rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , , ,

Trudi Canavan wielu pokochało dzięki książkom opowiadającym o Sonei i Akkarinie - trylogii Czarnego Maga. Sama byłam niezmiernie ciekawa jak będą wyglądały dalsze losy Sonei oraz jej syna Lorkina. Minęło co prawda trochę czasu, aż zabrałam się za trylogię Zdrajcy i jeśli chodzi o Czarnego Maga to do książek zapałałam niesamowitą miłością, natomiast z żalem muszę przyznać, że Misję Ambasadora co najwyżej polubiłam.
W Misji Ambasadora bardzo długo trzeba czekać na rozwój akcji, książka jest spokojna, szybsze bicie serca zaczyna pojawiać się dopiero pod koniec powieści. Wszystko jest bardzo wyważone i poukładane, nawet nadchodzące gdzieś po ciuchu romanse i zauroczenia, których doznają bohaterowie są... beznadziejnie nieemocjonujące! Nie ma tego dreszczyku, który przy trylogii Czarnego Maga towarzyszy nam niemal od pierwszych stron książek. Jednak nie mogę powiedzieć, że Misja Ambasador jest "fuu" a Trudi Canavan zupełnie zgubiła swoją moc do uwodzenia czytelników swoimi powieściami i kunsztem pisarskim. Pierwsza książka z trylogii Zdrajcy, ma mimo wszystko swój czar, jak zwykle czyta się ją szybko a im bliżej końca, nie można się od niej oderwać. Trzeba też przyznać, że zakończenie jest w pewnej mierze zaskakujące i oczywiście zachęca do sięgnięcia od razu po kolejną część.
Jasne jest to, że Czarnego Maga nie przebije nic i ta trylogia będzie moją wielką miłością. Ani Złodziejska Magia ani trylogia Ery Pięciorga, które czytałam, mimo swoich mocnych stron nie dorównały Czarnemu Magowi. Tak samo może być ze Zdrajcą, ale miłości się nie wybiera, ona przychodzi sama, możemy dać jednak szansę chwilowemu zauroczeniu, którym na pewno przez najbliższe dni będzie Misja Ambasador i mam nadzieję kolejne części trylogii :).

Trudi Canavan wielu pokochało dzięki książkom opowiadającym o Sonei i Akkarinie - trylogii Czarnego Maga. Sama byłam niezmiernie ciekawa jak będą wyglądały dalsze losy Sonei oraz jej syna Lorkina. Minęło co prawda trochę czasu, aż zabrałam się za trylogię Zdrajcy i jeśli chodzi o Czarnego Maga to do książek zapałałam niesamowitą miłością, natomiast z żalem muszę przyznać,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Książka jest cudowna :-) zakochałam się w Zanzibarze :-)

Książka jest cudowna :-) zakochałam się w Zanzibarze :-)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Uwielbiam książki, które sprawiają, że podczas ich czytania w głowie tworzą się barwne postacie i sceny. Taka właśnie jest "Miniaturzystka". Czytając, ma się wrażenie, że stoimy w rogu pokoju i obserwujemy Nelę, Marin czy Johannesana. Autorka w sposób niezwykle plastyczny przedstawiła historię bohaterów. Miałam wrażenie, że odczuwam ich ból i strach. Książka jest niezwykła a zarazem mądra, pokazuje jaką siłę mają w sobie kobiety i jak dużo potrafią znieść, krocząc przez życie z podniesioną głową.

