Autor zadebiutował serią książek o Serafinie w 2016 roku. Pierwsza powieść utrzymywała się na liście bestsellerów New York Timesa ponad 59 tygodni. Mieszka w Blue Ridge Mountains of Asheville, w stanie Karolina Północna. Zanim w pełni poświęcił się pisaniu, pracował w firmie PLEX, której był założycielem i Dyrektorem Kreatywnym.
Poziomem to bardziej literatura dziecięca niż młodzieżowa, ale z drugiej strony sporo brutalnych opisów trochę dyskwalifikuje tę pozycję z gatunku przeznaczonego dla dzieci. Można opisać całość jako pomieszanie licznych opisów natury z nieco nowoczesną formą Pocahonas. Czyta się ją ekstremalnie szybko pomimo długich opisów krajobrazu.
Z książki można wyciągnąć dużo mądrości, chwytliwych cytatów i wartościowych treści dla dzieci. Dla dorosłych to nic odkrywczego, bo wszyscy bohaterowie są źli albo dobrzy, czytelnik dostaje całość na tacy i raczej nie ma tutaj miejsca na własne wnioski. Pojawia się relacja rodzinna wnuczki z babcią, którą opisano w uroczy sposób czy relacje plemienne pełne zależności ale też brutalności. Całość zdecydowanie nie nudzi ale dla dorosłego czytelnika to będzie po prostu szybka i lekka lektura, bez większych fajerwerków.
Przyznam że z początku nie chciałam czytać tej książki, jednak już po kilku rozdziałach moje podejście się zmieniło.
Rozdziały są krótkie co ułatwiało i czytanie szło niesamowicie szybko. Sama akcja bardzo wciągająca oraz zaskakująca kiedy sądziłam że nic już nie może się wydarzyć coś zawsze mile mnie zaskakiwało.
Ze względu na tematykę niezwykle mądra opowieść przetrawiona w fascynującym nieznanym i tajemniczym świecie. Serdecznie polecam, przepiękna historia.