Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Zapiski Rickmana nie są równoważne z biografią. Są to fakty, przemyślenia, opisy sytuacji, które akurat w danym dniu zwróciły uwagę Alana. Nie ma wszystkich ważnych faktów z jego życia ani wielu uczuć, które może chciałby zawrzeć w swojej biografii. Dzienniki były dla niego. Dzięki temu my możemy przez chwilę wejść w jego świat - codzienność, nie ważnych faktów.
Nie była to dla mnie lekka lektura. Ale z pewnością wartościowa.

Zapiski Rickmana nie są równoważne z biografią. Są to fakty, przemyślenia, opisy sytuacji, które akurat w danym dniu zwróciły uwagę Alana. Nie ma wszystkich ważnych faktów z jego życia ani wielu uczuć, które może chciałby zawrzeć w swojej biografii. Dzienniki były dla niego. Dzięki temu my możemy przez chwilę wejść w jego świat - codzienność, nie ważnych faktów.
Nie była to...

Okropna.
Nie będę kłamać - głównie dlatego że jest tak różna od filmu. Wiem, że książka była pierwsza i być może to niesprawiedliwa ocena. Niestety nie pamiętam kiedy ostatnim razem czytało mi się coś tak ciężko i nie mogę tego zwalić jedynie na różnice.
Dla wszystkich fanów filmu - uwierzcie, nie warto, nie warto, nie warto.

Okropna.
Nie będę kłamać - głównie dlatego że jest tak różna od filmu. Wiem, że książka była pierwsza i być może to niesprawiedliwa ocena. Niestety nie pamiętam kiedy ostatnim razem czytało mi się coś tak ciężko i nie mogę tego zwalić jedynie na różnice.
Dla wszystkich fanów filmu - uwierzcie, nie warto, nie warto, nie warto.

Nie zbyt głęboka eksploracja samego uniwersum i jego mieszkańców, jednak wciągająca, interesująca, przyjemna

Nie zbyt głęboka eksploracja samego uniwersum i jego mieszkańców, jednak wciągająca, interesująca, przyjemna

Przyjemna do czytania, barwny język, bardzo obrazowa. Ciekawie zobaczyć to, czego w mediach się nie pokazuje. Powodzenia dla autorek!

Przyjemna do czytania, barwny język, bardzo obrazowa. Ciekawie zobaczyć to, czego w mediach się nie pokazuje. Powodzenia dla autorek!

Książka napisana lekkim językiem, od razu wciąga czytelnika. Szybko zaczynamy utożsamiać się z bohaterką i razem z nią odczuwamy wszystkie emocje. Czasami naprawdę bałam się, że zaraz coś wyskoczy z ciemności. Bardzo dużo erotyzmu, mam wrażenie, że tego nie da się uniknąć, gdy widzisz elfy. Mnie ta książka zachwyciła!

Książka napisana lekkim językiem, od razu wciąga czytelnika. Szybko zaczynamy utożsamiać się z bohaterką i razem z nią odczuwamy wszystkie emocje. Czasami naprawdę bałam się, że zaraz coś wyskoczy z ciemności. Bardzo dużo erotyzmu, mam wrażenie, że tego nie da się uniknąć, gdy widzisz elfy. Mnie ta książka zachwyciła!

