Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać206
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Gael Baudino
2
6,0/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Gael Baudino grew up in Los Angeles and attended collge at the University of Southern California. She now lives in Denver.
She lives with her lover Mirya, a lumbering adolescent named Michael, two ferrets and a cat. Her stories have appeared in Amazons II and in The Magazine of Fantasy and Science Fiction.
She lives with her lover Mirya, a lumbering adolescent named Michael, two ferrets and a cat. Her stories have appeared in Amazons II and in The Magazine of Fantasy and Science Fiction.
6,0/10średnia ocena książek autora
1 przeczytało książki autora
2 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Dragonsword Gael Baudino
6,0
Wyobraźcie sobie świat rodem wzięty z He-Mana, Conana albo Beowulfa, ale w roli głównego bohatera obsadźcie kobietę, a do tego hippiskę. Otrzymacie wtedy obraz tego, co znajdziecie w "DragonSword".
Główna bohaterka wbrew swej woli zostaje nagle wrzucona do fantastycznego świata pełnego pół-nagich wojowników, smoków oraz magii, a dodatkowo wrzucona w sam środek bardzo krwawej wojny. Jak osoba, która ponad wszystko nienawidzi wojny, poradzi sobie w tym świecie, mając do wyboru albo śmierć, albo chwycenie za miecz?
Książka zaczyna się dość słabo, nudnawo i ogólnie nie wiadomo co się dzieje. Jednak wraz z rozwojem akcji, robi się coraz lepiej i lepiej, a pod koniec historii praktycznie nie mogłem się oderwać od czytania.
Historia jest fajna, wciągająca, bohaterowie różnorodni i ciekawi.
Jedyny duży minus jak zauważyłem to to, że praktycznie co drugą stronę poruszany jest tu temat, że wojna jest zła oraz że kobiety są dyskryminowane, przez co cała książka zalatuje jakimś feministyczno-hippisowską propagandą. Temat wałkowany przez autorkę w kółko, od pierwszej do ostatniej kartki. Ale można na to jakoś przymknąć oko.
Ogólnie książkę polecam, jeśli lubicie klimaty Conana Barbarzyńcy albo He-Mana.
Nie jest zła.