-
ArtykułyZawodne pamięci. „Księga luster” E.O. ChiroviciegoBartek Czartoryski1
-
Artykuły„Cud w dolinie Poskoków”, czyli zabawna opowieść o tym, jak kobiety zmieniają światRemigiusz Koziński3
-
ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Times New Romans“ Julii Biel!LubimyCzytać7
-
ArtykułyWygraj egzemplarz „Róż i fiołków” Gry Kappel Jensen. Akcja recenzenckaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2017-08-25
2017-04-22
Historia Algierki, która walczyła o wolność bardzo mnie urzekła. Książka pokazała mi jak straszne może być życie kobiety bez praw. Jest bardzo dobrze opisana, bez zbędnych wątków. Jednak autorce nie udało się wzbudzić u mnie jej strachu. Wszystko było opisane z perspektywy "po latach" i dlatego czytelnik ma wrażenie, że przygląda się wszystkiemu i nie jest uczestnikiem wydarzeń. Nie utożsamia się z główną bohaterką, co może jest lepszym rozwiązaniem dla empatycznych i wrażliwych osób.
Historia Algierki, która walczyła o wolność bardzo mnie urzekła. Książka pokazała mi jak straszne może być życie kobiety bez praw. Jest bardzo dobrze opisana, bez zbędnych wątków. Jednak autorce nie udało się wzbudzić u mnie jej strachu. Wszystko było opisane z perspektywy "po latach" i dlatego czytelnik ma wrażenie, że przygląda się wszystkiemu i nie jest uczestnikiem...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-03-09
Mara wybrała się z Rachel, Clair i Jude do opuszczonego budynku. Chcieli przeżyć przygodę jak z horroru. Niestety budynek się zawalił i zabił trójkę przyjaciół Mary. Po wydarzeniu zdiagnozowano u niej zespół stresu pourazowego i dziewczyna przeprowadza się wraz z rodziną na Florydę. Zaczyna uczęszczać do prywatnej szkoły. Już pierwszego dnia widzi nieziemsko przystojnego chłopaka oraz zapoznaje się z niemiłą parę z jej klasy. Poznaje też Jamiego i zaprzyjaźniają się. Okazuje się też, że ma wyjątkowo wredną nauczycielkę hiszpańskiego.
Z czasem dowiaduje się, że "nieziemsko przystojny chłopak" to Noach. On zaczyna z nią rozmawiać, mimo że Mara nie odnosi się do niego mile. Jednak oczywiście ulega, ponieważ jest przystojny, mądry, a na dodatek bogaty. Często staje w jej obronie i uważa, że jest inna od dziewczyn ze szkoły.
Wątek miłosny dosyć szybko schodzi na drugi plan, ponieważ Mara zaczyna mieć wątpliwości co do swojego stanu psychicznego. Czasami widuje swoich zmarłych znajomych i ma koszmary, które przypominają jej straszne wydarzenia.
Z czasem zauważa, że ludzie, którym życzyła śmierci umarli. Zaczyna podejrzewać, że ma nadprzyrodzone zdolności.
Książka jest wciągająca. Nie ma jakiegoś specjalnego napięcia, że nie możesz się doczekać, ale fabuła jest interesująca. Na przemian przewijają się sceny miłosne ze strasznymi. O wiele ciekawszy jest moim zdaniem wątek "choroby" dziewczyny. Nie wiesz, czy w danym momencie są to urojenia czy rzeczywistość.
Mara wybrała się z Rachel, Clair i Jude do opuszczonego budynku. Chcieli przeżyć przygodę jak z horroru. Niestety budynek się zawalił i zabił trójkę przyjaciół Mary. Po wydarzeniu zdiagnozowano u niej zespół stresu pourazowego i dziewczyna przeprowadza się wraz z rodziną na Florydę. Zaczyna uczęszczać do prywatnej szkoły. Już pierwszego dnia widzi nieziemsko przystojnego...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-02-03
Planeta Lorien została napadnięta i zniszczona przez Madagorczyków. Dziewięcioro dzieci i tyle samo opiekunów zostało wysłanych na Ziemię, aby w przyszłości powrócić na planetę, odbić ją i zasiedlić na nowo. Społeczeństwo Loryjczyków dzieli się na tych, którzy posiadają Dziedzictwa - nadprzyrodzone moce (-takie są właśnie te dzieci wysłane na Ziemię), a część ich ich posiada (- opiekunowie tych dzieci).
