Biblioteczka
2024-01-02
Troche mylący tytuł. Niby lata 90 ale dostajemy wycinek. Pani Gacek niewatpliwie fanka grungu w tamtych latach pokazuje nam rózne wycinki swiata muzyki czy kina tamtej dekady by co chwile wracac chyba do swojej najwiekszej slabosci jaką jest nirvana, kurt i jego żona. Te najciekawsze fragmenty zawsze dążą do tematu tej grupy. Troche jak z hiszpańską inkwizycją monty pythona. I kiedy poznajemy np. historie kate moss to na koniec dowiadujemy sie o heroin chick i tym ze wplyw nirwany spowodowal zainteresowanie takimi modelkami, david gahan - bo załował ze kurt wczesniej popelnil samobójstwo. Dporo jest tez zachwytu i wybielania mam wrazenie tej subkultury. I jesli mialbym lata 90 porównac do tortu to Pani Gacek dala nam jeden najmniej smaczny kawalek natomiast pięknie zapakowany. Reszte smaczniejszucj kawalków ciasta dala troszke polizac szybko zabierając sprzed nosa i rozsmakowanym znowu podsuwa juz rozmemłany i nieświezy kawalek z napisem nirvana.
Troche mylący tytuł. Niby lata 90 ale dostajemy wycinek. Pani Gacek niewatpliwie fanka grungu w tamtych latach pokazuje nam rózne wycinki swiata muzyki czy kina tamtej dekady by co chwile wracac chyba do swojej najwiekszej slabosci jaką jest nirvana, kurt i jego żona. Te najciekawsze fragmenty zawsze dążą do tematu tej grupy. Troche jak z hiszpańską inkwizycją monty...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-11-27
Dlugie, nudne. Miała byc retrospekcja wyszedl bełkot uczestnika terapii odwykowej. Moze 25% jest warta przeczytania.
Dlugie, nudne. Miała byc retrospekcja wyszedl bełkot uczestnika terapii odwykowej. Moze 25% jest warta przeczytania.
Pokaż mimo to