-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać312
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant4
Biblioteczka
2023-11
2022-05-02
2022-05-28
2021-03-19
Ciekawa próba w S-F. Pomysł na fabułę dość oryginalny, gorzej z wykonaniem. Ma się wrażenie, że niektóre wątki są wciśnięte na siłę, czasami autor puszcza oko do czytelnika "wiem, że to skomplikowany temat, więc jedna postać to wytłumaczy drugiej postaci, ale nie słuchajmy tego bo i tak nie zrozumiemy :)" Tak więc pomijając warstwę S-F to właściwie taka powieść przygodowa którą się czyta łatwo lekko i przyjemnie.
Ciekawa próba w S-F. Pomysł na fabułę dość oryginalny, gorzej z wykonaniem. Ma się wrażenie, że niektóre wątki są wciśnięte na siłę, czasami autor puszcza oko do czytelnika "wiem, że to skomplikowany temat, więc jedna postać to wytłumaczy drugiej postaci, ale nie słuchajmy tego bo i tak nie zrozumiemy :)" Tak więc pomijając warstwę S-F to właściwie taka powieść przygodowa...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-07-25
Znowu sięgnąłem po audiobooka, ale tym razem zrezygnowałem po 20 minutach, tym razem pan Wojciech Stagenalski mnie zniechęcił. Sięgnąłem po książkę... i pierwszy raz zauważyłem kolosalną różnicę na korzyść książki do samodzielnego czytania.
Fabuła tym razem (w porównaniu do pierwszej części) poprowadzona równo i na dodatek z rozmachem. Napięcie rośnie stopniowo, szkoda tylko, że wydawca w Polsce dopuścił się tak dalece idącego spojlera na obwolucie książki - co oczywiście nie umniejsza w żaden sposób fabule.
Autor zgrabnie prowadzi kilka wątków jednocześnie skupiając tym razem uwagę czytelnika na głównej postaci: Luo Ji, którego na początku przedstawia jako niezbyt rozgarniętego naukowca, człowieka dość leniwego i mało ambitnego. Luo Ji będzie nam towarzyszyć do ostatnich stron, kibicowałem mu w jego przebiegłym lenistwie i podziwiałem za to, że jednak zaczęło mu sie chcieć.
Charakterystyczne u Cixin Liu jest to, że przedstawia świat widziany z perspektywy komunistycznych Chin co dla mnie jest raczej zaletą niż wadą.
Ogólnie, książka warta każdej minuty.
Znowu sięgnąłem po audiobooka, ale tym razem zrezygnowałem po 20 minutach, tym razem pan Wojciech Stagenalski mnie zniechęcił. Sięgnąłem po książkę... i pierwszy raz zauważyłem kolosalną różnicę na korzyść książki do samodzielnego czytania.
Fabuła tym razem (w porównaniu do pierwszej części) poprowadzona równo i na dodatek z rozmachem. Napięcie rośnie stopniowo, szkoda...
2019-06-15
Sięgnąłem po Problem... trochę z braku czego innego do czytania, trochę zachęcony pozytywnymi recenzjami. Niestety sięgnąłem po audiobooka: "niestety" ze względu na lektora, jakoś pan Wojciech Stagenalski nie przekonał mnie swoją interpretacją.
Po raz pierwszy zawiodłem się dość mocno pozytywnymi recenzjami, fabuła wydała mi się bardzo nierówno poprowadzona, przeplatanie fragmentów realnej akcji i wydarzeń w VR jakoś mi nie harmonizowało. Książki tej nie można jednak oceniać jako samodzielnej pozycji - wtedy ocena byłaby bardzo słaba. W kontekście trylogii, Problem Trzech Ciał jest bardzo dobrym wprowadzeniem do wydarzeń w następnych częściach i pokazuje jak bardzo szczegółowo autor musiał rozplanować wydarzenia w czasie.
Sięgnąłem po Problem... trochę z braku czego innego do czytania, trochę zachęcony pozytywnymi recenzjami. Niestety sięgnąłem po audiobooka: "niestety" ze względu na lektora, jakoś pan Wojciech Stagenalski nie przekonał mnie swoją interpretacją.
Po raz pierwszy zawiodłem się dość mocno pozytywnymi recenzjami, fabuła wydała mi się bardzo nierówno poprowadzona, przeplatanie...