Jednym z zesłanych są Henri i jego podopieczny John. Muszą się ukrywać, ponieważ Madagorczycy chcą ich zabić. Co jakiś czas zmieniają nazwiska i miejsce zamieszkania. Kiedy John ma 15 lat przyjeżdżają do Paradise w Ohio. Tam chłopak zaczyna szkołę.
Poznaje śliczną dziewczynę, a jej były - Mark mu dokucza. Problemy John to nie tylko te z rówieśnikiem, ale także pojawiające się moce. Henri uczy go jak ich używać.
John musi żyć w ukryciu, aby wrogowie nie mogli go dopaść. Jednak kolejne wydarzenia sprawiają, że co raz więcej osób podejrzewa, że nie jest on człowiekiem...
Książka nie porywa. Jak w większości książek, pomysł jest ciekawy, ale powtarzają się utarte schematy. W miarę czytania John-owi grozi co raz więcej niebezpieczeństw, co działa zdecydowanie na plus. Jednak końcówka książki jest do przewidzenia.
Planeta Lorien została napadnięta i zniszczona przez Madagorczyków. Dziewięcioro dzieci i tyle samo opiekunów zostało wysłanych na Ziemię, aby w przyszłości powrócić na planetę, odbić ją i zasiedlić na nowo. Społeczeństwo Loryjczyków dzieli się na tych, którzy posiadają Dziedzictwa - nadprzyrodzone moce (-takie są właśnie te dzieci wysłane na Ziemię), a część ich ich...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-12-22
Książka mi się podobała, jednak miała parę wad. M. in. nie przypadły mi do gustu wątki erotyczne, które były kompletnie nie potrzebne i na dodatek bardzo źle napisane. Po za tym jednak fabuła była dobra i miło się czytało.
Książka mi się podobała, jednak miała parę wad. M. in. nie przypadły mi do gustu wątki erotyczne, które były kompletnie nie potrzebne i na dodatek bardzo źle napisane. Po za tym jednak fabuła była dobra i miło się czytało.
Pokaż mimo to2016-08-31
2016-08-30
Fabuła książki jest dosyć skomplikowana. Trudno byłoby napisać dłuższe streszczenie, a co dopiero spoiler. Dlatego też, krótki opis na odwrocie książki nie oddaje w najmniejszym calu tego co zawarte jest w środku.
Zaczyna się od morderstwa kobiety, która ubrana jest w szaty księdza - można by uznać, że wszystko będzie proste. Niestety to zabójstwo, a później kolejne prowadzi włoską policję na trop przerażającej sprawy, która początki ma w 1993r. i wojnie domowej w Jugosławii.
"Bluźnierstwo" to wyjątkowo dobry kryminał, jednak ogrom spisku z lekka przytłacza czytelnika. Mnóstwo nazwisk, które trzeba zapamiętać, bo potem znowu okazują się znaczące. To zdecydowanie działa na minus książki.
Jednak po mimo tego, książkę czyta się łatwo, ponieważ podzielona jest na krótkie rozdziały. Ostatnie 100 stron to bardzo wartka, trzymająca w napięciu akcja. Zakończenie sprawia, że nie wiemy, kto jest dobry, a kto zły, ale przecież to dopiero pierwsza część trylogii! Czekam na następne części.
Fabuła książki jest dosyć skomplikowana. Trudno byłoby napisać dłuższe streszczenie, a co dopiero spoiler. Dlatego też, krótki opis na odwrocie książki nie oddaje w najmniejszym calu tego co zawarte jest w środku.
Zaczyna się od morderstwa kobiety, która ubrana jest w szaty księdza - można by uznać, że wszystko będzie proste. Niestety to zabójstwo, a później kolejne...
2016-08-16
"Cięcie" to świetny kryminał jak na początkującego pisarza. Opowiada o Clarze, pani nadkomisarz w berlińskiej policji, która pewnego dnia dostaje nagranie tzw. "Snuff movie". Przedstawia ono Jasmin, której Bezimienny podrzyna gardło. Policja jedzie pod adres zamordowanej, ale zamiast zwłok znajdują mumię. Jak to się stało, że ofiara nie żyje od tak dawna i NIKT nie zgłosił zaginięcia?