Uwielbiam książki, które sprawiają, że podczas ich czytania w głowie tworzą się barwne postacie i sceny. Taka właśnie jest "Miniaturzystka". Czytając, ma się wrażenie, że stoimy w rogu pokoju i obserwujemy Nelę, Marin czy Johannesana. Autorka w sposób niezwykle plastyczny przedstawiła historię bohaterów. Miałam wrażenie, że odczuwam ich ból i strach. Książka jest niezwykła...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jestem przekonana, że gdyby tę książkę napisała jakaś Pani X, powiedziano by o totalnej katastrofie, ale mówiąc o Rowling chyba wszyscy starają się być trochę za bardzo delikatni. Zawsze jest tak, że kolejną książkę pisarza porównuje się do jego wcześniejszej, zwłaszcza jeśli tamta była doskonała. Harry Potter był książką na granicy wybitności i jeszcze długo będzie w kanonie literatury młodzieżowej (oczywiście Harrego czytałam, więc mówię o tym z pełnym przekonaniem). Tam Rowling pokazała swój kunszt, wyobraźnię, bajkowy i plastyczny język. Odnoszę wrażenie, że Rowling była zmęczona pisarstwem dla dzieci, dlatego Trafny Wybór jest eksplozją jej emocji. Niestety okazało się to fatalne. Rowling pokazała, że zna wulgaryzmy, przekleństwa, rynsztokowy język i wszystkie możliwe patologie . I właśnie to umieściła na 500 stronach książki. Oczywiście przeplatała to wybujałymi opisami wiatru na 3 strony oraz, z dokładnością co do milimetra, opisów spodni, bluzek, ulic, wulgarnych scen seksualnych, marzeń Pań domu. Opisy mnie męczyły, na prawdę nie muszę wiedzieć, że bohater X miał długie, prążkowane, jasne, lniane, wygniecione itd. spodnie, które zakładał (i tu też odpowiednio długi opis czynności). Rowling chyba tak bardzo chciała napisać książkę dla dorosłych, że aż za bardzo poniosły ją emocje. Te wszystkie patologie i zachowania małomiasteczkowe na prawdę można by rozłożyć na kilka książek o różnej tematyce. Jak na jedną, było to zdecydowanie za dużo, aż bolało czytając. Język wulgarny, uliczny. Na prawdę pisząc książkę dla dorosłych, można posługiwać się językiem na poziomie, a wulgaryzmy oczywiście, bo żadną cnotką nie jestem, ale w przystępny i umiarkowany sposób. Język w żadnym wypadku nie zachwycał, był słaby. Akcji żadnej, do połowy książki zastanawiałam się, kiedy w końcu coś się wydarzy. Historie małomiasteczkowej, nudnej społeczności w ogóle do mnie nie trafiają. Książka niestety była przez to potwornie nudna (tak jak małomiasteczkowa społeczność opisana w tej książce!). Trafny Wybór jest klapą. Tylko rozdmuchana reklama i nazwisko autorki pozwala mu jakoś istnieć na pułkach sklepowych.

Jestem przekonana, że gdyby tę książkę napisała jakaś Pani X, powiedziano by o totalnej katastrofie, ale mówiąc o Rowling chyba wszyscy starają się być trochę za bardzo delikatni. Zawsze jest tak, że kolejną książkę pisarza porównuje się do jego wcześniejszej, zwłaszcza jeśli tamta była doskonała. Harry Potter był książką na granicy wybitności i jeszcze długo będzie w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Erich Segal mnie zachwyca, jest wybitny! "Absolwenci" poruszają wiele temtów (miłośc, choroby, rodzina, wojna, praca, nauka, wiara, smierć...), akcja dzieje się na wielu płaszczyznach równocześnie. Ostatnie kilkaset stron czytałam z namaszczenieniem, delektowałam się każdym zdaniem, ponieważ tak bardzo nie chciałam, żeby książka się skończyła. Histore bohaterów mogę podsumować jednym bardzo trafnym zdaniem:

"[...] każdy sukces ma swoją cenę."
Erich Segal, Absolwenci, str. 563.

Erich Segal mnie zachwyca, jest wybitny! "Absolwenci" poruszają wiele temtów (miłośc, choroby, rodzina, wojna, praca, nauka, wiara, smierć...), akcja dzieje się na wielu płaszczyznach równocześnie. Ostatnie kilkaset stron czytałam z namaszczenieniem, delektowałam się każdym zdaniem, ponieważ tak bardzo nie chciałam, żeby książka się skończyła. Histore bohaterów mogę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książkę czyta się bardzo dobrze, choć nie jest ona porywająca. Akcja toczy się dość powoli ale nie jest nudna. Przeplatają się rozdziały opowiadające o aktualnej sytuacji bohaterów z rozdziałami dotyczącymi przeszłości, wszystko jest spójne. Język barwny oddaje klimat Stalinowskiej Rosji. Po przeczytaniu nie ma poczucia straconego czasu. Lubię książki z nutką Historii w tle, nawet jeśli jest ona ubarwiona fikcją literacką. Nie jest to kryminał w stylu Skandynawskich hitów ale warto przeczytać dla porównania i poznania innych klimatów tego gatunku.

