-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński5
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać358
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
Biblioteczka
2022-11-11
2022-10-30
Bardzo ciepła i pełnowartościowa powieść o akceptacji uroczona genialnym poczuciem humoru. Dzieci są gwiazdami tej książki. Dorosłe postacie są mniej rozbudowane. Kilka razy moje zainteresowanie słabło, ponieważ fragmenty o Lucy wydawały się powtarzalne, ale ogólnie rzecz biorąc była to wspaniała historia.
Bardzo ciepła i pełnowartościowa powieść o akceptacji uroczona genialnym poczuciem humoru. Dzieci są gwiazdami tej książki. Dorosłe postacie są mniej rozbudowane. Kilka razy moje zainteresowanie słabło, ponieważ fragmenty o Lucy wydawały się powtarzalne, ale ogólnie rzecz biorąc była to wspaniała historia.
Pokaż mimo to2022-10-28
Doceniam Olivię i jej wytrwałość. Podobało mi się odkrywanie historii jej rodziców. Zakończenie ostatecznie wydało się bardzo pospieszne i w tym niekompletne. Osobiście przebrnęłam przez "Gallant" szybko, gdzie przy "Addie LaRue" wymęczyłam się niesamowicie.
Styl jest świetny, stworzona przez autorkę atmosfera też była świetna. Uwielbiałam gotycki vibe oraz tajemniczość.
Byłoby 8 gwiazdek do ostatnich 30%. Nie chodziło tylko o samą akcję, ale także o to, że wiele pozostaje niewyjaśnione i nierozwiązane.
Doceniam Olivię i jej wytrwałość. Podobało mi się odkrywanie historii jej rodziców. Zakończenie ostatecznie wydało się bardzo pospieszne i w tym niekompletne. Osobiście przebrnęłam przez "Gallant" szybko, gdzie przy "Addie LaRue" wymęczyłam się niesamowicie.
Styl jest świetny, stworzona przez autorkę atmosfera też była świetna. Uwielbiałam gotycki vibe oraz...
2022-10-27
Solidny retelling Iliady i Odysei, ale z odrębnej perspektywy kobiet. Choć ta wersja nie wznosi się do poziomu Pieśni Achillesa, cenię formę tej powieści. Nie spodziewałam się, że będę tak poruszona jak byłam – to w końcu mitologia – ale autorka tchnęła nowe życie w oblężenie Troi, jego przyczyny i następstwa. Pisana z perspektywy samych postaci kobiecych Haynes kwestionuje czym jest heroizm, czyje historie warto utrwalać i pamiętać.
Moją absolutnie ulubioną częścią wszystkich były złośliwe, poirytowane listy od Penelopy do Odyseusza. Warto przeczytać książkę tylko dla tych rozdziałów.
Solidny retelling Iliady i Odysei, ale z odrębnej perspektywy kobiet. Choć ta wersja nie wznosi się do poziomu Pieśni Achillesa, cenię formę tej powieści. Nie spodziewałam się, że będę tak poruszona jak byłam – to w końcu mitologia – ale autorka tchnęła nowe życie w oblężenie Troi, jego przyczyny i następstwa. Pisana z perspektywy samych postaci kobiecych Haynes kwestionuje...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-10-21
Naprawdę spodobał mi się pomysł podróżowania w czasie w kawiarni i to, że istnieją ścisłe zasady podróży.
W sumie zawarte są 4 historie, druga jest moją ulubioną, wywołała łzy w moich oczach. Jednak ponieważ w tej książce jest wiele postaci nie mamy wystarczająco dużo czasu, aby naprawdę poczuć się z nimi związani. Po przeczytaniu książki pozostają duże pytania bez odpowiedzi (ale może znajdę odpowiedzi w następnej książce?).
Naprawdę spodobał mi się pomysł podróżowania w czasie w kawiarni i to, że istnieją ścisłe zasady podróży.
W sumie zawarte są 4 historie, druga jest moją ulubioną, wywołała łzy w moich oczach. Jednak ponieważ w tej książce jest wiele postaci nie mamy wystarczająco dużo czasu, aby naprawdę poczuć się z nimi związani. Po przeczytaniu książki pozostają duże pytania bez...
2021-12-01
'Three Septembers and a January' był chyba moją ulubioną opowieścią do tej pory - fascynująca cześć!
'Three Septembers and a January' był chyba moją ulubioną opowieścią do tej pory - fascynująca cześć!
