Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Mam wątpliwość, czy lubię tę książkę. Niewątpliwie jest bardzo "radomska", nikomu nie udałoby się wmówić czytelnikowi, że napisał ją ktoś inny. Nieco chaotyczna, z poczuciem humoru. Cała Radomska. Porusza bardzo trudne, niedoceniane, mało omawiane, przemilczane czy uznane za nieważne tematy, wartko je opisuje bazując na własnych doświadczeniach. Raczej w punkt. Niestety lektura tak samo porwała mnie jak zmęczyła. Te wszystkie porównania nad wyraz, jakby na siłę, byle tylko utrzymać styl w każdym wersie. Wolałabym mieć trochę czasu na oddech, niż biec na łeb na szyję po tych wybojach innowatorskich wstawek.

Mam wątpliwość, czy lubię tę książkę. Niewątpliwie jest bardzo "radomska", nikomu nie udałoby się wmówić czytelnikowi, że napisał ją ktoś inny. Nieco chaotyczna, z poczuciem humoru. Cała Radomska. Porusza bardzo trudne, niedoceniane, mało omawiane, przemilczane czy uznane za nieważne tematy, wartko je opisuje bazując na własnych doświadczeniach. Raczej w punkt. Niestety...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Męcząca była ta lektura. Nie mam pewności co dokładnie przeczytałam. Czy dramat filozoficzny, czy pseudogrecką tragedię, czy może bezsensownie napisane "dzieło" o najzupełniej niczym. Temat niby wzniosły, szczere ludzkie nieszczęście - ale jakieś to wszystko nierealne, nieistniejące, miałkie. Nie przemówiło do mnie zupełnie.

Męcząca była ta lektura. Nie mam pewności co dokładnie przeczytałam. Czy dramat filozoficzny, czy pseudogrecką tragedię, czy może bezsensownie napisane "dzieło" o najzupełniej niczym. Temat niby wzniosły, szczere ludzkie nieszczęście - ale jakieś to wszystko nierealne, nieistniejące, miałkie. Nie przemówiło do mnie zupełnie.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W Kingu uwielbiam dwie rzeczy. Po pierwsze to, że jest tak płodny artystycznie, ze zawsze znajdzie się jakaś książka, której jeszcze nie czytałam, a jeśli nie, to on właśnie nad nią pracuje. Po drugie to, że choć jego twórczość znam, zdawałoby się, na wylot, zawsze mnie zaskoczy jakąś genialną wręcz pozycją. Tak było w tym przypadku. Krótka, a jednocześnie włócząca (tak, włócząca!) się powieść, która wciągnęła mnie na szlak wraz z resztą chłopaków. Szłam obok nich, lub tuż za nimi tracąc oddech i siły, zdzierałam podeszwy i naciągałam ścięgna. Czułam słońce piekące ich twarze, moknęlam w deszczu który ich moczył i słyszałam wiwatujący tłum który znienawidziłam jak oni. Szłam jednak dzielnie między nimi nie mogąc ich zostawic samych. Dotarłam do końca. Z bardzo podobnymi emocjami jak wygrany.

W Kingu uwielbiam dwie rzeczy. Po pierwsze to, że jest tak płodny artystycznie, ze zawsze znajdzie się jakaś książka, której jeszcze nie czytałam, a jeśli nie, to on właśnie nad nią pracuje. Po drugie to, że choć jego twórczość znam, zdawałoby się, na wylot, zawsze mnie zaskoczy jakąś genialną wręcz pozycją. Tak było w tym przypadku. Krótka, a jednocześnie włócząca (tak,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Szalenie wciągająca historia. O wiele lepiej zbudowana niż poprzedni bestseller autorki. Dałam sie ponieść rzece od pierwszych stron i nie żaluję.

Szalenie wciągająca historia. O wiele lepiej zbudowana niż poprzedni bestseller autorki. Dałam sie ponieść rzece od pierwszych stron i nie żaluję.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Zdziwiłam się. Dużo lepiej napisana niż część pierwsza. Zostawiła Szeptuchę daleko w tyle. Dojrzalszy tekst, pomimo, że nadal do szaleństwa doprowadza mnie infantylność bohaterki. Nie jest jednak juz tak nachalna jak poprzednio. Dobry trend, oby tak dalej. Jak najszybciej sięgam po Żercę.

