Jesteśmy społecznością, która kocha książki

O książce przeczytałam w jakimś piśmie, że taka dobra analiza psychologiczna zachowań bohaterów w książce - tym zachęcano czytelnika. Kierunek Empik i książka w moim posiadaniu. Zabrałam się za czytanie.
Początek ciekawy, ale trochę taki jak z poradnika o podrywach (sorry, ale takie miałam skojarzenie, bo kilka takich poradników dla mężczyzn mam na koncie). Póżniej zrobiło się jakoś tak mało wiarygodnie, bo to udawanie geja w momencie kiedy facet nie wytrzymuje tego sporego ciśnienia przy atrakcyjnej kobiecie ...no przedłużało się ale ok. To włamanie - no nie! za grubo...
Dialogi momentami naiwne, momentami było bardzo wiarygodnie i nawet z humorem.
Zadziwiły mnie reklamy (kawa Idee Kafee i inne) wcześniej w książkach ja też (inni czytelnicy o tym wspominali na LC) się z tym nie spotkałam.
Zakończenie - kolejne zaskoczenie zaraz po tych reklamach produktów.
Niewiem, no debiut...może z czasem będzie lepiej u Pani Koch, ale raczej nie skuszę się na kontynuację.
Jak doczytałam do końca to tragedii nie było, ale rewelacji też nie.

O książce przeczytałam w jakimś piśmie, że taka dobra analiza psychologiczna zachowań bohaterów w książce - tym zachęcano czytelnika. Kierunek Empik i książka w moim posiadaniu. Zabrałam się za czytanie.
Początek ciekawy, ale trochę taki jak z poradnika o podrywach (sorry, ale takie miałam skojarzenie, bo kilka takich poradników dla mężczyzn mam na koncie). Póżniej zrobiło...

Druga część też dobra.
Szybko się czyta. Perypetie bohaterek wciągają i nim się człowiek obejrzy to już the end.
Polecam, napewno książka umili nudny wieczór każdej zwariowanej babeczce.
Tylko te imiona... o zgrozo....Esmeralda, Jessika, Felek...nie, nie, nie...

Druga część też dobra.
Szybko się czyta. Perypetie bohaterek wciągają i nim się człowiek obejrzy to już the end.
Polecam, napewno książka umili nudny wieczór każdej zwariowanej babeczce.
Tylko te imiona... o zgrozo....Esmeralda, Jessika, Felek...nie, nie, nie...