Pokaż mimo to2021-10-29
Dużo lepszy niż pierwszy tom serii. To było naprawdę przerażające i niepokojące. Teraz już musze skończyć wszystkie tomy z serii i nie mogę się doczekać, kiedy je wszystkie przeczytam. Szczególnie spodobała mi się opowieść o spotykaniach co sto lat. Do końca nie miałam zielonego pojęcia jak to wszystko w dwóch tomach było połączone, ale definitywne koniec wszystko wyjaśnia 🤯.
Dużo lepszy niż pierwszy tom serii. To było naprawdę przerażające i niepokojące. Teraz już musze skończyć wszystkie tomy z serii i nie mogę się doczekać, kiedy je wszystkie przeczytam. Szczególnie spodobała mi się opowieść o spotykaniach co sto lat. Do końca nie miałam zielonego pojęcia jak to wszystko w dwóch tomach było połączone, ale definitywne koniec wszystko wyjaśnia 🤯.
Pokaż mimo to2021-09-09
Neil Gaiman ma szczególny styl pisania, który jest genialny, mrożący krew w żyłach i absolutnie zniewalający! Byłam oszołomiona niektórymi rzeczami, które przeczytałam i zobaczyłam - mroczne i poważne, z małymi drobiazgami humoru dorzucanymi w najbardziej nieoczekiwanych momentach (jak Dr Destiny).
Jeśli chodzi o wstęp, Preludia i Nokturny wykonały dobrą robotę, rzucając mnie w świat, którego nie rozumiem i pokazując postać, którą naprawdę chcę poznać. Jestem niesamowicie podekscytowana przeczytaniem całej serii przed ekranizacją Netflixa.
Neil Gaiman ma szczególny styl pisania, który jest genialny, mrożący krew w żyłach i absolutnie zniewalający! Byłam oszołomiona niektórymi rzeczami, które przeczytałam i zobaczyłam - mroczne i poważne, z małymi drobiazgami humoru dorzucanymi w najbardziej nieoczekiwanych momentach (jak Dr Destiny).
Jeśli chodzi o wstęp, Preludia i Nokturny wykonały dobrą robotę, rzucając...
2021-08-21
Niepopularna opinia tutaj: ta książka nic szczególnego dla mnie nie wniosła. Byłam znudzona a mój umysł ciągle wędrował do wymówek, aby nie kontynuować 'Cienia Wiatru'. Ruiz Zafron ma sposób na słowa, ale dla mnie bardziej w usypiającym stylu. Naprawdę dawno żadna książka mnie tak nie wymęczyła i nie sprawiła takiego zatoru czytelniczego jak ta.
Zaczęło się bardzo pięknie i byłam bardzo zaintrygowana, ale gdzieś po drodze straciłam zainteresowanie z jakiegoś niewytłumaczalnego powodu. Proza była piękna i było kilka naprawdę ślicznych fragmentów, które warto było zanotować. Myślę, że to właśnie skłoniło mnie do czytania. Ale trudno mi było połączyć się z historią, z Danielem i innymi postaciami 🤷♀️
Niepopularna opinia tutaj: ta książka nic szczególnego dla mnie nie wniosła. Byłam znudzona a mój umysł ciągle wędrował do wymówek, aby nie kontynuować 'Cienia Wiatru'. Ruiz Zafron ma sposób na słowa, ale dla mnie bardziej w usypiającym stylu. Naprawdę dawno żadna książka mnie tak nie wymęczyła i nie sprawiła takiego zatoru czytelniczego jak ta.
Zaczęło się bardzo pięknie...
2020-10-15
Porzucona na połowie.
Spodziewałam się mrocznej historycznej fantastyki z czarownicami i religijnym 'zamętem' a dostałam brak emocjonalnego związku z postaciami. Jedyna część fabuły, która mnie interesowała - system magii, został ledwo tknięty.
POV Reida sprawił, że chciałam sobie wyłupić oczy - doszłam do wniosku, że mam lepsze rzeczy do robienia i poddałam się.
Porzucona na połowie.
Spodziewałam się mrocznej historycznej fantastyki z czarownicami i religijnym 'zamętem' a dostałam brak emocjonalnego związku z postaciami. Jedyna część fabuły, która mnie interesowała - system magii, został ledwo tknięty.
POV Reida sprawił, że chciałam sobie wyłupić oczy - doszłam do wniosku, że mam lepsze rzeczy do robienia i poddałam się.