Książkę czyta się bardzo dobrze, choć nie jest ona porywająca. Akcja toczy się dość powoli ale nie jest nudna. Przeplatają się rozdziały opowiadające o aktualnej sytuacji bohaterów z rozdziałami dotyczącymi przeszłości, wszystko jest spójne. Język barwny oddaje klimat Stalinowskiej Rosji. Po przeczytaniu nie ma poczucia straconego czasu. Lubię książki z nutką Historii w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Szczerze mówiąc jestem bardzo zaskoczona określeniami jakie pojawiły się na okładce dotyczące książki: " wyrafinowany", "emocjonalny", "oryginalny", "nowy talent". Książka jest tylko dobra, ale nic poza tym. Niestety widać, że autorka zajmowała się wcześniej pisaniem scenariuszy. Czytając książkę miałam wrażenie, że jest to idealna historia na film (choć z pewnością nie oryginalna, ponieważ już historie z motywem duchów żyjącymi poza ciałami były wielokrotnie). To jak pisała także było trochę filmowe. Chwilami autorka za szybko przeskakiwała "ze sceny, na scenę", kazała czytelnikowi domyślać się albo dłużej zastanowić "kto teraz mówi". Sama kilkakrotnie musiałam wracać do akapitów, żeby zorientować się, o co w zasadzie chodzi i kto się wypowiada. W filmie, rzeczywiście takie przedstawienie fabuły byłoby interesujące, wtedy wprowadza napięcie w filmie, ciekawie się ogląda, ale niestety w książce, mnie osobiście, momentami bardzo to raziło. Sama historia i pomysł nie były najgorsze, jednak niektóre wątki były niepotrzebnie rozbudowane a inne, jak dla mnie za mało. Osobiście rozwinęłabym wątek rodziny Rowen, Maisie i Donalda White, szersze rozwinięcie tego motywu naprawdę dużo dodało by książce i wtedy można by mówić o thrillerze psychologicznym . Poza tym jakieś 250 stron w środku było zupełnie niepotrzebne, nic nie wnosiło do historii i w pewnym momencie byłam już bardzo poirytowana, że nic się nie dzieje. Rzeczywiście zakończenie bardzo ciekawe i intrygujące, dzięki któremu książka nie jest słaba. Ale bardzo dobre zakończenie to za mało, żeby sprawić, że będzie "wyrafinowana" i "oryginalna".

Szczerze mówiąc jestem bardzo zaskoczona określeniami jakie pojawiły się na okładce dotyczące książki: " wyrafinowany", "emocjonalny", "oryginalny", "nowy talent". Książka jest tylko dobra, ale nic poza tym. Niestety widać, że autorka zajmowała się wcześniej pisaniem scenariuszy. Czytając książkę miałam wrażenie, że jest to idealna historia na film (choć z pewnością nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Książkę przeczytałam w zaledwie kilka godzin. Chwilami zastanawiam się czy to wszystsko, ta cała historia jest możliwa, ponieważ była tak nieprawdopodobna. Każda strona była przesiąknięta realizmem, prawdziwością. Czytając ma się gęsią skórke, serce bije mocniej i człowiek zapomina gdzie jest. Straszna a zarazem poruszająca do głębi. Takie książki są nam potrzebne, żeby pzypomnieć o historii Polaków i zydów, o wojnie. Kończąc książkę podziekowałam Bogu, za to że żyję w obecnyuch czasach.

