Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Po szumie w okół książki spodziewałam się naprawdę konkretnej petardy. Wyszedł przeciętny kryminał.

Po szumie w okół książki spodziewałam się naprawdę konkretnej petardy. Wyszedł przeciętny kryminał.

Dobra, lecz jak dla mnie mocno przereklamowana. Spodziewałam się czegoś więcej.

Dobra, lecz jak dla mnie mocno przereklamowana. Spodziewałam się czegoś więcej.

Tyle budowania napięcia przez całą książkę, dla dwóch rozdziałów podsumowania.Zawiodła mnie ta końcówka.

Tyle budowania napięcia przez całą książkę, dla dwóch rozdziałów podsumowania.Zawiodła mnie ta końcówka.

Pomysł na książkę dobry, Sasza jak polska Lisbeth Salander uwikłana w intrygę, szkoda tylko,że Bonda przekombinowała z ilością poplątanych nici.Mnogość wątków skutecznie wymuszała przerwy w czytaniu, po to tylko żeby wiedziec co z czym się je i kto kim jest.

Pomysł na książkę dobry, Sasza jak polska Lisbeth Salander uwikłana w intrygę, szkoda tylko,że Bonda przekombinowała z ilością poplątanych nici.Mnogość wątków skutecznie wymuszała przerwy w czytaniu, po to tylko żeby wiedziec co z czym się je i kto kim jest.

Katastrofa,aż żal trafić na coś takiego na początku roku.Nawet nie sięgnę po pozostałe części.Bohaterka nijaka, niby ma swój honor, by samodzielnie spłacić długi ojca, jednocześnie ten sam honor karze jej pieprzyć się z każdym klientem{za co nie dostaje kasy]. Dylemat książki, jestem dziwką, ale z klasą.Nie polecam.

Katastrofa,aż żal trafić na coś takiego na początku roku.Nawet nie sięgnę po pozostałe części.Bohaterka nijaka, niby ma swój honor, by samodzielnie spłacić długi ojca, jednocześnie ten sam honor karze jej pieprzyć się z każdym klientem{za co nie dostaje kasy]. Dylemat książki, jestem dziwką, ale z klasą.Nie polecam.

Przy tej powieści to nawet Grey całkiem przyzwoicie wypada. Całkowicie oderwana od rzeczywistości, brutalny sex, dragi i alko, po za tym kaszanka z zerową historią.

Przy tej powieści to nawet Grey całkiem przyzwoicie wypada. Całkowicie oderwana od rzeczywistości, brutalny sex, dragi i alko, po za tym kaszanka z zerową historią.

Rewelacyjny zbiór opowiadań. King po raz kolejny pokazuje, że jest absolutnym mistrzem. Opowiadanie "Śmierć" od paru dni kołacze mi się po głowie. Polecam wszystkim fanom grozy:)

Rewelacyjny zbiór opowiadań. King po raz kolejny pokazuje, że jest absolutnym mistrzem. Opowiadanie "Śmierć" od paru dni kołacze mi się po głowie. Polecam wszystkim fanom grozy:)

Są książki o których, po przeczytaniu, długo się jeszcze myśli, ta zdecydowanie do nich należy.Golding pokazuje jak krucha jest granica między dobrem a złem,między tym co odważne a co rozważne. I jak łatwo może ona się zatrzeć. Książka dla tych, którzy oczekują czegoś więcej niż kolejnej ckliwej historii. Zdecydowanie trzeba umieć ją zrozumieć, a na pewno zastanowić się nad jej przesłaniem.

Są książki o których, po przeczytaniu, długo się jeszcze myśli, ta zdecydowanie do nich należy.Golding pokazuje jak krucha jest granica między dobrem a złem,między tym co odważne a co rozważne. I jak łatwo może ona się zatrzeć. Książka dla tych, którzy oczekują czegoś więcej niż kolejnej ckliwej historii. Zdecydowanie trzeba umieć ją zrozumieć, a na pewno zastanowić się nad...

Wydaje mi się, że to naprawdę mierna podróbka tego całego Greya. Sporo tych samych wątków odnośnie upodobań seksualnych jak i sytuacji finansowych i życiowych bohaterów. Przeczytałam bo nie lubię odkładać nie przeczytanych,szału nie ma - dupy nie urywa. Na następną nie będę polować.

Wydaje mi się, że to naprawdę mierna podróbka tego całego Greya. Sporo tych samych wątków odnośnie upodobań seksualnych jak i sytuacji finansowych i życiowych bohaterów. Przeczytałam bo nie lubię odkładać nie przeczytanych,szału nie ma - dupy nie urywa. Na następną nie będę polować.

VI tom nie zawiódł ale i nie zaskoczył, co prawda czyta się szybko przyjemnie. Historia dalej kręci się wokół tych samych spraw. Po zakończeniu, czekam na kolejne części bo bohaterowie tak czy siak są jednymi z moich ulubionych.

