Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka jest cudowna w tej ciągłej, wszechobecnej biedzie. Główna bohaterka, Heaven, pokazuje nam że można wciąż marzyć i mieć nadzieję na lepszą przyszłość. Nie znosi tej ciągłej biedy ale wciąż ma dumę, coś czego nikt jej nie może zabrać. Mieszka na Wzgórzach Strachu w domku w którym nikt nie powinien mieszkać. Razem z dziadkami, macochą i czwórką rodzeństwa klepie biedę. A ojciec? Cóż, jest też i ojciec. Cały czas znika i wraca po jakimś czasie z zaopatrzeniem dla rodziny. Po ilości jedzenia można się domyślić jak długo go nie będzie. Heaven wciąż czeka żeby ojciec ją zauważył i zobaczył, że jego córka bardzo się stara i ciężko pracuje. Jednak on nie raczy nawet na nią spojrzeć, czego ona nie rozumie. W końcu pewnej nocy babcia pokazuje jej coś, dzięki czemu ona w końcu zaczyna rozumieć. Pierwszy raz widzi grób swojej matki która umarła przy jej porodzie. Teraz w końcu rozumie, że ojciec obwinia ją o śmierć jego ukochanego Anioła.
Tak mijają jej dni i miesiące, uczy się pilnie, jest bardzo zdolna. W końcu do szkoły przychodzi nowy uczeń, Logan. I to właśnie Heaven wpada mu w oko. Od tej chwili jej życie staje się trochę bardziej znośne. Jednak dobra passa nie trwa długo. Jej macocha spodziewa się dziecka. Większość obowiązków spoczywa na Heaven. Rodzi się dziecko, niestety martwe. Akurat wtedy wraca ojciec. Nie jest z tego powodu zadowolony, wyjeżdża i znika na jakiś czas. Babcia nie wytrzymuje tego i umiera w tym samym dniu co martwy noworodek. Ogromny cios dla Heaven. Ojciec wraca i okazuje się, że jest ciężko chory i musi zniknąć na jakiś czas, znowu. Macocha nie może znieść tej tragedii i w końcu sama ucieka z domu, zostawiając na pastwę losu wszystkie swoje dzieci i Heaven. Teraz to na niej spoczywa cały ciężar opieki nad rodzeństwem. Jednak to nie koniec kłopotów. Gdy wraca ojciec i dowiaduje się o wszystkim wpada na "genialny" pomysł, sprzedaje po kolei swoje dzieci. Za marną kwotę 500 dolarów. Heaven jest ostatnia i ma możliwość wyboru swoich nowych rodziców. Jak się potem okazuje, źle wybrała. Ma duży i ciepły dom, normalne ciuchy, własny pokój ale za jaką cenę? Jest praktycznie niewolnicą w nim. Musi cały dzień sprzątać wszystko od nowa. Jednak Kitty, jej nowa matka, i tak nie jest zadowolona. Może w końcu los się do niej uśmiechnie i zazna szczęścia. Czy aby na pewno?

Książka jest cudowna w tej ciągłej, wszechobecnej biedzie. Główna bohaterka, Heaven, pokazuje nam że można wciąż marzyć i mieć nadzieję na lepszą przyszłość. Nie znosi tej ciągłej biedy ale wciąż ma dumę, coś czego nikt jej nie może zabrać. Mieszka na Wzgórzach Strachu w domku w którym nikt nie powinien mieszkać. Razem z dziadkami, macochą i czwórką rodzeństwa klepie biedę....

Kolejna część cyklu o agentce specjalnej FBI Maggie O'Dell. Ja czytam tomy trochę nie po kolei. Jednak to wcale nie przeszkadza w nadążeniu za wydarzeniami w książce. Poszczególne części aż tak bardzo nie są ze sobą związane.

Uwielbiam czytać o Maggie. I bardzo podoba mi się styl pisania Alex. Rozdziały są krótkie i urywają się w najbardziej ciekawym momencie. A następny rozdział opisuje już zupełnie inną scenę. I to jest genialne.

W tej części Maggie mierzy się z kolejnym seryjnym mordercą. Tym razem szaleniec zostawia jej mapę. Jednak nie jest to zwykła mapa po której wiadomo od razu gdzie masz się udać. Maggie i Tully muszą przejechać setki kilometrów w poszukiwaniu tego jednego miejsca. W końcu im się to udaje. I oczywiście znajdują tam zwłoki. Dodatkowo do pomocy w odnajdywaniu ciał jest wezwany Ryder Creed. Od razu między nim a agentką specjalną FBI zaczyna coś iskrzyć. Jednak mają pracę do wykonania. Muszą szukać ciał razem z psem tropiącym, gdzie tu czas na romans?

