-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik230
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Biblioteczka
2024-04-19
2024-04-18
2024-04-12
2024-04-03
2024-03-05
2024-02-28
Odniosłem bliźniacze wrażenie jak jedna z osób poniżej. Akcja do mniej więcej połowy jest atrakcyjna, spójna, później natomiast rozjeżdża się, fabuła wydaje się już poniekąd nieprawdopodobna, klejona na siłę. Zdania, które przedstawiłem już we wcześniejszym komentarzu pod jedną książek, co do autorki nie zmieniam. Ma smykałkę do pisania, tylko trzeba pomyśleć nad spójnością fabuły i jej urealnieniem.
Odniosłem bliźniacze wrażenie jak jedna z osób poniżej. Akcja do mniej więcej połowy jest atrakcyjna, spójna, później natomiast rozjeżdża się, fabuła wydaje się już poniekąd nieprawdopodobna, klejona na siłę. Zdania, które przedstawiłem już we wcześniejszym komentarzu pod jedną książek, co do autorki nie zmieniam. Ma smykałkę do pisania, tylko trzeba pomyśleć nad spójnością...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-14
2024-02-01
Dałem drugą szansę autorowi, bardzo chętnie czytam polskich pisarzy na dorobku altruistycznie chcąc im w jakiś drobny sposób pomóc, choćby zwiększeniem zasięgów czy opinią, a pierwsza powieść pana Adama wydawała mi się zachęcająca. Niemniej mój główny zarzut, i wynikająca stąd również ocena, to nieskładna i nierealistyczna fabuła, pełna niedociągnięć, które mógłbym w cztery oczy wskazać, teraz jednak spoilerować bym nie chciał. Ratuje książkę trochę zakończenie, a mianowicie wątek psychologiczny.
Dałem drugą szansę autorowi, bardzo chętnie czytam polskich pisarzy na dorobku altruistycznie chcąc im w jakiś drobny sposób pomóc, choćby zwiększeniem zasięgów czy opinią, a pierwsza powieść pana Adama wydawała mi się zachęcająca. Niemniej mój główny zarzut, i wynikająca stąd również ocena, to nieskładna i nierealistyczna fabuła, pełna niedociągnięć, które mógłbym w cztery...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-27
Przyznam zupełnie szczerze, że nie mam pomysłu na choćby króciutką opinię o książce, jednak chciałbym napisać coś, nawet minimalną pochwałę dla pana Krzysztofa Spadło, ponieważ jestem fanem jego twórczości i życzę mu z całego serca, aby "wajcha" wkrótce się przesunęła i wypłynął na szersze wody w popularności, twórczości i oczywiście pieniądzach. Powodzenia.
Przyznam zupełnie szczerze, że nie mam pomysłu na choćby króciutką opinię o książce, jednak chciałbym napisać coś, nawet minimalną pochwałę dla pana Krzysztofa Spadło, ponieważ jestem fanem jego twórczości i życzę mu z całego serca, aby "wajcha" wkrótce się przesunęła i wypłynął na szersze wody w popularności, twórczości i oczywiście pieniądzach. Powodzenia.
Pokaż mimo to2024-01-21
Zawsze zostaje we mnie doza niepewności odnośnie wiarygodności, tutaj jeszcze mamy bowiem wypowiedzi incognito. Niemniej jeśli miałbym zaufać autorowi, to obraz polskiej polityki niespecjalnie mnie zadziwia, ponieważ wskazane bolączki, naiwności, błędne decyzje są widoczne dla ludzi, którzy potrafią dostrzegać rezultaty polskiej polityki. Choćby Krzysztof Bosak, który od miesięcy mówił, iż Polska jest bardziej ukraińska niż sama Ukraina i nie uzyskuje choćby małych ustępstw za swoją, nie przesadzę, jeśli napiszę, nieocenioną, ale w tym przypadku i właśnie naiwną pomoc. Polscy politycy nie potrafią do końca zrozumieć, że polityka zagraniczna to biznes, transakcje wymienne, rachunek korzyści i strat, a nie działania na piękne oczy. I w ten sposób często narażają państwowe interesy lub wręcz działają na niekorzyść Polski.
Zawsze zostaje we mnie doza niepewności odnośnie wiarygodności, tutaj jeszcze mamy bowiem wypowiedzi incognito. Niemniej jeśli miałbym zaufać autorowi, to obraz polskiej polityki niespecjalnie mnie zadziwia, ponieważ wskazane bolączki, naiwności, błędne decyzje są widoczne dla ludzi, którzy potrafią dostrzegać rezultaty polskiej polityki. Choćby Krzysztof Bosak, który od...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-20
Nie napiszę, że jest to słaba książka, bo nie określiłbym tego w podobny sposób. Aczkolwiek mój zarzut do wielu biografii pewnych autorów pozostaje niezmienna, jest to zarzut o jednowymiarowym przedstawianiu bohatera biografii. Mianowicie ukazywanie go jako osobę niemal krystaliczną, bez większych rys, a dla mnie, ale też dla myślącego człowieka, musi być to obraz z góry zakłamany lub rozmazany. Wiemy bowiem, iż każdy człowiek w swoim życiu ma momenty drastycznych wzlotów i upadków, podłości i szlachetności, zwycięstw i porażek i to jest moja zasadnicza krytyka do wielu autorów, nie tylko do Igora Janke.
