Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Rudolf Gąbczak jako polski Adrian Mole - czyli przejaskrawiony opis życia i wewnętrznych rozterek nastolatka, członka nietypowej rodzinki :) Oczywiście utalentowanego we własnym mniemaniu, którego nikt nie rozumie, nie docenia, itd.....
Opisy jego "przygód", przemyśleń, obserwacji otaczającego świata - kropka w kropkę Adrian Mole. Pomimo nieodpartych skojarzeń z pryszczatym Adrianem oraz wrażenia, iż książka jest swego rodzaju kalką twórczości Townsend czytam ją z przyjemnością i z szerokim uśmiechem na twarzy. Napisałam czytam, bo sięgam po nią szczególnie późną jesienią, zdecydowanie poprawia humor:)

Rudolf Gąbczak jako polski Adrian Mole - czyli przejaskrawiony opis życia i wewnętrznych rozterek nastolatka, członka nietypowej rodzinki :) Oczywiście utalentowanego we własnym mniemaniu, którego nikt nie rozumie, nie docenia, itd.....
Opisy jego "przygód", przemyśleń, obserwacji otaczającego świata - kropka w kropkę Adrian Mole. Pomimo nieodpartych skojarzeń z pryszczatym...

Jedna z książek, która ma zagwarantowane miejsce na półce. Zmęczona trochę thrillerami sięgnęłam do niej powtórnie. Satyryczny obraz Anglii z wieloma szczegółami z życia klas niższych, pomimo fikcyjnej fabuły (premier przebrany za kobietę bada warunki życia) nie jest oderwany od rzeczywistości. Czasami można się roześmiać, czasami łapać za głowę, ale chyba o to chodzi przy tego typu książkach:)

Jedna z książek, która ma zagwarantowane miejsce na półce. Zmęczona trochę thrillerami sięgnęłam do niej powtórnie. Satyryczny obraz Anglii z wieloma szczegółami z życia klas niższych, pomimo fikcyjnej fabuły (premier przebrany za kobietę bada warunki życia) nie jest oderwany od rzeczywistości. Czasami można się roześmiać, czasami łapać za głowę, ale chyba o to chodzi przy...