Na początku książki poznajemy również samego mordercę. Jest on bardzo blisko O'Dell. I to właśnie na niej najbardziej mu zależy. Prowadzi z nią psychopatyczną grę. I zastawia na nią pułapkę. Do tego potrzebny mu wspólnik ale wie na kogo może liczyć. Maggie I Tully złapali się w pułapkę. Jest z nimi źle. Jednak nikt nie spodziewał się takiego zakończenia zasadzki. A co się stało? Tego musicie się sami dowiedzieć!

Kolejna część cyklu o agentce specjalnej FBI Maggie O'Dell. Ja czytam tomy trochę nie po kolei. Jednak to wcale nie przeszkadza w nadążeniu za wydarzeniami w książce. Poszczególne części aż tak bardzo nie są ze sobą związane.

Uwielbiam czytać o Maggie. I bardzo podoba mi się styl pisania Alex. Rozdziały są krótkie i urywają się w najbardziej ciekawym momencie. A następny...

Książka opowiada historię kobiety która jest matką, żoną i gospodynią domową. Ma męża który ma obsesję na punkcie uporządkowania i zorganizowania. To ten typ który wszystko ma poukładane równiutko co do linijki. A jego żona, Lucy, jest jego kompletnym przeciwieństwem. Dla niej chaos i odrobina bałaganu to jest coś normalnego. Mają trójkę dzieci. Codziennie powtarza się ten sam schemat, wstają rano, jedzą śniadanie, szykują się do szkoły, idą do niej, potem powrót do domu, robienie zakupów, obiad, kolacja itd. W pewnym momencie Lucy uświadamia sobie, że jej życie już zawsze będzie tak samo wyglądało. Ci z was którzy mają dzieci wiedzą o co chodzi.
Pewnego dnia gdy odprowadza swoje dziecko do szkoły spotyka tam Seksownego Udomowionego Tatę. Akurat wtedy gdy ma na sobie piżamę... Lucy zdaje sobie sprawę, że akurat ten tata wywiera na niej większe wrażenie niż by sama chciała. I od tamtej pory myśli o nim cały czas, fantazjuje i wymyśla coraz to nowe scenariusze ich spotkań. W tym czasie jej koleżanka Emma zaczyna spotykać się z żonatym mężczyzną który ma czwórkę dzieci.
I tak śledzimy ich losy w których jest duża dawka humoru. Lucy jest mistrzynią w wymyślaniu niekonwencjonalnych rozwiązań na poczekaniu. I oczywiście przytrafiają jej się różne komiczne sytuacje, jak np. gdy farbuje swoje brwi. Następną ze śmieszniejszych sytuacji jest gdy Lucy wysyła email do wszystkich rodziców z klasy jej dziecka. A ta wiadomość była przeznaczona tylko dla jej przyjaciółki.
Przez całą książkę pojawia się wątek romansu. Czy Emma w końcu postanowi co będzie dalej z jej związkiem z żonatym mężczyzną? Czy Lucy zdecyduje się na romans z Seksownym Udomowionym Tatą czy też poprzestanie na fantazjach? Mnie zakończenie mile zaskoczyło i usatysfakcjonowało.

Książka opowiada historię kobiety która jest matką, żoną i gospodynią domową. Ma męża który ma obsesję na punkcie uporządkowania i zorganizowania. To ten typ który wszystko ma poukładane równiutko co do linijki. A jego żona, Lucy, jest jego kompletnym przeciwieństwem. Dla niej chaos i odrobina bałaganu to jest coś normalnego. Mają trójkę dzieci. Codziennie powtarza się ten...

Od samego początku zastanawiam się czym jest ta książka, horrorem czy kryminałem? Nie wiem do jakiej kategorii można by ją przypisać. Na pierwszych kilkudziesięciu stronach jest mnóstwo trupów. I to wcale nie jest fajne. Przekręcam kolejną stronę i się zastanawiam czy znowu ktoś będzie martwy. To jest po prostu nudne!
Ktoś morduje ludzi a policja nie ma żadnego tropu. Stoi w miejscu i nie może ruszyć dalej. I tak przez długie miesiące. Nie mają nic, kompletnie. Podkomisarz Sowa i Misiak nie wiedzą co mają robić. Nie mają żadnych poszlak, nawet podejrzanych, nie ma świadków. W końcu (gdzieś przy końcu książki) podkomisarz Sowa wpada na jakiś trop. Sama staje się obiektem nękania i zastanawia się czy przypadkiem nie zwariowała. W końcu zostaje odsunięta od śledztwa. I to by było tyle co można napisać o tej książce.
A koniec książki? Hmm, jak dla mnie jest zaskakujący, albo raczej rozczarowujący. Nie podobał mi się. Nie było żadnego napięcia. Jak dla mnie słaba jest ta książka. Przeczytałam książkę do końca bo myślałam, że może się jakoś rozwinie jednak tak nie było.

