Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

To nie jest kryminał ale jakaś powieść obyczajowa. Ciężko przez to przebrnąć, przewijałam kartki w mgnieniu oka, bo dialogi nie dotyczą sprawy kryminalnej, która tu jest bardzo dalekim tłem. Bohaterowie zajmują się głównie zawieraniem związków na poziomie dzieci z podstawówki, które odkryły że mają narządy płciowe. Dość szybko się zgubiłam w gąszczu powiązań kuzynostwa, rodzeństwa (wlasne i przybrane), nie mówiąc o przyjacielskich wręcz znajomościach policjantów z przestępcami. No i wszyscy kiedyś chodzili do tej samej klasy/szkoły. Wydaje sie, że najbardziej poukładane w głowie ma tu ten seryjny mor derca.

To nie jest kryminał ale jakaś powieść obyczajowa. Ciężko przez to przebrnąć, przewijałam kartki w mgnieniu oka, bo dialogi nie dotyczą sprawy kryminalnej, która tu jest bardzo dalekim tłem. Bohaterowie zajmują się głównie zawieraniem związków na poziomie dzieci z podstawówki, które odkryły że mają narządy płciowe. Dość szybko się zgubiłam w gąszczu powiązań kuzynostwa,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka dostarcza dużo wiedzy co do interpretacji ksiąg żydowskich. To są szerokie tematy i kabaliści zadają sobie sporo trudu aby wyjaśniać na czym polegają przypowieści starotestamentowe i jaki z nich można czerpać sens.
Co do postaci Franza Kafki autor wskazuje powiązania z przypowieściami i wierzeniami, jednocześnie poddając pod lupę "Proces".
Temat interpretacji pism jest rozległy jak morze. Ale warto się nim interesować, choćby dla samego porównania jak katechizm kościoła katolickiego zmienia niektóre kwestie na swoją modłę.

Książka dostarcza dużo wiedzy co do interpretacji ksiąg żydowskich. To są szerokie tematy i kabaliści zadają sobie sporo trudu aby wyjaśniać na czym polegają przypowieści starotestamentowe i jaki z nich można czerpać sens.
Co do postaci Franza Kafki autor wskazuje powiązania z przypowieściami i wierzeniami, jednocześnie poddając pod lupę "Proces".
Temat interpretacji pism...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czy książka jest bardziej poradnikiem dla chłopców, czy dla dziewczyn, dla mnie nie ma to znaczenia.
Otrzymałam ją w prezencie od koleżanki sama będąc na pewnym zakręcie życiowym i pomogła mi bardziej niż jakiekolwiek inne książki. Trwała przy mnie kilka miesięcy, bo za jej pomocą "wróciłam" do swoich korzeni i sporo sobie wyjaśniłam. To było mocne doświadczenie.

Zawarte alegoria pomagają powrócić do surowych początków własnego myślenia, kiedy to dopiero tworzyło się błędne mniemania o zasadach i zdarzeniach. Książka pomaga skruszyć niewłaściwie postawione mury.
Polecam.

Czy książka jest bardziej poradnikiem dla chłopców, czy dla dziewczyn, dla mnie nie ma to znaczenia.
Otrzymałam ją w prezencie od koleżanki sama będąc na pewnym zakręcie życiowym i pomogła mi bardziej niż jakiekolwiek inne książki. Trwała przy mnie kilka miesięcy, bo za jej pomocą "wróciłam" do swoich korzeni i sporo sobie wyjaśniłam. To było mocne doświadczenie.

Zawarte...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobra pastylka na początek. Dzięki tej książce rozwijam dalej tematy interpretacji świętych ksiąg i historii w nich opisanych. Temat otwiera oczy na pomyłki, jakie serwuje nam katechizm kościoła katolickiego. Warto porównywać i wyciągać wnioski.

Dobra pastylka na początek. Dzięki tej książce rozwijam dalej tematy interpretacji świętych ksiąg i historii w nich opisanych. Temat otwiera oczy na pomyłki, jakie serwuje nam katechizm kościoła katolickiego. Warto porównywać i wyciągać wnioski.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mimo sielankowych okolic i zwykłych rozmów przy kieliszeczku, co można uznać jako opowiastkę z wakacji, ja tu widzę sporo cech horroru. Przecież horror nie musi zawierać krwawych opisów i stanów lękowych bohaterów na co drugiej stronie. Zatem moim zdaniem jest horrorem. W głowach zgromadzonych mężczyzn istnieje pewna fanaberia, pewien temat, który nacechowany jest nierównością płci, a która to płeć jest silniejsza od ich pojmowania. Dlatego oni się niczego nie boją. Ale mogą sobie mówić i sądzić o kobietach co tylko chcą, bo to i tak nie ma znaczenia. Jeśli nie jest się kobietą w tym świecie, nawet jeśli powierzchownie wygląda się jak facet, to system cię pożre i rozerwie na strzępy.