Plusem książki jest realizm. Pokazuje jak bardzo niebezpieczny jest internet. Można nas znaleźć, poznać, wyszukać i wytropić, a my dalej o niczym nie wiemy. Tak właśnie działał seryjny morderca - Bezimienny. Przez internet znajdował ofiary, mumifikował je, a potem przejmował wszystko, włącznie z kotami na portalach. Utrzymywał naszą aktywność i nikt nie wiedział, że to nie my zamieszczamy te posty. Dodatkowo spotykamy się z ciemnymi zakamarkami internetu, gdzie można dać ujście swoim fantazjom i przenieść je do świata realnego.
Jednak najgorsze jest opisane w "Cięciu" show - Shebay. Coś na wzór Top Model, dla prostytutek. Biorą w nim udział zwyczajni ludzie. Program przekracza wszystkie dotychczasowe granice, także popularności. To okropne do czego zmierzają media.
Minusem książki są nieco zbyt rozległe opisy działań informatycznych, rozmyślań/ wspomnień/ odczuć Clary i domysłów policji na temat Bezimiennego (które były błędne, a czytelnik wiedział o tym z wątków z narracją seryjnego mordercy).
Książkę uważam za godną polecenia.
"Cięcie" to świetny kryminał jak na początkującego pisarza. Opowiada o Clarze, pani nadkomisarz w berlińskiej policji, która pewnego dnia dostaje nagranie tzw. "Snuff movie". Przedstawia ono Jasmin, której Bezimienny podrzyna gardło. Policja jedzie pod adres zamordowanej, ale zamiast zwłok znajdują mumię. Jak to się stało, że ofiara nie żyje od tak dawna i NIKT nie zgłosił...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-07-30
Karawana, która miała dotrzeć na Sewastopolską nie powróciła. Ludzie z Sierpuchowskiej i Dobryńskiej zaczynają się niepokoić i snuć domysły. Pułkownik i zastępca wysyłają trzech ludzi, by zbadali sytuację... ale i oni nie wracają.
Hunter, zwany "brygadierem" (który jednak nie umarł w 2033 roku) oznajmia, że wybiera się na Sewastopolską. Bierze ze sobą starca Homera, który służy razem z nim na posterunku i Ahmeda jako zwiadowce. Pułkownik nie sprzeciwia się, bo wie, że Hunter to jedyna osoba, która mogłaby wrócić żywa.
Jak się okazuje Sewastopolską zaatakowali nie bandyci, ani mutanty, lecz dżuma.
W ciągu podróży powrotnej napotykają na jednej ze stacji Saszę - przykutą do jednej z kolumn. Zabijają jej porywacza i zabierają ją ze sobą w dalszą podróż.
Sasza zakochuje się w Hunterze, ale ten jest bardziej skupiony na zadaniu - musi zastopować rozprzestrzenianie się choroby. Twierdzi, że jedynym sposobem jest użycie miotacza ognia.
Dziewczyna jest temu przeciwna i za wszelką cenę chce znaleźć lekarstwo. Pomaga jej w tym Leonid, wpływowy muzykant, który jednak cały czas ją okłamuje.
Książka skupia się na wątkach jakich jak: dziwnej relacji Saszy z Hunterem, rozmyślań Homera nad sensem swojego życia, dwie strony osobowości Huntera, z których jednak chce pomagać ludziom, a druga jest żądna krwi.
Z początku wydaje się, że z Metro 2033 ocalał tylko Hunter. Jednak Artem jest jednym z żołnierzy wysłanych na Sewastopolską i to on utrzymuje ludzi zarażonych w jednym miejscu dla bezpieczeństwa całego metra. Zmiana głównych bohaterów nie do końca przypadła mi do gustu, ale fabuła z wieloma elementami zaskoczenia i zwrotów akcji oraz nieoczekiwanym zakończeniem sprawia, że Metro 2034 nie ustępuje pierwszej części i jest tak samo godna polecenia!
Karawana, która miała dotrzeć na Sewastopolską nie powróciła. Ludzie z Sierpuchowskiej i Dobryńskiej zaczynają się niepokoić i snuć domysły. Pułkownik i zastępca wysyłają trzech ludzi, by zbadali sytuację... ale i oni nie wracają.
Hunter, zwany "brygadierem" (który jednak nie umarł w 2033 roku) oznajmia, że wybiera się na Sewastopolską. Bierze ze sobą starca Homera, który...
2016-08-10
Leneonora, Magowie i armia Krotów atakują Noreelę. Magowie posiedli już magię i ich zemsta za wygnanie ponad trzysta lat temu wreszcie ma się dokonać.
