Książka o potrzebie stworzenia wielkiej strategii dla Polski, przede wszystkim w dziedzinie bezpieczeństwa, w której obszar wojskowy jest kluczowy. Ale autor nie ogranicza się tylko do sfery militarnej. Przyglądając się naszemu krajowi próbuje odpowiedzieć na pytanie czego chcemy i dokąd zmierzamy. A ponieważ siły militarnej nie można zbudować bez właściwego potencjału gospodarczego Marek Budzisz bierze pod uwagę również ekonomię. I na ponad 400 stronach świetnego opracowania pokazuje naszą dzisiejszą pozycję oraz sposób na uzyskanie więcej niż by to wynikało z układu sił międzynarodowych. Aby przeanalizować strategię i dylematy dla Polski szczegółowo omawia sytuację strategiczną przede wszystkim USA (rozdział 4 i strategia sekwencjonowania),Rosji (rozdziały2 i 3),Chin oraz państw zachodniej Europy (rozdział 5). W końcu szczegółowo omawia swój nowatorski pomysł o potrzebie nowej odwagi w myśleniu o przyszłości i możliwym związku Polski i Ukrainy. Całość zamyka podsumowanie, w którym autor precyzyjnie wyjaśnia skąd bierze się nasza samotność strategiczna i jak trudno jest znaleźć dla niej rozwiązanie. 

Książka o potrzebie stworzenia wielkiej strategii dla Polski, przede wszystkim w dziedzinie bezpieczeństwa, w której obszar wojskowy jest kluczowy. Ale autor nie ogranicza się tylko do sfery militarnej. Przyglądając się naszemu krajowi próbuje odpowiedzieć na pytanie czego chcemy i dokąd zmierzamy. A ponieważ siły militarnej nie można zbudować bez właściwego potencjału...

Trudna pozycja. Masa informacji, analiz opartych na własnych przemyśleniach i raportach think-tanków (od rosyjskich po australijskie). Rzetelna i intelektualnie uczciwa.
Z całego Strategy and Future, pan Marek ma chyba największy autorytet. Ciężko mu przypiąć jakaś łatkę czy zaszufladkować.
Mam nadzieję, że odpowiedni ludzie zrobią z tej pracy właściwy użytek.

Trudna pozycja. Masa informacji, analiz opartych na własnych przemyśleniach i raportach think-tanków (od rosyjskich po australijskie). Rzetelna i intelektualnie uczciwa.
Z całego Strategy and Future, pan Marek ma chyba największy autorytet. Ciężko mu przypiąć jakaś łatkę czy zaszufladkować.
Mam nadzieję, że odpowiedni ludzie zrobią z tej pracy właściwy użytek.

Bardzo interesująca książka z dziedziny geopolityki, strategii militarnej. skupiona na Polsce. Mamy tu nakreśloną sytuacje Polski oraz NATO tuż przed i w początkowej fazie wojny na Ukrainie. Jest tu przegląd możliwości Polski, członków NATO, nie wypada on optymistycznie, jest też o tym co można zrobić aby było lepiej.

Bardzo interesująca książka z dziedziny geopolityki, strategii militarnej. skupiona na Polsce. Mamy tu nakreśloną sytuacje Polski oraz NATO tuż przed i w początkowej fazie wojny na Ukrainie. Jest tu przegląd możliwości Polski, członków NATO, nie wypada on optymistycznie, jest też o tym co można zrobić aby było lepiej.

Zdziwiłem się początkowo zarówno tytułem jak i zawartością książki, skupiła się ona bowiem na omawianiu "kondycji" militarnej sojuszników z NATO, co też nie współgrało z spodziewaną przeze mnie treścią. Później natomiast gros tematów zaczął się rozjaśniać, zrozumiałem co jest tytułową "samotnością strategiczną" Polski, chociaż przyznam, że sam zrozumiałem to dwojako. Samotnością strategiczną rozumianą przez autora jest stan, w którym nasz kraj w pojedynkę kształtuje swoją politykę zagraniczną wokół naszego terytorium, tak aby ona realizowała nasze interesy strategiczne. Ja zaś z początku odczytałem to jako osamotnienie Polski w obronie przed żywotnymi zagrożeniami wynikającymi z agresywnych poczynań naszego wielkiego sąsiada, w świetle pivotu amerykańskiego na obszar Indo-Pacyfiku oraz rozbrojenia naszych europejskich sojuszników, którzy nie byliby w stanie albo nie zamierzaliby (a to też się tu znajduje) wspomóc nas w walce przeciwko rosyjskiemu imperializmowi. Lepiej samemu się zapoznać, bo jest tu mnóstwo fachowej treści.

Zdziwiłem się początkowo zarówno tytułem jak i zawartością książki, skupiła się ona bowiem na omawianiu "kondycji" militarnej sojuszników z NATO, co też nie współgrało z spodziewaną przeze mnie treścią. Później natomiast gros tematów zaczął się rozjaśniać, zrozumiałem co jest tytułową "samotnością strategiczną" Polski, chociaż przyznam, że sam zrozumiałem to dwojako....

Książkę czytałem niecały rok temu, autor napisał już nową pozycję, która ma bardzo wysokie oceny. Zaskakuje mnie to, ponieważ praktycznie żadna prognoza z tego "dzieła" się nie sprawdziła. Autor tworzy fantastykę geopolityczną.

Książkę czytałem niecały rok temu, autor napisał już nową pozycję, która ma bardzo wysokie oceny. Zaskakuje mnie to, ponieważ praktycznie żadna prognoza z tego "dzieła" się nie sprawdziła. Autor tworzy fantastykę geopolityczną.