Nie napiszę, że jest to słaba książka, bo nie określiłbym tego w podobny sposób. Aczkolwiek mój zarzut do wielu biografii pewnych autorów pozostaje niezmienna, jest to zarzut o jednowymiarowym przedstawianiu bohatera biografii. Mianowicie ukazywanie go jako osobę niemal krystaliczną, bez większych rys, a dla mnie, ale też dla myślącego człowieka, musi być to obraz z góry...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-12
Dla mnie forma przypomnienia, powstały już bowiem publikacje poruszające niniejsze obszary szkolenia w sposób niemal identyczny. Jednak doceniam, ponieważ znam wagę odświeżania wiedzy w procesie nauki. Co się różni? Bodaj poruszenie aspektu piłki kobiecej i jej charakterystyki.
Dla mnie forma przypomnienia, powstały już bowiem publikacje poruszające niniejsze obszary szkolenia w sposób niemal identyczny. Jednak doceniam, ponieważ znam wagę odświeżania wiedzy w procesie nauki. Co się różni? Bodaj poruszenie aspektu piłki kobiecej i jej charakterystyki.
Pokaż mimo to2023-12-26
Zdziwiłem się początkowo zarówno tytułem jak i zawartością książki, skupiła się ona bowiem na omawianiu "kondycji" militarnej sojuszników z NATO, co też nie współgrało z spodziewaną przeze mnie treścią. Później natomiast gros tematów zaczął się rozjaśniać, zrozumiałem co jest tytułową "samotnością strategiczną" Polski, chociaż przyznam, że sam zrozumiałem to dwojako. Samotnością strategiczną rozumianą przez autora jest stan, w którym nasz kraj w pojedynkę kształtuje swoją politykę zagraniczną wokół naszego terytorium, tak aby ona realizowała nasze interesy strategiczne. Ja zaś z początku odczytałem to jako osamotnienie Polski w obronie przed żywotnymi zagrożeniami wynikającymi z agresywnych poczynań naszego wielkiego sąsiada, w świetle pivotu amerykańskiego na obszar Indo-Pacyfiku oraz rozbrojenia naszych europejskich sojuszników, którzy nie byliby w stanie albo nie zamierzaliby (a to też się tu znajduje) wspomóc nas w walce przeciwko rosyjskiemu imperializmowi. Lepiej samemu się zapoznać, bo jest tu mnóstwo fachowej treści.
Zdziwiłem się początkowo zarówno tytułem jak i zawartością książki, skupiła się ona bowiem na omawianiu "kondycji" militarnej sojuszników z NATO, co też nie współgrało z spodziewaną przeze mnie treścią. Później natomiast gros tematów zaczął się rozjaśniać, zrozumiałem co jest tytułową "samotnością strategiczną" Polski, chociaż przyznam, że sam zrozumiałem to dwojako....
więcej mniej Pokaż mimo to2023-12-20
Szczegółowa analiza gry defensywnej Atletico Madryt prowadzonego przez Diego Simeone, który piastuje funkcję trenera już przez 12 lat. Na łamach książki czytelnik otrzymuje analizę gry w obronie niskiej, wysokiej, zachowania indywidulane czy grupowe podczas danych sytuacji meczowych, asekurację ataku i to w przypadku wybranych struktur taktycznych. Na pewno brakuje analizy stałych fragmentów gry i obrony pola karnego, są to bowiem kluczowe momenty w piłce nożnej, nawet na podstawie statystyk. Warto odnotować, iż niniejsza analiza jest dla osób znających angielski choćby w umiarkowany sposób, aczkolwiek grafiki ułatwiają zrozumienie.
Szczegółowa analiza gry defensywnej Atletico Madryt prowadzonego przez Diego Simeone, który piastuje funkcję trenera już przez 12 lat. Na łamach książki czytelnik otrzymuje analizę gry w obronie niskiej, wysokiej, zachowania indywidulane czy grupowe podczas danych sytuacji meczowych, asekurację ataku i to w przypadku wybranych struktur taktycznych. Na pewno brakuje analizy...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-12-08
Co mam napisać? Nie zamierzam nikomu szczególnie spojlerować książki, są to dość osobiste wspomnienia i przemyślenia z czasu pełnienia funkcji szefa placówki polskiej dyplomacji na Białorusi. Niewątpliwie jest to obraz dość pouczający, wręcz ukazujący nieudolność ludzi zarządzających państwem, ale również da się wyczuć osobistą urazę za skróconą karierę dyplomatyczną, mimo odżegnywania się autora. Gdybym miał kiedyś możliwość, to zadałbym p. Juraszowi jedno pytanie, o te wspomniane PIT-y dla białoruskich opozycjonistów, bowiem nie jestem w stanie w niniejszą sytuację jak dotąd uwierzyć.