Od samego początku zastanawiam się czym jest ta książka, horrorem czy kryminałem? Nie wiem do jakiej kategorii można by ją przypisać. Na pierwszych kilkudziesięciu stronach jest mnóstwo trupów. I to wcale nie jest fajne. Przekręcam kolejną stronę i się zastanawiam czy znowu ktoś będzie martwy. To jest po prostu nudne!
Ktoś morduje ludzi a policja nie ma żadnego tropu. Stoi...

Ostatni tom opowieści o niezwykłej wędrówce Willa i Chestera. Książkę czyta się w szalonym tempie. Szybka akcja, mało opisów przyrody i krajobrazu.
Will i Elliott zostali uwięzieni w Ogrodzie Drugiego Słońca. Nie wiedzą czy jest jakieś inne wyjście, oprócz tego które zostało zniszczone przez wybuch bomby atomowej. Razem z nimi zostali Granicznicy i larwy które miały przeobrazić się w Armagi. Fiolka ze śmiertelnym wirusem została zniszczona i wszyscy w tym podziemnym świecie zginęli, oczywiście oprócz Willa i Elliott. Praktycznie wszystkie zwierzęta i niektóre ptaki umarły, tak samo jak starożytna cywilizacja. Dwójka przyjaciół została sama, bez możliwości powrotu na powierzchnię i skontaktowania się z kimkolwiek. Nie wiedzą co dzieje się na powierzchni. A dzieje się tam dużo. Armagi rozwinęły się w pełni, są praktycznie niezniszczalne, potrafią się ekspresowo regenerować.
Chester jest z Stephanie i jej dziadkiem. Tkwi w otępieniu po stracie swoich rodziców. Nie potrafi się otrząsnąć, zamknął się całkowicie na wszystko co dzieje się w okół niego. Minie dużo czasu zanim zacznie rozmawiać z innymi. Nie wie co stało się z jego przyjacielem i przyjaciółką, nie wie co z Drakiem i resztą ludzi.
W tej części są zaskakujące powroty i smutne odejścia. Jakie powroty? Wróci ktoś kto powinien już dawno nie żyć, w dodatku będzie miał zaskakującą obstawę.
Will i Elliott znajdują ocalałego buszmena i trójkę ludzi z Nowej Germanii. Podają im szczepionkę na wirusa która jest sporządzona z ich krwi. Jak się potem okazuje buszmen mówi w języku.... Styksów! Elliott może się z nim porozumieć. Wtedy dzieje się coś co nikt tak do końca nie rozumie a w szczególności ona. Musi coś odnaleźć. Udaje się jej i Willowi wrócić do Górnoziemia, do Londynu. Muszą znaleźć to czego szuka Elliott. Czy to znajdą? Co się potem stanie? Czy wygrają wojnę z Armagami? A co ze Styksami? Co z ludźmi na całym świecie? Co jeśli ziemia wcale nie jest taka jak nam się wydaje i ma więcej sekretów? Zostawiam was z tymi pytaniami, odpowiedzi znajdziecie w książce. Polecam! Takiego zakończenia chyba się nikt nie spodziewał, a na pewno nie ja.

Ostatni tom opowieści o niezwykłej wędrówce Willa i Chestera. Książkę czyta się w szalonym tempie. Szybka akcja, mało opisów przyrody i krajobrazu.
Will i Elliott zostali uwięzieni w Ogrodzie Drugiego Słońca. Nie wiedzą czy jest jakieś inne wyjście, oprócz tego które zostało zniszczone przez wybuch bomby atomowej. Razem z nimi zostali Granicznicy i larwy które miały...

Książka jest REWELACYJNA. Reilly przeprowadza się z ojcem do Dublina, do jego rodzinnych stron. Chce mieć oko na niego. On ma problemy z alkoholem po tragedii która spotkała ich rodzinę. Reilly myślała, że w Dublinie będzie trochę spokojniej. Pomyliła się. Natrafia na seryjnego mordercę, który pozoruje swoje ofiary tak jakby same się zabiły. Co z mordercą? Ona zna go lepiej niż sama o tym wie.