Zdziwiłam się. Dużo lepiej napisana niż część pierwsza. Zostawiła Szeptuchę daleko w tyle. Dojrzalszy tekst, pomimo, że nadal do szaleństwa doprowadza mnie infantylność bohaterki. Nie jest jednak juz tak nachalna jak poprzednio. Dobry trend, oby tak dalej. Jak najszybciej sięgam po Żercę.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Znalazłam tę książkę w piwnicy opuszczonego hotelu, do której zrzucone na wielką hałdę zostały książki z tamtejszej biblioteki. Dzieła Lenina, o Leninie, przestarzałe encyklopedie, siedziałam na samym szczycie tej góry marności cierpiąc nad nieuniknioną zagładą tych wszystkich pozycji, wartych tego lub nie, kiedy nagle pośród tego chaosu piękności i brzydoty zarazem, tej dychotomii obrzydliwości i cudowności, tego turpizmu książkowego, wypatrzyłam coś niesamowitego. Okładka z maską lub obliczem jakiegoś bóstwa przedstawionego w kamieniu. Wydała mi się tam taka obca, inna, zupełnie niepasująca do całości, jakby świeciła niewidzialną energią. Przekopałam się, by jej dosięgnąć, obejrzałam okładkę dokładniej, otworzyłam, powąchałam (patrz wyżej dot. turpizmu i dychotomii) i już była moja. Nie spodziewałam się wiele, miała być wspaniałą pamiątką po miejscu, które obumiera i które zniknie w końcu. Miała być pachnąco-cuchnącym dowodem na jego istnienie w przeszłości. Miałam ją przeczytać dla zasady. Zaczęłam już w drodze powrotnej. I nie przestałam, zanim nie skończyłam. To absolut, istna perła wśród zamierzchłej formy gatunku. Genialny archetyp wszechidei ludzkości w ujęciu fantastyki, przyszłości, niewiadomego. Jeśli ktoś kiedykolwiek zapyta mnie o moją ulubioną pozycję, być może nie wskażę tej jednej, bo jest ich zbyt wiele. Jeśli jednak pytanie brzmiałoby która z posiadanych pozycji jest dla mniej najwartościowsza, najbardziej emocjonalnie wypełniona i najukochańsza - nie zawaham się - INANNA.

Znalazłam tę książkę w piwnicy opuszczonego hotelu, do której zrzucone na wielką hałdę zostały książki z tamtejszej biblioteki. Dzieła Lenina, o Leninie, przestarzałe encyklopedie, siedziałam na samym szczycie tej góry marności cierpiąc nad nieuniknioną zagładą tych wszystkich pozycji, wartych tego lub nie, kiedy nagle pośród tego chaosu piękności i brzydoty zarazem, tej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Chociaż fabularnie nie jest to arcydzieło, to sposób jej czytania, a raczej bezwiedniego pochłaniania i wciągania nosem zaskakuje i zachwyca.

Chociaż fabularnie nie jest to arcydzieło, to sposób jej czytania, a raczej bezwiedniego pochłaniania i wciągania nosem zaskakuje i zachwyca.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Az 3/4 tej powiesci przeczytalam z nieslabnacym poczuciem jej kleski w moim odbiorze. Zanudzala pozornie intrygujacymi watkami, itytowala przeciagloscia, w koncu denerwowala oklepanymi postaciami i skrajnie idiotycznym romansem. Dawalam jej 50 procent szans na przezycie. Czytalam uparcie dalej. Nie pomylilam sie. Ostatnia setka stron rekompensuje ustawiczne przebijanie sie przez poczatkowe znoje czytelnicze. Nabieranie tempa ratuje cala fabule. Warto.

Az 3/4 tej powiesci przeczytalam z nieslabnacym poczuciem jej kleski w moim odbiorze. Zanudzala pozornie intrygujacymi watkami, itytowala przeciagloscia, w koncu denerwowala oklepanymi postaciami i skrajnie idiotycznym romansem. Dawalam jej 50 procent szans na przezycie. Czytalam uparcie dalej. Nie pomylilam sie. Ostatnia setka stron rekompensuje ustawiczne przebijanie sie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mieszane mam uczucia. Trochę tu z Sacksa, ale mniej ciekawie. Sporo przypadków wcześniej mi nieznanych. Kawal dobrego research-u. Nie mogę jednak nie zauważyć błędów merytorycznych, w nazwach leków czy objawach. Oraz tych literackich jak częste literówki czy błędy słowne. W ogóle - dobra. W szczególe - irytująca.