Co mam napisać? Nie zamierzam nikomu szczególnie spojlerować książki, są to dość osobiste wspomnienia i przemyślenia z czasu pełnienia funkcji szefa placówki polskiej dyplomacji na Białorusi. Niewątpliwie jest to obraz dość pouczający, wręcz ukazujący nieudolność ludzi zarządzających państwem, ale również da się wyczuć osobistą urazę za skróconą karierę dyplomatyczną, mimo...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-11-19
Mnóstwo wątków o mentalności Rosjan, której nie potrafimy zrozumieć, poparciu dla władzy centralnej, swoistej wytrzymałości wobec niedostatków materialnych wobec wyższych dla nich celów. Jest to wyjątkowo prosta retoryka, ale co uderza najbardziej, to poparcie dla prezydenta Putina, od końca lutego 2022 roku według polskich mediów, "dyktatora" Putina, przez zwykłych mieszkańców dalekiej przecież Rosji, którzy utożsamiają go z porządkiem, przywróceniem pozycji wewnętrznej Rosji, względnym spokojem materialnym. Komu zatem wierzyć, jak nie osobie która doświadczała myśli Rosjan przez tak długi okres?
Mnóstwo wątków o mentalności Rosjan, której nie potrafimy zrozumieć, poparciu dla władzy centralnej, swoistej wytrzymałości wobec niedostatków materialnych wobec wyższych dla nich celów. Jest to wyjątkowo prosta retoryka, ale co uderza najbardziej, to poparcie dla prezydenta Putina, od końca lutego 2022 roku według polskich mediów, "dyktatora" Putina, przez zwykłych...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-11-15
2023-11-04
Nie zachwyciła mnie jak poprzednia książka autora o jelitach, którą byłem nawet zachwycony, pewnie dlatego, iż fascynują mnie jelita jako element ludzkiego organizmu. Myślę, że jest tu wiele pożytecznych informacji, sen zajmuje człowiekowi niemal 1/3 życia, podczas jego trwania nasz organizm się regeneruje, dostarcza nam siły do zmagania się z trudnościami każdego dnia, zatem z natury rzeczy należałoby postarać się o zwiększenie jego komfortu z każdej poznanej naukowo strony. Z pewnością jest to wstęp do potencjalnych następnych publikacji, o ile ktoś posiada zapał do zgłębiania się w niniejszy obszar wiedzy.
Nie zachwyciła mnie jak poprzednia książka autora o jelitach, którą byłem nawet zachwycony, pewnie dlatego, iż fascynują mnie jelita jako element ludzkiego organizmu. Myślę, że jest tu wiele pożytecznych informacji, sen zajmuje człowiekowi niemal 1/3 życia, podczas jego trwania nasz organizm się regeneruje, dostarcza nam siły do zmagania się z trudnościami każdego dnia,...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-10-26
Poszedłem na skróty w czytaniu tej książki, ale uznaję to za uzasadnione, bowiem już lata temu zapoznałem się z pierwszą częścią od profesora Dudka, która obejmuje okres od 1989 roku do 2005 roku. A zatem wyszło na to, iż powinienem zapoznać się z dwoma ostatnimi rozdziałami. Miło było sobie przypomnieć te lata, gdzie moja świadomość już się krystalizowała i uważam, że niniejsza lektura z lat 2005-2012 stanowiłaby świetne przypomnienie dla ludzi, którzy naprzemiennie widzą alternatywę w Tusku lub Kaczyńskim. A jak to mawiał Albert Einstein... Myślę, że multum ludzi zna cytat przypisywany jego osobie.
Poszedłem na skróty w czytaniu tej książki, ale uznaję to za uzasadnione, bowiem już lata temu zapoznałem się z pierwszą częścią od profesora Dudka, która obejmuje okres od 1989 roku do 2005 roku. A zatem wyszło na to, iż powinienem zapoznać się z dwoma ostatnimi rozdziałami. Miło było sobie przypomnieć te lata, gdzie moja świadomość już się krystalizowała i uważam, że...
więcej mniej Pokaż mimo to
Nie dałem rady, starałem się, chciałem wykrzesać z siebie chęci, dokończyć, ale fabuła i bohaterowie aż zanadto mnie zmęczyli. Rzadko to robię, ale odłożyłem przed przewróceniem ostatniej strony...
Nie dałem rady, starałem się, chciałem wykrzesać z siebie chęci, dokończyć, ale fabuła i bohaterowie aż zanadto mnie zmęczyli. Rzadko to robię, ale odłożyłem przed przewróceniem ostatniej strony...
Pokaż mimo to