-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
2024-03-04
2024-02-28
Jest to druga powieść Pana Twardocha, po którą sięgnęłam i na pewno znacznie bardziej przypadła mi do gustu niż "Morfina". Nie podzielam jednak zdania o niesamowitości tej lektury, o której dużo pochlebstw czytałam. Na pewno bardzo podoba mi się odmalowanie epoki i pewnych zawiłości związanych z ówczesną tożsamością. Główny bohater jest w istocie zagubionym antybohaterem, co wzbudza emocje - i dobrze. Sam sposób prowadzenia opowieści - z perspektywy bohatera, w formie monologu, był dla mnie bardzo wygodny, jednak mam poczucie, że całej historii brakuje początku i końca. Jest w tym coś niesatysfakcjonujacego.
Jest to druga powieść Pana Twardocha, po którą sięgnęłam i na pewno znacznie bardziej przypadła mi do gustu niż "Morfina". Nie podzielam jednak zdania o niesamowitości tej lektury, o której dużo pochlebstw czytałam. Na pewno bardzo podoba mi się odmalowanie epoki i pewnych zawiłości związanych z ówczesną tożsamością. Główny bohater jest w istocie zagubionym antybohaterem,...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-24
Do tej książki robiłam chyba trzy podejścia i nadal uważam, że było ciężko. O ile forma listów/kartek z pamiętnika przypadła mi do gustu, tak skakanie w czasie, przestrzeni i pomiędzy bohaterami było dla mnie męczące. Czułam się zagubiona, a przez to trudno było mi złapać rytm. W dodatku historia nie była na tyle porywająca, żeby popłynąć jej nurtem, w rezultacie szybko się nudziłam lekturą.
Do tej książki robiłam chyba trzy podejścia i nadal uważam, że było ciężko. O ile forma listów/kartek z pamiętnika przypadła mi do gustu, tak skakanie w czasie, przestrzeni i pomiędzy bohaterami było dla mnie męczące. Czułam się zagubiona, a przez to trudno było mi złapać rytm. W dodatku historia nie była na tyle porywająca, żeby popłynąć jej nurtem, w rezultacie szybko się...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-23
2024-02-22
O ile z założeniami RB w większości się zgadzam, tak sam sposób pisania tego poradnika - charakterystyczny dla amerykańskich poradników - był dla mnie niesamowicie irytujący. Tematy powtarzane wielokrotnie, zapewnienie o nieomylności autorów, niekiedy nieaktualne teorie. Z książką warto się zapoznać, o ile nigdy nie miało się kontaktu z RB.
O ile z założeniami RB w większości się zgadzam, tak sam sposób pisania tego poradnika - charakterystyczny dla amerykańskich poradników - był dla mnie niesamowicie irytujący. Tematy powtarzane wielokrotnie, zapewnienie o nieomylności autorów, niekiedy nieaktualne teorie. Z książką warto się zapoznać, o ile nigdy nie miało się kontaktu z RB.
Pokaż mimo to2024-02-15
Jestem zawiedziona, choć ten poradnik bardzo mi polecano. Choć zawiera wiele przydatnych wskazówek, trzeba wziąć pod uwagę, że był on pisany prawie 25 lat temu, w dodatku zgodnie ze standardami amerykańskim, wobec tego obecnie znaczna część rad i przekonań jest najzwyczajniej nieaktualnych.
Jestem zawiedziona, choć ten poradnik bardzo mi polecano. Choć zawiera wiele przydatnych wskazówek, trzeba wziąć pod uwagę, że był on pisany prawie 25 lat temu, w dodatku zgodnie ze standardami amerykańskim, wobec tego obecnie znaczna część rad i przekonań jest najzwyczajniej nieaktualnych.
Pokaż mimo to2024-02-10
Dużym plusem tej książki jest jasne wyjaśnienie różnych technik masażu, wraz ze zdjęciami. Reszta przemyśleń autorki, mająca w moim odczuciu przekonać do masażu, jest jak najbardziej trafiona, ale momentami przydługa.
Dużym plusem tej książki jest jasne wyjaśnienie różnych technik masażu, wraz ze zdjęciami. Reszta przemyśleń autorki, mająca w moim odczuciu przekonać do masażu, jest jak najbardziej trafiona, ale momentami przydługa.
Pokaż mimo to2024-02-07
2024-02-06
Haruki Murakami znany jest raczej z powieści, jednak moim zdaniem z reportażem poradził sobie całkiem nieźle. Nie jest on może wybitny, dość statyczny, ale bardzo konsekwentny. Dużą wartość ma dla mnie obraz japońskiego społeczeństwa, który wyłania się z zawartych wywiadów.
