Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Odkąd przeczytałam pierwszy felieton Joanny Bator wiedziałam, że się polubimy. Autorka ma wspaniały stosunek do tworzonych przez siebie postaci. Nie są aniołami, mają problemy kompleksy, bywają nikczemni. Jednak ich losy opowiedziana są z sympatią. W książce uwielbiam przeplatające się ze sobą historie, a także stosunek autorki do nich. Tak jakby mówiła, że nasze życie to zbiór historii, które przekazujemy kolejnej napotkanej osobie.Historie, które czasami nawet nie są nasze, ale raz nam opowiedziane w pewien sposób zrastają się z nami. Bardzo podobają mi się poza tym, podróże bohaterów Bator. Nikt nie jedzie okrywać siebie do Indii. Jeżdżą z przypadku, bo coś im nie pozwala pozostać w jednym miejscu. W nowym kraju, nowi ludzie, nowe historie. :) W Chmurdalii znalazłam dużo ciepła i życzliwości dla drugiego człowieka i ciekawość świata. Moja ulubioną postacią pozostanie Jadzia Chmura. Jak łatwo przyszło mi ją sobie wyobrazić ;)

Odkąd przeczytałam pierwszy felieton Joanny Bator wiedziałam, że się polubimy. Autorka ma wspaniały stosunek do tworzonych przez siebie postaci. Nie są aniołami, mają problemy kompleksy, bywają nikczemni. Jednak ich losy opowiedziana są z sympatią. W książce uwielbiam przeplatające się ze sobą historie, a także stosunek autorki do nich. Tak jakby mówiła, że nasze życie to...