Opinie użytkownika
Dzwon Śmierci był definitywnie jedną z książek Guy'a Smitha, którą chciałem przeczytać najbardziej. I nie zawiodłem się. Smith to chyba mój ulubiony autor horrorów, zaraz obok Lovecrafta, i Dzwon Śmierci tylko mnie utwierdził w tym przekonaniu.
Nie chcę się tu za bardzo rozpisywać o treści samej historii, bo jak na Smitha przystało, jest ona dosyć prosta. Morderczy dzwon...
Kontynuacja Sagi o Wilczej Dolinie zdecydowanie trzyma poziom pierwszego tomu.
I ogólnie rzecz biorąc nie wiem co mógłbym tu dodać więcej. Moją szczerą opinię wyraziłem już przy "Idź i czekaj mrozów", a jako iż "Zaszyj Oczy Wilkom" jest jej bezpośrednią kontynuacją, to nic więcej do dodania nie mam.
Naprawdę świetna saga, która mocno mnie zaskakuje na każdym kroku,...
Gdyby George R.R. Martin napisał Harrego Pottera, prawdopodobnie otrzymalibyśmy właśnie coś w stylu The Atlas Six.
Jest to bowiem opowieść o swego rodzaju "Grze o tron", z tą różnicą, że owych tronów jest więcej niż jeden, oraz to że rywalizują o nie ze sobą właśnie czarodzieje, ukrywający się przed zwykłym światem i działający w swoich tajnych społeczeństwach.
I choć...
Naprawdę świetna książka. Aż brak mi słów!
Z początku wolno się rozkręca, ale potem aż do samego końca trzyma w napięciu. Z pozoru lekka i płytka historyjka o nawiedzonym lustrze szybko przekształca się do wojny z samym Satanem i biblijnym armagedonem.
Gorąco polecam wszystkim fanom horroru.
Książka bardzo, ale to bardzo mnie rozczarowała.
Może dla osoby, która dopiero zaczynałaby swoją przygodę z horrorem, zawarte w powyższej książce opowiadania byłyby jakkolwiek ciekawe,
ale dla osoby, która ma za sobą już Lovecrafta czy też Mastertona, opowiadania były według mnie strasznie nudne, nieciekawe i niezbyt emocjonujące, a przede wszystkim nie były w ogóle...
Bardzo dobra książka, która daje do myślenia.
Ogólnie trochę podobny vibe do "1984" Orwella.
Dlatego pamiętajcie ludzie, czytanie książek jest ważne!
Czytałem ją, ową książkę, w której upadł Horus...
Myślę, że każdy, kto przeczytał "Fałszywi Bogowie", może wypowiedzieć na głos to samo zdanie.
Kiedy zabierałem się za tą serię książek, w pierwszej z nich (Czas Horusa) dane nam było Horusa jako przykład pewnego ideału, nieskazitelności, bohatera i wojownika - dosłownie Mistrza Wojny.
Jednakże ten cykl książek nosi...
Co tu dużo mówić, kolejne przygody Jakuba Wędrowycza to dokładnie to, czego się spodziewać po lekturze pierwszej książki.
Tutaj jednak, w przeciwieństwie do pierwszej księgi, w której dostawaliśmy krótkie, pojedyncze opowiastki z życia egzorcysty, tu mamy w zasadzie jedną długą historię o wojnie z Czarwonikiem Iwanowem, która ciągnie się przez całość.
Czy wyszło to na...
Była to zdecydowanie jedna z dziwniejszych książek, jakie czytałem, ale trudno mi jednoznacznie powiedzieć, czy w tym pozytywnym czy w tym negatywnym sensie tego znaczenia.
Książka opowiada o seryjnym mordercy oraz o detektywie, który próbuje go złapać. No właśnie... "próbuje go złapać" to zdecydowanie za dużo powiedziane. Przymiotnik "porno-gastro" na okładce doskonale...
Nie aż tak dobra jak część pierwsza, ale dalej jest super.
Z początku trochę nudnawa, niewiele się dzieje w sumie. Potem jest już lepiej. Końcówka to epicka bitwa, czuć mocno ducha TES.
