-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać245
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2021-06-24
2021-10-31
2021-10-10
2021-09-16
2021-09-07
2021-08-30
2021-09-29
2021-07-22
Na tę wyjątkową powieść trafiłam zupełnym przypadkiem. Mój wzrok przykuła jej okładka, wyróżniająca się pośród innych na półce w księgarni. Instynktownie poczułam, że jest to raczej propozycja dla młodszych czytelników, co jednak zupełnie nie zniechęciło 23-letniej pożeraczki książek do sięgnięcia po nią.
„Willa, dziewczyna z lasu” to powieść łącząca kilka gatunków. To historia przygodowa, wpisująca się zarazem w nurt „climate fiction”, dodatkowo jest to również opowieść o dojrzewaniu, odkrywaniu siebie, poszukiwaniu własnego miejsca w świecie, konstytuowania systemu wartości. Całość osadzona jest zresztą w częściowo fantastycznych realiach, gdzie prawa natury mieszają się z magią, a plemię tytułowej Willi zdaje się być jakimś gatunkiem pokrewnym człowiekowi, ale rządzącym się nieco odmiennymi prawami. Jeśli miałabym pokrótce opisać, co można wynieść z tej powieści, to z pewnością autor wspaniale przedstawił współistnienie z naturą, czerpanie od niej mądrości i sposób zachowania się wobec żywiołów przyrody, także szacunek wobec niej, ale i wobec innych ludzi. Zobrazował, jak usilne szukanie wrogów i podsycanie swoich działań nienawiścią niszczą to, co w świecie najpiękniejsze: harmonię, miłość, wspólnotę, a nawet pozbawiają życia niewinne istoty. To także historia o wspomnianym już poznawaniu samej siebie, próbie uporządkowania otaczającej rzeczywistości i odnalezieniu w niej jakiejś swoistej przystani. Poza tym wszystkim „Willa” jest także świetną historią przygodową, barwną i trzymającą czytelnika w napięciu, umiejętnie balansującą między spokojniejszymi, bardziej refleksyjnymi fragmentami, a ciekawą akcją z perypetiami głównej bohaterki. Trudno mi jednak określić, do jakiej grupy wiekowej skierowana jest powieść. Nie jest to z pewnością prosta fabularnie historia dla małych czytelników, pełno w niej także brutalności i śmierci. Sądzę że być może nadaje się dla młodzieży od dwunastego roku życia, choć warto pamiętać, że każde dziecko posiada inny stopień wrażliwości i dojrzałości. Z powodzeniem może czytać ją także dorosły i zanurzyć się w wyjątkowym świecie wykreowanym przez autora, czerpać z zawartej w przekonaniach Willi mądrości. I przeczytać piękną historię, poruszającą i inspirującą od pierwszych stron aż do samego końca.
Wartościowym aspektem książki jest też sama jej bohaterka. Willa to silna psychicznie i wierna swoim wartościom dziewczyna, pełna energii, ale zarazem nieposługująca się nigdy przemocą fizyczną, harmonijnie działająca z naturą i słuchająca własnej intuicji. Choć niejednokrotnie toczy wewnętrzną walkę z samą sobą, waha się co do planowanych decyzji i zmienia zdanie, to jest tym samym bohaterką niezwykle autentyczną i bliską czytelnikowi. Któż z nas bez trudu planuje swoje najbliższe życie i zawsze jest pewien wyznawanych ideałów? Takich postaci w literaturze dziecięcej i młodzieżowej powinno być zdecydowanie więcej, bo Willa uczy pięknej więzi z naturą jak i reprezentuje cechy, z którymi utożsami się każdy dorastający czytelnik. Polecam tę powieść, nie znajdując w niej żadnych mankamentów, które mogłyby odradzić sięgniecie po lekturę. Jedynym zastrzeżeniem pozostaje gotowość na opisy przemocy i śmierci, co do której rozstrzygnąć powinien rodzic lub sam czytelnik.
Na tę wyjątkową powieść trafiłam zupełnym przypadkiem. Mój wzrok przykuła jej okładka, wyróżniająca się pośród innych na półce w księgarni. Instynktownie poczułam, że jest to raczej propozycja dla młodszych czytelników, co jednak zupełnie nie zniechęciło 23-letniej pożeraczki książek do sięgnięcia po nią.
„Willa, dziewczyna z lasu” to powieść łącząca kilka gatunków. To...
