dzieciństwa, które nie zawsze okazują się prawdziwe. Ale nie tylko podświadomość Amy płata jej figle, ponieważ w całą tą historię zaangażowane jest więcej i to całkiem bliskich jej ludzi
niż się początkowo wydaje.
Historia Amy, córki seryjnych zabójców, którzy nie cofnęli się nawet przed zabiciem jej starszej siostry, od początku była pełna niedomówień i zagadek. Urywki wspomnień, a także niepełne informacje, jakie dostaje ona od swojej rodzonej matki, doprowadzają do tego, że zaczyna ona wątpić w jej winę.
Jednak te rozterki nie mogą przeszkodzić w pracy „Pani Komisarz”,
bo wie, że najważniejsze jest życie uprowadzonej nastolatki. Dlatego pomiędzy wizytami w więzieniu a miejscami pochówku zamordowanych dziewczyn, bohaterka próbuje robić to, co umie najlepiej –
stawia się na miejscu porywacza i zaczyna myśleć jak on..
Wydaje mi się, że już w trakcie czytania, można zorientować się, kto jest tym dobrym, a kto złym, ale nie da się przewidzieć zakończenia.
I nawet jeśli nam coś świta odnośnie porywacza,
to gwarantuję, że to nie wszystko, bo autorka najciekawsze zostawiła na koniec.
Nie mogę zdradzić Wam zakończenia, jednak mogę Was gorąco zachęcić
do zapoznania się z tą pozycją. Myślę, że nie będziecie podobnie jak ja nie będziecie mogli się od niej oderwać i nie rozczarujecie się.
Nie wiem dlaczego, jak tylko zobaczyłam tę książkę, a dokładnie jej okładkę, byłam pewna, że będzie świetna. Nie rozczarowałam się, bo już od samego początku całkowicie mnie pochłonęła. Autorka w opis tego, co dzieje się w życiu głównej bohaterki aktualnie, wplata wspomnienia z dzieciństwa, które nie zawsze okazują się prawdziwe. Ale nie tylko podświadomość Amy płata jej...
więcej Pokaż mimo to