rozwiń zwiń
Agussiek

Profil użytkownika: Agussiek

Nie podano miasta Kobieta
Status Bibliotekarka
Aktywność 2 dni temu
694
Przeczytanych
książek
2 632
Książek
w biblioteczce
106
Opinii
1 063
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| 20 książek
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

"Powroty" Elisabeth de Waal to książka oszustka. Książka, która okrutnie mnie rozczarowała. A zapowiadało się tak cudownie...

Po pierwsze: autorka była babcią Edmunda de Waala, którego "Zając o bursztynowych oczach" należy do moich ulubionych książek ever. Autor opisuje w niej historię swojej arystokratycznej, żydowskiej rodziny von Ephrussi. Kiedy się więc okazało, że babcia autora też pisała, zapragnęłam poznać jej twórczość. Zwłaszcza że "Powroty" otwiera przemowa Edmunda, który opisuje, jak to po śmierci babki ojciec przekazał mu jej niewydane rękopisy, a zachwycony wnuk postanowił pokazać je światu. Cóż, może babcia wiedziała, dlaczego pisze do szuflady....

Po drugie: powojenny Wiedeń w latach 1954-1955, czyli niezwykłe miasto w wyjątkowym czasie. Czasie przemian, ważnych politycznych decyzji, początków odbudowy i wprowadzania nowego ładu pod okupacją czterech mocarstw, który został przez autorkę uchwycony w powieści. Ten specyficzny okres przejścia z jednego systemu politycznego w drugi, z wojny do pokoju wydał mi się szczególnie interesujący w kontekście Austrii. Nie miałam jeszcze okazji czytać na ten temat.

Po trzecie: motyw powrotu. Powrotu wiedeńskiego Żyda z wygnania, do kraju, który przyczynił się do wymordowania prawie całej jego rodziny. Powrót do miasta, w którym niby niewiele się zmieniło: ulice, domy, kościoły w większości stoją, jak stały, a jednak nic nie jest takie jak przed wojną.

Powieść rozpoczyna się bardzo obiecująco. Jeden z głównych bohaterów profesor Kuno Adler wraca z USA, gdzie zostawił żonę i dwie dorosłe córki, do Wiednia. Na miejscu nieśmiało próbuje odtworzyć swoje przedwojenne życie. Jednak echa minionej wojny spotykają go na każdym kroku. Ponadto konfrontacja opowieści ojca i własnych wspomnień ze stanem miasta po wojnie jest bardzo bolesna i wymaga od Adlera wiele wysiłku.
Drugą ważną postacią jest Marie-Theres Larsen, młoda Amerykanka, której matka wywodziła się książęcego rodu. Po ukończeniu szkoły dziewczyna przyjeżdża do siostry matki i jej rodziny w Austrii. Pierwsze miesiące spędza w posiadłości położonej u stóp Alp, a następnie przenosi się do Wiednia, gdzie wkracza w świat nocnych rozrywek.

Pierwsza połowa książki podobała mi się bardzo: Elisabeth de Waal z niebywałą wnikliwością i miłością do szczegółów opisała zarówno sytuację arystokracji pozbawionej przez wojnę majątków, pozycji i perspektyw, jak i tajemniczy, mroczny świat nocnego Wiednia, w którym spotykali się przedstawiciele najróżniejszych grup społecznych. Także głębokie, emocjonalne przemyślenia Kuno Adlera, który niejednokrotnie porównywał Wiedeń przedwojenny, z tym z lat pięćdziesiątych były dla mnie poruszającą lekturą.

Niestety potem coś się popsuło.

Powieść niebezpiecznie skręciła w stronę taniego, skandalizującego romansidła z dramatycznym zakończeniem. Doszło do pomieszania wątków, wymyślnych trójkątów miłosnych i iście teatralnego finału, który absolutnie mi do reszty powieści nie pasował.

Wielka szkoda, bo ta opowieść miała naprawdę ogromny potencjał...

Więcej recenzji na blogu: www.katalog-tytulowy.blogspot.com
Zapraszam!

"Powroty" Elisabeth de Waal to książka oszustka. Książka, która okrutnie mnie rozczarowała. A zapowiadało się tak cudownie...

Po pierwsze: autorka była babcią Edmunda de Waala, którego "Zając o bursztynowych oczach" należy do moich ulubionych książek ever. Autor opisuje w niej historię swojej arystokratycznej, żydowskiej rodziny von Ephrussi. Kiedy się więc okazało, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Wielki marynarz” jest tytułem bardzo mylącym. Bohaterem książki nie jest ani wielki mężczyzna, ani marynarz z prawdziwego zdarzenia, a zaledwie rybak. A właściwie rybaczka :)

Mimo to, po autobiograficzną opowieść Catherine Poulain zdecydowanie warto sięgnąć, a już najlepiej zabrać ją ze sobą nad morze i podczytywać słuchając szumu fal.

Catherine urodziła się w prowansalskim Manosque i w wieku 20 lat opuściła tę niewielką rodzinną miejscowość, by poznać świat i zarabiać na życie pracą fizyczną. Po kilku latach, jako trzydziestolatka, trafiła na Alaskę, gdzie w sumie 10 lat pracowała na kutrach rybackich. W książce opisuje pierwszy rok swojej pracy na morzu.