2022-10-12
Myślę, że miałam zbyt wysokie oczekiwania wobec tej książki. Jako fanka Heathers jestem rozczarowana o te porównania, bo nie mają żadnych podobieństw (poza tym wszystkie dziewczyny mają wspólne imię 😬).
Myślę, że miałam zbyt wysokie oczekiwania wobec tej książki. Jako fanka Heathers jestem rozczarowana o te porównania, bo nie mają żadnych podobieństw (poza tym wszystkie dziewczyny mają wspólne imię 😬).
Pokaż mimo to2022-10-08
Całkiem możliwe, że to jest mój ulubiony tom do tej pory i umocnił moją miłość do całej serii.
To jest z pewnością dość ciężka część do czytania. Dużo się dzieję poznajemy bliżej Delirium, Destruction i Orfeusza...
Zakończenie z Morfeuszem i jego synem jest po prostu... potężne. Wszystko mi się podobało w tym tomie.
Całkiem możliwe, że to jest mój ulubiony tom do tej pory i umocnił moją miłość do całej serii.
To jest z pewnością dość ciężka część do czytania. Dużo się dzieję poznajemy bliżej Delirium, Destruction i Orfeusza...
Zakończenie z Morfeuszem i jego synem jest po prostu... potężne. Wszystko mi się podobało w tym tomie.
2022-10-04
Na początku książka mega mnie wciągnęła, lecz potem wynudziła mnie swoim marudzeniem.
Po prostu po 100 stronach nie da się znieść tych samych frazesowych metafor i rozważań na temat macierzyństwa bez niczego odkrywczego lub ekscytującego.
Na początku książka mega mnie wciągnęła, lecz potem wynudziła mnie swoim marudzeniem.
Po prostu po 100 stronach nie da się znieść tych samych frazesowych metafor i rozważań na temat macierzyństwa bez niczego odkrywczego lub ekscytującego.
2021-12-29
Sama historia jest dość przygnębiająca, ale tytuł jest niesamowity, prawda?
Sama historia jest dość przygnębiająca, ale tytuł jest niesamowity, prawda?
Pokaż mimo to2021-12-04
Nie podobał mi się ten tom tak jak poprzednie. Z pewnością nie jest to zła część, ale skupienie się na Barbie i jej przyjaciołach nie wzbudziło mojego zainteresowania. Fabułę kukułki można byłoby skrócić. Natomiast zainteresowała mnie postać transpłciowa - Wanda. Jak na lata 90. dość całkiem dobrze napisana i nie występująca jako 'żart'.
Chciałam dowiedzieć się więcej o starej kobiecie, ale domyślam się, że niektóre tajemnice pozostają nierozwiązane 😶
Nie podobał mi się ten tom tak jak poprzednie. Z pewnością nie jest to zła część, ale skupienie się na Barbie i jej przyjaciołach nie wzbudziło mojego zainteresowania. Fabułę kukułki można byłoby skrócić. Natomiast zainteresowała mnie postać transpłciowa - Wanda. Jak na lata 90. dość całkiem dobrze napisana i nie występująca jako 'żart'.
Chciałam dowiedzieć się więcej o...
2021-10-31
Kolejna bajeczna odsłona komiksów Sandmana! Prawdopodobnie moja ulubiona część do tej pory, utrzymywał wysoki poziom spójności z poprzednimi wydaniami i nadal budował świat wokół Sandmana. Spotkanie rodzinne na początku było genialnym wprowadzeniem do wszystkiego do historii.
Kolejna bajeczna odsłona komiksów Sandmana! Prawdopodobnie moja ulubiona część do tej pory, utrzymywał wysoki poziom spójności z poprzednimi wydaniami i nadal budował świat wokół Sandmana. Spotkanie rodzinne na początku było genialnym wprowadzeniem do wszystkiego do historii.
Pokaż mimo to2021-06-26
Tak samo dobra za drugim razem, jak za pierwszym!
Po prostu pokochałam tę książkę na śmierć – zabawne sceny, wybuchowe akcje i mroczne fragmenty, które wydawały się stosowne do bardziej dojrzalszych czytelników niż YA. Powodem, dla którego było tak fantastycznie to niesamowite narracje bohaterów! Byli zdumiewająco wzbogaceni ukrytą przeszłością i trudnym środowiskiem.