Książka jest REWELACYJNA. Reilly przeprowadza się z ojcem do Dublina, do jego rodzinnych stron. Chce mieć oko na niego. On ma problemy z alkoholem po tragedii która spotkała ich rodzinę. Reilly myślała, że w Dublinie będzie trochę spokojniej. Pomyliła się. Natrafia na seryjnego mordercę, który pozoruje swoje ofiary tak jakby same się zabiły. Co z mordercą? Ona zna go lepiej...

Bardzo przyjemna książka. Szybko się czytało, szkoda że tak krótko ;) Świeża wampirzyca Merit musi się dużo nauczyć. Nie chciała zostać przemieniona, jednak nie miała wyboru. Po przemianie dostaje kodeks wampirów w którym jest opisane wszystko co młody wampir wiedzieć powinien. Jednak Merit to tylko buntownicza wampirzyca ;) Pierwsze spotkanie z jej stwórcą kończy się pojedynkiem. Ona go wyzwała i... Była prawie tak dobra jak jej mistrz. Od tej pory wiadomo, że Merit jest "inna" jak na młodego wampira, i wiadomo że nie zawsze będzie grzeczna. A co więcej? Trzeba samemu przeczytać :)

Bardzo przyjemna książka. Szybko się czytało, szkoda że tak krótko ;) Świeża wampirzyca Merit musi się dużo nauczyć. Nie chciała zostać przemieniona, jednak nie miała wyboru. Po przemianie dostaje kodeks wampirów w którym jest opisane wszystko co młody wampir wiedzieć powinien. Jednak Merit to tylko buntownicza wampirzyca ;) Pierwsze spotkanie z jej stwórcą kończy się...

Bardzo przyjemna w czytaniu książka. Pochłonęłam ją w ciągu kilku dni. Półwampirzyca Catherine zabija wampiry żeby chociaż trochę odkupić grzechy swojego ojca, wampira. Chce w ten sposób ulżyć swojej matce i pokazać, że nie ma w niej zła, że nie zamieni się w potwora. Zabija nieumarłych i nie jest potworem? Cóż dla jej matki tak właśnie jest. Pewnej nocy natrafia na wampira, Bonesa. Idzie z nim na układ tylko po to żeby przeżyć. On wyszkoli ją żeby była jeszcze silniejsza a ona będzie razem z nim zabijać wampiry które on wskaże. W zamian za to Bones pomoże znaleźć jej ojca. Podczas treningu Cat zaczyna zmieniać zdanie na temat wampirów. Szczególnie tego który ją szkoli. Jak to się skończy? Musicie sami przeczytać. Ja na pewno sięgnę po następną część :)

Bardzo przyjemna w czytaniu książka. Pochłonęłam ją w ciągu kilku dni. Półwampirzyca Catherine zabija wampiry żeby chociaż trochę odkupić grzechy swojego ojca, wampira. Chce w ten sposób ulżyć swojej matce i pokazać, że nie ma w niej zła, że nie zamieni się w potwora. Zabija nieumarłych i nie jest potworem? Cóż dla jej matki tak właśnie jest. Pewnej nocy natrafia na...

Książkę bardzo szybko i przyjemnie się czyta. Wciąga i to bardzo. Jest idealna na zimowe wieczory i nie tylko. Nie będę opisywać o czym dokładnie jest książka bo najlepiej jest samemu ją przeczytać. Jak dla mnie za mało jest wskrzeszania zmarłych i akcji. Pomimo tego polecam przeczytać tą książkę.

Książkę bardzo szybko i przyjemnie się czyta. Wciąga i to bardzo. Jest idealna na zimowe wieczory i nie tylko. Nie będę opisywać o czym dokładnie jest książka bo najlepiej jest samemu ją przeczytać. Jak dla mnie za mało jest wskrzeszania zmarłych i akcji. Pomimo tego polecam przeczytać tą książkę.

Uwielbiam Stephena Kinga. Niestety ale ta książka mi się po prostu nie podobała. Książka jest krótka i szybko się ją czyta, to jest akurat na plus. Niestety ale tylko tyle. Przeczytałam ją tylko dlatego, że napisał ją mój ulubiony pisarz, w innym wypadku bym się na nią nie zdecydowała. Młoda dziewczyna przyjeżdża na wyspę żeby odbyć staż w tamtejszej gazecie. Dwóch starszych panów opowiada jej historię Colorado Kida. Niestety w tym opowiadaniu jest więcej niewiadomych niż odpowiedzi. Czy w końcu dowiemy się co tak naprawdę stało się z Colorado Kidem? Musicie sami się dowiedzieć jeśli macie ochotę.