Jeśli ktoś z was ceni minimalizm, to zamiast po książki Dominique Loreau czy Leo Babauty powinien sięgnąć po Wielkiego marynarza. Poulain albowiem przybywa na Alaskę jedynie z workiem marynarskim przewieszonym przez ramię i absolutnie nie zwraca uwagi na żadne dobra materialne. Nawet te niezbędne do pracy na morzu, jak kalosze, porządny płaszcz przeciwdeszczowy czy mocne rękawice. Pchana niebywałą wewnętrzną siłą i chęcią dorównania mężczyznom pracującym na kutrach od lat, Catherine podejmuje niebywałe decyzje i ryzykując życiem wielokrotnie wypływa w morze, by łowić. Nie robi tego dla pieniędzy (jako kobieta i żółtodziób zarabia początkowo połowę stawki swoich kolegów) – w sumie to nadal właściwie do końca nie rozumiem, dlaczego to robi, ale Poulain generalnie należy do osób, których zachowania nie rozumiem, a które w niewytłumaczalny sposób mnie fascynują.

Czytałam jej książkę z wielkim zainteresowaniem i przyjemnością. Wyłania się z niej obraz kobiety zdeterminowanej i niezwykle wytrzymałej, która konsekwentnie realizuje swój plan, choć na pozór nie ma on większego sensu. Żyje trochę jak nędzarka, trochę jak wariatka – miesiącami obywa się bez dachu nad głową, porządnego posiłku i kompletu suchych ubrań na zmianę. Ale jest prawdziwie wolna: żyje jak chce, bez ograniczeń, jakie narzuca kobietom społeczeństwo. Walcząc z siłami natury i własnymi słabościami, Catherine walczy także o swoje prawo bycia szczęśliwą na własnych zasadach.
A to tego w książce odnajdziecie niepowtarzalny klimat rybackiej miejscowości, codzienności na ciasnym kutrze i surowego życia na Alasce. Autorka z niebywałą czułością portretuje osoby, głównie mężczyzn, które spotyka na swojej drodze. Nie ocenia ich, ale daje im miejsce w swojej książce, dzięki czemu łatwiej czytelnikowi pojąć, jak od środka wygląda ta oryginalna społeczność.

Fantastyczna, świetnie napisana historia, od której ciężko się oderwać. Gorąco polecam!

Więcej recenzji na blogu: www.katalog-tytulowy.blogspot.com

„Wielki marynarz” jest tytułem bardzo mylącym. Bohaterem książki nie jest ani wielki mężczyzna, ani marynarz z prawdziwego zdarzenia, a zaledwie rybak. A właściwie rybaczka :)

Mimo to, po autobiograficzną opowieść Catherine Poulain zdecydowanie warto sięgnąć, a już najlepiej zabrać ją ze sobą nad morze i podczytywać słuchając szumu fal.

Catherine urodziła się w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Głównym bohaterem i zarazem narratorem powieści jest Paul, który jako dojrzały mężczyzna, po latach, wspomina swój związek z Susan i opowiada nam, czytelnikom, swoją jedyną historię. Poznali się na kortach tenisowych: los wybrał ich na parę do debla. On: dziewiętnastoletni student spędzający letnie wakacje w domu rodziców, ona: tuż przed pięćdziesiątką, żona, matka dwóch dorosłych córek i pani domu – zaiskrzyło między nimi i stali się parą na wiele lat.

Barnes nie napisał jednak ckliwego, wyidealizowanego romansu. Wręcz przeciwnie. Jego bohaterowie targani są wieloma emocjami związanymi z miłością: niepewnością, potrzebą akceptacji, lękiem przed odrzuceniem. Jednak sama miłość i jej opisy, których doskonałe przykłady dostarcza nam literatura, wypadają u Barnesa dość blado.
Na drodze pary pojawiają się przeciwności, z którymi oboje nie potrafią sobie poradzić, choć każde jest nieporadne na swój sposób: Paul jest niedojrzały i niedoświadczony, Susan jest niesamodzielna i tkwi w sidłach własnego niezdecydowania i słabości. Z takiej mieszanki nie może wyniknąć nic dobrego...

Wydawałoby się, że to świetny materiał na powieść, a jednak nie zagrało między nami. Po bardzo obiecującym początku, w którym autor udowadnia, że doskonale posługuje się językiem, dość szybko zaczęłam się nudzić. Nie rozumiałam postępowania bohaterów, w ich związku brakowało mi prawdziwej namiętności i pasji. Po części jest to związane z formą narracji: Paul jako starszy mężczyzna wspomina swoją młodość. Często przy tym zaznacza: „nie powiem wam, jak to dokładnie było”, „nie pamiętam już”, „nie jestem pewien”, za często. Paul nie przekonał mnie, że naprawdę kochał Susan, irytowała mnie jego pasywność i niechęć do podejmowania decyzji. Denerwowała mnie płytkość opisywanych relacji: nie potrafiłam pojąć, dlaczego bohaterowie tkwią w układzie, który jest dla nich tak bardzo niekorzystny, wręcz toksyczny. Brakowało mi głębszego wglądu w psychikę postaci, która dałaby mi choć cień szansy na zrozumienie ich postępowania. Wybrana przez Barnesa zdystansowana forma opowieści niestety nie przypadła mi do gustu.

