-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant1
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński2
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2021-11
2021-07
Kurde, trochę mnie wybudziła ta książka. Jest w niej dużo uroczych momentów, takie które łapią za serce. Ale dla mnie to wszystko było takie letnie. Może nie załapałam konceptu tej pozycji
Kurde, trochę mnie wybudziła ta książka. Jest w niej dużo uroczych momentów, takie które łapią za serce. Ale dla mnie to wszystko było takie letnie. Może nie załapałam konceptu tej pozycji
Pokaż mimo to2021-05-26
Doskonale rozumiem, że felietony, z których książka się składa mają być humorystyczne i zabawne. Ale to kompletnie nie mój humor. Jak dla mnie z historii opowiedzianych przez Majewskiego można wysnuć smutny wniosek, że małżeństwo jest do kitu. Jest to chyba najlepsza antyreklama małżeństwa na jaką się napotkałam dotychczas. Zachowania żony jest co najmniej toksyczne, a mąż jest wykonawcą "rozkazów". Ehhh.... Do tego ohydne stereotypy o tym, że kobiety myślą tylko o plotkach i zakupach, a mężczyźni o spokoju i chwili ciszy od żony. W wielu momentach zdenerwowała mnie ta książka i nie polecam jej absolutnie nikomu.
Doskonale rozumiem, że felietony, z których książka się składa mają być humorystyczne i zabawne. Ale to kompletnie nie mój humor. Jak dla mnie z historii opowiedzianych przez Majewskiego można wysnuć smutny wniosek, że małżeństwo jest do kitu. Jest to chyba najlepsza antyreklama małżeństwa na jaką się napotkałam dotychczas. Zachowania żony jest co najmniej toksyczne, a mąż...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-04-25
Nie jest to mój ulubiony kryminał. Uważam, że całe rozwiązanie historii jest lekko naciągane. Mimo tego, relacje między bohaterami bardzo dobrze zarysowane i to stanowiło główny trzon fabuły. Dopiero pod koniec zaginięcie Ady przybiera na tempie, a raczej rozwiązanie tej zagadki. Oprócz Arka, Robert i Adaoma to bardzo sprzeczne postacie. Raz robi jedno, potem drugie, są bardzo niekonsekwentne. Poza tym książka jest bardzo wulgarna i opryskliwa. Mimo wszystko uważam ją za całkiem dobrą lekturę, głównie ze względu na ukazanie relacji i zepsucia postaci.
PS. Obejrzałam serial po przeczytaniu książki i nie polecam. Według mnie ta produkcja to dno. Aktorstwo i dialogi są na poziomie drewnianej lalki. Niektóre sceny są zmienione i trochę takie małe elementy burzą sens niektórych wątków.
Nie jest to mój ulubiony kryminał. Uważam, że całe rozwiązanie historii jest lekko naciągane. Mimo tego, relacje między bohaterami bardzo dobrze zarysowane i to stanowiło główny trzon fabuły. Dopiero pod koniec zaginięcie Ady przybiera na tempie, a raczej rozwiązanie tej zagadki. Oprócz Arka, Robert i Adaoma to bardzo sprzeczne postacie. Raz robi jedno, potem drugie, są...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-03-31
Bardzo podobała mi się ta książka. Uwielbiam motyw kilku lini czasowych i przeplatających się pokoleń. Moimi ulubionymi bohaterami były Sabina i Magdalena. Wzruszająca, przejmująca i tajemnicza opowieść. Ostatnie 30 stron odkrywanych zagadek nieźle zaskakują. Trochę dziwi mnie obsesja "dziedzictwa". Można by po prostu inaczej to ująć. W tej formie brzmi to trochę nierealistycznie. Nie zgadzałam się z wieloma wyborami bohaterek, ale chyba o to chodzi. Mieliśmy odczuwać różne emocje podczas lektury. Ja głównie czułam żal, rozczarowanie, strach i przygnębienie. Bardzo polecam, dla wszystkich wrażliwców polecam szykować chusteczki!
Bardzo podobała mi się ta książka. Uwielbiam motyw kilku lini czasowych i przeplatających się pokoleń. Moimi ulubionymi bohaterami były Sabina i Magdalena. Wzruszająca, przejmująca i tajemnicza opowieść. Ostatnie 30 stron odkrywanych zagadek nieźle zaskakują. Trochę dziwi mnie obsesja "dziedzictwa". Można by po prostu inaczej to ująć. W tej formie brzmi to trochę...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-03-15
Syndrom Cormorana się sprawdza - każdy kolejny tom jest lepszy od poprzedniego. Nie mam nic do dodania, sięgajcie po tę serię bo jest fantastyczna! Kocham tę historię, a intryga w "Niespokojnej krwi" przyprawia o dreszcze.
Syndrom Cormorana się sprawdza - każdy kolejny tom jest lepszy od poprzedniego. Nie mam nic do dodania, sięgajcie po tę serię bo jest fantastyczna! Kocham tę historię, a intryga w "Niespokojnej krwi" przyprawia o dreszcze.
Pokaż mimo to2021-01-25
Bardzo dużo fajnych porad. Niektóre tematu są potraktowane z małą dbałością o szczegóły i wiele też z tych informacji można znaleźć w internecie. Nie mniej jednak warto zasięgnąć tej ekologicznej wiedzy.
Bardzo dużo fajnych porad. Niektóre tematu są potraktowane z małą dbałością o szczegóły i wiele też z tych informacji można znaleźć w internecie. Nie mniej jednak warto zasięgnąć tej ekologicznej wiedzy.
Pokaż mimo to