Haruki Murakami znany jest raczej z powieści, jednak moim zdaniem z reportażem poradził sobie całkiem nieźle. Nie jest on może wybitny, dość statyczny, ale bardzo konsekwentny. Dużą wartość ma dla mnie obraz japońskiego społeczeństwa, który wyłania się z zawartych wywiadów.
Pokaż mimo to2024-01-25
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tą lekturą. Początkowy sceptyzm wywołany nazbyt osobistą narracją autora zastąpiła ciekawość i aprobata dla rzetelnej pracy i dokładnych opisów. Książka ma właściwie tempo i charakter filmu przygodowego, co jednak sprawdza się w tym przypadku. Autor krok po kroku tłumaczy, czym się kierował, sam sobie wytyka błędy i zwraca uwagę na zmiany, jakie pod wpływem badań zachodzą w nim samym. Bardzo ciekawy reportaż, szczerze polecam.
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tą lekturą. Początkowy sceptyzm wywołany nazbyt osobistą narracją autora zastąpiła ciekawość i aprobata dla rzetelnej pracy i dokładnych opisów. Książka ma właściwie tempo i charakter filmu przygodowego, co jednak sprawdza się w tym przypadku. Autor krok po kroku tłumaczy, czym się kierował, sam sobie wytyka błędy i zwraca uwagę na...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-16
Trudna była to lektura, szczególnie samemu będąc w ciąży. Ciężko wyobrazić sobie ból i frustrację zarówno rodziców, którym podstępem lub naciskiem odebrano dziecko, jak i dzieci właśnie, które same dla siebie stają się zagadką. W tym wszystkim odbijają się od żelaznego muru hiszpańskiego wymiaru (nie)sprawiedliwości. Temat niezwykle ciekawy, z pewnością będę go dalej śledzić.
Trudna była to lektura, szczególnie samemu będąc w ciąży. Ciężko wyobrazić sobie ból i frustrację zarówno rodziców, którym podstępem lub naciskiem odebrano dziecko, jak i dzieci właśnie, które same dla siebie stają się zagadką. W tym wszystkim odbijają się od żelaznego muru hiszpańskiego wymiaru (nie)sprawiedliwości. Temat niezwykle ciekawy, z pewnością będę go dalej śledzić.
Pokaż mimo to2024-01-13
Bardzo cenię Pana Jacka za język i sposób prowadzenia reportażu. Jest swojski, otwarty, zwraca uwagę na szczegóły. Ta konkretna książka miała dobre reportaże, ale była relatywnie mniej dla mnie ciekawa od innych zbiorów.
Bardzo cenię Pana Jacka za język i sposób prowadzenia reportażu. Jest swojski, otwarty, zwraca uwagę na szczegóły. Ta konkretna książka miała dobre reportaże, ale była relatywnie mniej dla mnie ciekawa od innych zbiorów.
Pokaż mimo to2023-12-14
Super, jestem pod wrażeniem umiejętności narratorskich autorki. Relacjowane sprawy - choć w dużej mierze to po prostu analiza aktów i wypowiedzi sprawców - są niezwykle ciekawe. Własne opinie wplatane są rzadko i subtelnie, autorka pozostaje możliwie obiektywna, a mimo to ładunek emocjonalny i atmosfera każdej sprawy jest wyraźnie odczuwalna.
Super, jestem pod wrażeniem umiejętności narratorskich autorki. Relacjowane sprawy - choć w dużej mierze to po prostu analiza aktów i wypowiedzi sprawców - są niezwykle ciekawe. Własne opinie wplatane są rzadko i subtelnie, autorka pozostaje możliwie obiektywna, a mimo to ładunek emocjonalny i atmosfera każdej sprawy jest wyraźnie odczuwalna.
Pokaż mimo to2023-12-03
Jako osoba w ogóle nie w temacie, ale zainteresowana tematyką danego reportażu, czuję się usatysfakcjonowana. Dowiedziałam się całkiem sporo na temat akcji Hiacynt i mam ochotę poszerzać wiedzę w tym obszarze. Mogę zgodzić się z głosami, że autor mógł tutaj bardziej dopuścić do głosu samych zainteresowanych, co nie zmienia faktu, że reportaż w obecnej formie jest rzetelny, wielowątkowy i po prostu dobry.
Jako osoba w ogóle nie w temacie, ale zainteresowana tematyką danego reportażu, czuję się usatysfakcjonowana. Dowiedziałam się całkiem sporo na temat akcji Hiacynt i mam ochotę poszerzać wiedzę w tym obszarze. Mogę zgodzić się z głosami, że autor mógł tutaj bardziej dopuścić do głosu samych zainteresowanych, co nie zmienia faktu, że reportaż w obecnej formie jest rzetelny,...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-11-27
Jestem pod ogromnym wrażeniem, jak przy tak małej ilości informacji można było napisać tak wyczerpujący i cokolwiek długi reportaż. Bardzo podoba mi się styl prowadzenia narracji autorki, jej dokładność i dociekliwość. Bardzo polecam.
