Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant59
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński28
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Rachel Yoder
Źródło: https://www.racheljyoder.com/about
1
5,9/10
Pisze książki: horror
Urodzona: 1978 (data przybliżona)
Urodziła się u podnóża Appalachów w północnym Ohio. Wychowana w religii menonickiej, obecnie mieszka w Iowa City wraz z mężem i synem. Absolwentka kursów kreatywnego pisania, jest założycielką magazynu "Draft: the journal of process". "Nocna suka" to jej powieściowy debiut, na którego podstawie już powstaje film z Amy Adams w roli głównej.https://www.racheljyoder.com/
5,9/10średnia ocena książek autora
110 przeczytało książki autora
128 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Nocna suka Rachel Yoder
5,9
Na początku mnie trochę nudziła, ale tak naprawdę to jest można książka o borykaniu się z macierzyństwem, o patriarchacie i nieumiejętności walczenia o siebie przez kobiety, a także o kobiecej siłę, która gdzieś w nas drzemie. Warto w sobie tej siły poszukać i ośmielić się wydobyć ją na światło dzienne, a nie udawać przed innymi, że jest się perfekcyjną żoną, matką, pracownicą i kim tam jeszcze chcemy być.
Nocna suka Rachel Yoder
5,9
„Niedawno rozpoczęłam osobliwą i nadspodziewanie brzemienną w skutki życiową przygodę, jaką jest macierzyństwo”…
Wiele z Was doświadczyło już zapewne macierzyństwa i przyznacie mi rację, że nie jest ono ani łatwe, ani proste, ani takie wspaniałe, jak opisują to podręczniki i głoszą programy telewizyjne.
Bycie mamą jest cholernie trudne i frustrujące.
Która mama nie zna tego uczucia dojmującej monotonii, otępiającej rutyny, zwolnionej aktywności umysłu, tego żalu rozsypujących się planów i oczekiwań, zawieszenia kariery zawodowej, dotkliwego ukłucia porzucanych ambicji, myśli o utracie urody, sylwetki i świeżego wyglądu.
Która mama nie miała dosyć tych przetłuszczonych włosów, wyczerpania, nocnego budzenia, rozdrażnienia przechodzącego w chęć warknięcia, ryknięcia ze złości. Ja miałam…
I bohaterka też miała dosyć.
Dlatego narastająca rozpacz i rozczarowanie uruchamia w niej system obronny kreujący zachowania i wrażliwość suki, nocnej suki.
W głębi jej serca mości się głośny skowyt i miażdżący gniew wypełniony nieprzespanymi nocami, samotnością i paskudnymi myślami.
Nikt nie rozumie jej smutku i złości.
Bo wciąż pokutuje przekonanie, że kobieta ma być wdzięczna i szczęśliwa, bo jest uprzywilejowana, a narzekając na zmęczenie zachowuje się jak „rozwydrzony bachor, który żąda zbyt wiele”.
To poczucie izolacji odbiera jej radość, aż w końcu przeradza się w dręczącą obsesję o transformacji w psa.
Ta transformacja wydobywa z jej człowieczeństwa zwierzę, po to, by mogła „zrozumieć siebie na nowo”.
By okiełznać chaos, który zawładnął jej życiem po urodzeniu dziecka, by wyrzucić nagromadzoną wściekłość, żal i obawy, że nie jest dobrą matką i lęk, że „została skazana na macierzyństwo i nic poza nim”.
Jej pierś wypełnia żałosny krzyk zrodzony z udręki i smutku, krzyk „na miarę dotychczasowego życia”.
Tej transmutacji ulega również jej dziecko. Zabawa w psią rodzinę zakrawa na prawdziwe szaleństwo. Surowe mięso, bieganie na czworakach, nocne łowy, to wszystko wymyka się spod kontroli. Synek zaczyna traktować ją zbyt poważnie i w końcu trudno mu zrozumieć, że psem jest tylko w domu, a dla świata ma być człowiekiem.
Książka Rachel Yoder to porażająca metafora kobiety uwięzionej w ciasnych ramach macierzyństwa.
To swego rodzaju bunt wobec oczekiwań stawianych młodym matkom. To alegoria normalności, która budzi frustrację i zagubienie, to „happening” niespełnionych pragnień i ważny głos o prawdzie macierzyństwa, które staje się symbolem samotności tak
„namacalnej, że niemal można ją chwycić w obie ręce, jakby była kolejnym dzieckiem”…
*
Co ważnego do przemyślenia?
*
Niby to takie proste.
Wyrazić swoje potrzeby.
Poprosić.
Porozmawiać.
Podzielić się obowiązkami.
Wyrazić swoje obawy i oczekiwania. Partnerstwo!
*
Jeszcze jedna uwaga!
*
Książka jest nowatorska, „tworzy przestrzeń dla siebie samej i dla fikcji, która poszerza macierzyństwo o nowe, surrealistyczne wymiary”, których mogą nie dostrzec czytelniczki mające rodzicielstwo dopiero w planach!