2021-12-31
2021-12-07
Świetnie wykreowana historia, w której czuć specyficzny klimat serialu. Bohaterowie zostali przekonująco odwzorowani; na pochwałę zasługują również dialogi - pełne humoru jak i wypowiedzi znamiennych dla konkretnych postaci. Jedynym minusem jest to, że trudno mi umiejscowić tę powieść chronologicznie w odniesieniu do serialu. Akcja wydaje się rozgrywać latem, które poprzedza wydarzenia z trzeciego sezonu, ale jednocześnie relacja Otisa i Maeve wygląda znacznie lepiej, niż wskazywałyby na to informacje z początku wspomnianej serii. Poza tą kwestią nie mam historii nic do zarzucenia - czyta się ją szybko i przyjemnie, pozwala zanurzyć się na kilka godzin w perypetie ulubionych bohaterów i wpisuje się w oś tematyczną serialu. Polecam wszystkim miłośnikom "Sex Education" :)
Świetnie wykreowana historia, w której czuć specyficzny klimat serialu. Bohaterowie zostali przekonująco odwzorowani; na pochwałę zasługują również dialogi - pełne humoru jak i wypowiedzi znamiennych dla konkretnych postaci. Jedynym minusem jest to, że trudno mi umiejscowić tę powieść chronologicznie w odniesieniu do serialu. Akcja wydaje się rozgrywać latem, które...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-12-03
2021-11-29
2021-11-10
2021-11-09
2021-09-24
2021-10-19
2021-10-04
2021-01-17
2021-02-14
Bardzo przyjemna młodzieżówka, dobrze skonstruowana fabularnie, wciągająca. Z rodzaju tych, które otulają czytelnika ciepłem, pomimo dramatów, z jakimi borykają się bohaterowie. Nie jest to powieść, która ma nas szczególnie poruszyć, zdecydowanie lepiej sprawdzi się, jeśli szukamy jakiejś odprężającej historii, która na chwilę oderwie nas od rzeczywistości i przypomni nam, że nawet najtrudniejsze chwile mogą kończyć się happy endem. Nie sposób nie polubić nie tylko Simona, ale i większości pozostałych bohaterów, którym kibicuje się we wszelkich poczynaniach już od pierwszych stron. Jedyne co może niektórych rozczarować, to nieco zbyt idealistyczne zakończenie, ale myślę, że tego należy oczekiwać po powieści Albertalli, która chciała pokazać, że niezależnie od tego, kim jesteśmy, zasługujemy na własne szczęście oraz akceptację i wsparcie ze strony tych, którzy są dla nas najważniejsi. Książka świetnie obrazuje również specyficzny klimat amerykańskich liceów, uczniowskiego życia osadzonego w tyglu kultur i różnych pomysłów na życie. Motyw być może oklepany, ale czasem przyjemnie jest wracać do tego, co już znane i komfortowe dla czytelnika. Jeśli więc szukacie eskapistycznej lektury z wątkiem LGBTQ+, to "Twój Simon" z pewnością nie zawiedzie Waszych oczekiwań.
Bardzo przyjemna młodzieżówka, dobrze skonstruowana fabularnie, wciągająca. Z rodzaju tych, które otulają czytelnika ciepłem, pomimo dramatów, z jakimi borykają się bohaterowie. Nie jest to powieść, która ma nas szczególnie poruszyć, zdecydowanie lepiej sprawdzi się, jeśli szukamy jakiejś odprężającej historii, która na chwilę oderwie nas od rzeczywistości i przypomni nam,...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-03-05
Z Felixem, Netem i Niką dorastałam i to również z nimi relaksuję się już jako osoba dorosła. Mimo upływu lat każdy kolejny tom nie odstępuje jakością od poprzednich, czego dowodzi „Koniec świata jaki znamy”. Idealne połączenie powieści przygodowej z science-fiction oraz wątkami komediowymi zapewnia wyłącznie przyjemne czytelnicze doznania. Nawet skomplikowane nieraz pojęcia z zakresu technologii nie zniechęcają do dalszej lektury 😉
Zbieżność zdarzeń z tej części z obecną sytuacją wydaje się być jakąś swoistą intuicją autora, który historię wymyślił przecież na długo przed początkiem pandemii. Może po prostu każdy chwilowy koniec świata działa na podobnych zasadach – przeraża, zmienia nasze codziennie zachowania i wzbudza nowe instynkty (nie zawsze te godne pochwały). Wraz z bohaterami przeżywamy zanik sieci elektrycznej, brak wody, walkę o zapasy jedzenia i chaos, jaki zaczyna panować na całym świecie. Niezmienne pozostaje jednak podążanie za zaradną paczką przyjaciół, którzy radzą sobie z problemami znacznie sprawniej niż niejeden dorosły. Wcześniej doświadczymy wraz z nimi również mniejszego, acz równie dla bohaterów istotnego, końca świata w postaci reorganizacji szkoły i przyjścia nowej dyrekcji, która wprowadza kuriozalne zasady obowiązujące uczniów i nauczycieli. To wszystko przepełnione jest dawką nauki, survivalowego klimatu oraz niebanalnego humoru, które dopełniają wartość historii.