Książkę przeczytałam w zaledwie kilka godzin. Chwilami zastanawiam się czy to wszystsko, ta cała historia jest możliwa, ponieważ była tak nieprawdopodobna. Każda strona była przesiąknięta realizmem, prawdziwością. Czytając ma się gęsią skórke, serce bije mocniej i człowiek zapomina gdzie jest. Straszna a zarazem poruszająca do głębi. Takie książki są nam potrzebne, żeby...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książkę bardzo szybko i dobrze się czyta. Niestety całośc jest bardzo przewidywalna, szczerze przyznam, że już od pierwszych kilku stron miałam pewnośc jak się skończy, szkoda, bo to niestety popsuło mi cała zabawe czytania. Osobiście uważam, że trillery czy kryminały absolutnie nie mogą być przewidywalne, bo niszczą przez to całe zamierzenie tego gatunku literackiego. Chwilami faktycznie trzymała w napięciu, jednak niektóre sceny i wątki, zwłaszcze ostatnie kilkadziesiąt stron niepotrzenie było przeciaganych. Ksiązka niestety tylko przecietna.

Książkę bardzo szybko i dobrze się czyta. Niestety całośc jest bardzo przewidywalna, szczerze przyznam, że już od pierwszych kilku stron miałam pewnośc jak się skończy, szkoda, bo to niestety popsuło mi cała zabawe czytania. Osobiście uważam, że trillery czy kryminały absolutnie nie mogą być przewidywalne, bo niszczą przez to całe zamierzenie tego gatunku literackiego....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

"[...] ktoś musi opowiedzieć kawałki ich splątanych opowieści. W tym jest magia. Jest ona w słuchaczu i dla każdego ucha będzie inna, i będzie miała na niego wpływ, którego nie da się przewidzieć. Niekiedy nieznaczny, niekiedy ogromny. Możesz opowiedzieć historię, która zagnieździ się w czyjejś duszy, wniknie do krwi, zarazi sobą osobowość, stanie się sensem życia. Taka opowieść może kogoś poruszyć, natchnąć i popchnąć do zrobienia czegoś niezwykłego [...]."

Erin Morgenster, Cyrk Nocy, str. 423.

Ten cytat w pełni przekazuje sens książki. Książki, która jest magiczna, bajkowa, niesamowita. Książki, która porusza do głębi, która hipnotyzuje. Jest to mistrzostwo. nie ma tu magii jak w Harrym Potterze. Jest tu magia słowa, magia, która przenika każdą stronę. Nie ma tu niepotrzebnego wersu, zdania a nawet słowa. Jest idealnie. Historia miłosna jest tylko jedną z wielu fabuł książki. Są tu trzy płaszczyzny, które przenikają się nawzajem, w końcu łącza się w jedno. Przez cały czas książka wprowadza niesamowitą magię, sprawia, że nie można w połowie jej odłożyć i odstawić na półkę. Moim zdaniem jest to mistrzostwo.

"[...] ktoś musi opowiedzieć kawałki ich splątanych opowieści. W tym jest magia. Jest ona w słuchaczu i dla każdego ucha będzie inna, i będzie miała na niego wpływ, którego nie da się przewidzieć. Niekiedy nieznaczny, niekiedy ogromny. Możesz opowiedzieć historię, która zagnieździ się w czyjejś duszy, wniknie do krwi, zarazi sobą osobowość, stanie się sensem życia. Taka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę dostałam w prezencie, sama na pewno nie zwróciłabym na nią uwagi, ponieważ zarówno opis z na tylnej okładce oraz sama okładka nie przyciagają. Przyznam szczerze, że dobrnęłam, gdzieś do połowy a później przerzucałam tylko kartki i w rezultacie przeczytałam jedynie kilka ostatnich stron.
Dopóki nie zaczęłam czytać książki na głos mężowi, wydawało mi sie, że jest to po prostu kiepski kryminał, zdarzają się i takie. Ale kiedy sama usłyszałam co czytam, w pewnym momenice wybuchnęłam śiechem nad banalmymi dialogami. Fabuła kiepska, zakończenie również. Osobiście uważam, że szkoda czasu.

