Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Poznałam pana Wojtka za sprawą cyklu "Opowiem ci o zbrodni". Dość przyjemnie (jeśli to właściwe słowo w tej tematyce) się go słuchało. Ale dopiero po przeczytaniu tej książki stwierdziłam, że "gość ma gadane". Tak miło (mimo krwi) i wartko dawno nie czytałam kryminalnej powieści. No cóż panie Wojtku zostaniemy na razie dłużej ze sobą :)

Poznałam pana Wojtka za sprawą cyklu "Opowiem ci o zbrodni". Dość przyjemnie (jeśli to właściwe słowo w tej tematyce) się go słuchało. Ale dopiero po przeczytaniu tej książki stwierdziłam, że "gość ma gadane". Tak miło (mimo krwi) i wartko dawno nie czytałam kryminalnej powieści. No cóż panie Wojtku zostaniemy na razie dłużej ze sobą :)

Wbrew pozorom całkiem fajnie się czytało. Poprzednie części - koszmar, a ta całkiem spoko.

Wbrew pozorom całkiem fajnie się czytało. Poprzednie części - koszmar, a ta całkiem spoko.

Bardzo lubię i szanuję Mary Beard, jeśli tylko mam okazję oglądam jej programy historyczne. Jej wiedza jest bardzo rozległa, komentarze przystępne, wciągające i dowcipne. Ale.... Nie wiem dlaczego jej charyzma nie przekłada się na książkę i pisarstwo. Książka napisana dość nudnawo, nie potrafię powiedzieć ile razy przy niej zasnęłam. Ilość informacji i liczne dygresje (które lubię) jest więcej niż zadawalająca, ale nie potrafię polubić tej pozycji, stąd taka ocena.

Bardzo lubię i szanuję Mary Beard, jeśli tylko mam okazję oglądam jej programy historyczne. Jej wiedza jest bardzo rozległa, komentarze przystępne, wciągające i dowcipne. Ale.... Nie wiem dlaczego jej charyzma nie przekłada się na książkę i pisarstwo. Książka napisana dość nudnawo, nie potrafię powiedzieć ile razy przy niej zasnęłam. Ilość informacji i liczne dygresje...

Jak to powiedział Bogdan Smoleń - "ty coś w sobie masz, a to potem na mnie przełazi", a poza tym dość mieszane uczucia.

Jak to powiedział Bogdan Smoleń - "ty coś w sobie masz, a to potem na mnie przełazi", a poza tym dość mieszane uczucia.

Dobra, rzetelna jednak ciężko się czyta.

Dobra, rzetelna jednak ciężko się czyta.

I tylko tych kobiet szkoda...

I tylko tych kobiet szkoda...

Dawno tak się nie męczyłam żeby dokończyć książkę. I o zgrozo będzie trzecia część.

Dawno tak się nie męczyłam żeby dokończyć książkę. I o zgrozo będzie trzecia część.

Sądząc po tytule i patrząc na zdjęcia widniejące na okładce, spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Jednak po początkowym rozczarowaniu kontynuowałam czytanie. I przyznam - warto było.

Sądząc po tytule i patrząc na zdjęcia widniejące na okładce, spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Jednak po początkowym rozczarowaniu kontynuowałam czytanie. I przyznam - warto było.

Rewelacyjna. Obnażony polski populizm do bólu. Przysłowie nadal aktualne "Polak głupi przed i po szkodzie".

Rewelacyjna. Obnażony polski populizm do bólu. Przysłowie nadal aktualne "Polak głupi przed i po szkodzie".

Zaznaczyłam datę przeczytania książki, ale tego nie dane mi było dożyć. Temat, założenia historyczne, zapowiedź porywającej fabuły sprawiły, że z chęcią po nią sięgnęłam. Tysiące sprzedanych egzemplarzy, pochlebne recenzje, ale ... nudne to jak flaki z olejem i tak samo się ciągną. Powieść swoim poziomem przeznaczona dla młodej młodzieży (powiedziałam bym max dla gimnazjum ale "dobra zmiana" ją usunęła). Mordowałam się pół książki (a tomiszcze solidne) dając jej szansę, ale nastaje taki moment kiedy trzeba powiedzieć dość. Dla mnie to zbyt płytkie, infantylne, postacie płaskie i nawet tło starożytnego Rzymu nie może tego uratować. Jednym słowem - kiepskie.

Zaznaczyłam datę przeczytania książki, ale tego nie dane mi było dożyć. Temat, założenia historyczne, zapowiedź porywającej fabuły sprawiły, że z chęcią po nią sięgnęłam. Tysiące sprzedanych egzemplarzy, pochlebne recenzje, ale ... nudne to jak flaki z olejem i tak samo się ciągną. Powieść swoim poziomem przeznaczona dla młodej młodzieży (powiedziałam bym max dla gimnazjum...

Dużo faktów historycznych, czasem zbyt suchych, ale za to obraz zakonu, jego początki i działalność są na szczęście obdarte ze wszystkich mitów.

Dużo faktów historycznych, czasem zbyt suchych, ale za to obraz zakonu, jego początki i działalność są na szczęście obdarte ze wszystkich mitów.

Dla nas II wojna to Europa i okupacja niemiecka. Natomiast konflikt miał w rzeczywistości globalny zasięg i o wojnie w Azji i okupacji japońskiej niewiele wiemy. Fabuła książki całkiem niezła, ale forma jest dla mnie nie do przyjęcia. Brak dialogów w tradycyjnej formie utrudniał zrozumienie kiedy jest rozmowa a kiedy prezentowane myśli bohatera. Dawno nie męczyłam się tak czytając książkę.

