Kilka lat temu po raz pierwszy usłyszałem o tej powieści, a właściwie nowelce. Wtedy jednak zignorowałem ją uważając, że to po prostu jakieś kolejne bizarro fantasy. Na przełomie roku jednak ponownie pojawiła się przed moimi oczami i tym razem postanowiłem sprawdzić o co tutaj naprawdę chodzi?

Zacznijmy od tego, że jest to druga książka, którą przeczytałem za jednym zamachem, chociaż tym razem to nie jest żaden wyczyn. Pomimo, że nie jest to literatura wysokich lotów, autorowi udało się połączyć motywy nadprzyrodzone z porno komedią w bardzo inteligentny sposób. Ja oczywiście wiem, że tutaj zapewne chodziło o przelanie na papier jakiejś fantazji seksualnej autora. Ale nawet jeśli tak było to co z tego? Rozrywki tutaj nie zabrakło.

Kilka lat temu po raz pierwszy usłyszałem o tej powieści, a właściwie nowelce. Wtedy jednak zignorowałem ją uważając, że to po prostu jakieś kolejne bizarro fantasy. Na przełomie roku jednak ponownie pojawiła się przed moimi oczami i tym razem postanowiłem sprawdzić o co tutaj naprawdę chodzi?

Zacznijmy od tego, że jest to druga książka, którą przeczytałem za jednym...

Książka jest dziwna, niebanalna, ale na pewno nie jest zła. Czyta się ją szybko, jest napisana w dobrym stylu, o wiele lepszy niż niejedna polska książka 🙃 Ciężko określić jej gatunek, bo ni to groteska, ni poważna fabuła, nie jest to horror. Na pewno warto przeczytać i samemu sobie wyrobić opinię 😉

Książka jest dziwna, niebanalna, ale na pewno nie jest zła. Czyta się ją szybko, jest napisana w dobrym stylu, o wiele lepszy niż niejedna polska książka 🙃 Ciężko określić jej gatunek, bo ni to groteska, ni poważna fabuła, nie jest to horror. Na pewno warto przeczytać i samemu sobie wyrobić opinię 😉

Najdziwniejsza książka jaką przeczytałam

Najdziwniejsza książka jaką przeczytałam

To nie było złe. To nie było również dobre. To było dziwne.

To nie było złe. To nie było również dobre. To było dziwne.

Nie najgorsze, można powiedzieć że nawet pod koniec trochę smutna.

Nie najgorsze, można powiedzieć że nawet pod koniec trochę smutna.

Wstyd mi za to co przeczytałam.

Wstyd mi za to co przeczytałam.

Słyszałam o tej książce dosyć dawno i w końcu znalazłam czas, żeby zabrać się za jej przeczytanie. Jestem fanką horrorów, a najbardziej absurdalne filmy tego gatunku to dla mnie czysty relaks. Jednak po raz pierwszy w życiu miałam okazję zapoznać się również z tak nietypowym dziełem literackim, jakim jest “Nawiedzona wagina”. Byłam przygotowana na najmniej profesjonalny sposób pisania, ale miło się zaskoczyłam. Nie jest to może literatura najwyższych lotów, jednak czytało mi się ją przyjemnie. Można z niej nawet wyciągnąć jakąś mądrość. Co prawda myślałam, że fabuła będzie bardziej pokręcona, ale to chyba tylko pokazuje, z jak dziwnymi rejonami horroru już się spotkałam.

Słyszałam o tej książce dosyć dawno i w końcu znalazłam czas, żeby zabrać się za jej przeczytanie. Jestem fanką horrorów, a najbardziej absurdalne filmy tego gatunku to dla mnie czysty relaks. Jednak po raz pierwszy w życiu miałam okazję zapoznać się również z tak nietypowym dziełem literackim, jakim jest “Nawiedzona wagina”. Byłam przygotowana na najmniej profesjonalny...

Przeczytałam to "dzieło" podpuszczona przez pewne osoby i mój poziom cringe'u wywaliło poza skalę :D Z każdą kolejną stroną w głowie pojawiało mi się wielkie "WTF?! Co ja czytam?!". Historia absurdalna do granic możliwości i głupia. Czy żałuję niecałej godziny, którą nad nią spędziłam? Chyba nie, bo mimo wszystko było to ciekawe doświadczenie.

Przeczytałam to "dzieło" podpuszczona przez pewne osoby i mój poziom cringe'u wywaliło poza skalę :D Z każdą kolejną stroną w głowie pojawiało mi się wielkie "WTF?! Co ja czytam?!". Historia absurdalna do granic możliwości i głupia. Czy żałuję niecałej godziny, którą nad nią spędziłam? Chyba nie, bo mimo wszystko było to ciekawe doświadczenie.

Najdziwniejsza książka, jaką przeczytałam.
Fabuła jako tako ciekawa, choć niektóre elementy wydają się być wzięte tylko po to, by były. A językowo leży. Jedna z gorzej napisanych książek, jakie czytałam.

Najdziwniejsza książka, jaką przeczytałam.
Fabuła jako tako ciekawa, choć niektóre elementy wydają się być wzięte tylko po to, by były. A językowo leży. Jedna z gorzej napisanych książek, jakie czytałam.

Jesteście gotowi na jazdę bez trzymanki? No to zaczynamy.

Nawiedzona wagina. Czytając sam tytuł 90% populacji po tą książkę nie sięgnie. Dwa słowa, które ludzi odstraszają, przerażają, zawstydzają a niekiedy obrzydzają. Każdy ma prawo do swoich odczuć. A jakie były moje?

Na wstępie zaznaczę, że jest to książka z gatunku horroru. Ma być w zamyśle strasznie, ale tak nie jest. Ja dawno tak się nie uśmiałam. Młoda Azjatka od dziecka słyszy jak jej wagina do niej mówi. Z wiekiem zaczyna eksperymentować, aż pewnego dnia coś z niej wychodzi. Partner seksualny w szoku, ona w szoku, ale to nic. Pójdziemy dalej. Jak coś wyszło to i wejść może. I nie zgadniecie co oni tam wkładają :)

Ja bawiłam się wręcz świetnie. Bohaterom nie brakuje śmiałości w realizacji najbardziej pokręconych wizji. Tutaj nic nie jest do przewidzenia. Autor odleciał promem w kosmos. Oczywiście nie jest to książka do przemyśleń, która odmieni losy świata, ale czy o to w czytaniu chodzi? Oczekiwałam rozrywki i ją otrzymałam. Jako, że obiecałam sobie czytać więcej strasznych i pokręconych pozycji to ta pasuje wręcz idealnie. Polecam tym, co lubią czarny humor, groteskę i bardzo odjechane klimaty.

Jesteście gotowi na jazdę bez trzymanki? No to zaczynamy.

Nawiedzona wagina. Czytając sam tytuł 90% populacji po tą książkę nie sięgnie. Dwa słowa, które ludzi odstraszają, przerażają, zawstydzają a niekiedy obrzydzają. Każdy ma prawo do swoich odczuć. A jakie były moje?

Na wstępie zaznaczę, że jest to książka z gatunku horroru. Ma być w zamyśle strasznie, ale tak nie...