Wiedźma - Nadzieja, Alischia i Trey podróżują do gór Kang Kang. Alischia kryje w sobie ostatek magii, który może przeszkodzić Magom w zajęciu Noreeli. Jednak droga przez pogrążoną w nieustannym mroku krainę jest ciężka i niebezpieczna.
Po utracie Rafe'a i przyjaciółki A'meer, Kosar odłącza się od Alischii, Nadzieii i Trey'a, by odszukać i powiadomić Schantaschi o nadziei dla upadającej krainy. W drodze do ich miasta - Hess spotyka Czerwonego Mnicha - Luciana. Łączy z byłym wrogiem siły, by dotrzeć do celu. Jednak czy Schantaschii uwierzą w jego opowieść i pomogą dotrzeć Alischii do Kang Kang?
Streszczenie, które przedstawiłam jest podstawą do bardzo ciekawej książki, którą mógł być "Świt". Jednak autor genialnie utrudnił czytanie lektury. Mnóstwo rozległych opisów otoczenia, stworzeń i maszyn, do tego dłużące się przemyślenia bohaterów i nic nie wnoszące do fabuły wątki. Te rzeczy sprawiły, że książka ma te swoje 525 stron, ale trzeba przebrnąć, by zobaczyć skrawki dobrego pomysłu. Książki zdecydowanie nie polecam.
Leneonora, Magowie i armia Krotów atakują Noreelę. Magowie posiedli już magię i ich zemsta za wygnanie ponad trzysta lat temu wreszcie ma się dokonać.
Wiedźma - Nadzieja, Alischia i Trey podróżują do gór Kang Kang. Alischia kryje w sobie ostatek magii, który może przeszkodzić Magom w zajęciu Noreeli. Jednak droga przez pogrążoną w nieustannym mroku krainę jest ciężka i...
2016-07-15
Klinika chorych na AIDS zaczyna odnosić sukcesy. Mają już trzech wyleczonych pacjentów. Jednak są ludzie, których nie obchodzi los homoseksualistów i narkomanów. Chcą odebrać klinice dofinansowanie. Jednocześnie zaczynają ginąć pacjenci, a potem jeden z głównych lekarzy.
Sara Lowell jest znaną dziennikarką. Jej mąż, Michael jest koszykarzem. Zaczynają interesować się kliniką, kiedy Michael okazuje się być chory na AIDS po przetoczeniu krwi na Bahamach. Decydują się wystąpić w programie o tej instytucji. Niestety, po niej Michael zostaje uprowadzony.
Kto stoi za porwaniami, a kto jest tylko przeciwnikiem kliniki? Odpowiedź jest zaskakująco nieoczywista. Końcówka książki zaskoczy każdego czytelnika.
Klinika chorych na AIDS zaczyna odnosić sukcesy. Mają już trzech wyleczonych pacjentów. Jednak są ludzie, których nie obchodzi los homoseksualistów i narkomanów. Chcą odebrać klinice dofinansowanie. Jednocześnie zaczynają ginąć pacjenci, a potem jeden z głównych lekarzy.
Sara Lowell jest znaną dziennikarką. Jej mąż, Michael jest koszykarzem. Zaczynają interesować się...
2016-07
2016-01-29
Mordercze syreny znowu powracają. Tym razem atakują nie tylko w Winter Harbor, ale także w Bostonie. Chcą wcielić Vanessę w swoje szeregi. Tymczasem ona, będąc syreną zmaga się z ciągłym pragnieniem, ale to nie jedyny jej problem. Nieświadomie rozkochuje w sobie Parkera - popularnego chłopaka ze szkoły przez co relacje z Simonem się pogarszają. Vanessa odkrywa też szczegóły swojego pochodzenia. Jak się okaże jej matka była bliżej niż dziewczyna się spodziewała. Jak tym razem nastolatka poradzi sobie z Rainą, Zarą i innymi syrenami z Winter Harbor?
"Głębia" tak jak i "Syrena" pisane są lekkim stylem. Książki szybko się czyta, a akcja jest wciągająca. Niemniej nie mogę znieść tego, że rozdziały kończą się w najciekawszych momentach i są tylko ogólnikowo zakończone w następnym rozdziale.
Od tych książek nie mogłam się oderwać. Serdecznie polecam.