Wiecie dlaczego ta książka genialnie się zapowiadała? BO BYŁA ABSOLUTNIE GENIALNA! Dwa nienawidzące się narody... tak, główni bohaterowie właśnie z nich się wywodzą, to było do przewidzenia. Jednak nigdy nie spodziewałam się, że oczami małej dziewczyny zobaczę, jak jej brat zmienia się w potwora. Jednak stanie się to dopiero po tym, jak on zmieni w potwora mnie. Ją. W tej książce to obojętne, tak bardzo utożsamiamy się z bohaterami. Naprawdę nie chcę wiele zdradzać, a każda postać ma coś do zaoferowania! Nieustępliwość w walce dla rodziny, wrodzoną łagodność, z drugiej strony prezentowanie prawa nie silniejszego a sprytniejszego, postrzeganie świata jako jednego, wielkiego bólu (pięknie wstrzeliło się to w omawiany teraz dekadentyzm), poświęcenie wszystkiego dla większego dobra. Bo wiecie... nieco zastrzymam się na tym ostatnim... myślę, że wielu z nas nie zdaje sobie sprawy, że trudno zrobić coś dla większego dobra. W imię czegoś, poświęcić się. Ilu z nas, gdyby wiedziało wydarzeniu, w którym umarłoby tysiące ludzi, coś by z tym zrobiło? Wszyscy. Jednak gdybyśmy mogli zrobić to jedynie za cenę życia naszej rodziny? Nie oceniam, nie komentuję, jedynie zwracam uwagę na fakt, że postawy tego typu, które skłaniają do myślenia, odnajduję właśnie w tej książce. Podzielę się tylko jeszcze jedym cytatem, który mnie ZACHWYCIŁ:
"- Chcesz widzieć ludzi jako skrajności. Dobry albo zły, godny zaufania albo niegodny- powiedziałam.- Rozumiem. Tak jest prościej. Ale to nie zgadza się z rzeczywistością".

Wiecie dlaczego ta książka genialnie się zapowiadała? BO BYŁA ABSOLUTNIE GENIALNA! Dwa nienawidzące się narody... tak, główni bohaterowie właśnie z nich się wywodzą, to było do przewidzenia. Jednak nigdy nie spodziewałam się, że oczami małej dziewczyny zobaczę, jak jej brat zmienia się w potwora. Jednak stanie się to dopiero po tym, jak on zmieni w potwora mnie. Ją. W tej...

Nie powiem, dopełnie serii przez kilka opowieści było dobrym pomysłem. Nie spodobała mi się natomiast ich treść, czasami nic nie wyjaśniająca, a jedynie zwiększająca liczbę pytań, na które już nigdy nie poznam odpowiedzi, bo to koniec serii. Co prawda można dzięki temu lepiej poznać postacie, ich pobudki, ale chyba miałam co do tego inne oczekiwania.

Nie powiem, dopełnie serii przez kilka opowieści było dobrym pomysłem. Nie spodobała mi się natomiast ich treść, czasami nic nie wyjaśniająca, a jedynie zwiększająca liczbę pytań, na które już nigdy nie poznam odpowiedzi, bo to koniec serii. Co prawda można dzięki temu lepiej poznać postacie, ich pobudki, ale chyba miałam co do tego inne oczekiwania.

Świetne zakończenie historii. Zetknieęcie się przeszłości z teraźniejszością, ale także z wizją przyszłości po prostu grozi wybuchem śmiechu przez łzy. Przez cały tom cierpiałam z bohaterką, walczyłam razem z nią i teraz dobrnęła do celu, poczuła się spełniona, a ja razem z nią.

Ta część także pokazała mi bardzo ważną rzecz- nawet najtrudniejsze przeszkody można pokonać.

Świetne zakończenie historii. Zetknieęcie się przeszłości z teraźniejszością, ale także z wizją przyszłości po prostu grozi wybuchem śmiechu przez łzy. Przez cały tom cierpiałam z bohaterką, walczyłam razem z nią i teraz dobrnęła do celu, poczuła się spełniona, a ja razem z nią.

Ta część także pokazała mi bardzo ważną rzecz- nawet najtrudniejsze przeszkody można pokonać.

Czytając opis, stwierdziłam, że ta książka to będzie "coś". Nic bardziej mylnego. Pogrążone w beznadziei miasteczko to za mało powiedziane- każdy mieszkaniec z osobna ma swoją własną beznadzieję. Wszyscy są nieszczęśliwi, a ich jedynym marzeniem jest się z niego wyrwać. Sam motyw gry mógłby stać się perełką, ale nawet gra, do której wszyscy zgłosili się z własnej woli, pogrąża nich w beznadziei. Ludzie! Zdecydowane nie!

Czytając opis, stwierdziłam, że ta książka to będzie "coś". Nic bardziej mylnego. Pogrążone w beznadziei miasteczko to za mało powiedziane- każdy mieszkaniec z osobna ma swoją własną beznadzieję. Wszyscy są nieszczęśliwi, a ich jedynym marzeniem jest się z niego wyrwać. Sam motyw gry mógłby stać się perełką, ale nawet gra, do której wszyscy zgłosili się z własnej woli,...