Jestem pod ogromnym wrażeniem, jak przy tak małej ilości informacji można było napisać tak wyczerpujący i cokolwiek długi reportaż. Bardzo podoba mi się styl prowadzenia narracji autorki, jej dokładność i dociekliwość. Bardzo polecam.
Pokaż mimo to2023-10-25
Niestety, nie przebrnęłam przez całość. Machnęłam ręką na głównego bohatera, którego lubić się nie da - taka kreacja postaci, rozumiem. To, co najbardziej mi przeszkadzało, to styl pisania. Nie mówię, że nie jest on nieuzasadniony, widzę, co autor chciał przekazać, ale bardzo utrudniało mi to przejście przez fabułę. Na pewno zrobię drugie podejście do innych książek autora, ale Morfina nie była dobrym pomysłem na start.
Niestety, nie przebrnęłam przez całość. Machnęłam ręką na głównego bohatera, którego lubić się nie da - taka kreacja postaci, rozumiem. To, co najbardziej mi przeszkadzało, to styl pisania. Nie mówię, że nie jest on nieuzasadniony, widzę, co autor chciał przekazać, ale bardzo utrudniało mi to przejście przez fabułę. Na pewno zrobię drugie podejście do innych książek autora,...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-10-22
Reportaż jest dość krótki i mocno traktuje o uczuciach autorki wobec poruszone go tematu. Nie zmienia to jednak faktu, że sam koncept jest niesamowicie ciekawy. Opowieść o pracy patologów przy masowych grobach jest tłem do wspomnień dotyczących wojny w Bośni. Na pewno jest to dobra lektura dla osób zainteresowanych losami tego, bądź co bądź, bliskiego nam regionu świata.
Reportaż jest dość krótki i mocno traktuje o uczuciach autorki wobec poruszone go tematu. Nie zmienia to jednak faktu, że sam koncept jest niesamowicie ciekawy. Opowieść o pracy patologów przy masowych grobach jest tłem do wspomnień dotyczących wojny w Bośni. Na pewno jest to dobra lektura dla osób zainteresowanych losami tego, bądź co bądź, bliskiego nam regionu świata.
Pokaż mimo to2023-10-12
Dużo praktycznej wiedzy przekazanej w prosty sposób. Książka przypomina czytelne notatki, do których można łatwo i w każdej chwili wrócić. Bardzo polecam!
Dużo praktycznej wiedzy przekazanej w prosty sposób. Książka przypomina czytelne notatki, do których można łatwo i w każdej chwili wrócić. Bardzo polecam!
Pokaż mimo to2023-10-04
Bardzo dobry reportaż - wielowymiarowy, dociekliwy, ciekawy. Autor próbuje wyjaśnić przyczyny konfliktu w Donbasie (i nie tylko) z różnych perspektyw. Ponadto książka jest stosunkowo aktualna, a ciąg dalszy wydarzeń możemy obserwować w chwili obecnej. Świetna robota!
Bardzo dobry reportaż - wielowymiarowy, dociekliwy, ciekawy. Autor próbuje wyjaśnić przyczyny konfliktu w Donbasie (i nie tylko) z różnych perspektyw. Ponadto książka jest stosunkowo aktualna, a ciąg dalszy wydarzeń możemy obserwować w chwili obecnej. Świetna robota!
Pokaż mimo to2023-09-17
Książka w sposób dokładny i wielowątkowy opowiada o wybranych wierzeniach funkcjonujących na terenie Indii i okolic. Opisane wierzenia są na swój sposób nieszablonowe lub kontrowersyjne, dlatego wzbudzają ciekawość. Język nie zawsze jest łatwy, ale temat z pewnością jest interesujący.
Książka w sposób dokładny i wielowątkowy opowiada o wybranych wierzeniach funkcjonujących na terenie Indii i okolic. Opisane wierzenia są na swój sposób nieszablonowe lub kontrowersyjne, dlatego wzbudzają ciekawość. Język nie zawsze jest łatwy, ale temat z pewnością jest interesujący.
Pokaż mimo to
Bardzo cenię sobie Pana Szczygła i wiedziałam, że na tej antologii się nie zawiodę. Cześć reportaży już znałam, ale wróciłam do nich z przyjemnością. Można powiedzieć, że cześć z nich jest kontrowersyjnych, a na pewno były takie jeszcze nawet kilka lat temu. Bardzo polecam.
Bardzo cenię sobie Pana Szczygła i wiedziałam, że na tej antologii się nie zawiodę. Cześć reportaży już znałam, ale wróciłam do nich z przyjemnością. Można powiedzieć, że cześć z nich jest kontrowersyjnych, a na pewno były takie jeszcze nawet kilka lat temu. Bardzo polecam.
Pokaż mimo to