Uwielbiam Stephena Kinga. Niestety ale ta książka mi się po prostu nie podobała. Książka jest krótka i szybko się ją czyta, to jest akurat na plus. Niestety ale tylko tyle. Przeczytałam ją tylko dlatego, że napisał ją mój ulubiony pisarz, w innym wypadku bym się na nią nie zdecydowała. Młoda dziewczyna przyjeżdża na wyspę żeby odbyć staż w tamtejszej gazecie. Dwóch...

Książka opowiada o dwunastoletnim chłopcu który kopie doły w pobliskim parku, żeby znaleźć ciało swojego nieżyjącego już wujka. Chce tym samym udowodnić swojej babci, że jej ukochany syn nie żyje i tym samym przywrócić spokój rodzinie. Po pewnym czasie zdaje sobie sprawę z tego, że może wykopać mnóstwo dołków a i tak ciała nie znajdzie. Postanawia napisać list do mordercy jego wujka, Arnolda Avery'ego. Nie zastanowił się, że właśnie zaczął grę z mordercą dzieci. Prosi więźnia o podanie miejsca w którym zakopał ciało jego wujka. Arnold tak łatwo nie wyjawi mu tych informacji. W pewnym momencie nadarza się idealna sytuacja dla Arnolda. Ucieka z więzienia. A co się później dzieje? Musicie przeczytać książkę żeby się dowiedzieć.

Książka opowiada o dwunastoletnim chłopcu który kopie doły w pobliskim parku, żeby znaleźć ciało swojego nieżyjącego już wujka. Chce tym samym udowodnić swojej babci, że jej ukochany syn nie żyje i tym samym przywrócić spokój rodzinie. Po pewnym czasie zdaje sobie sprawę z tego, że może wykopać mnóstwo dołków a i tak ciała nie znajdzie. Postanawia napisać list do mordercy...

Książka lekko napisana i szybko się ją czyta. Z początku trochę nudna, dopiero jakoś w połowie się rozkręca. Mam wrażenie, że autor nie miał za bardzo pomysłu na nią.
Connor świetnie czuje się w roli pełnoprawnego pirata. Natomiast Grace tęskni za statkiem wampiratów i za Lorcanem. Nie opowiada nikomu o wampiratach bo i tak nie zrozumieliby, że chce do nich wrócić. Nawet jej brat nie przyjmuje tego do wiadomości. Z pomocą przychodzi jej... Cheng Li. Proponuje im tydzień w Akademii Piratów. W końcu bliźniaki się zgadzają a Grace ma nadzieję, że jej brat przynajmniej na jakiś czas porzuci służbę na statku. Trochę to samolubne z jej strony, chce żeby brat nie narażał swojego życia a sama chce wrócić na statek wampiratów. W pewnym sensie jej się to udaje. A jak? Musicie się sami tego dowiedzieć :)

Książka lekko napisana i szybko się ją czyta. Z początku trochę nudna, dopiero jakoś w połowie się rozkręca. Mam wrażenie, że autor nie miał za bardzo pomysłu na nią.
Connor świetnie czuje się w roli pełnoprawnego pirata. Natomiast Grace tęskni za statkiem wampiratów i za Lorcanem. Nie opowiada nikomu o wampiratach bo i tak nie zrozumieliby, że chce do nich wrócić. Nawet...

Książka lekka i przyjemna. Bardzo szybko się czyta. Połączenie wampirów i piratów? Bardzo ciekawe. Jednak jest coś co mi przeszkadza. W opisie książki jest napisane, że to 2505 rok. Można by się spodziewać jakiś cudów techniki opisanych w książce. Jednak nic takiego nie ma miejsca. Jest latarnia którą obsługuje człowiek. Myślałam, że po tylu latach technika pójdzie bardzo do przodu, jednak w tej książce wszystko jest tak jakby to były czasy współczesne, nie przyszłość. Poziomy oceanów się podniosły? W książce nic nie jest o tym wspomniane, tylko w opisie. Wypadałoby trochę wyjaśnić.

Pomimo tego książka jest dla dzieci. Jak dla wieku 10+ książka jest bardzo fajna i lekko napisana.