Wciągająca opowieść, pełna nordyckich bóstw oraz współczesnych problemów. Nasza paczka przyjaciół ma niezłe kłopoty- jeśli ich nie rozwiążą, przyśpieszą koniec świata. Bardzo podobała mi się jedna myśl, którą przyjęli bohaterowie- trzeba robić wszystko, nawet jeśli to wydaje się beznadziejne, bo zawsze jest szansa, żeby coś naprawić, lecz w niektórych przypadkach musimy pogodzić się z chwilową porażką, czyli w skrócie można przegrać bitwę, by wygrać wojnę.

Wciągająca opowieść, pełna nordyckich bóstw oraz współczesnych problemów. Nasza paczka przyjaciół ma niezłe kłopoty- jeśli ich nie rozwiążą, przyśpieszą koniec świata. Bardzo podobała mi się jedna myśl, którą przyjęli bohaterowie- trzeba robić wszystko, nawet jeśli to wydaje się beznadziejne, bo zawsze jest szansa, żeby coś naprawić, lecz w niektórych przypadkach musimy...

Wielkie brawa! Przepraszam za spojlery, ale tego nie da się wytłumaczyć inaczej. Magnus Chase to pierwsza książka, w której bohater jest martwy, egzystuje sobie w zaświatach i nie wraca do życia, (oczywiście czysto technicznie). Poza tym nie czuje pociągu do swojej towarzyszki, która i tak ma innego! Nie postanawia rzucać się w przepaść, byle tylko uratować matkę (nareszcie brak bohaterskiego maniaka!), i jest odporny na manipulacje wroga! Magusie, gdzie byłeś kiedy traciłam wiarę w postacie literackie? *-*
Książka może nie jest wybitna pod względem treści i języka, ale na pewno posiada oryginalny pomysł, humor i wszystkie zaskakujące jak na nasze cechy bohatera.

Wielkie brawa! Przepraszam za spojlery, ale tego nie da się wytłumaczyć inaczej. Magnus Chase to pierwsza książka, w której bohater jest martwy, egzystuje sobie w zaświatach i nie wraca do życia, (oczywiście czysto technicznie). Poza tym nie czuje pociągu do swojej towarzyszki, która i tak ma innego! Nie postanawia rzucać się w przepaść, byle tylko uratować matkę (nareszcie...

Już na początku chciałabym stwierdzić bardzo ważną rzecz- ta trylogia uczy. Ukazuje pozornie inny świat, obnażając nasze wady, płonne nadzieje... Pandemonium pokazuje nam na podstawie Głuszy, że człowiek może stać się zwierzęciem, ale nie musi. To jego wybór nawet w najbardziej prymitywnych warunkach. Czym innym jest prawo silniejszego, a czym innym okrucieństwo i bezwzględność. Mimo że żyjemy teraz w o niebo lepszych warunkach, zapominamy, że to nigdy się nie zmieniło. Każdy ma wybór, od niego zależy, czy zechce pozostać człowiekiem.

Już na początku chciałabym stwierdzić bardzo ważną rzecz- ta trylogia uczy. Ukazuje pozornie inny świat, obnażając nasze wady, płonne nadzieje... Pandemonium pokazuje nam na podstawie Głuszy, że człowiek może stać się zwierzęciem, ale nie musi. To jego wybór nawet w najbardziej prymitywnych warunkach. Czym innym jest prawo silniejszego, a czym innym okrucieństwo i...

Właśnie skończyłam czytać i jestem w totalnej rozsypce. Opowieść o świecie, gdzie miłość jest postrzegana za chorobę, ludzie się jej boją, a leczenie to przepustka na szczęśliwe życie, to nie takie byle co. Czy my też czasami nie chcielibyśmy odciąć się od tego bólu wywoływanego przez nasze serce? W końcu miłość tylko rani... Otóż, Delirium udowadnia nam, że bez miłości nie możemy być szczęśliwi. Bez bólu, nie ma radości. Czasami nawet nie jesteśmy świadomi, jak bardzo miłość wpływa na nasze życie, a ta książka ukazuje to doskonale.