Tym, co w tej książce podobało mi się najbardziej, jest dyskretna, ale bardzo cięta i trafna krytyka brytyjskiej klasy średniej. Autor wydobywa na światło dzienne fałszywą powierzchowność swoich postaci drugo- i trzecioplanowych, i ukazuje ich życie w zakłamaniu.

Nie porwała i nie zachwyciła mnie ta historia. Po inne książki Barnesa raczej nie sięgnę.

Więcej recenzji na moim blogu: www.katalog-tytulowy.blogspot.com
Zapraszam!

Głównym bohaterem i zarazem narratorem powieści jest Paul, który jako dojrzały mężczyzna, po latach, wspomina swój związek z Susan i opowiada nam, czytelnikom, swoją jedyną historię. Poznali się na kortach tenisowych: los wybrał ich na parę do debla. On: dziewiętnastoletni student spędzający letnie wakacje w domu rodziców, ona: tuż przed pięćdziesiątką, żona, matka dwóch...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Agussiek

z ostatnich 3 m-cy
Agussiek
2024-04-24 20:13:58
Agussiek dodała książkę Rozbite lustro na półkę Chcę przeczytać, Nowość
2024-04-24 20:13:58
Agussiek dodała książkę Rozbite lustro na półkę Chcę przeczytać, Nowość
Rozbite lustro Mercè Rodoreda
Średnia ocena:
8.3 / 10
10 ocen
Agussiek
2024-04-23 23:01:56
Agussiek dodała książkę Madmuazelka na półkę Teraz czytam, Moja biblioteczka
2024-04-23 23:01:56
Agussiek dodała książkę Madmuazelka na półkę Teraz czytam, Moja biblioteczka
Madmuazelka Grażyna Plebanek
Średnia ocena:
6.8 / 10
104 ocen
Agussiek
2024-04-23 21:48:41
Agussiek oceniła książkę Wiedźmy na
8 / 10
2024-04-23 21:48:41
Agussiek oceniła książkę Wiedźmy na
8 / 10
Wiedźmy Emilia Hart
Średnia ocena:
7.4 / 10
330 ocen
Agussiek
2024-04-19 14:16:04
2024-04-19 14:16:04
Zwierzęta łowne Anna Mazurek
Średnia ocena:
7.4 / 10
20 ocen
Agussiek
2024-04-19 14:15:37
Agussiek dodała książkę Łakome na półkę Chcę przeczytać, Moja biblioteczka
2024-04-19 14:15:37
Agussiek dodała książkę Łakome na półkę Chcę przeczytać, Moja biblioteczka
Łakome Małgorzata Lebda
Średnia ocena:
7.6 / 10
279 ocen
Agussiek
2024-04-19 14:14:39
Agussiek dodała książkę Pod prąd na półkę Chcę przeczytać, Moja biblioteczka
2024-04-19 14:14:39
Agussiek dodała książkę Pod prąd na półkę Chcę przeczytać, Moja biblioteczka
Pod prąd Oleg Serebrian
Średnia ocena:
8.1 / 10
8 ocen
Agussiek
2024-04-19 13:43:37
2024-04-19 13:43:37
Dziewczyna z poczty Stefan Zweig
Średnia ocena:
7.6 / 10
444 ocen
Agussiek
2024-04-17 13:03:33
Agussiek dodała książkę Strużki na półkę Chcę przeczytać, Moja biblioteczka
2024-04-17 13:03:33
Agussiek dodała książkę Strużki na półkę Chcę przeczytać, Moja biblioteczka
Strużki Maria Halber
Średnia ocena:
7.1 / 10
180 ocen
Agussiek
2024-04-15 13:12:40
Agussiek oceniła książkę Vera na
7 / 10
2024-04-15 13:12:40
Agussiek oceniła książkę Vera na
7 / 10
Vera Anne Swärd
Średnia ocena:
6.9 / 10
257 ocen

ulubieni autorzy [25]

Chimamanda Ngozi Adichie
Ocena książek:
7,3 / 10
11 książek
0 cykli
97 fanów
Joanna Bator
Ocena książek:
6,7 / 10
23 książki
1 cykl
Pisze książki z:
874 fanów
Jacek Dehnel
Ocena książek:
6,3 / 10
46 książek
0 cykli
Pisze książki z:
319 fanów
Émile Ajar Życie przed sobą (audiobook) Zobacz więcej
Elizabeth Gaskell Ruth Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
694
książki
Średnio w roku
przeczytane
27
książek
Opinie były
pomocne
1 063
razy
W sumie
wystawione
680
ocen ze średnią 6,3

Spędzone
na czytaniu
4 268
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
28
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
20
książek [+ Dodaj]