Książka lekka i przyjemna. Bardzo szybko się czyta. Połączenie wampirów i piratów? Bardzo ciekawe. Jednak jest coś co mi przeszkadza. W opisie książki jest napisane, że to 2505 rok. Można by się spodziewać jakiś cudów techniki opisanych w książce. Jednak nic takiego nie ma miejsca. Jest latarnia którą obsługuje człowiek. Myślałam, że po tylu latach technika pójdzie bardzo...

Książkę bardzo szybko się czyta. Praktycznie przeskakuje się z jednego opowiadania na drugie. Chętnie przeczytałabym kontynuację opowiadania Stephanie Meyer "Piekło na ziemi", Meg Cabot "Córka likwidatora", Lauren Myracle "Bukiecik".

Książkę bardzo szybko się czyta. Praktycznie przeskakuje się z jednego opowiadania na drugie. Chętnie przeczytałabym kontynuację opowiadania Stephanie Meyer "Piekło na ziemi", Meg Cabot "Córka likwidatora", Lauren Myracle "Bukiecik".

Książkę tą, jak i inne Stephanie Meyer czyta się bardzo szybko i lekko. Przeczytałam ją z czystej ciekawości. Nie wniosła nic nowego ale miło było poczytać relacje z innej strony niż Bella. Książka jest "na jeden raz". Wciąga. Nie ma tam jakiś zaskakujących zwrotów akcji.

Książkę tą, jak i inne Stephanie Meyer czyta się bardzo szybko i lekko. Przeczytałam ją z czystej ciekawości. Nie wniosła nic nowego ale miło było poczytać relacje z innej strony niż Bella. Książka jest "na jeden raz". Wciąga. Nie ma tam jakiś zaskakujących zwrotów akcji.

Przyjemnie się czyta tą książkę. Opowiada ona o dziewczynie która nie zdaje sobie sprawy z własnego pochodzenia. Spotyka na swej drodze Sonnego. Dzięki niemu poznaje swoje pochodzenie. Zaczyna dostrzegać ile magii jest w okół niej i nie tylko.

Przyjemnie się czyta tą książkę. Opowiada ona o dziewczynie która nie zdaje sobie sprawy z własnego pochodzenia. Spotyka na swej drodze Sonnego. Dzięki niemu poznaje swoje pochodzenie. Zaczyna dostrzegać ile magii jest w okół niej i nie tylko.

Książka bardzo mi się podobała. Bardzo szybko się ją czyta i chce się sięgać po następne części. Książka ocieka seksem i bardzo łatwo można sobie wyobrazić tę atmosferę.

Książka bardzo mi się podobała. Bardzo szybko się ją czyta i chce się sięgać po następne części. Książka ocieka seksem i bardzo łatwo można sobie wyobrazić tę atmosferę.

Pierwsze kilka stron strasznie ciężko mi się czytało. Jakoś przez nie przebrnęłam i później już było o wiele łatwiej. Książka jest napisana bardzo fajnie (poza początkiem). Czuję niedosyt po scenie jak ratują Tylera. Oczekiwałam więcej. Akurat ten wątek powinien być bardziej rozwinięty. Zakończenie mnie zaskoczyło. Warto przeczytać! :)

Pierwsze kilka stron strasznie ciężko mi się czytało. Jakoś przez nie przebrnęłam i później już było o wiele łatwiej. Książka jest napisana bardzo fajnie (poza początkiem). Czuję niedosyt po scenie jak ratują Tylera. Oczekiwałam więcej. Akurat ten wątek powinien być bardziej rozwinięty. Zakończenie mnie zaskoczyło. Warto przeczytać! :)

Książka lekka, bardzo szybko się ją czyta. Dialogi nie powalają, czasem są tak proste, że nie wiem kto to pisał. Pomimo tego książka jest dobra na odstresowanie :)

Książka lekka, bardzo szybko się ją czyta. Dialogi nie powalają, czasem są tak proste, że nie wiem kto to pisał. Pomimo tego książka jest dobra na odstresowanie :)

Zawiodłam się trochę na tej książce. Do końca czytałam z nadzieją, że
coś strasznego się stanie. Niestety tak nie było. Czytało się lekko,
przyjemnie. Nie przeraziła mnie ta książka w ogóle.

Zawiodłam się trochę na tej książce. Do końca czytałam z nadzieją, że
coś strasznego się stanie. Niestety tak nie było. Czytało się lekko,
przyjemnie. Nie przeraziła mnie ta książka w ogóle.