„Felix, Net i Nika” to według mnie najlepsza polska seria dedykowana młodzieży, po którą śmiało mogą sięgnąć również starsi czytelnicy. Wciągająca i dobrze skonstruowana fabuła, wartka akcja i świetnie dobrani do toku zdarzeń bohaterowie sprawiają, że przy książce można przeżyć pasjonującą przygodę, która pozostawia w czytelniku uśmiech i ciepło bijące z perypetii trójki nastolatków. Polecam każdemu!
Z Felixem, Netem i Niką dorastałam i to również z nimi relaksuję się już jako osoba dorosła. Mimo upływu lat każdy kolejny tom nie odstępuje jakością od poprzednich, czego dowodzi „Koniec świata jaki znamy”. Idealne połączenie powieści przygodowej z science-fiction oraz wątkami komediowymi zapewnia wyłącznie przyjemne czytelnicze doznania. Nawet skomplikowane nieraz pojęcia...
więcej mniej Pokaż mimo to
Przypuszczalnie wiele osób może pominąć tę powieść z uwagi na etykietę „young adult”. Będzie to jednak strata niezwykle wartościowej historii, której współczesna literatura według mnie bardzo potrzebowała.
Poza kluczowym wątkiem – czyli odkrywaniem, poszukiwaniem własnej tożsamości płciowej oraz radzeniem sobie ze wszystkim, co towarzyszy temu doświadczeniu – w powieści zostało poruszonych sporo równie istotnych wątków, takich jako samoakceptacja, poszukiwanie cudzej aprobaty, zagubienie towarzyszące wkraczaniu w dorosłość, próby odnalezienia swojego miejsca pośród rówieśników, odmienne wymiary miłości czy zdrowie psychiczne. Atutami „Felix Ever After” są także świetnie skonstruowana fabuła, różnorodni i wielowymiarowi bohaterowie oraz pasujący do historii świat przedstawiony – artystyczno-szkolne środowisko osadzone w Nowym Jorku. Pomimo że nastoletnie lata są już dawno za mną, to nie czułam się zmęczona historią o młodych bohaterach. To książka, z której czerpać może każdy, zwłaszcza że każdy odnajdzie pośród rozterek i problemów postaci coś tożsamego z własnym życiem. Jestem również wdzięczna tej powieści za to, że dzięki niej mogłam lepiej zrozumieć osoby niebinarne, które wspieram całym sercem, lecz nie miałam jeszcze okazji, by tak blisko przyjrzeć się ich dylematom czy trudnościom, z jakimi muszą się mierzyć. To niezwykle cenna wiedza, za którą dziękuję osobie autorskiej mającej w sobie tak wiele odwagi, by własne doświadczenie wpleść do fikcyjnej historii.
Po skończeniu lektury czuję kłującą pustkę, bo mam wrażenie, że nieprędko jakaś powieść znów pochłonie mnie tak jak „Felix”. A być może potrzebuję jeszcze więcej czasu do refleksji i pożegnania się z bohaterami tej pięknej historii, która nieprędko zniknie z mojej pamięci.
Przypuszczalnie wiele osób może pominąć tę powieść z uwagi na etykietę „young adult”. Będzie to jednak strata niezwykle wartościowej historii, której współczesna literatura według mnie bardzo potrzebowała.
więcej Pokaż mimo toPoza kluczowym wątkiem – czyli odkrywaniem, poszukiwaniem własnej tożsamości płciowej oraz radzeniem sobie ze wszystkim, co towarzyszy temu doświadczeniu – w powieści...