VI tom nie zawiódł ale i nie zaskoczył, co prawda czyta się szybko przyjemnie. Historia dalej kręci się wokół tych samych spraw. Po zakończeniu, czekam na kolejne części bo bohaterowie tak czy siak są jednymi z moich ulubionych.

Gra anioła to jedna z tych książek, której postacie pojawiają się w wyobraźni zaraz po zamknięciu powiek do snu. Wartka akcja, nie tuzinkowe postacie a dialogi - mistrzostwo świata. Historia, której nie da się przewidzieć na wskroś zaraz po pierwszych stronach. Zachwycająca!

Gra anioła to jedna z tych książek, której postacie pojawiają się w wyobraźni zaraz po zamknięciu powiek do snu. Wartka akcja, nie tuzinkowe postacie a dialogi - mistrzostwo świata. Historia, której nie da się przewidzieć na wskroś zaraz po pierwszych stronach. Zachwycająca!

Początkowo myślałam, że nic z tego nie będzie. Te wszystkie hiszpańskie nazwy placów, ulic, uliczek, budynków i nazwisk. Ale stopniowo strona po stronie ukazywała się mi niebanalna historia. Piękne postacie i zagmatwane koleje losu. Ostatnie strony na jednym oddechu, polecam, książka super. Gra anioła już na mnie czeka.

Początkowo myślałam, że nic z tego nie będzie. Te wszystkie hiszpańskie nazwy placów, ulic, uliczek, budynków i nazwisk. Ale stopniowo strona po stronie ukazywała się mi niebanalna historia. Piękne postacie i zagmatwane koleje losu. Ostatnie strony na jednym oddechu, polecam, książka super. Gra anioła już na mnie czeka.

Nie wiem dlaczego, ale ne jestem przekonana do polskich autorek takich obyczajówek. A tu proszę, zaskoczenie aż miło. Na koniec to się nawet popłakałam, chwilowo ale jednak :)Serio, przyjemna, wzruszająca książka.

Nie wiem dlaczego, ale ne jestem przekonana do polskich autorek takich obyczajówek. A tu proszę, zaskoczenie aż miło. Na koniec to się nawet popłakałam, chwilowo ale jednak :)Serio, przyjemna, wzruszająca książka.

Ku przestrode,. do czego szybkość zmian w cyfryzacji może doprowadzić, jeżeli na to pozwolimy. Polecam.

Ku przestrode,. do czego szybkość zmian w cyfryzacji może doprowadzić, jeżeli na to pozwolimy. Polecam.

Pierwszy i podejrzewam ostatni raz kiedy sięgnęłam po Panią Roberts. Jeżeli wszystkie książki tej autorki są pisane tym samym stylem, to ja stanowczo podziękuję. A taka popularna.

Pierwszy i podejrzewam ostatni raz kiedy sięgnęłam po Panią Roberts. Jeżeli wszystkie książki tej autorki są pisane tym samym stylem, to ja stanowczo podziękuję. A taka popularna.

Pięknie napisana opowieść. Idealna na czas kiedy człowiek potrzebuje się wyciszyć i uspokoić. Bardzo przyjemnie się czytało, i może nie jest to jakaś szczególnie wymyślna historia ale opowiedziana z pomysłem.

Pięknie napisana opowieść. Idealna na czas kiedy człowiek potrzebuje się wyciszyć i uspokoić. Bardzo przyjemnie się czytało, i może nie jest to jakaś szczególnie wymyślna historia ale opowiedziana z pomysłem.

Nie tego się spodziewałam po tej całej nagonce medialnej i reklamie. Nie powiem, że to jest zła książka, bo daję rade. Ale żebym tak się nie "napaliła" na ten hit, to nie byłoby rozczarowania, że jest zaledwie przeciętnie.

Nie tego się spodziewałam po tej całej nagonce medialnej i reklamie. Nie powiem, że to jest zła książka, bo daję rade. Ale żebym tak się nie "napaliła" na ten hit, to nie byłoby rozczarowania, że jest zaledwie przeciętnie.

Chętnie zobaczyłabym tą historie na dużym ekranie. Nie jest banalna.

Chętnie zobaczyłabym tą historie na dużym ekranie. Nie jest banalna.

Do około 50 strony było nawet okej, później sprawa się rypła. W koło klub, sex, kac, praca i tak do końca - przewidzianego zresztą.Nic szczególnego jak na mój gust.

Do około 50 strony było nawet okej, później sprawa się rypła. W koło klub, sex, kac, praca i tak do końca - przewidzianego zresztą.Nic szczególnego jak na mój gust.

Mam mieszane odczucia po przeczytaniu, z jednej strony ciekawa historia, ale jakoś tak brak tego czegoś. Brak mi określenia bohaterów po której stronie mocy się znajdują. Do Pottera to jeszcze sporo brakuje...

Mam mieszane odczucia po przeczytaniu, z jednej strony ciekawa historia, ale jakoś tak brak tego czegoś. Brak mi określenia bohaterów po której stronie mocy się znajdują. Do Pottera to jeszcze sporo brakuje...