Właśnie skończyłam czytać i jestem w totalnej rozsypce. Opowieść o świecie, gdzie miłość jest postrzegana za chorobę, ludzie się jej boją, a leczenie to przepustka na szczęśliwe życie, to nie takie byle co. Czy my też czasami nie chcielibyśmy odciąć się od tego bólu wywoływanego przez nasze serce? W końcu miłość tylko rani... Otóż, Delirium udowadnia nam, że bez miłości nie...

Naprawdę oryginalna książka! Opowieść o dwóch pozornie nie związanych nastolatkach zachwyca swoją swojskością, a jednocześnie wyjątkowością. Świat fantastyczny wprowadzany jest stopniowo, ale bohaterka nie zapomina o życiu sprzed odkrycia mocy. Zaskakują także umiejętności bohaterów i ich przyczyny, które nie są oczywiste. Dla romantyków znajdzie się parę scen, tak jak dla czytelników spragnionych krwawych szczegółów. Tajemny ogień jest idealną książką dla fanów Mrocznych umysłów, Dotyku Julii, Niezgodnej i innych fantastycznych książek.

Naprawdę oryginalna książka! Opowieść o dwóch pozornie nie związanych nastolatkach zachwyca swoją swojskością, a jednocześnie wyjątkowością. Świat fantastyczny wprowadzany jest stopniowo, ale bohaterka nie zapomina o życiu sprzed odkrycia mocy. Zaskakują także umiejętności bohaterów i ich przyczyny, które nie są oczywiste. Dla romantyków znajdzie się parę scen, tak jak dla...

Niesamowite zakończenie serii! Książka pełna zwątpienia, strachu i z bólem podejmowanych decyzji. Nasi bohaterowie dorośli od czasu ich pierwszego spotkania. Dźwigają swój bagaż doświadczeń i nie jest im łatwo. Dochodzą do tego złe wydarzenia dziejące się w Republice. Ta podróż może zakończyć się tylko ostateczną albo porażką, albo zwycięstwem. Do samego końca czytelnik nie wie, co się właściwie zdarzy! Osobiście pochłonęłam Patriotę, bo inaczej nie da się tego ująć.

Niesamowite zakończenie serii! Książka pełna zwątpienia, strachu i z bólem podejmowanych decyzji. Nasi bohaterowie dorośli od czasu ich pierwszego spotkania. Dźwigają swój bagaż doświadczeń i nie jest im łatwo. Dochodzą do tego złe wydarzenia dziejące się w Republice. Ta podróż może zakończyć się tylko ostateczną albo porażką, albo zwycięstwem. Do samego końca czytelnik nie...

"Tylko Bóg ma prawo mnie obudzić" ~Oskar Wzruszająca historia zdecydowanie warta polecenia ;) Opowiada o 10-letnim Oskarze, który uważa, że jego rodzice są tchórzami, bo nie chcieli się z nim widzieć po tym, jak powiadomiono ich o rychłej śmierci syna. W szpitalu, w którym przebywa, poznaje panią Różę - "przeterminowaną" byłą zapaśniczkę, obecnie pracującą jako wolontariuszka w szpitalu Oskara. Po kilku dniach między Oskarem a panią Różą nawiązuje się przyjaźń. To dzięki niej odnajduje Boga. Naprawdę wspaniała opowieść...

"Tylko Bóg ma prawo mnie obudzić" ~Oskar Wzruszająca historia zdecydowanie warta polecenia ;) Opowiada o 10-letnim Oskarze, który uważa, że jego rodzice są tchórzami, bo nie chcieli się z nim widzieć po tym, jak powiadomiono ich o rychłej śmierci syna. W szpitalu, w którym przebywa, poznaje panią Różę - "przeterminowaną" byłą zapaśniczkę, obecnie pracującą jako...

