-
ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik1
-
ArtykułyTargi Książki i Mediów VIVELO już 16–19 maja w Warszawie. Jakie atrakcje czekają na odwiedzających?LubimyCzytać1
-
ArtykułyCzternaście książek na nowy tydzień. Silne emocje gwarantowane!LubimyCzytać2
-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant8
Biblioteczka
2024-04-16
2024-02-21
2024-02-18
2024-01-20
2023-12-31
2023-11-17
2023-11-06
2023-10-30
2023-08-26
2023-08-11
2023-07-26
2023-07-02
2023-06-05
2023-05-11
To miała być książka na prezent, ale... wyszło tak, że przeczytałam i postawiłam na swojej półce. I zamówiłam kolejne części!
O autorce usłyszałam dzięki serialowi "Stulecie Winnych". Mam taką zasadę, że rzadko czytam książkę, jeśli już najpierw obejrzę adaptację. Dlatego to właśnie "Czas zaklęty" jest moją pierwszą stycznością z autorką. I chyba już rozumiem, na czym polega fenomen Ałbeny Grabowskiej. Potrafi ona pisać w stylu dawnych pisarzy, a jednocześnie wartkim, zrozumiałym dla współczesnego czytelnika językiem. Magiczne wątki zgrabnie wplecione w fabułę to jej znak rozpoznawczy, bo w "Stuleciu" też ich było niemało. "Czas zaklęty" jest jak niekończące się zaklęcie, które wciąga niczym wir i pozwala patrzeć na świat minionych epok, jakby się w nim żyło tu i teraz. Jestem zachwycona. To zupełnie nowe, pełne świeżości spotkanie i przeżycie literackie. Dziękuję, Pani Ałbeno!
To miała być książka na prezent, ale... wyszło tak, że przeczytałam i postawiłam na swojej półce. I zamówiłam kolejne części!
O autorce usłyszałam dzięki serialowi "Stulecie Winnych". Mam taką zasadę, że rzadko czytam książkę, jeśli już najpierw obejrzę adaptację. Dlatego to właśnie "Czas zaklęty" jest moją pierwszą stycznością z autorką. I chyba już rozumiem, na czym...
2023-04-30
Zdecydowanie moja ulubiona filmowa część FZ i jedyny scenariusz, jaki posiadam. Skusiły mnie wspaniałe dodatki - projekty planów i rekwizytów, szkice kostiumów oraz komentarze twórców. Szkoda, że poprzednie części nie zostały o nie wzbogacone, być może wtedy znalazłabym na nie miejsce w biblioteczce.
Zdecydowanie moja ulubiona filmowa część FZ i jedyny scenariusz, jaki posiadam. Skusiły mnie wspaniałe dodatki - projekty planów i rekwizytów, szkice kostiumów oraz komentarze twórców. Szkoda, że poprzednie części nie zostały o nie wzbogacone, być może wtedy znalazłabym na nie miejsce w biblioteczce.
Pokaż mimo to
Jestem przekonana, że Rintaro i Sayo byliby zachwyceni tą książką.
W ogóle się nie dziwię, że jest tak wiele negatywnych opinii dla tego tytułu. W końcu to literatura japońska, kultura tak inna od naszej. Pod prostą, odrobinkę fantastyczną opowieścią, ukryto całe morze treści dla tych, którzy zechcą spojrzeć głębiej i poznać "duszę książki" (ogromnie podoba mi się ten termin autorstwa dziadka Rintaro)
"Jeśli coś ci się łatwo czyta, to dlatego, że są tam napisane rzeczy, które już znasz. A jeśli coś czyta się trudno, to dowód na to, że natrafiłaś na coś, czego jeszcze nie znasz".
Jestem przekonana, że Rintaro i Sayo byliby zachwyceni tą książką.
więcej Pokaż mimo toW ogóle się nie dziwię, że jest tak wiele negatywnych opinii dla tego tytułu. W końcu to literatura japońska, kultura tak inna od naszej. Pod prostą, odrobinkę fantastyczną opowieścią, ukryto całe morze treści dla tych, którzy zechcą spojrzeć głębiej i poznać "duszę książki" (ogromnie podoba mi się ten...