Są tacy ludzie, którzy są źli, chcą czynić zło i je czynią.
Są też ludzie, którzy są dobrzy i mają dobre chęci, ale przez przypadek czynią zło.
No i pod tym wszystkim jest jeszcze zakon Tysiąca Synów, który na własnej skórze przekonał się, że dobrymi chęciami wybrukowane jest piekło.
Historia Tysiąca Synów to historia wielce tragiczna, przypominająca historie wielkich...
Dobra książka, czytało się szybko, lekko i płynnie.
Zawiera całą historię imperium Inków wraz z datami, opisy wszystkich ich bogów, świąt i mitologii świata.
Dzięki niej poznajemu kilka wersji stworzenia świata, to jak inkowie powstali, oraz czym w ich kulturze i religii były dla nich słońce, księżyc, gwiazdy i zjawiska pogodowe.
Niestety niezbyt spełniła moje oczekiwania...
Hmmm... sam nie wiem co tu powiedzieć...
Fajna historia, zdecydowanie lepsza niż część druga - „Książe Kaspian”, dużo się działo, dużo akcji i przygód, ale nadal coś mi tu nie pasowało.
Nie jest to nie wiadomo co. Prosta historia, wyprawa trochę bezcelowa...
Ale koncepcja samotnych wysp, gdzie każda jest inna i skrywa jakieś inne zagrożenie, bardzo mi się spodobała.
To po...
Za przeproszeniem - "Ja pie*ole, co tu się dzieje?!" - To jedno zdanie chyba wystarczy za całą recenzję.
To nawet już nie jest horror klasy B, tylko horror klasy XD.
Ale nie powiem, bawiłem się świetnie czytając to, wszystko było ciekawe i na swój pokręcony sposób spójne.
Niczego nie żałuję!
Wyobraźcie sobie świat rodem wzięty z He-Mana, Conana albo Beowulfa, ale w roli głównego bohatera obsadźcie kobietę, a do tego hippiskę. Otrzymacie wtedy obraz tego, co znajdziecie w "DragonSword".
Główna bohaterka wbrew swej woli zostaje nagle wrzucona do fantastycznego świata pełnego pół-nagich wojowników, smoków oraz magii, a dodatkowo wrzucona w sam środek bardzo...
Zdecydowanie gorsza od części pierwszej, a przynajmniej osobiście odnoszę takie wrażenie.
Opowieści z Narnii od zawsze były serią skierowaną do młodszych dzieci, mimo to "Lew, Czarownica i Stara Szafa" czytało mi się bardzo dobrze.
"Książe Kaspian" z kolei wydał mi się zbyt infantylny, zbyt prosty, w porównaniu do poprzedniej części. Jakbym czytał amatorskie opowiadanie,...
Hmmmm... Co mogę powiedzieć?
Plusem książki jest przede wszystkim to, że trzyma mocno klimat starych książek o Sabacie, sprzed długiej przerwy świętej pamięci Guya Smitha.
Minusem jest natomiast to, że przez większość czasu praktycznie nic się nie dzieje. Tylko tyle, że kolejni ludzie wchodzą do tytułowego lasu i znikają, a Sabat w tym czasie albo siedzi w domu, albo idzie...
Całkiem fajna książka, choć z początku trochę mnie odpychała nagłymi zmianami czasu i miejsca akcji, oraz głównego protagonisty.
Nie przepadam za takimi zabiegami, gdy zdążysz się już przyzwyczaić do danego bohatera, i tu nagle bohater się zmienia. Lecz mile mnie później zaskoczyły liczne odniesienia do wcześniejszych bohaterów, by pokazać, że wszystkie te historie jednak...
Idź i czekaj mrozów — czyli wyborna mieszanka Wiedźmina z sagą Zmierzch.
Niezwykle romantyczna historia potwora, który z dnia na dzień staje się coraz bardziej człowiekiem, oraz młodej dziewczyny, która z dnia na dzień staje się coraz mniej ludzka.
Historia, której towarzyszy mrok, strach, krew i ścielące się gęsto trupy, których ilość zawstydziłaby samego G.R.R. Martina.
A...