Książkę dostałam w prezencie, sama na pewno nie zwróciłabym na nią uwagi, ponieważ zarówno opis z na tylnej okładce oraz sama okładka nie przyciagają. Przyznam szczerze, że dobrnęłam, gdzieś do połowy a później przerzucałam tylko kartki i w rezultacie przeczytałam jedynie kilka ostatnich stron.
Dopóki nie zaczęłam czytać książki na głos mężowi, wydawało mi sie, że jest to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

To jest sztuka napisać książkę o czasach wojny, z której bije humor, kóra nie prztłacza smutkiem i śmiercią, a jednoczesnie pokazuje realia tamtych czasów. Brawo dla Manueli Kalickiej. Polecam jak najbardziej, czyta się fantastycznie i lekko, jestem pod wrażeniem.

To jest sztuka napisać książkę o czasach wojny, z której bije humor, kóra nie prztłacza smutkiem i śmiercią, a jednoczesnie pokazuje realia tamtych czasów. Brawo dla Manueli Kalickiej. Polecam jak najbardziej, czyta się fantastycznie i lekko, jestem pod wrażeniem.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Niestety musiałam włożyc dużo wysiłku żeby skonczyć książkę. Pisana fatalnym językiem, chwilami bez żadnego ładu, gubiłam sie, nie wiedziałam o co w danej chwili chodziło autorce. Czytało się ją bardzo ciężko, wymagała wielkiego skupienia co także nie gwarantowało tego, że rzeczywiście zrozumiemy o co chodzi. Historia ciekawa, ale jednak to za mało na dobrą książkę.

Niestety musiałam włożyc dużo wysiłku żeby skonczyć książkę. Pisana fatalnym językiem, chwilami bez żadnego ładu, gubiłam sie, nie wiedziałam o co w danej chwili chodziło autorce. Czytało się ją bardzo ciężko, wymagała wielkiego skupienia co także nie gwarantowało tego, że rzeczywiście zrozumiemy o co chodzi. Historia ciekawa, ale jednak to za mało na dobrą książkę.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka o wsztskim i o niczym. Mam wrażenie, że autorka sama nie wiedziała w jakim stylu chce utrzymac ksiązkę. Poczatkwo miałam wrażenie, że bedzie to kryminał... jednak po kilkudziesięciu stronach wątek kryminalny został zakończony jedym zdaniem i to bardzo banalnym zdaniem. Muszę zaznaczyc, że wiele watków tej ksiązki było kończinych jakims płytkim zdaniem, tak jakby autorka nie wiedziała co ma zrobić. Pózniej przez 3/4 ksiązki czytałam jakiś mdły romans o Rosjance i Szkocie. Ostatnie 2 rozdziały kiązki (czyli jakieś 20 stron) było rzeczywiście w miarę ciekawe, ale tu mieliśmy już doczynienia z tematyką sensacyjną. Wszytko razem bez ładu i składu. Czytając książkę czytelnim oczekuje czegos po fabule i samej książke, czyta się po coś, w jakims celu, a tutaj ja nie odczuwałam takich uczuc, w duchu zadawałam sobie pytanie kiedy dobrne do końca. Mam wrażenie zmarnowanego czasu.

Książka o wsztskim i o niczym. Mam wrażenie, że autorka sama nie wiedziała w jakim stylu chce utrzymac ksiązkę. Poczatkwo miałam wrażenie, że bedzie to kryminał... jednak po kilkudziesięciu stronach wątek kryminalny został zakończony jedym zdaniem i to bardzo banalnym zdaniem. Muszę zaznaczyc, że wiele watków tej ksiązki było kończinych jakims płytkim zdaniem, tak jakby...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Ksiązka jest fantastyczna. Przepiękna historia, idealnie napisana, bardzo lekki język. Strony same przelatywały między palcami. Już dawno nie miałam w rękach książki, którą by się tak przyjemnie czytało. Książkę czyta się z zapartym tchem, ciekawośćią, co będzie dalej, jak potoczą sie losy bohaterów. Szczerze polecam, bo jest to pozycja godna uwagi!

Ksiązka jest fantastyczna. Przepiękna historia, idealnie napisana, bardzo lekki język. Strony same przelatywały między palcami. Już dawno nie miałam w rękach książki, którą by się tak przyjemnie czytało. Książkę czyta się z zapartym tchem, ciekawośćią, co będzie dalej, jak potoczą sie losy bohaterów. Szczerze polecam, bo jest to pozycja godna uwagi!