Miałam nieco inne oczekiwania co do tej ksiązki, ale nie zawiodłam się aż tak bardzo. Nie ma tam poznawania tajemnic, bo całe życie bohaterki to tajemnica, przede wszystkim dla niej samej. Odkrywamy wszystko z nią, razem z nią nie wiemy, komu wierzyć. Sam pomysł naprawdę bardzo, bardzo ciekawy- autorka wplotła autentyczną historię, która dotyczy również Polski. Bohaterka jest postawiona przed wieloma wyborami, chociaż jej decyzje często nie zależą od niej samej. Przyjemna książka, ale jak dla mnie zbyt dużo tu niedomówień, zbyt wiele zmarnowanych fantastycznych przygód w porównaniu do życia prowadzonego przed utraceniem pamięci. Chociaż dla innych może to mieć jakiś urok.

Miałam nieco inne oczekiwania co do tej ksiązki, ale nie zawiodłam się aż tak bardzo. Nie ma tam poznawania tajemnic, bo całe życie bohaterki to tajemnica, przede wszystkim dla niej samej. Odkrywamy wszystko z nią, razem z nią nie wiemy, komu wierzyć. Sam pomysł naprawdę bardzo, bardzo ciekawy- autorka wplotła autentyczną historię, która dotyczy również Polski. Bohaterka...

Wielkie brawa! Przyznam, że w niektórych momentach wręcz nie mogłam czytać tej historii, szczególnie, gdy June i Day tylko ględzili o swoich emocjonalnych problemach, ale ostatnią część pochłonęłam z wielką łapczywością! Widzę naprawdę dużą poprawę, chociaż Daniel ciągle jest dla mnie postacią oklepaną. Mimo wszystko daję wielkiego plusa za jedną rzecz, która udała się autorce znakomicie- ukazanie na podstawie tej historii, że nie ma ucieczki do lepszego świata, bo taki po prostu nie istnieje. Jeśli chcemy poprawy, sami musimy dążyć do zmian. Żyjemy w czasach, gdy wszyscy wyjeżdżają z kraju po "lepsze życie", ale, jak powiedział Day: "jego sny o lśniących wieżowcach i lepszym życiu okazały się tylko i wyłącznie snami", często nie odróżniamy naszych wyobrażeń od prawdy.

Wielkie brawa! Przyznam, że w niektórych momentach wręcz nie mogłam czytać tej historii, szczególnie, gdy June i Day tylko ględzili o swoich emocjonalnych problemach, ale ostatnią część pochłonęłam z wielką łapczywością! Widzę naprawdę dużą poprawę, chociaż Daniel ciągle jest dla mnie postacią oklepaną. Mimo wszystko daję wielkiego plusa za jedną rzecz, która udała się...

Na początku chciałabym zaznaczyć, że naprawdę dobrze nastawiłam się na tę książkę. Jednak to być może przez moje oczekiwania, ta historia mnie zawiodła. "Rebeliant" nie jest złą książką, ma coś w sobie, jednak główny boahter za bardzo przypomina mi Katniss z "Igrzysk śmierci". Główna bohaterka- przeciwnie, jej historia jest naprawdę oryginalna. W końcu ich losy się wiążą, a zakończenie Was nie zaskoczy, nie muszę nawet o nim pisać. Dobry pomysł, dobry materiał, ale lekko zmarnowany.

Na początku chciałabym zaznaczyć, że naprawdę dobrze nastawiłam się na tę książkę. Jednak to być może przez moje oczekiwania, ta historia mnie zawiodła. "Rebeliant" nie jest złą książką, ma coś w sobie, jednak główny boahter za bardzo przypomina mi Katniss z "Igrzysk śmierci". Główna bohaterka- przeciwnie, jej historia jest naprawdę oryginalna. W końcu ich losy się wiążą, a...

Jestem bardzo zadowolona z drugiej części tej serii. Obawiałam się, że fabuła mnie nie zaskoczy, ale okazało się to niepotrzebne. Kolejne tajemnice ujrzały światło dzienne i naprawdę nie mogłam się oderwać od tej książki!

Jestem bardzo zadowolona z drugiej części tej serii. Obawiałam się, że fabuła mnie nie zaskoczy, ale okazało się to niepotrzebne. Kolejne tajemnice ujrzały światło dzienne i naprawdę nie mogłam się oderwać od tej książki!