2019-06-14
2019-06-16
Trochę się wahałem jaką dać ocenę, na koniec taka naciągana 5 lub mocna 4.
Trochę ciężko się czytało od połowy kiedy tryb narracji ulega pewnym modyfikacjom. Pojawia się jakby tryb dokumentalny co nie do końca mi pasowało. Fabuła jednak poprowadzona dosyć sprawnie, brakowało mi jednak jakiejś wyrazistej pierwszoplanowej postaci. Autor / Autorzy mogi trochę więcej uwagi skupić na efektach zmiany biegu historii, a tak mamy tylko jeden wątek powstania Pentagonu. Szkoda - tu był fajny potencjał.
Trochę się wahałem jaką dać ocenę, na koniec taka naciągana 5 lub mocna 4.
Trochę ciężko się czytało od połowy kiedy tryb narracji ulega pewnym modyfikacjom. Pojawia się jakby tryb dokumentalny co nie do końca mi pasowało. Fabuła jednak poprowadzona dosyć sprawnie, brakowało mi jednak jakiejś wyrazistej pierwszoplanowej postaci. Autor / Autorzy mogi trochę więcej uwagi...
2019-04-15
2019-04-28
Czyta się jak zwykle szybko, lektura w miarę wciąga, kilka fajnych pomysłów w fabule: taka trochę incepcja książkowa, kto czytał ten wie o co chodzi :)
Ten tytuł stanowi odbicie w tendencji spadkowej serii Chyłka. Chociaz schemat ten sam: pojawia się przestępca / przestępstwo, sprawa wydaje się beznadziejna, linia obrony wali się, a na koniec Chyłka [Nie chcę aby to był spoiler, więc nie napiszę kto jest górą]
No i zakończenie - takie gorzko słodkie, jak w całej serii. W pewnym momencie pojawia się łyżka dziegdziu... słowo "przepraszam" w ustach jednej z głównej postaci, wypada mało wiarygodnie.
Czyta się jak zwykle szybko, lektura w miarę wciąga, kilka fajnych pomysłów w fabule: taka trochę incepcja książkowa, kto czytał ten wie o co chodzi :)
Ten tytuł stanowi odbicie w tendencji spadkowej serii Chyłka. Chociaz schemat ten sam: pojawia się przestępca / przestępstwo, sprawa wydaje się beznadziejna, linia obrony wali się, a na koniec Chyłka [Nie chcę aby to był...
2018-11-12
2018-11-16
Sięgnąłem po "Dystopię" trochę z rozpędu - "skoro przeczytałem poprzednie części z tej serii, to dlaczego nie" pomyślałem. Po tak długiej przerwie trudno sobie było przypomnieć kto jest kim - postaci jest naprawdę wiele.
Autor zrobił to niezłego fikołka - niektóre pierwszoplanowe postaci zniknęły z fabuły, drugoplanowe zaś weszły nam w kadr. Bardzo żałuję, że Jagan, do którego poprzednio mieliśmy "pełen dostęp", teraz jest zepchnięty na bok.
Akcja rozkręca się bardzo powoli, jak lokomotywa u Tuwima. Pod koniec nabiera tempa i... kończy się jak ucięta nożem. Postacie są mocno zarysowane, wręcz karykaturalnie opisane: mamy wrażenie że czarne charaktery to osoby nadnaturalnie głupie i puste, ci dobrzy natomiast to osoby zagłębione w głębokiej autorefleksji panujące nad wydarzeniami.
Wątek związany z technologią, tak ważny w szpiegowskiej powieści, nie jest poprowadzony w sposób spójny, ale to pozostawiam do oceny innym nie chcąc ujawniać zbyt wielu szczegółów.
Podsumowując: czyta się po prostu dobrze, ale bez wstrzymania oddechu.
Sięgnąłem po "Dystopię" trochę z rozpędu - "skoro przeczytałem poprzednie części z tej serii, to dlaczego nie" pomyślałem. Po tak długiej przerwie trudno sobie było przypomnieć kto jest kim - postaci jest naprawdę wiele.
więcej Pokaż mimo toAutor zrobił to niezłego fikołka - niektóre pierwszoplanowe postaci zniknęły z fabuły, drugoplanowe zaś weszły nam w kadr. Bardzo żałuję, że Jagan, do...