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Odliczałam kartki do skończenia książki. Po opisie wydawało mi się ksiązka będzie poruszająca i ceiakawa, natomiast otrzymałam przerażająco nudna historię. Autrorka w bardzo kiepski sposób przelała na papier swoja eksytację i powiem szczerze, że cała historie była dla mnie mało przekonująca ale przede wszytskim po porstu nudna.

Odliczałam kartki do skończenia książki. Po opisie wydawało mi się ksiązka będzie poruszająca i ceiakawa, natomiast otrzymałam przerażająco nudna historię. Autrorka w bardzo kiepski sposób przelała na papier swoja eksytację i powiem szczerze, że cała historie była dla mnie mało przekonująca ale przede wszytskim po porstu nudna.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka ciekawa, chwilami na prawdę moncno trzymająca w napięciu. Jest to raczej typowe "czytadło" z niższej pułki ale dla chwili relaksu można sięgnąć po tę książkę, szczególnie jeśli ktoś lubi powieści z elementem grozy i tajemnicy :)

Książka ciekawa, chwilami na prawdę moncno trzymająca w napięciu. Jest to raczej typowe "czytadło" z niższej pułki ale dla chwili relaksu można sięgnąć po tę książkę, szczególnie jeśli ktoś lubi powieści z elementem grozy i tajemnicy :)

Pokaż mimo to

Okładka książki Księga imion Jill Gregory, Karen Tintori
Ocena 5,9
Księga imion Jill Gregory, Karen...

Na półkach: ,

Książka bardzo przeciętna, pomysł, sam w sobie, ciekawy, ale niestety na pomyśle się skończyło. Początek rzeczywiście wciągający, jednak im dalej tym czułam większą irytację i niechęć. Z pewnością ciekawy wyszedłby z tego film - dużo akcji, walki i pogodni "złych" za "dobrymi" i "dobrych" za "złymi". Oczywiście ostatnia strona książki banalna i płytka. Dobrnęłam do końca z przyzwoistości, żeby nie porzucać książki w połowie czytania.

Książka bardzo przeciętna, pomysł, sam w sobie, ciekawy, ale niestety na pomyśle się skończyło. Początek rzeczywiście wciągający, jednak im dalej tym czułam większą irytację i niechęć. Z pewnością ciekawy wyszedłby z tego film - dużo akcji, walki i pogodni "złych" za "dobrymi" i "dobrych" za "złymi". Oczywiście ostatnia strona książki banalna i płytka. Dobrnęłam do końca z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Ksiązka jest fantastyczna, bardzo wciągająca i poruszająca. Bardzo dobra narracja i kreacje bohaterów. Autor ma lekkie pióro i historie, które przedstawił są niezwykle rzeczywiste, czytelnik czuje, że nie czyta o rzeczach wyssanych z palca, od których bije fikcją literacką. Czytając wczuwasz się w sytuacje i emocje bohaterów. Przyznam, że jestem fanką kryminałów i rzadko sięgam po inne gatunki literackie, jednak "Nagrody" pochłonęłam jednym tchem.

Ksiązka jest fantastyczna, bardzo wciągająca i poruszająca. Bardzo dobra narracja i kreacje bohaterów. Autor ma lekkie pióro i historie, które przedstawił są niezwykle rzeczywiste, czytelnik czuje, że nie czyta o rzeczach wyssanych z palca, od których bije fikcją literacką. Czytając wczuwasz się w sytuacje i emocje bohaterów. Przyznam, że jestem fanką kryminałów i rzadko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niestety książka bardzo przeciętna, słaba fabuła i dialogi. Nie czułam emocji, narracja w pierszej osobie zupełnie nie dawała klimatu, który autor chiał opisać.

Niestety książka bardzo przeciętna, słaba fabuła i dialogi. Nie czułam emocji, narracja w pierszej osobie zupełnie nie dawała klimatu, który autor chiał opisać.

Pokaż mimo to