Szybki przegląd naszej i regionalnej obronności w kontekście decyzji politycznych i ich wpływu na bezpieczeństwo. Czytało się bardzo dobrze. Dodatkowo rozważania na temat przyszłości Ukrainy i polski w kontekście potencjalnych sojuszy czy nawet federacji.

Szybki przegląd naszej i regionalnej obronności w kontekście decyzji politycznych i ich wpływu na bezpieczeństwo. Czytało się bardzo dobrze. Dodatkowo rozważania na temat przyszłości Ukrainy i polski w kontekście potencjalnych sojuszy czy nawet federacji.

Świetna książka, ale nie dlatego że według mnie autor napisał samą prawdę. Z kilkoma analizami się nie zgadzałem lub miałem inne wnioski z podanych faktów. Ale nie to jest ważne. Najważniejsza jest Polska, jej niepodległość i kreacja jej losów przez władzę by była silniejsza i miała możliwość samostanowienia o swojej roli i przyszłości. I dlatego trzeba tą książkę przeczytać, nie żeby się zgadzać z autorem ale żeby poznać fakty, które przytacza i przemyśleć gdzie ma rację, z czym się nie zgadzamy i wyciągnąć wnioski co mamy robić. My, jako obywatele, wyborcy, patrioci.

Świetna książka, ale nie dlatego że według mnie autor napisał samą prawdę. Z kilkoma analizami się nie zgadzałem lub miałem inne wnioski z podanych faktów. Ale nie to jest ważne. Najważniejsza jest Polska, jej niepodległość i kreacja jej losów przez władzę by była silniejsza i miała możliwość samostanowienia o swojej roli i przyszłości. I dlatego trzeba tą książkę...

Bardzo dobre opracowanie pisane mniej więcej po 6 miesiącach licząc od 24.02.2022, czyli startu gorącej fazy wojny w Ukrainie. To opis sytuacji międzynarodowej, możliwych fluktuacji i opisu miejsca Polski w tych wielopłaszczyznowych ruchach w warstwie politycznej, wojskowej, międzynarodowej i gospodarczej. Dałbym ocenę jeszcze wyższą, gdyby nie męcząca maniera autora obwiniania za wszystko co złe Niemiec i Francji. Sam mam podobne zdanie co do mało przyjaznej strategii Niemiec w kontekście interesów Polski, czy też praktycznie nieistnienia w ramach francuskiej racji stanu krajów Europy Środkowej, jednak złośliwe i powtarzające się nieustannie uwagi autora krytykujące na co drugiej stronie działania tych 2 krajów obniżają jakość całej pozycji i pokazują ogromną i negatywną fiksację autora na punkcie tych krajów. Uczciwym byłoby poświęcenie choć jednego rozdziału na rozpatrzenie błędnej polityki Zachodu (w tym Niemiec i Francji),jej przyczyn, podłoża i koniecznych zmian w perspektywie bezpieczeństwa Europy jakie powinniśmy sobie zabezpieczyć w kolejnych miesiącach i latach. Jednocześnie autor nie analizuje negatywnej polityki Węgier, polityki Wielkiej Brytanii, która również dała się zinfiltrować przez rosyjską agenturę, o Polsce nie wspominając. Tak więc pomijając wątek "francusko-niemiecki" uważam książkę za wartą polecenia. Swoją drogą ciekawe byłoby potencjalne opracowanie autora dotyczące analizy polityki największych krajów europejskich i USA w kontekście tego dlaczego Rosja czuła się na tyle silna by rozpocząć 24 lutego 2023 tak gwałtowną wojnę.?!

Bardzo dobre opracowanie pisane mniej więcej po 6 miesiącach licząc od 24.02.2022, czyli startu gorącej fazy wojny w Ukrainie. To opis sytuacji międzynarodowej, możliwych fluktuacji i opisu miejsca Polski w tych wielopłaszczyznowych ruchach w warstwie politycznej, wojskowej, międzynarodowej i gospodarczej. Dałbym ocenę jeszcze wyższą, gdyby nie męcząca maniera autora...

Książkę pana Marka Budzisza można streścić łacińską sentencją ,, Si vis pacem, para bellum".
Chcemy pokoju to musimy przygotować się do wojny. My sami. Bez oglądania się na innych.

Książkę pana Marka Budzisza można streścić łacińską sentencją ,, Si vis pacem, para bellum".
Chcemy pokoju to musimy przygotować się do wojny. My sami. Bez oglądania się na innych.

Bardzo dobra analiza zachodniego podejścia do wojny na Ukrainie. Marek Budzisz w ciekawy i merytoryczny sposób przybliża nam koncepcje NATO, samej Polski i Ukrainy co do przyszłości naszego regionu Europy w nadchodzących latach. Wbrew tytułowi, książkę należy traktować kompleksowo. Nie jest ona skupiona jedynie na polskiej racji stanu, powiedziałbym nawet, że nie jest to nominalnie wiodący wątek, tylko szerokie spektrum na przyszłość Europy oraz samej Rosji.

Bardzo dobra analiza zachodniego podejścia do wojny na Ukrainie. Marek Budzisz w ciekawy i merytoryczny sposób przybliża nam koncepcje NATO, samej Polski i Ukrainy co do przyszłości naszego regionu Europy w nadchodzących latach. Wbrew tytułowi, książkę należy traktować kompleksowo. Nie jest ona skupiona jedynie na polskiej racji stanu, powiedziałbym nawet, że nie jest to...