Mordercze syreny znowu powracają. Tym razem atakują nie tylko w Winter Harbor, ale także w Bostonie. Chcą wcielić Vanessę w swoje szeregi. Tymczasem ona, będąc syreną zmaga się z ciągłym pragnieniem, ale to nie jedyny jej problem. Nieświadomie rozkochuje w sobie Parkera - popularnego chłopaka ze szkoły przez co relacje z Simonem się pogarszają. Vanessa odkrywa też szczegóły...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-09
2015-07-30
Pomysł na książkę jest przeciętny. Po streszczeniu spodziewałam się czegoś więcej. Główny bohater - Joe Pike jest krótko mówiąc "doświadczony w zabijaniu". Pewnego razu, tankując na stacji zauważył jak dwóch mężczyzn napada na bar z kanapkami. Interweniuje i tym samym miesza się w sprawy miejscowego gangu poglegającemu La Eme. Wtedy poznaje też kelnerkę - Dru. Pike jest nią zauroczony. Jednak po jakimś czasie Dru i właściciel baru z kanapkami znika. Joe postanawia ich odszukać z pamocą przyjaciela Elvisa.
Jak się później okazuje wszystkie jego początkowe założenia były błędne.
Komiczne jest w tym to, że Pike - opanowany, spokojny, doświadczony morderca, zabójca i były wojskowy ślepo próbuje odnaleźć Dru, której wszystkie słowa okazały się być kłamstwem. Mimo to, ten dojrzały mężczyzna brną w tę sprawę. Znając zakończenie można stwerdzić, że Pike nic na tym nie zyskał i tylko bez powodu ryzykował.
Książka jest naprawdę przeciętna z tą różnicą, że główny bohater jest naiwny, a sprawę zamieszany jest bez potrzeby wilkołak.
Zdecydowanie, nie polecam.
Pomysł na książkę jest przeciętny. Po streszczeniu spodziewałam się czegoś więcej. Główny bohater - Joe Pike jest krótko mówiąc "doświadczony w zabijaniu". Pewnego razu, tankując na stacji zauważył jak dwóch mężczyzn napada na bar z kanapkami. Interweniuje i tym samym miesza się w sprawy miejscowego gangu poglegającemu La Eme. Wtedy poznaje też kelnerkę - Dru. Pike jest nią...
więcej mniej Pokaż mimo to
Fabuła "Trucicielki" rozpoczyna się przeprowadzką naszego głównego bohatera, pana Lowella do starego, przedwojennego domu w Anglii. Szybko skrada serce uroczej pośredniczce biura nieruchomości - Heather swoimi osiągnięciami jako kompozytor muzyki filmowej.
Dopytując o historię domu, pan Lowell dowiaduje się, że 60 lat temu właścicielka Grace otruła swojego męża, za co została powieszona. Nasz bohater, mając najwyraźniej za wiele wolnego czasu, postanawia rozwikłać sprawę.
Odnajduje jej kochanka, który dalej nie wierzy w jej winę. Następnie spotyka się z wnuczką Grace i dostaje od niej dziennik morderczyni, w którym ta opisuje swoje przeżycia jako pielęgniarka za czasów drugiej wojny światowej. Okazuje się też, że Grace i jej mąż Ernest przyjęli pod swój dach uchodźcę - młodego chłopca, który został wojskowym. Widział się z "trucicielką" na rok przed popełnioną przez nią zbrodnią. Pan Lowell odnajduje chłopca, jednak informacje, które od niego otrzymuje podważają jego wszystkie teorie.
Ostatecznie dochodzimy do "prawdy", która nie opiera się na żadnej wskazówce z trzymiesięcznych poszukiwań bohatera.
Nie ma tu jakiejś intrygi, ani knowań. Właściwie pan Lowell mógł dojść do rozwiązania na samym początku. Zmarnował tylko czas, chociaż jest to opisane tak, że wzbogacił się o mądrość oraz doświadczenia.
Według mnie fabuła nie ma puenty, czyta się, aby czytać. Nie ma dobrego zakończenia. Nie polecam.
Fabuła "Trucicielki" rozpoczyna się przeprowadzką naszego głównego bohatera, pana Lowella do starego, przedwojennego domu w Anglii. Szybko skrada serce uroczej pośredniczce biura nieruchomości - Heather swoimi osiągnięciami jako kompozytor muzyki filmowej.
więcej Pokaż mimo toDopytując o historię domu, pan Lowell dowiaduje się, że 60 lat temu właścicielka Grace otruła swojego męża, za co...