Mimo sielankowych okolic i zwykłych rozmów przy kieliszeczku, co można uznać jako opowiastkę z wakacji, ja tu widzę sporo cech horroru. Przecież horror nie musi zawierać krwawych opisów i stanów lękowych bohaterów na co drugiej stronie. Zatem moim zdaniem jest horrorem. W głowach zgromadzonych mężczyzn istnieje pewna fanaberia, pewien temat, który nacechowany jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kiedy po przeczytaniu próbowałam zerknąć do innych źródeł o tym zbrodniarzu, to niestety nie znalazłam nic, co by dodało jakiegoś szczegółu, który nie był zawarty w tej książce (może w literaturze rosyjskojęzycznej by było coś więcej?). Dlatego pod kątem chronologii jak i zarysu historycznego jest dobra.
W sprawie tych zbrodni przerażały mnie równie mocno procedury, jakie panowały w ZSRR.

Kiedy po przeczytaniu próbowałam zerknąć do innych źródeł o tym zbrodniarzu, to niestety nie znalazłam nic, co by dodało jakiegoś szczegółu, który nie był zawarty w tej książce (może w literaturze rosyjskojęzycznej by było coś więcej?). Dlatego pod kątem chronologii jak i zarysu historycznego jest dobra.
W sprawie tych zbrodni przerażały mnie równie mocno procedury, jakie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dawno nic mnie tak nie rozbawiło, jak opisy wymyślnych teorii dawnych "medyków". To oczywiście czarny humor, ale polecam.
Krótkie artykuły, krótkie opisy, w których nie trzeba się rozczulać nad szczegółami, dają dobre pojęcie o nie tak przecież dawnych sposobach leczenia.
Na końcu podane są przypisy - można poszukać i bawić się w szczegóły, ale jak dla mnie ta wiedza "w pastylce" mi w zupełności wystarczy.

Dawno nic mnie tak nie rozbawiło, jak opisy wymyślnych teorii dawnych "medyków". To oczywiście czarny humor, ale polecam.
Krótkie artykuły, krótkie opisy, w których nie trzeba się rozczulać nad szczegółami, dają dobre pojęcie o nie tak przecież dawnych sposobach leczenia.
Na końcu podane są przypisy - można poszukać i bawić się w szczegóły, ale jak dla mnie ta wiedza "w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Do czytania książek Olgi Tokarczuk zabierałam się jakiś czas. Po pobieżnym przyjrzeniu się Księgom Jakubowym zrozumiałam, że coś przedtem muszę uzupełnić, zatem zaczęłam od Prawieku. Wciągnęła mnie ta książka niesamowicie. Jestem przekonana, że ci czytelnicy, którzy posiadają jakąkolwiek wiedzę z dziedziny kabalistycznej (czyli interpretacji ksiąg i mądrości żydowskiej) odnajdą tu podsumowania tej filozofii. Olga Tokarczuk pisze wybitnie bazując na tych naukach. Tak, jak wielu innych sławnych autorów, chociażby Franz Kafka, który był pochodzenia żydowskiego i znał interpretacje pism i w Procesie zawarł po prostu opis i znaczenie sądu ostatecznego nad ludźmi, tak Olga Tokarczuk podejmuje ten sam tor. Bo można to czytać jako zwykłą powieść, ale można tu również odczytywać wielkie symbole i wyjaśnienia. Moim zdaniem otwiera mi światło na wiele zagadnień.

Do czytania książek Olgi Tokarczuk zabierałam się jakiś czas. Po pobieżnym przyjrzeniu się Księgom Jakubowym zrozumiałam, że coś przedtem muszę uzupełnić, zatem zaczęłam od Prawieku. Wciągnęła mnie ta książka niesamowicie. Jestem przekonana, że ci czytelnicy, którzy posiadają jakąkolwiek wiedzę z dziedziny kabalistycznej (czyli interpretacji ksiąg i mądrości żydowskiej)...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak widać, to było w tamtych czasach ukrywanych akcji. Bardzo jest żal tych dzieci, ale przerażające są ich nawyki, wyuczone przez reżim. Polecam wszystkim, bo to kawałek historii, której nie uczą w szkołach.