Zaznaczam, że od 60% książki do samego końca przerzuciłam się na oryginalnego angielskiego audiobooka, wow był doskonały. Nie mogę wystarczająco pochwalić narratorów za wykonaną tutaj pracę.
Tak samo dobra za drugim razem, jak za pierwszym!
Po prostu pokochałam tę książkę na śmierć – zabawne sceny, wybuchowe akcje i mroczne fragmenty, które wydawały się stosowne do bardziej dojrzalszych czytelników niż YA. Powodem, dla którego było tak fantastycznie to niesamowite narracje bohaterów! Byli zdumiewająco wzbogaceni ukrytą przeszłością i trudnym...
2021-10-30
Wciąż było zabawnie i mrocznie, ale moim zdaniem nie tak dobry jak dwa pierwsze tomy. Ilustracje znów są znakomite, dodając kolejną warstwę do historii. Sen nocy letniej był zdecydowanie moim ulubioną historią.
Wciąż było zabawnie i mrocznie, ale moim zdaniem nie tak dobry jak dwa pierwsze tomy. Ilustracje znów są znakomite, dodając kolejną warstwę do historii. Sen nocy letniej był zdecydowanie moim ulubioną historią.
Pokaż mimo to2021-06-08
Dotarcie do końca zajęło mi miesiąc. Chociaż nie zmuszałam się do jej przeczytania, byłam dość znudzona momentami.
Założenie książki jest bardzo interesujące - styl jest bardzo poetycki i chyba głównie dlaczego skończyłam ją czytać. Było też sporo rozdziałów, w których po prostu nie byłam naprawdę zaangażowana. Czuję, że powinnam również podkreślić, jak bardzo nudny był dla mnie Henry jako postać. Nie podobało mi się jednak tempo i sposób w jaki ta powieść została skonstruowana.
Dotarcie do końca zajęło mi miesiąc. Chociaż nie zmuszałam się do jej przeczytania, byłam dość znudzona momentami.
Założenie książki jest bardzo interesujące - styl jest bardzo poetycki i chyba głównie dlaczego skończyłam ją czytać. Było też sporo rozdziałów, w których po prostu nie byłam naprawdę zaangażowana. Czuję, że powinnam również podkreślić, jak bardzo nudny był...
2021-09-07
Ta książka uderzyła we mnie jak grom z jasnego nieba. Skończyłam czytać tę książkę zaledwie chwile temu, ale czuję, że muszę coś napisać teraz, bo normalnie nie wytrzymam.
Wciąż nie przestaje mnie zadziwiać, w jaki sposób autorzy tacy jak Madeline Miller mogą wziąć ramy historii i stworzyć coś, co wydaje się jednocześnie nowe i znajome. W tym przypadku mitologia grecka została napisana od nowa, z pięknym, ale tragicznym spojrzeniem na życie Achillesa i jego towarzysza życia Patroklesa. Jeśli wiesz coś o greckiej mitologii, prawdopodobnie będziesz wiedział jak ta historia się skończy, ale imponująco jest to, że ta uprzednia wiedza nie miała wpływu na potężny wpływ, jaki ta historia wywarła na mnie - moje serce łączy się z tą książką i podczas jej czytania wylałam wiele łez 💔
Ta książka uderzyła we mnie jak grom z jasnego nieba. Skończyłam czytać tę książkę zaledwie chwile temu, ale czuję, że muszę coś napisać teraz, bo normalnie nie wytrzymam.
Wciąż nie przestaje mnie zadziwiać, w jaki sposób autorzy tacy jak Madeline Miller mogą wziąć ramy historii i stworzyć coś, co wydaje się jednocześnie nowe i znajome. W tym przypadku mitologia grecka...
Naprawdę intensywne, dobrze napisane, zbadane i pomysłowe. Manipulacja pamięcią to jeden z moich ulubionych tematów w sci-fi.
W sumie to idealny thriller science fiction, który rozwali Twój umysł! Szczególnie podobał mi się fakt, że pojęcie czasu jest tutaj takie samo jak w Rzeźni Numer Piątej (a był nawet cytat 😊).
Naprawdę intensywne, dobrze napisane, zbadane i pomysłowe. Manipulacja pamięcią to jeden z moich ulubionych tematów w sci-fi.
Pokaż mimo toW sumie to idealny thriller science fiction, który rozwali Twój umysł! Szczególnie podobał mi się fakt, że pojęcie czasu jest tutaj takie samo jak w Rzeźni Numer Piątej (a był nawet cytat 😊).