Dla nas II wojna to Europa i okupacja niemiecka. Natomiast konflikt miał w rzeczywistości globalny zasięg i o wojnie w Azji i okupacji japońskiej niewiele wiemy. Fabuła książki całkiem niezła, ale forma jest dla mnie nie do przyjęcia. Brak dialogów w tradycyjnej formie utrudniał zrozumienie kiedy jest rozmowa a kiedy prezentowane myśli bohatera. Dawno nie męczyłam się tak...

Uwielbiam wszystkie książki Brzezińskiej a szczególnie Babcię Jagódkę. Tu co prawda jej nie ma, ale za to jest destylat fantasy. Nie czyta się łatwo oj nie czyta, ale mimo wszystko ciągnie człowieka co będzie dalej. Nie można jest zostawić niedoczytaną.

Uwielbiam wszystkie książki Brzezińskiej a szczególnie Babcię Jagódkę. Tu co prawda jej nie ma, ale za to jest destylat fantasy. Nie czyta się łatwo oj nie czyta, ale mimo wszystko ciągnie człowieka co będzie dalej. Nie można jest zostawić niedoczytaną.

Konkretna bez niepotrzebnych ubarwień. Jest rys historyczny, współczesne historie ludzi, są chrześcijanie na tle muzułmańskiego państwa, ale ... Brakowało mi tego czym zachodnie chrześcijaństwo różni się od wiary Koptów, konkretnych szczegółów. Coś napomknięte jest, ale dla mnie za mało.

Konkretna bez niepotrzebnych ubarwień. Jest rys historyczny, współczesne historie ludzi, są chrześcijanie na tle muzułmańskiego państwa, ale ... Brakowało mi tego czym zachodnie chrześcijaństwo różni się od wiary Koptów, konkretnych szczegółów. Coś napomknięte jest, ale dla mnie za mało.

Lubię Gravesa i książki w tym klimacie, ale przez "Córkę.." nie dałam rady przebrnąć. Po ok 20 stronach poddałam się. Cóż, szkoda, spodziewałam się czegoś innego.

Lubię Gravesa i książki w tym klimacie, ale przez "Córkę.." nie dałam rady przebrnąć. Po ok 20 stronach poddałam się. Cóż, szkoda, spodziewałam się czegoś innego.

Może i temat oklepany, ale książka warta przeczytania. Spojrzenie na powstanie oczami nie historyków, statystyków czy ekonomistów, ale zwykłych, młodych dziewcząt. Opowiadają o tych dniach bez zbędnego patosu, po prostu były tam, a co widziały czy raczej co czuły warte jest przeczytania.

Może i temat oklepany, ale książka warta przeczytania. Spojrzenie na powstanie oczami nie historyków, statystyków czy ekonomistów, ale zwykłych, młodych dziewcząt. Opowiadają o tych dniach bez zbędnego patosu, po prostu były tam, a co widziały czy raczej co czuły warte jest przeczytania.

Komentując poprzedni tom miałam nadzieję, że ostatnia część dotrzyma poziomem narracji poprzednim tomom. No i nie zawiodłam się. Rewelacja. Cała trylogia stanowi wspólną, sensowną całość. Na pewno jeszcze wrócę do tych książek.

Komentując poprzedni tom miałam nadzieję, że ostatnia część dotrzyma poziomem narracji poprzednim tomom. No i nie zawiodłam się. Rewelacja. Cała trylogia stanowi wspólną, sensowną całość. Na pewno jeszcze wrócę do tych książek.

Od dłuższego czasu żadnej książki nie pożarłam tak zachłannie. Oby następny tom był równie porywający.

Od dłuższego czasu żadnej książki nie pożarłam tak zachłannie. Oby następny tom był równie porywający.

Trudno oceniać tę pozycję (celowo nie nazywam ją książką), ponieważ nie jest to lekka beletrystyka. Autor a właściwie tłumacz występuje w podwójnej roli, właśnie i tłumacza i autora (w średnio obszernych przypisach wszystko szczegółowo i fachowo jest wyjaśnione). Zmierzając do właściwego tekstu: jestem zauroczona treścią, która jak już nadmieniłam nie jest łatwa w czytaniu, ale za to bogata w treści. Jak my postrzegamy ówczesnych ludzi: jako tępe osiłki, brutalnych barbarzyńców, ludzi walczących (dosłownie) o przetrwanie w szarości codziennego, znojnego dnia bez wyższych uczuć i odczuć? Czytając ten epos można wynieść wiele o sobie jako o ludzkości, kim jesteśmy - kim byliśmy, co czujemy - co czuliśmy. Bardzo gorąco zachęcam do spotkania z ówczesnym światem.

Trudno oceniać tę pozycję (celowo nie nazywam ją książką), ponieważ nie jest to lekka beletrystyka. Autor a właściwie tłumacz występuje w podwójnej roli, właśnie i tłumacza i autora (w średnio obszernych przypisach wszystko szczegółowo i fachowo jest wyjaśnione). Zmierzając do właściwego tekstu: jestem zauroczona treścią, która jak już nadmieniłam nie jest łatwa w czytaniu,...

Z czystym sercem mogę powiedzieć, że nie można przewidzieć kto jest sprawcą. Do samego końca książka trzyma w napięciu, a akcja powoli, ale sukcesywnie rozwija się w logiczną całość. Radzę czytać gdy jest za oknem jasno, ciemność zbytnio działa na wyobraźnię.

Z czystym sercem mogę powiedzieć, że nie można przewidzieć kto jest sprawcą. Do samego końca książka trzyma w napięciu, a akcja powoli, ale sukcesywnie rozwija się w logiczną całość. Radzę czytać gdy jest za oknem jasno, ciemność zbytnio działa na wyobraźnię.