Jak widać, to było w tamtych czasach ukrywanych akcji. Bardzo jest żal tych dzieci, ale przerażające są ich nawyki, wyuczone przez reżim. Polecam wszystkim, bo to kawałek historii, której nie uczą w szkołach.

Pokaż mimo to


Na półkach:

W całości, jednym tchem tej książki nie przeczytałam, ale rozdziałami i to w różnym odstępie czasu. I chyba jeszcze nie wszystkie rozdziały.

Ale kiedy w 2020 r. pracowałam we Włoszech, a media pokazywały obrazy dziesiątek trumien i łączyły to ze zgonami na covida (ja tam nic takiego wtedy nie widziałam) jakby nagle stanęły mi przed oczyma właśnie cytaty z tej książki:

„Warto zachować rozwagę i powagę. Do wszelkich rankingów (oczywiście pełnych dobrej politycznej i ideologicznej woli…) przeróżnych organizacji, stowarzyszeń, instytutów, forów (łącznie ze Światowym Forum Gospodarczym w Davos) trzeba podchodzić z dużym dystansem i należytą rezerwą. Warto wiedzieć, co – ma się rozumieć poza niewątpliwą chęcią poszukiwania prawdy – kryje się za prezentowanymi wynikami, jakie idee, wartości i interesy stoją za zleceniodawcami i wykonawcami takich szacunków. Nie trzeba się wielce wysilać z ich propagowaniem, bo jest to nośna gratka i smakowity żer dla mediów. Z chęcią same zajmują się lansowaniem wyników tych konkursów.”

No i ten najbardziej przykuwający uwagę:

„(…) Niezbędne jest wyhamowanie wzrostu gospodarczego, a nawet ograniczenie bezwzględnego poziomu dochodów, a w ślad za tym konsumpcji, zwłaszcza lepiej sytuowanych grup. Skoro, jak się wydaje, nie ma co liczyć na podjęcie twardych działań dostosowawczych ex ante, zanim uderzy kryzys, to należy pomóc w jego nadejściu, aby wymusić pożądane zmiany ex post.”

Nie ważny jest dla mnie życiorys autora, ważnym natomiast jest to, że on miał pewną wiedzę. Miał dostęp do takich informacji, a to może znaczyć, że sporo osób wiedziało o pewnych sytuacjach. Śmiem przypuszczać, że wszystko co dzieje się dziś, jest i było planowane jakieś piętnaście, dwadzieścia lat temu.

W całości, jednym tchem tej książki nie przeczytałam, ale rozdziałami i to w różnym odstępie czasu. I chyba jeszcze nie wszystkie rozdziały.

Ale kiedy w 2020 r. pracowałam we Włoszech, a media pokazywały obrazy dziesiątek trumien i łączyły to ze zgonami na covida (ja tam nic takiego wtedy nie widziałam) jakby nagle stanęły mi przed oczyma właśnie cytaty z tej książki:

...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo lekka powieść. Polecam, choć nie było doświadczyć mi (jeszcze!) klimatu ani Anglii ani Chin.

Bardzo lekka powieść. Polecam, choć nie było doświadczyć mi (jeszcze!) klimatu ani Anglii ani Chin.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W skrócie i konkretnie w jeden wieczór można dowiedzieć się o czym będzie mowa na lekcjach języka koreańskiego ;-)

W skrócie i konkretnie w jeden wieczór można dowiedzieć się o czym będzie mowa na lekcjach języka koreańskiego ;-)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Cytaty z tej książki tkwią mi w pamięci do dziś.

Cytaty z tej książki tkwią mi w pamięci do dziś.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jakieś dwadzieścia lat temu krążyło po okolicy jedno z pierwszych wydań tej powieści. Dziś posiadam wydanie nowsze. Trudno mi się czytało, nie wiem dlaczego, lecz jest to pozycja, którą trzeba przeczytać.

Jakieś dwadzieścia lat temu krążyło po okolicy jedno z pierwszych wydań tej powieści. Dziś posiadam wydanie nowsze. Trudno mi się czytało, nie wiem dlaczego, lecz jest to pozycja, którą trzeba przeczytać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsza "moja" książka Mastertona.

Pierwsza "moja" książka Mastertona.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedna z nielicznych opowieści, które z powodu interesującej akcji, udało mi się przeczytać w ciągu jednego wieczoru.

Jedna z nielicznych opowieści, które z powodu interesującej akcji, udało mi się przeczytać w ciągu jednego wieczoru.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wydarzenia opisane w tej książce po prostu się pamięta. Polecam.

Wydarzenia opisane w tej książce po prostu się pamięta. Polecam.

Pokaż mimo to