Mieszane mam uczucia. Trochę tu z Sacksa, ale mniej ciekawie. Sporo przypadków wcześniej mi nieznanych. Kawal dobrego research-u. Nie mogę jednak nie zauważyć błędów merytorycznych, w nazwach leków czy objawach. Oraz tych literackich jak częste literówki czy błędy słowne. W ogóle - dobra. W szczególe - irytująca.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zaskoczyła mnie niezmiernie. Zdecydowanie lepsza niż cześć pierwsza. Doskonale tu widać, że z Pilipiukiem nigdy nie chodzi tylko o 'hej, ta książka była niezłym sukcesem, napisz następna!'.

Zaskoczyła mnie niezmiernie. Zdecydowanie lepsza niż cześć pierwsza. Doskonale tu widać, że z Pilipiukiem nigdy nie chodzi tylko o 'hej, ta książka była niezłym sukcesem, napisz następna!'.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Na pewno książka sama się czyta. Na pewno pomysł fabularny jest dobry. Na pewno opisy wciągają. Oraz, co dla mnie najważniejsze, bestiariusz najlepszy z możliwych, bo rodzimy. Irytuje jednak główna bohaterka, poniekąd taka miała być, jak wnioskuję, ale chyba jednak poszło to za daleko. Zniesmacza też kiepsko narysowany romans.

Na pewno książka sama się czyta. Na pewno pomysł fabularny jest dobry. Na pewno opisy wciągają. Oraz, co dla mnie najważniejsze, bestiariusz najlepszy z możliwych, bo rodzimy. Irytuje jednak główna bohaterka, poniekąd taka miała być, jak wnioskuję, ale chyba jednak poszło to za daleko. Zniesmacza też kiepsko narysowany romans.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Oglądanie odcinka serialu w swojej głowie.

Oglądanie odcinka serialu w swojej głowie.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

pamiętam, kiedy znajoma, wręczając mi tę książkę do przeczytania, szepnęła "wiem, wygląda jak bajka dla dzieci. wiem, wiem, ale przejrzyj te rysunki! przeczytaj wstęp! gwarantuję, że się nie oderwiesz!"
miała cholerną rację!
od tamtej pory powtarzam niemal to samo wszystkim, którym tę pozycję polecam. wspaniała, dopracowana w najmniejszym szczególe, a zarazem tak lekka, jakby wcale nad nią nie pracowano, tylko napisano.. w przypływie wielkiego Orma!

pamiętam, kiedy znajoma, wręczając mi tę książkę do przeczytania, szepnęła "wiem, wygląda jak bajka dla dzieci. wiem, wiem, ale przejrzyj te rysunki! przeczytaj wstęp! gwarantuję, że się nie oderwiesz!"
miała cholerną rację!
od tamtej pory powtarzam niemal to samo wszystkim, którym tę pozycję polecam. wspaniała, dopracowana w najmniejszym szczególe, a zarazem tak lekka,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Dom. Droga ucieczki jest w Tobie Ted Dekker, Frank E. Peretti
Ocena 5,5
Dom. Droga uci... Ted Dekker, Frank E...

Na półkach: ,

książka wciągająca, na dodatek niebywale lekko i szybko się czyta.
niestety fabuła dosyć nijaka, trochę lepka, a trochę jak stroboskop. sama nie wiem, choć niby wessała, to jednak nie porwała. aż czeka się na wystrzałowe zakończenie: oby, oby!! i... puff, klapa.

książka wciągająca, na dodatek niebywale lekko i szybko się czyta.
niestety fabuła dosyć nijaka, trochę lepka, a trochę jak stroboskop. sama nie wiem, choć niby wessała, to jednak nie porwała. aż czeka się na wystrzałowe zakończenie: oby, oby!! i... puff, klapa.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

początkowo zniechęcająca. przewidywalne wątki, nudząca narracja. odłożona na chwilę. warto jednak było wrócić, im dalej, tym lepiej. końcowe opowiadania przejmujące, wspaniałe.

początkowo zniechęcająca. przewidywalne wątki, nudząca narracja. odłożona na chwilę. warto jednak było wrócić, im dalej, tym lepiej. końcowe opowiadania przejmujące, wspaniałe.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to